Treść opublikowana przez Wredny
-
Zakupy growe!
No, nareszcie jakieś konkretne tytuły, a nie gierki dla dzieci od Nintendo Tego Bioshocka to żeś prosto z Rapture wytargał, czy jak? Niezły vintage
- A Way Out
-
Bus Simulator!!!
@MAJOCHEY_PL - zakładasz te tematy, żeby w nich pisać sam ze sobą? W sumie to zrobiłbym jakiś osobny dział i nazwał go "Majocheye" - tam wrzucił wszystkie te "symulatory", bo jak widzę kolejny temat z trzema wykrzyknikami (nie widziałem czegoś takiego w tytule gry), to od razu widzę, że chłopak ma znów wypite i go nosi po forum
-
The Surge
Ta nakładka od PS4 na pudełko XBOXa
- The Last of Us Part II
-
Video shows o grach
Tutaj coś dla forumkowych arachnofobów. Już nie pamiętam, który tam w temacie RE2 się uzewnętrznił ze swoim strachem do pająków, ale to video podpowie mu, jakich gier unikać
- The Last of Us Part II
- Daymare: 1998
-
The Surge
Ja tam lubię, a w souls-like'ach zwłaszcza, bo mam sporą satysfakcję z tego My body is ready Obaliłem ostatnie DLC, z czystym sumieniem mogę czekać na dwójeczkę, no i potrenowałem trochę, przypomniałem sobie sterowanie, mam nadzieję, że się przyda
-
Zakupy growe!
O cie chooy Wyraźnie zima idzie, okres grzewczy czas zacząć
-
Daymare: 1998
Przed chwilą na YouTube natknąłem się na walkthrough tego tytułu, który 2 dni temu miał swoją premierę na PC, a w 2020 ma również trafić na konsole. Dzieło włoskich zapaleńców, którzy dali się poznać projektem Resident Evil 2 Reborn. Oczywiście gdy Capcom oficjalnie zapowiedział RE2, Włosi musieli zająć się czymś innym, ale z tego tytułu aż bije dusza Residenta (a także ten H.A.D.E.S. na naszywce, który przypomina S.T.A.R.S.). Cut-scenki tragiczne, ale już sam gameplay, lokacje i zombiaki - palce lizać, przynajmniej po tym kwadransie, który obejrzałem. No i ten motyw z napotkaniem pierwszego żywego - tak właśnie wyobrażam sobie agenta złej korporacji, który został wysłany, żeby zatuszować sprawę. Nie oglądam dalej, dla mnie bomba, choć zdaję sobie sprawę, że później może być gorzej. Grał ktoś może? Ma ktoś własne wrażenia?
-
Assassins Creed: Odyssey
Randomowy pracownik Abstergo, w domyśle GRACZ
-
Blasphemous
OK, rozgryzłem to zbieranie swoich utraconych win - znów przypominają się soulsy i kara za zbyt częste umieranie, choć tu nie wpływa to na nasz pasek HP, a wskaźnik "magii" (modlitw). Przed chwilą pokonałem drugiego bossa i jestem z siebie zadowolony, bo padł za pierwszym razem, choć nie wiem jakby mi poszło, gdyby nie pewna dziewuszka, która mi asystowała Nie jest łatwo jednak, część lokacji szybko przebiegałem, byle do wajchy, żeby skrót otworzyć, ale skoro boss padł to jeszcze nie jest ze mną tak źle chyba
-
Blasphemous
Ciężko stwierdzić, ale na pewno łatwo nie jest. Już zapomniałem, jak to jest w soulsach, bo dawno w żadne nie grałem, ale chyba podobnie - kapliczka, przy której się odradzamy po śmierci, zbieranie "części winy" w miejscu zgonu (właśnie @Rozi, jaki to ma sens? bo łzy wciąż mamy przy sobie), uczenie się ataków przeciwnika, no i trochę zręczności podczas elementów platformowych. Pierwszy boss banalny, choć raz poległem, bo zyebauem timing uników. Nie wiem, czy grałeś w Salt & Sanctuary, ale wydaje się baaardzo podobnie.
-
Blasphemous
Dopiero zacząłem, jakieś 45 minut za mną, ale chyba właśnie tego potrzebowałem na moją jesienną deprechę gierkową. Mnogość lokacji, design, klimat, krwistość, graficzka, muzyka No i przynajmniej na początku nie wydaje się jakoś przesadnie trudna dla kogoś z tak słabym manualem, jak ja. Widoczki w tym tytule przywodzą mi na myśl najlepsze lata Amigi
-
Cyfrowe zakupy growe!
O pudełkowym wydaniu nic nie wiadomo, więc trzeba było ulec i wziąć cyfrę. Do tego brakujące DLC do The Surge, żeby wymaksować przed premierą dwójeczki
-
The Surge
@Czezare - jest lista trofeów Podobne do tych z jedynki, za początek w NG+, za zabicie kilku bossów bronią z nich wypadającą, za zabicie bossa, będąc w posiadaniu wiekszej ilości scrapa... Będzie zabawa https://psnprofiles.com/trophies/9667-the-surge-2
-
Konsolowa Tęcza
Jak najbardziej, jeszcze jak... Co prawda sterowanie jest dziwne, a jedynka wali straszną pikselozą (i słynnymi PSXowymi, pływającymi teksturami), ale kolekcja HD z dwójką, trójką i Peace Walker to sztosik.
- Death Stranding
- Death Stranding
-
Właśnie zacząłem...
Ale za to z fajnym bohaterem, przy akompaniamencie zayebistej muzy, jeżdżąc fajnie bujającą sie furą No ale fakt... bez dawkowania co parę dni pewnie bym tego nie ukończył
- Death Stranding
-
Konsolowa Tęcza
Hmmm... nie zwróciłem nawet uwagi Tak czy siak - MGS3 to jedna z gier życia - ostatnio nawet obejrzałem cały walkthrough noobów z PlayStation Access. Ile tam było wizjonerstwa, smaczków i detali
-
Właśnie zacząłem...
Murzyn, model jazdy, story, cut-scenki, muzyka, klimacik - to w MIII 10/10. Szkoda tylko, że ktoś zobaczył przejmowanie dzielnic w San Andreas i postanowił oprzeć na tym całą grę Ale strzela się fajnie.
-
Death Stranding
No w sumie tylko tego open-worlda się boję, bo Japończycy wciąż nie potrafią w otwarte światy, co już sam Kojima potwierdził w MGSV. Na drugi fragment Twojej wypowiedzi wręcz liczę, bo też tu widze podobieństwa do RDRII - ten styl, te smaczki, detale, pierdoły - właśnie fajnie byłoby dostać taki "symulator życia", no bo chyba nie powiesz mi, że doręczasz paczki, biegasz z płodem na klacie, rzucasz granatami z kupy i przez to gra zbyt przypomina Twoje prawdziwe życie