Josh
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Właśnie zacząłem...
Treść opublikowana przez Josh
- Silent Hill f
-
One Piece
Czyli opłacało się czekać 5 tysięcy chapterów aż się w końcu coś wyjaśni? Kurva, przy tej retrospekcji z Kumą myślałem, że umrę z nudów (mowa o anime, może w mandzie była krótsza). Nie mam nic przeciwko przeznaczaniu kilku odcinków na jakieś backstory pięcioplanowej postaci, ale tutaj to już było przegięcie, niektóre standalone animki nie mają aż tyle czasu antenowego xD No, ale jakoś przemęczyłem i jak akcja wróciła na wyspę to się znowu wkręciłem i teraz nadrabiam.
-
Platinum Club
Jeszcze kilka godzinek wczoraj docisnąłem i zaczęło mi się bardziej podobać. W sensie dalej gra z przedziału 6-7/10 i absolutnie bez porównania z Mafią 1 czy 2, ale z każdą kolejną godziną jest coraz lepiej. Najgorszy jest początek, samo gadanie i bieganie albo jeżdżenie na koniu z punktu A do B + masa cut scenek +beznadziejny stealth, syf rodem z najgorszych walking-simów, jak mi kazali kolejny raz przenieść skrzynki z winem to myślałem że nie wyrobię ale jak już wchodzi mechanika strzelania i pościgi, a story łapie wiatr w żagle to idzie się wkręcić. Fabularnie niby nic odkrywczego, dosyć oklepane motywy w stylu wypierdka przygarniętego przez potężnego gangusa, stopniowo pnącego się po kolejnych szczeblach mafijnej drabiny, zakochującego się w córce swojego mocodawcy (już wiem jak się to skończy), wciągniętego w krwawą jatkę między swoją nową "rodziną", a konkurencyjnym gangiem. Niemniej ten sycylijski klimat jest cudowny, a postacie cholernie charyzmatyczne (ani jednego mudżaja!). Tak ładnej grafiki też się nie spodziewałem, już w trybie performance gra pokazuje pazura, ale za namową Wrednego dzisiaj przesunę suwaczek na quality i zobaczę o ile lepsza jeszcze może być. Jeżeli do samego końca gra utrzyma taki poziom jak teraz to będę nawet zadowolony.
-
Ninja Gaiden 4 -- Platinum Games
Na szczęście dopiero pod sam koniec października, więc jest czas wszystko nadrobić. Na nieszczęście w tym samym momencie wychodzi Tormented Souls 2, więc znowu trzeba będzie wybierać w co zagrać najpierw
-
Platinum Club
Hell is Us mam na liście. Co prawda miejsce daleko gdzieś z tyłu, bo soulsami wymiotuję, ale i tak sto razy wyżej niż Wukonga czy The First Berserker, własnie za to co napisałeś: brak prowadzenia za rączkę i frajdę z odkrywania nowych obszarów. Jak skończysz to się trochę rozpisz, z Twoich postów można się dowiedzieć więcej niż ze srakowatych recenzji na PPE <3
-
Platinum Club
Dzisiaj zacząłem nową Mafię i po 3 godzinach zacząłem się zastanawiać czy ja na pewno gram w grę czy oglądam film. Przegięta liniowość, wrażenie że każda misja to po prostu jeden długi, męczący skrypt, ZA DUŻO gadania i jazdy na koniu, a granie jest gdzieś tam daleko na piątym planie. Walka na noże aż tak mi nie przeszkadza, podoba mi się zgadywanko czy mam zrobić unik czy parry, ładnie to jest wyreżyserowane i ma jakąś dynamikę, ale skradanie to faktycznie tragedia. Strzelania póki co było za mało :/ czyli w sumie zostaje granko dla fabuły i widoków.
-
CRONOS: The New Dawn
No ok, coś w tym jest. Sam parę razy bym puścił kleksa w gacie jak sobie siedziałem bezpiecznie w krzaczku w Fortnite i drugi krzaczek obok mnie zaczął nagle celować w moim kierunku z bazooki
-
Resident Evil 9 Requiem
Resident Evil jest tak dobre, że Capcom może pokazać tylko krótki, walking-simowy fragment na którym nic się nie dzieje, a i tak zgarnia GOTY pół roku przed premierą https://www.gamesindustry.biz/resident-evil-requiem-wins-big-at-gamescom-awards-2025
-
CRONOS: The New Dawn
Większość ludzi chce się przy giereczkach po prostu odstresować, a survival horrory, w których robisz pod siebie ze strachu i często oferują wysoki poziom trudności, są dla nich zaprzeczeniem relaksu. Dlatego to nigdy nie będzie popularny gatunek, podobnie jak gry logiczne czy strategie, bo trzeba przy nich myśleć, a to też Januszowi zbombanemu po 12 godzinach zapierdolu w kołochozie nie kojarzy się z odpoczynkiem. Młodzi z kolei to takie pizdy, że u nich pewnie Gregory Horror Show wywołałby traumę do końca życia, nie mówiąc o takich tytułach jak Silent Hill lub Dead Space, więc wybierają szybki zastrzyk dopaminki przy Fortnite czy innym Pab Dżi. Resident Evil wiadomo że jest tu ewenementem, siła marki robi swoje, fanbaza też jest ogromna, ale gdyby inny deweloper wypuścił coś na podobnym poziomie, tylko pod inną nazwą, to pewnie nie sprzedałaby się nawet połowa kopii w porównaniu do takiego RE2.
-
CRONOS: The New Dawn
Ale naprawdę jest mało czy tak jak w SH2, gdzie pisaliście, że malutko, a u mnie kieszenie pękały w szwach od amunicji i apteczek? Pewnie większość tych marud leci na pałę omijając połowę towaru, ale jeżeli ktoś liże wszystkie ściany, to nie będzie się specjalnie martwił. Hardzik dostępny od początku?
- Boomer Horror - hidden gemy & niszowe horrory
-
Resident Evil 9 Requiem
- Jak bardzo jest pan jebnięty? - Gram w gry z polskim dubbingiem - W takim razie zapraszamy na oddział zamknięty. Jeszcze niech dadzą Boberka do roli Leona i mamy bingo.
-
Resident Evil 9 Requiem
Ale gierka mogłaby wyglądać i działać jeszcze lepiej, gdyby skupili się tylko na current-genach. 5 lat od premiery PS5 i dalej nie doczekaliśmy się prawdziwie nowoczesnego Residenta. To tak jakby w 2009 roku wyszedł RE5 graficznie prezentując się jak RE4 i ani trochę lepiej, a ludzie klaskaliby uszami "no bo przecież Czwórka dobrze wygląda, więc nam to wystarczy". I tak jak nie wierzę w ploty od CuckGolema, tak ostatnie gorzkie żale Capcomu, że PS5 kosztuje zbyt dużo i przez to sprzedaje się mniej ich gier szły by w parze z tym newsem. Wiadomo, baza posiadaczy PS4 jest spora, więc opchną w ten sposób dużo więcej kopii...
-
CRONOS: The New Dawn
Callisto nie było crapem, natomiast problem z tą grą był taki, że nie był do dobry tytuł ani dla ludzi, którzy raczej stronią od horrorów, ani też dla fanów gatunku. Pierwsze pół godziny? Klimat, styl, względna schiza. Wszystko później? Fighting Force w kosmosie. Jakby dodali tryb multi, gdzie w coopie nakurviałoby się mutanty gazrurkami to nie zrobiłoby grze żadnej różnicy. Aż mnie dziwi, że zrobił to taki weteran jak Schofield, który nie ogarnął że wesołe nawalnie melee i horror nie chodzą ze sobą w parze. Teraz ten sam błąd robią ziomeczki od Silent Hill f.
-
CRONOS: The New Dawn
Dla mnie spoko, grałem w o wiele bardziej budżetowe horrorki i tak bawiłem się lepiej niż przy większości AAA. Piszecie że jest klimat, fajne lokacje, walka "taka se", ale dla mnie najważniejsze że w ogóle jest: wolę średnio zrobione strzelanko, ale w sensownej ilości (Daymare, Deadly Premonition, Crow Country itp) niż bardzo dobrze zrobione, ale raz na godzinę (Call of Cthulhu, Alan Wake 2). Po weekendzie jak ktoś będzie sprzedawał to chętnie dziabnę
-
CRONOS: The New Dawn
Rozwiniesz, bo nie rozumiem w czym problem? Jedno i drugie to survival horror z dużą dawką strzelania i eksploracji, oba od mniejszego studia z ograniczonym budżetem i mocami przerobowymi. Ja tu nie porównuję Resident Evil 4 do Outlasta, tylko dwie gry które są do siebie bardzo podobne i powstawały w podobnych warunkach. I wyjątkowo nie śmieszkuję teraz, tylko pytam poważnie: czy jest tak drętwo jak w Daymare czy jednak kapkę lepiej?
-
CRONOS: The New Dawn
Grał ktoś z forum w potężne Daymare od potężnego studia Invader? Jakbyście porównali strzelanko z tej serii do Cronosa? Na pewno nie jest aż tak źle :)
-
CRONOS: The New Dawn
Kurcze, no nikt się nie spodziewał. Chyba jednak musimy jeszcze troszkę poczekać z tymi potężnymi Blooberami :(
-
Resident Evil 9 Requiem
Plota od Dusk Golema, więc to mocne PODOBNO. Oby nie, bo fajnie byłoby zagrać w końcu w prawdziwie nextgenowe RE xD
-
CRONOS: The New Dawn
Granie w survival horrory na easy, to jak seks z super grubą gumką durex extra safe. Niby czujesz się bezpieczniej i masz ten komfort psychiczny, ale przyjemności z tego zero.
-
Cinema news
Strasznie chujowo to wygląda, ale w sumie nic dziwnego Pani znana z takich hitów jak reboot Candymana czy Marvels
-
CRONOS: The New Dawn
Jak POTĘŻNE Bloobery, to średnia też musi być POTĘŻNA
-
własnie ukonczyłem...
Za samą muzykę tej grze należy się 10/10 Nigdy nie kupię żadnej konsoli dla Mario, Zeldy ani Poksów, ale jeżeli zapowiedzą Fire Emblem w takim stylu jak Three Houses to mój portfel otworzy się szerzej niż dupsko Sashy Grey przed gangbangiem.
-
CRONOS: The New Dawn
Spider man 2, średnia 90 na Meta Elden Ring (czyli Dark Souls w open worldzie): 96 Beczułka. I nie chodzi mi że dosłownie dostają dyszki, tylko że tak jak napisał Wredny, niektóre gry (zwłaszcza od większych deweloperów) mają jakąś dziwną taryfę ulgową dostając zdecydowanie wyższe oceny niż zasługują. Nie wiem czym sobie zasłużył Elden że otarł się niemal o max punktów, Spider man to de facto trzeci raz to samo, te wszystkie Tsushimy, Dragon's Dogmy czy Asasyny to już w ogóle dla mnie zagadka, bo nie powinny nigdzie dostać więcej niż 7/10 za swoją wtórność i monotonię.
-
CRONOS: The New Dawn
Te same portale: "Oooo, Ghost of Jo/Tej z open worldem, gównoquestami i drzewkiem rozwoju postaci! Co za innowacyjność, co za wizonerstwo 10/10"