Papaj

Tak, jest łatwiejszy.

Nie. Jedynie co je łączy to uniwersum i system walki. Strukturę gry mają inna.

Ch.uj z tym czołgiem. Mnie tam się fajnie jeździło i rozwalało te mury i ogrody, lampy...

AK ma identyczny problem.

No ja też - uwielbiam GoWy. Chyba sobie jeszcze raz przejdę wszystkie części

Nie, niech zostanie, jak jest. Zawieszona kamera to coś, co mimo wszystko uwielbiam w tej serii. Ale mam jednak nadzieję, źe ten szkic, to nie jest nowy Kratos, bo jak tak to xD.

No fakt, zapomniałem.

Ciekawe, czy studio z Santa Monica potrafiło by zrobić inną grę niż łubudu w kwadrat na padzie bez samodzielnej zmiany kamery?

możesz w tym czasie wziąć się za jedynkę aka GOTG wg Edge w sumie też muszę, bo widzę że z remastera w 60 fps nici ;/ No ja już skończyłem jedynkę tydzień temu Była to właśnie wersja zremasterowana

Weź starh przestań. Soulsy może i sa kupą techniczną ale nadrabiają wieloma innymi aspektami.

Teraz tylko przetrwać ten tydzień.

Premiera pascali ma się odbyć w czerwcu(papierkowa). Same karty pewnie trafią do sprzedaży w okresie wakacyjnym, ewentualnie początek jesieni. Poza tym, jest tez możliwość, że i AMD i NVidia bedą chciały zgrać sie z goglami VR, a więc jest tez opcja szybszej premiery. A nowego Dooma, jak już wyżej wspomnieli, lepiej bedzie ogrywać na konsolach. Zresztą, to zależy od community w którym sie obracasz(PSN/Xlive). Ale na serio, lepiej wstrzymać sie z kupnem kompa na chwilę obecną. Skok wydajnościowych nowych kart może być spory.

960 w żadnym wypadku. 5 stówek więcej i masz 970. Grafika w PC do gier to podstawa. Ale ja bym się wstrzymał na pascale i polarisy. No chyba, że premiera nest jeszcze odległa, to inna kwestia.

Też się giereczką jaram. Mam nadzieję na udany i trudny szpil.

Do czasu jak ta gra wyjdzie( i okaże się spyerdoliną), będziemy hejwenku grali już na Volcie

Po MGSV to byłoby bardzo prawdopodobne, ze zyebałby tego nowego Silent Hilla. No i jak pisze Bonzaj, Kojima w Sony to zagrywka czysto marketingowa. Bardzo mi przykro ale ten człowiek nie stworzy już dobrej gry. Rozejść się.

Dzięki za rozjaśnienie sprawy.

Jak dali możliwosć gry tarczą, to chyba wiadomo, że do tego, zeby z niej korzystać. To jest jakieś dorabianie sobie ideologii, zeby grać bez tarczy tylko z unikami? No chyba, że ktos ma za łatwo z tarczą, to rozumiem.

Obawiam się, że mylisz osoby. Człowiek który namieszał w LoS 2 wciąz jest w MerkurySteam. Faktycznie. Poszperałem w googlach. Eric Alvarez zgobił gnój przy LoS2. Raul Rubio z Rime.

Tak swoją drogą, to człowiek który namieszał negatywnie przy LoS2 to załatwił też Rime na PS4. Widać po w trakcie gry, że były zawirowania w czasie produkcji. Zamek, walki z bossami, to robiło stare Mercury, współczesność, skradanie - ekipa Hiszpana od Rime. Całe szczęście, że Dave Cox opuścił zyebane Konami i dołączył do starej ekipy w pracach nad nowym projektem. Talentu im odmówić nie można.

No, technologicznie to gra rozpyerdoli. Żadna gra uwzględniając animacje, mimikę, detale i efekty graficzne nie będzie mogła sie z nią równać. Co Naughty Dog, to Naughty Dog.

Do Feza bez kartki i długopisu nie warto podchodzić. Chyba, że ktoś ma zayebistą pamięć. Bardzo trudna gra logiczna.

Spece od marketingu już wykombinują aby się to sprzedało. Ja jestem na chwilę obecną tą technogią niezainteresowany. Jeżeli chodzi o gry to liczę przede wszystkim na dedykowane produkcje a nie te same gry, które mogę ograć przed telewizorem.

Godzina gry tylko? To poczekam sobie na następna grę Moon Studios. Za dużo gier do ogrania w najbliższych miesiącach abym przechodził ponownie Ori dla godziny zabawy.

No maks od drugiej części sporo przypakował i raczej na wraka mi nie wyglądał. Ale muszę przyznać, że filtry i wyświetlane kwestie na ekranie lepiej mi podeszły niż wstawki komiksowe. Tak czy inaczej - świetna gra. Jeden z lepszych( o ile nie najlepszy) shooterów ostatniej generacji. A najlepsza misja ta według mnie w siedzibie Branco. Biuro, szkło, setki papierów i uzbrojeni komandosi. Efekt w postaci rozpiedolu, który się tam rozgrywa przewyższa nawet dawnego Strangleholda, który były swego rodzaju klonem pierwszym Maksów.