
Treść opublikowana przez Wredny
-
The Last of Us - HBO
Nic dziwnego, że nie widzisz, jak słabo gra Pedro, skoro na codzień gierki z polskim dublażem ogrywasz To właśnie serial dla takich Januszy, którzy byle gówno łykną Tekst "gra aktorska wybija z butów" tylko potwierdza, co napisałem wyżej
-
The Last of Us - HBO
Może Pedro zapomniał, że to nie Mandalorian i bez hełmu na głowie wypadałoby się trochę bardziej postarać
-
The Last of Us - HBO
Oj tak, w tym chujowym filmie, z którego pochodzi to zdjęcie, idealnie zagrała strong-woke-annoying-female-protagonist, tak charakterystyczną dla dzisiejszej mody na tego typu zjebane postacie. W TLoU Part II odnalazłaby się idealnie. Wolę ją jednak pamiętać jako Mirandę z mASS Effect
-
The Last of Us - HBO
No skoro tak koncertowo zjebali materiał z części, w której dialogi i scenariusz nie wywoływały poczucia zażenowania, to wiadomo, że następny sezon będzie się oglądało tylko i wyłącznie dla beki Beka, bo okazało się, że jest najmniejszym problemem tego widowiska - ba, była chyba jego największą zaletą. Wszystko idealnie opisał @smoo w poście powyżej, ciężko coś więcej dodać.
-
Lost - Zagubieni
Wszystko trzymało się kupy przez pierwsze parę sezonów, póki była to opowieść o rozbitkach, jakichś wrogich tubylcach i tajemniczych laboratoriach, a później te nadprzyrodzone wątki z tym "dymem" na czele No strasznie się wszystko zjebało.
-
The Last of Us - HBO
Serial jest miałki, nijaki, robiony na pół gwizdka, tak jak ten Joel z postu Tokara powyżej. Czasami to wręcz zajeżdża jakąś fanowską produkcją z YouTube, a nie serialem HBO za grube miliony. Wszystko to jest spłycone, rushowane i po łebkach. Teksty o tym, że coś się może sprawdzać w grze, ale niekoniecznie w serialu niezmiennie mnie śmieszą, bo choćby takie The Walking Dead potrafiło mieszać akcję z gadaniem. Właśnie tej akcji pomiędzy scenkami tu brakuje najbardziej, bo wszystko, czym ten serial błyszczy, wyjęto 1:1 z gry (choć w grze było lepiej zagrane), a reszty albo brak, albo jakieś żenujące fillery własnego autorstwa, jak ten trzeci epizod, albo "Karen" i jej banda. Obejrzę finał, może nawet kupię na BluRayu do kolekcji, żeby kiedyś z żoną obejrzeć, ale nie kumam tego ogólnego zachwytu i tych sponsorowanych newsów co krok w sieci. Średniak, do pierwszych sezonów TWD czy nawet FTWD nie ma podjazdu, a co dopiero porównywać do Soprano czy innych, wybitnych seriali.
-
RoboCop: Rogue City
Weller podkłada głos? Bo trochę jakby mu się nie chciało
- STARFIELD
-
The Last of Us - HBO
No właśnie coś nie bardzo. Przed chwilą obejrzałem i teraz do mnie dociera, że tak naprawdę kompilacja cut-scenek z gry załatwiłaby sprawę i oszczędziła HBO kupę kasy. Spoko odcinek, niby wszystko na miejscu, fajnie odtworzone sceny z gierki, ale gdzie jest KURWA gameplay? Ten świat jest tak pusty i bez życia, że aż boli. Bohaterowie po prostu teleportują się z jednej kluczowej miejscówki do drugiej - zero wędrówki, przetrwania, zagrożenia z żadnej strony, brak zarażonych, brak walki z ludźmi - gdzie jest reszta rednecków? Strzałów Davida nie słyszeli? Wszyscy śpią, jak im się stołówka jara? No fajnie, że znowu odtwarzają 1:1 cut-scenki, ale to trochę zbyt umowne, żebym pozytywnie ocenił ten odcinek i serial. Jakiś ekwiwalent gameplayu też tu powinien być, bo kastrowanie tej opowieści z zagrożenia i walki o przetrwanie sprawia, że całość traci na wiarygodności.
-
The Forest
Fajnie byłoby, jakby dali jakąś kompilację obydwu części na płycie i trochę jedyneczkę podrasowali. Odpaliłem ostatnio na PS5 i wygląda słabo, a screen tearing jest mocno upierdliwy. Jasne, fajnie, że jest performance w 60fps, ale ciężko się na to patrzy.
-
Dead Island 2
A mi się mega spodobało, co zobaczyłem. Od tłumów zombie to mam Dying Light, a tu zajebiście czuć ten głupkowaty vibe Dead Island. No i ten system walki z unikami, slo-mo i efekciarskimi finisherami - wygląda mega rajcująco.
-
Assassin's Creed Syndicate
Ogólnie to yebać UBISOFT, ale szacun, że w ogóle im się chciało pochylić nad problemami dawno zapomnianej gierki
- Growe Szambo
-
The Last of Us - HBO
Kuźwa, siódmy epizod, praktycznie w całości poświęcony Left Behind, znowu zajebisty - praktycznie 1:1 z gierką no i znów ciężko się do czegoś przyczepić, kiedy pięknie trzymają się materiału źródłowego (scenariusz do tego epizodu pisał Druckmann). Sówka spoko, nawet fajnie emocje pokazywała, ale przez to też sporo min z gatunku memicznych na pewno się znajdzie Ogólnie mocne 9/10 i obok czwartego epizodu, mój ulubiony.
-
Resident Evil 4 Remake
Jak tylko wbiję platynkę w DSR to wracam do Leoncja
-
The Last of Us - HBO
Kuźwa, obejrzałem. No i znowu 1:1 z grą - dobrze. Swoje własne pomysły - chujowo. Co oni zrobili z Joela? Czarna baba rządzi komuną, speedrun po uniwerku i już mamy koniec odcinka. Fajnie, że był czas na gejowski romans w truskawkach, bo przecież na chooy komu przedstawianie ważnych wydarzeń z gry, które pokazują budowanie relacji głównej dwójki bohaterów (a ta jest tu mega grubymi nićmi szyta). 4. odcinek wciąż najlepszy, a to tutaj to jakieś 4/10 tylko przez sceny i dialogi żywcem z gry wyjęte.
-
The Last of Us - HBO
A bo wszędzie wpyerdalacie to swoje diversity i inclusion to już człowiek przewrażliwiony jest. Tak czy siak zmiana nadal chujowa i niepotrzebna. Enyłej, szóstego odcinka nie zdążyłem obejrzeć, bo mi z cda usunęli, więc yebać ten serial, dalej nie oglądam. W sumie nawet się cieszę, bo faktycznie zrobił się z tego taki zlepek bez ładu i składu - jak coś jest z gry to jest spoko, ale już to znam i gra robi to lepiej, a jak dorzucają coś od siebie to jest i , więc fajnie, że już nie będę marnować z tym czasu i się wk#rwiać.
-
Atomic Heart
Raczej jak ptasie gówno - niby nieszkodliwe, ale i tak człowiek czuje obrzydzenie. Jasne, jebać ruskich od zawsze na zawsze, ale serio, jego foruming to poziom pato-streamów i ta zdarta płyta już nawet śmieszna nie jest. Jak czytam te wysrywy to mam wręcz ochotę kupić AH w pudełeczku, oznaczyć typa w Zakupach growych i czekać na kolejny jego wylew.
-
Atomic Heart
To chyba wszędzie, bo właśnie to rzuciło mi się w oczy na recenzji od ACG.
-
Wrzuć screena
Jakby co to pisz, ja mam te trofea, ale mogę pomóc
-
Wrzuć screena
-
Ghost Recon Breakpoint
Wildlands to dokładnie to samo, tyle że z innym klimatem i bez kolorowego lootu. Jedno i drugie to typowe dla UBI czyszczenie mapy, ale Breakpoint jest lepszy gameplayowo i technicznie (na PS5).
-
Wanted: Dead
Aż tak Cię wciągnęło, że żadnej wzmianki od 20h? Patrzę na gameplaye i mi to przypomina gry typu Lollipop Chainsaw albo NeverDead - średniaki, przy których zajebiście się bawiłem.
-
DC Cinematic Universe
- Wanted: Dead
Z tych wszystkich recenzji obejrzałem tylko trzy z bardziej znanych kanałów (GamingBolt, Escapist, ign) no i oprócz ostatniego (co mnie nie dziwi, bo tam od dawna nie znają się na grach) gierka zebrała pozytywne noty. Może nie "kupuj w dniu premiery - pozytywne", ale zdecydowanie warto kiedyś samemu sprawdzić. - Wanted: Dead