Paolo de Vesir

Niestety, musieli zrobić mniej lukratywny, ale pewniejszy projekt niż ryzykować kokosy w MMO.

Jak nagle co drugi developer robi podobny rodzaj gry - jak FPSy generacji siódmej, open-worldy w ósmej, wysyp MOBA, teraz coopy ze świecidełkami, to zapala mi się czerwona lapmka. Nie wierzę w przypadki w branży wartej potężny, ale to przepotężny hajs.

Wiadomka, każdy developer marzy od zawsze* o stworzeniu hero shootera, moby albo coopa. *czyt. od wzrostu popularności Fortnite'a, Destiny i reszty tałatajstwa

Część moich typów jest dość wysoko.

Zakładam, że w przypadku FPP odpada znaczna część pracy związana z animacją głównego bohatera, cutscenkami etc.

O Jezusku słodki, fantastycznie to wygląda. Dużo duszy jest w tych screenach.

Gratki Pawciu! Dobrze kojarzę, że syn?

Klasyczne GoWy to zawsze były takie slashery dla każuli, coś jak Heavenly Sword, Prince of Persia czy (świetny IMO) Dante's Inferno. Co nie zmienia faktu, że bardzo widowiskowe, grywalne i summa summarum udane slashery dla niedzielniaków. Dla bardziej wymagających pozostawał DMC i NG.

Armor damage daje któryś z bogów czy to losowy boon?

Wpadłem tylko napisać, że myślałem iż łuk + doom od Aresa to easy-mode, bo pierwsze dwa światy, a w szczególności drugiego bossa, nim PRZEORAŁEM, aż w końcu wpadłem na ziomeczków którzy pozostawiają po sobie "jajo" i gra skończyła się dość szybciutko.

Dobrze, że próbują zrobić coś w czym czują się dobrze zamiast klepać cooperacyjnego GAASa pod wspólne ubijanie dinusiów.

Obecnie najlepsza wytwórnia w kraju i zdecydowanie powiew świeżości na tej zatęchłej, polskiej scenie. a szyby oczywiście na pętli od jakiegoś czasu

Da się. Musisz wejść do statusu przez profil.

Cześć @Minnie, witam Cię na najlepszym forum konsolowym w Polsce, gdzie zaczerpnąć możesz rady u rasowych zagrajmerów. Ori, oprócz ogrywanego przez Twoich chłopaków (ich też zapraszamy do tego community!) and the Blind Forest wyszła tylko jedna część, sequel (czyli kontynuacja) - Ori and the Will of the Whisp. Stanę w mniejszości, bo pomimo, że w wielu aspektach lepsza i fabularnie ciekawsza, jest całościowo mniej udaną grą niż OatBF. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia!

Jak dla mnie czwórka to zdecydowanie lepsze Gearsy niż piątka, a przyznajmniej w ujęciu tego, że było tam znacznie więcej zapadających w pamięć sytuacji i konstrukcja gry jest liniowa. Nutbusters ≥ Gears 4 >> Gears 5

Jeśli przesuną multi Halo to jeszcze pół biedy, ale przesunięcie singla daje mi jednoznacznie do zrozumienia, że będzie najmocniejsze 81 na meta w historii.

Ja dzisiaj postanowiłem sprawdzić czy po długiej (miesięcznej) przerwie coś jeszcze kojarzę... i wsiąknąłem na 2h. Świetne jest to, że fabuła rozwija się nawet jak nie progresujemy w grze (2 raz padłem na 3. bossie). Tak czy inaczej, na razie cisnę we włócznię, bo zdecydowanie najlepiej mi się nią gra. Jutro próbuję dalej!

Jak są takie rzuty Psychonauts 2, Hades, Control, a w przyszłości Godrizon5 to naprawdę mucha nie siada, ale miłość boską jak ślepi jesteście na zapychacze mające nadać nie treści, a jedynie objętości to nie mamy o czym mówić. Pisanie, że każda gra ma swojego amatarona to jak pisanie, że każdy jest piękny na swój sposób - nie mija się to z prawdą, ale dewaluuje istotę tego słowa czy, w tym przypadku, zasadność opłacania usługi jak ktoś nie wycebulił 2 lata w przód za cenę 4 miesięcy regularnego abonamentu.

Superliminal i Phoenix Piont niczego sobie, ale te ostatnie rzuty wyglądają jak przebieranie w lumpeksie gdzie nim znajdziesz perełkę mnóstwo jest odpadu ze wschodu ( I am fish ).

Jakoś wykonania dialogów dopiero w dwójce godna była gry o wysokim budżecie, ale treść dostarczała już od jedynki.

Jeszcze w jedynce to miało jakiś klimat, bo były potknięcia i nieco heroizmu. IMO warto obejrzeć i skończyć na pierwszym, bo zamyka się to w piękną, spójną całość.

ej, ale Silent miał cymesik dialogi

Na OLX i Allegro można wyrwać nowego Lite'a za 650-700zl, więc i tak biedne te obniżki.

þakka þér kærlega fyrir

Forzunia 7 latała niedawno w pudełku za 40zł jeśli dobrze pamiętam, więc kto nie brał ten trąba.