ornit

No sorry tylko nie wypisuj na aukcjach, że kupiona w dniu premiery i przegrane 30h bo nikt w takie bzdury nie uwierzy Juz lepiej napisz, że nowa tylko "wyjęta z pudełka w celu sprawdzenia czy wszystko jest w porządku" lol

Po co to robisz solo? Nie warto wracać do starych instancji. Łap grupę w LFR i trzaskaj smiało.

Nie chciałbys żeby cię Superman usciskał? Ja bym chciał!

No mnie się wydaje że jednak nie. Sam bym się nie przeniósł na Legacy , kiedyś była możliwość grania po 6-8 godzin na dobę teraz mając z 1-2 godziny wolne nie widzę możliwości grania na takim serwerze. To, że Ty nie masz czasu to nie znaczy, że inni nie potrafiliby sobie zagospodarować życia na takie cos Ja bym chętnie wsiąkł w ten swiat gdybym jeszcze mógł. Na pirackich serwerach nie chce mi się grać bo to (pipi) z krótkim terminem ważnosci.

Ej a pamiętacie te questy dla warlocków i paladynów? Trzeba to było grupami robić żeby dana klasa dostała mounta. Swietne to było. Teraz group questy rozjeżdża się samemu na pełnej (pipi)e odpalając wszystkie cooldowny.

Zacząłes 11 lat za późno.

Ale drewno.

Co za (pipi). Ja (pipi)ę...

Pierwszy Batman, którego sobie kupiłem to ten z lutego 1991. Pogrzeb Pingwina. Byłem pod ogromnym wrażeniem klimatu i rysunków. Podobało mi się ale byłem jeszcze dzieciakiem (i jeszcze nawet nie nastolatkiem).

Chyba mam jeszcze te Huga w piwnicy. Bajecznie wykreowany swiat. Jako młodszy nastolatek uwielbiałem te historie. Najlepsze było to, że rodzice mi to kupowali. Ja wtedy (9albo 93) zaopatrywałem się w Batmany i Spider-Many). Widocznie mieli lepszy gust ode mnie.

Gram na automatach i wszystko wydaje sie bardziej znerfione, aczkolwiek jungle dalej ciagna sie przez pol planszy. Najgorsze jest wyrywanie sie jednym przyciskiem z rzutow zagranie nie do starej szkoly ale do noobow. Kiedys z banki trzeba bylo sie wyrywac 1+2 a nie tylko 2 lub 3. Teraz maszowanie 1 i ataki na nooba tak podstawowo nakreslic mozna ale i tak wierze. Taki los dzisiejszych gier

Ja złożyłem na play-asia. Ostatnio zrobiłem ich w (pipi)a kiedy znalazłem lepszą ofertę w Polsce a jakims szczęsliwym trafem zeszło mi się to z upływem ważnosci karty, tak że jak na Janusza przystało przestałem odpowiadać na ich wezwania do zapłaty. Mam nadzieję, że się nie obrazili @Paliodor - ja kupuję za niewiele mniej japońskie wersje i nie widzę w tym nic szalonego.

Gdzie jest Urien?

Dio się przebudził.

Widocznie nie jestes godnym by posiąsć je wszystkie i nie nadajesz się na profesjonalnego trenera Pokemon!

Ja też własnie kupiłem egzemplarz zafoliowany. Oczywiscie cena okładkowa Widocznie (pipi)e zakładają blokady na towary o wyższej cenie.

Ja nie mógłbym się doczekać przez rok czy dwa lata albo nawet w nieskończonosć żeby w końcu zagrać w grę.

+ trzeba się liczyć, że nakleją ci blokadę pod okładką. S(pipi)ysyny z Empików.

PO złożony. A czy wy wspieracie serię?

tylko kaczor donald a tak to komiksy w resecie, SS czy innym gamblerze. Łykałem całą prasę grową to na komiksy kieszonkowego nie było. W SS ani w Gamblerze nie było komiksów.

O (pipi)ens! Jaki find !

No miał całe siedem minut na ekranie Był tak w (pipi) irytujący, że modliłem się o to aby w końcu ktos mu spuscił srogi w(pipi).

Nie bój się leczyć na tym poziomie naprawdę trzeba cos spieprzyć żeby nie udało się utrzymać tanka czy postaci przy życiu i klikanie jednego czaru w zupełnosci wystarczy i nie wyprztykasz się z many.

To ten co dostał Bloodborne do recenzji i gra okazała się za trudna? W takim razie prosiaczek i jego zdanie do zaorania

Napiszę kilka słów przemysleń o najnowszym "The Amazing Spider-Man" od Marvela. Seria jest niestety bardzo słaba. Peter Parker stał się zupełnie inną postacią, niż tą którą poznalismy i pokochalismy przez te wszystkie lata. Teraz jest milionerem, filantropem a przede wszystkim szefem prężnie działającego międzynarodowego przedsiębiorstwa pracującego nad nowoczesnymi technologiami. Dla mnie mógłby się nazywać Bruce Wayne czy Tony Stark, nie ma to teraz żadnej różnicy. A propos tego drugiego z wymienionych panów, to zachodzi tu jeszcze jedno podobieństwo. Mianowicie, Spider-Man to teraz oficjalny ochroniarz pana Parkera. Tutaj następuje IMO główny zgrzyt z originem postaci, bowiem nasz superbohater zdaje się, jakby odłożył zwykłe superbohaterzenie i (co się z tym wiąże) pomoc zwykłym zjadaczom hamburgerów a troszczy się głównie o sprawy swego "pracodawcy" Parkera. Mamy więc podróżowanie po całym swiecie, latanie z Shield i trzymanie się z superpaczką superkolesi jak np Mockingbird czy dawno nie widziany Prowler. Nie to jest jednak najsłabsze. Słabe są gadżety Spider-Mana. Co powiecie na samochód Spider-Mana, rower Spider-Mana, helikopter Spider-Mana, łódź podwodną Spider-Mana, statek kosmiczny Spider-Mana, koparkę Spider-Mana...Mógłbym tak wymieniać w nieskończonosć bo pod względem technologii Parker przerósł wspomnianego Batmana i Iron-Mana razem wzietych. A na siedzibę placówki swojej firmy wykupił nawet starą stodołę Fantastic Four - Baxter building. Nie jestem fanem Dana Slota i chyba już nigdy nie będę. Nowe historie są wyjątkowo nieciekawe z wyjątkowo nieciekawymi złoczyńcami. Pojawia się na przykład planujący zawładnąć technologią Parkera gang Zodiaka, którego członkowie przywdziewają smieszne stroje odpowiadające charakterom swoich znaków a w wolnych chwilach czytują horoskopy. Gdzies tam majaczy w tle powrót Sinister Six i zaklety w robota Otto Octavius. Później na chwilę na drugim końcu swiata zjawia się nagle Negative Man i można zaziewać się na smierć. Jesli kiedys wydadzą to w PL ja tego nie kupię.