Treść opublikowana przez Wredny
- Nioh
- The Last Guardian
-
TitanFall 2
Gry roku to bym mu nie dał, bo jednak singiel kuleje na dłuższą metę. Sam odstawiłem, bo jakoś mnie znudził chyba, choć niedaleko końca jestem - największy zarzut mam jednak do tego, w jaki sposób kończą się misje - przyciemniony ekran i loading - no czasy PS2 normalnie - żadnej cut-sceenki, jedzie straszną amatorszczyzną - chyba tutaj zabrakło czasu na wypolerowanie. Wiem, że tutaj singiel #nikogo, ale jednak jest to składowa ocenianej całości, która przez wielu jest chwalona. W każdym razie za grę akcji i multiplayer roku mógłbym TF2 uznać, Respawn na deva roku też chyba zasługuje, choćby za to, że gra od momentu premiery działała bez zarzutów, bez jakichś naprawiających patchy i za tę zapowiedź darmowych DLC (choć tu oczywiście zielone światło od wydawcy).
-
Assassin's Creed Ezio Collection
Kuźwa Egipt? Ja wiem, że takie ploty i w ogóle, ale jak to sobie wyobrażasz? Skok ze szczytu piramidy w wóz z piaskiem? Wszędzie pustynia i trofeaum za wejście na każdy czubek piramidy, celem synchronizacji? Okres bardzo fajny, ale jakoś za ch... nie widzę tam miejsca dla Assassinów. Już prędzej czasy Króla Artura i klimaty średniowieczno-rycerskie bym przygarnął, ale najbardziej i tak będę za feudalną Japonią - kuźwa, przecież to najsensowniejszy pomysł z możliwych - jakiś klan Ninja to tamtejszy odłam bractwa asasynów - nosz kurde, naturalniejszej podstawy chyba nigdy nie znajdą...
-
Watch_Dogs II
Jeszcze nie, ale kiedyś mam zamiar - na PS4 jestem gdzieś w połowie story, tu wygląda świetnie i gra się świetnie. Poza tym to idealny tytuł do grania "z doskoku", kiedy czasu zbytnio nie ma, gdy obok w kuchni żona tłucze garnkami i nie ma klimatu na poważną grę z jakąś konkretną fabułą, czy klimatem zaszczucia - wtedy takie luźne W_D sprawdza się idealnie, można wręcz automatycznie czyścić mapę i cieszyć się z maleńkich kroczków w drodze do platyny np. Tak narzekamy jednak na W_D (zwłaszcza tę nową), a tu taka dbałość o detale: https://mobile.twitter.com/Swizzasaur/status/797941221016670208 Przyznać się, kto w GTA czy innych tego typu nie robił tego samego? No i kuźwa - San Francisco:
-
Watch_Dogs II
W jedynkę grałem zarówno na PS3, jak i na PS4, więc zdaję sobie sprawę jak to wygląda. O ile do wersji na past-geny podchodziłem z dużą rezerwą i odpowiednim nastawieniem, tak od gier na PS4 jakiegoś poziomu wymagam. Jeśli to leży i kwiczy technicznie, model jazdy samochodem jest jeszcze gorszy niż poprzednio (serio, nie mam pojęcia jak im się udało tego dokonać, bo to konkretny wyczyn jest), a do tego nie mam klimatycznego, deszczowego Chicago, fajnego (ja tam go lubię) Aidena, zamiast dostając jakąś "yoł, yoł nigga" opowiastkę dla gimbów, to już na prawdę mnie odrzuca. Bo żeby tylko jedna rzeczy była skopana w tym zestawie, ale tutaj jest full wypas. Jak ogarną kwestie techniczne to kiedyś sprawdzę, ale po sporej obniżce.
-
Watch_Dogs II
ACG oglądam i szanuję - typ świetnie punktuje, szybko, zwięźle i na temat. No i po obejrzeniu jego materiału, a także nagrania pewnego znajomka, zdecydowanie odpuszczam zakup premierowy. Tak, zmieniam zdanie - mam do tego prawo, byłem zaślepiony całkiem fajną częścią pierwszą (tu zdania nie zmienię, wczoraj splatynowałem na PS3) i chęcią zagrania w kontynuację. Miałem swój plan zakupów do końca roku, ale po tym co zobaczyłem/usłyszałem... kupię kiedyś, po solidnej obniżce, jak będę cierpiał na niedosyt sandboxów - nie mam zamiaru wspierać tego szajsu - serio... Poniżej wspomniany filmik:
-
W co teraz grasz?
Dokładnie tak, ja męczę tego FC4 od kilku miesięcy (lat?), ale zawsze wyłączę go na dłuższy czas, bo męczy niemiłosiernie (a FC3 byłem zachwycony). Po prostu kalka rozwiązań z FC3 plus nieco gorsza oprawa (choć nadal ma swoje momenty). Najlepsze jest to, że jakoś przedwczoraj znalazłem fajną okazję na allegro i zamówiłem sobie używkę na PS4 Pozostając w temacie UBI, ostatnio jakoś tak się złożyło, że udało mi się po wielu miesiącach dokończyć Assassin's Creed Liberation HD (platynka), oraz WATCH_DOGS (platynka, a nawet 100%) - przygody Aidena ozdobiłem ostatnim pucharkiem jakieś 2 godziny temu W międzyczasie gram jeszcze w Assassin's Creed Rogue i jakoś nadal nie czuję przesytu formułą... Mimo że kolekcja gier na PS4 ciągle rośnie to jakoś konsola się kurzy, bo wolę odgrzebać jakieś stare hiciory i pykać na PS3. Zacząłem znów Bioshock 2 (wypadałoby w końcu singla przejść, bo wszystkie pucharki z multi wbite), a przed chwilą odpaliłem The Saboteur - ciekawe jak długo wytrwam w ubijaniu nazistów
-
Rise of the Tomb Raider
Dokładnie tak. Jeśli chodzi o poziom trudności to banał a znajdźki fajne są. Dla mnie to była najlepsza część gry - szukanie ich. Sama fabuła niezbyt porywająca i najlepiej bawiłem się, jak już miałem spokój i cały ten piękny świat oddany do dyspozycji.
-
Watch_Dogs II
No fakt, ale nie widzę tam jakiegoś zrypanego framerate'u np. Owszem, screen tearing zaobserwowałem, do tego szaro i ponuro, ale akurat taka część miasta i słońce za budynkami najwyraźniej, bo przecież widziałem już gameplaye innych graczy i wyglądało tak kolorowo, jak na oficjalnych prezentacjach. Chciałbym jakiejś merytorycznej opinii, czy UBI znów zaebało mapę pierdyliardem goovien, jak gameplay (model jazdy samochodem gorszy niż poprzednio? to da się jeszcze bardziej?).
-
Assassin's Creed Ezio Collection
A przepraszam remaster TLoU to jest jakiś cudowny? Framerate, tekstury i photo mode. Wow tyle nowości, wow wow remaster taki dobry, brak uszanowanka. No to jednak więcej niż w przypadku tego portu AC, który chodzi, jak chodził, wygląda ciut lepiej i żadnych bajerów nie dorzucili. Są Remastery i remastery, AC jest w grupie tych gorszych, z Dishonored np. W sumie to nawet nie remaster, ale bardziej port, coś na zasadzie Assassin's Creed IV Black Flag - nikt nie nazwał tego "definitive edition", choć na PS4 wygląda lepiej. Żeby nie było, że hejtuję - jak już pisałem - kiedyś kupię. To będzie bardzo długie kiedyś, bo jeszcze mam jedną część na PS3 (Rogue), później wszystko co wyszło na PS4 no i wtedy, za jakieś 50zł...
-
TitanFall 2
Niby czemu? To być może ostatnia generacja gier w pudełkach, więc jak najbardziej mam zamiar je zbierać - uwielbiam patrzeć na te grzbiety prężące się na półce. Na PS3 mam około 300 gier, na PS4 na razie koło 40, ale będzie rosło
-
TitanFall 2
Tylko że te ciule z G4Y często mają wersje niemieckie, więc dla kolekcjonera ta wielka locha USK na pudełku, to porażka. Stąd zresztą tak niska cena zapewne.
-
PS4 PROpremiera, preordery i ogólna szajba:)
- TitanFall 2
Naturalna kolej rzeczy, jak się wydaje mniej znanego FPSa pomiędzy premierami ikon (tfu!) gatunku. Ja wiem co dobre i wybrałem TF2, ale większość Januszy wolała znaną nazwę...- Rise of the Tomb Raider
Tak właśnie słyszałem, bo próbowali naprawić ten input lag, który tak wielu osobom przeszkadzał i najwyraźniej zyebali kolejną rzecz...- The Last Guardian
- Resident Evil VII
Nie, seria ewoluowała, a RE6 nie wstawiłbym w żadne równanie, bo to profanacja marki po całości. Trzeba też oddzielać pewne rzeczy, bo Residenty dzielą się na pewne epoki. Jest średniowiecze, do którego zaliczamy RE, RE2, RE3 i RE Code Veronica (choć to ostatnie już technicznie "nowoczesne", bo lokacje w 3D) oraz "nowożytność", w skład której wchodzą RE4, RE5, RE Revelations i Revelations 2, oraz niestety... sami wiecie... Nie mam zamiaru porównywać obydwu epok, zestawiam tylko gry z jednej. Oczywiście, że jest tak jak piszesz z tym porównaniem do filmów, ale dopiero z RE6 zrobili z tego materiału goovnianą grę - wtedy zaczęło mi to przeszkadzać - wcześniej było wszystko w porządku, bo każda odsłona trzymała wysoki poziom, no chyba że ktoś jest residentowym ortodoksem. Mnie tam otoczka mało obchodziła, liczył się soczysty gameplay i dopiero część, której numerka postaram się więcej nie wymawiać, sprawiła że poczułem się zniesmaczony. A wracając do tematu - niczego nie nauczony poprzednim zawodem, chyba kupię "siódemkę" na premierę. Demko mi się podobało, nawet jeśli z RE ma to niewiele wspólnego.- Resident Evil VII
Oj tam. Każdy Resident to był "horror" klasy B, albo i C nawet...Fabularnie to zawsze była kreskówka, zagadki logiczne nigdy nie były logiczne, a zmiana zombiaków na los vatos locos (czy jak im tam było), a później na czarnuchów/chińczyków/latynosów w spalonej słońcem Afryce zupełnie mnie nie zabolała. Ważne że grało się wyśmienicie - od klimatu to ja miałem Silent Hill, RE zawsze był tą śmieszniejszą serią. A! No i grałem w piątkę sam, nie lubię co-opów, więc nawet pod tym kątem jej nie oceniam- Resident Evil VII
Też mam takie wrażenie. Po genialnym RE4 piątka była guvnem, a szóstka nie zasłużyła nawet na to miano. Wydaje się, że siódemeczka wraca na właściwe tory... Nigdy nie wybaczę Capcomowi co zrobili w piątce, fabularnie głupotą zbliżyli się właściwie do poziomu filmowej sagi. Weź już nie wspominaj tej spyerdoliny :facepalmz: Jedno z trzech największych moich growych rozczarowań ever... RE5 to za(pipi)ista gierka. Oczywiście fabularnie to debilizm, ale jak człowiek podszedł do tematu oldschoolowo, że gry mają dawać frajdę, a nie przemycać jakieś głębsze wartości, to ze świecą szukać dziś lepszej produkcji od piątego Residenta. A kiedy później zagrało się w RE6, to piątka już w ogóle wydaje się arcydziełem gatunku.- Watch_Dogs II
- The Last Guardian
- Killing Floor 2
Chodziło mi o to, że z racji wieku i obowiązków jestem raczej mało dyspozycyjny, więc dla mnie gra nastawiona tylko na co-op jest zakupem totalnie zbędnym, bo ciężko mi będzie wygospodarować chwilę czasu, by móc zgrać się z innymi czubkami. Nie neguję istnienia takich produkcji, ale jako że nie znałem części poprzedniej, do tej podchodziłem jak do każdego innego FPSa, więc informacja o tym, że jest to tytuł nastawiony tylko na kooperację była dla mnie zawodem i tyle.- Jaką grę wybrać?
Mad Max spoko, ale głównie dla klimatu tej nowej filmowej ekranizacji i świetnego feelingu prowadzenia potwora V8. Jako sama gra to w sumie UBI_szrot, mimo że nie UBI. Zero fabuły, duża mapa i miliony pierdół do zaliczenia. Fajna, ale na raty, bo w dłuższych dawkach męczy. Homefront teraz można kupić, bo już podobno połatali, no i gierka osiągnęła już pułap cenowy, od którego można się zainteresować kupnem. Sam jestem ciekaw i ciągle chodzi mi po głowie kupno, bo mimo że śmierdzi skrzyżowaniem Crysisa z Far Cry w klimatach Terminatora, to chętnie kiedyś obadam.- Killing Floor 2
Jako że jestem stary, mam obowiązki i żonę, to raczej odpuszczę. Pograłem w betę, fajna sieczka, ale nie będzie singla, a opieranie całej gry na co-opie śmierdzi mi Evolve... Taki tryb jest fajny, jako dodatek z Call of Duty, ale żeby stanowił sens gry? Nie dla mnie to w takim razie. - TitanFall 2