
Treść opublikowana przez Wredny
-
Redfall
Nie, specjalnie napisałem przykłady gier, którymi RedFall próbował być, ale mu nie pykło. Destiny to inny rodzaj looter-shootera.
-
Redfall
Jak ktoś ma parcie na tego typu gry (open-world, kolorowy loot, potworki) to zdecydowanie lepiej sięgnąć po Dying Light 2, które wszystko robi o kilka klas wyżej i wygląda o dwie generacje lepiej (oraz chodzi w 60fps). A jak ktoś nie chce nic kupować i lubi, jak mu Gamepass zaserwuje to zdecydowanie lepiej ściągnąć State of Decay 2 - założenia podobne i podobnie jak w przypadku gry Techland - WSZYSTKO robi lepiej, włącznie z wyglądem i działaniem.
-
Spider-Man
Zhardziałeś przez te lata tortur Assasinami
-
Redfall
A Todd w swoim stylu na pewno powiedziałby całą prawdę
-
Redfall
To w sumie jakiś sposób, żeby ludzie nie zobaczyli, jak ta gra jest zjebana
-
Redfall
Gram sobie w to teraz i to jest niebywałe, jaką tu wszystko jedzie amatorką - to wygląda bardziej na zaliczenie projektu jakichś studenciaków aniżeli pracę poważnego, renomowanego studia developerskiego. Technicznie leży, wiadomo - wszystko tu jest pustą makietą bez życia, a ilość proceduralnie generowanego szajsu strasznie rzuca się w oczy. Chociażby tutaj - ten sam budynek, ta sama ściana, wejścia tylko dla picu, ale tu mamy tylko dwa schodki, grożące utratą zębów: A obok już bardziej wiarygodne 4 stopnie: Jakość tekstur to chyba najgorsze gówno, jakie widziałem od lat - wszystko tu doczytuje się na naszych oczach, albo nawet doczytać się nie zamierza, obojętnie ile byśmy się nie wpatrywali: I nawet fabuła tu leży, co zawsze było mocną stroną Arkane - tutaj dorwało się chyba jakieś młodsze pokolenie, bo te biedne scenki, czy dialogi to jakiś bełkot bez ładu i składu, podobnie jak notatki, których już nawet nie czytam, bo ŻADNA nie była choćby w najmniejszym stopniu interesująca/intrygująca. I te żenujące, powtarzalne one-linery naszego protagonisty Ale w domu "pani księdzowej" legancki kącik LPG ze szczęśliwą rodzinką jest:
-
Redfall
Ale to nie jest przecież tak, że Nadella to jednoosobowa jednostka zarządzająca, a że jest pasjonatem gierek to będzie pozwalał Philowi wiecznie marnować fundusze. Mają tam na pewno jakąś radę nadzorczą, głosowania akcjonariuszy itp - ktoś w pewnym momencie raczej ukręci XBOXowi łeb, bo biznes, do którego trzeba wiecznie dopłacać raczej nie leży w naturze tak agresywnej i ekspansyjnej firmy, jaką MS niewątpliwie wciąż jest.
-
Redfall
-
Redfall
Stwierdziłem, że sprawdzę tego kupsztala i kupiłem dziś w tym celu Gamepassa... No i jest k#rwa dramat Pograłem 3,5h, więc mam nadzieję, że XBOX Deefence Force zaakceptuje mojego posta. To w jakim stanie dziś wypuszcza się gry to jedno, ale że MS, dla którego to jest jeden z niewielu flagowych tytułów na ten rok pozwolił (a pewnie nawet i cisnął) wypuścić coś takiego, nie mieści mi się w głowie (podobnie jak fakt, że odpowiedzialne za to jest Arkane). Tu nie pomoże żaden patch 60fps, bo klatki to serio najmniejszy problem tego kasztana. Prymitywny looter shooter najgorszego sortu, zero polotu, finezji, ciekawych patentów - generyczny twór, jakich setki na steamie. Najbardziej przypomina mi Generation Zero od małego odłamu szwedzkiego Avalanche, tyle że tam to był poboczny projekt 10 pasjonatów, a nie szumnie zapowiadany hicior od wielkiego Arkane. No i GZ jest jednak lepszą i dużo ładniejszą grą. Graficznie beka i jak już wyżej pisano - na XSX to powinno bez problemu śmigać w 120fps. Filmik z tymi bekowymi gameplayami to niestety sama prawda - tak to wygląda i żaden patch tego nie naprawi, bo tytuł jest skopany u samych podstaw. Czasem czuć tu ducha Arkane, gdy gra daje nam opcję kombinowania, dostania się w jakieś z pozoru niedostępne miejsce, czy pozwala wejść do budynku na trzy różne sposoby, ale to za mało, żebym uznał to za dobrą zabawę. Ilośc błędów, niedoczytanych tekstur, dziwnie migotających cieni, przeciwników, którzy utknęli w elementach otoczenia... To jest tytuł w wersji beta, a nie gotowy produkt. No ale jest ksiądz-lesbijka, żeby było trendy, jazzy i funky
-
Wrzuć screena
-
Star Wars Jedi Survivor
Na PC chyba można, ale jeśli na konsolach wszędzie jest ON to faktycznie beka z Respawn
-
Wrzuć screena
-
Star Wars Jedi Survivor
Chyba trzeba będzie, bo tylko przez Jedi Survivor powstrzymałem się z zakupem truposzy.
-
Star Wars Jedi Survivor
Nie no serio piszę, grałem na PS5 i zero problemów.
-
Star Wars Jedi Survivor
Remake Dead Space od EA na premierę był na konsolach bez zarzutu (oprócz tych pierdół s FFSR czy jak to tam)
-
Star Wars Jedi Survivor
Wiem, że robię się nudny z tym przykładem, ale skoro podrzędne bend potrafiło stworzyć tak piękny, duży i żywy świat to chyba w Respawn mogliby spiąć dupę i ogarnąć narzędzia do czegoś bardziej w typie God of War aniżeli prawdziwego open worlda
-
Star Wars Jedi Survivor
NRgeek i recenzje Typ chuja się na tym zna, to już wolę forumowiczów poczytać.
-
Star Wars Jedi Survivor
A ktoś tu gra na konsolkach może? Day one patch coś poprawia, czy czekamy na remaster?
-
Wrzuć screena
Z PS5, ale w chujowej jakości, bo ściągane przez moje konto google, więc rozmazane. Jak wrzuciłem oryginały na fb, to mimo tego mitycznego pogarszania jakości są ostre jak żyleta. No ale Roger to nie Zuckerberg i ma pewne limity odnośnie serwerów
-
Wrzuć screena
@Homelander, ze względu na tematykę, ja osobiście stawiam DG wyżej, bo ten misternie wykreowany, żywy świat sprawiał, że aż chciałem w nim przebywać - coś takiego miałem tylko w trzecim Wieśku i obydwu RDR. Zresztą z tym ostatnim gra bend dzieli bardzo wiele podobieństw i oprócz oczywistego motywu zombie-post-apo jest tu bardzo wyczuwalna westernowa nutka, w której konie zastąpiono motocyklami. Niektóre motywy są jakby żywcem wyjęte z gry R* - chociażby te przejazdy do nowych lokacji w akompaniamencie jakiegoś melancholijnego utworu. Do tego bardzo fajnie, wielowątkowo prowadzona fabuła, która krok po kroku odsłania coraz to ciekawsze wydarzenia, coraz więcej tajemnic i nowe połacie terenu z nowymi widoczkami oraz zagrożeniami. Kolejnym plusem są dla mnie świetnie wykreowane postacie - to dla mnie też poziom R* z najlepszych czasów, kiedy każdy był jakiś i zapadał w pamięć. Enyłej, ja tam na siłę nikogo nie będę przekonywać, ale napiszę tylko tyle, że przechodzę ten tytuł drugi raz i chyba doceniam go nawet bardziej niż za pierwszym.
-
Wrzuć screena
-
Przeglądarki internetowe
A już myślałem, że to ASX pisał
-
Star Wars Jedi Survivor
Kurde, mocno zabili we mnie hype tymi technicznymi problemami. Miało być grane w długi weekend, ale coraz bardziej nastawiam się na odpuszczenie. Kij im w oko za takie akcje.
-
Star Wars Jedi Survivor
Tylko wtedy EA cisnęło, żeby wypuścić równo z premierą filmu, a teraz myślałem, że dadzą im spokojniej popracować
-
Przeglądarki internetowe
Dobra, wyjaśniło się - miałem ustawione Win11 S - zrobiłem update do normalnego i już śmigam przez google na forumku Ale ogólnie lipa, bo gdyby nie ten link z posta wyżej to nadal googli bym nie ściągnął z neta, bo mimo klikania w napis nic się nie działo, zero downloadingu. Problemy z WP też zniknęły, jak ręką odjął - od razu wszedłem na pocztę z poziomu Chrome'a. Jebany Microsoft, dobrze że im to CMA deal zablokowało