l33t

Fajne podsumowanie. Dzięki. Doceniam tym bardziej, że też mnie podstawowa edycja tak mocno nie porwała i uważam, że zebrała ciut za wysokie noty. Choć to była oczywiście dobra gra.

Wrzuciłeś filmik, na którym facet przez prawie trzy minuty mówi o tym, co mogłeś napisać w jednym, krótkim zdaniu. Chyba że to jest twój kanał i sobie wyświetlenia nabijasz.

Astro jest przegięte. Tam nawet chyba cały czas leci audio z głośniczka w padzie. Tyle że ja szczerze mówiąc ledwie to słyszę, bo jednak muzyka jest naprawdę głośna (nie znalazłem opcji do ściszenia jej w jakimś menu gry). Ale mimo wszystko - mizerna bateria w padzie to dla mnie zdecydowany minus.

Super filmik. 10/10. Obejrzałem całe 2:45, żeby się dowiedzieć, że "no, konsolka działa z pilotem". Wartość informacyjna w pytę.

Elegancko. Dzięki - nie pomyślałbym, żeby tego użyć.

Pany, Widzę, że można sobie ustawić weryfikację dwuetapową przez SMS (tak robiłem na PS4) lub przez aplikację uwierzytelniającą. Ale że nextgen pełną parą i zainstalowałem wreszcie PS App, to uznałem, że to będzie fajna opcja od teraz do dwuetapowej weryfikacji. Tyle że jak próbowałem aktywować weryfikację za pośrednictwem apki, to jakaś dziwna incepcja mnie dotknęła. Na smartfonie wyświetlił się kod QR, który kazano mi zeskanować. Wiem, że w Japonii pewnie wszyscy mają po dwa smartfony, ale pół domu stoi teraz w lombardzie, coby na PS5 pieniądz był. No i drugi smartfon też poszedł w zastaw, więc odpuściłem skanowanie Ale poważnie: przyznam szczerze, że opis był dla mnie na tyle niejasny, że nie jestem teraz nawet pewny, czy to przypadkiem nie jakaś inna aplikacja (inna niż PS App) do tego zabezpieczenia przypadkiem nie służy. Zrobić to z poziomu kompa i tam zeskanować QR code smartfonem? No i pytanie, czy działa w ogóle dobrze ta opcja, czy lepiej przy SMS-ach zostać, żeby się nie okazało, że sobie sam zrobię kuku i będę jojczał do supportu, że mi drugi etap logowania nie przechodzi.

Pan Kurier wyjątkowo terminowo dzisiaj!

Tango down. XD

Co do...?

A to nie jest tak, że ten jutrzejszy rzut, to tak naprawdę opcja rezerwacji sprzętu w kolejnej dostawie, która ma mieć miejsce przed 15.12? Bo nie wygląda to niestety raczej na opcję zamówienia jutro i odebrania sprzętu np. w piątek.

Nigdy nie sądziłem, że będę koczował na stronie sklepu, odświeżając co kilka minut swoje zamówienie, żeby obserwować zmieniające się statusy zamówienia. Czuję się jak jakiś 8-latek, który wie, że w czwartek na osiedle zajedzie żółta fura i oznajmi swoje przybycie gromkim:

Szalone 19 zł w kieszeni.

Widać, że nie masz preordera i zazdrościsz nam emocji, o!

Ale jesteś pewny, że tak jest - czy gdybasz na razie? W dobie ogromnych patchy day one, które mają po kilkadziesiąt giga i tak nikt się nie przejmuje tym, że ktoś ma wolniejszy czy limitowany internet. A sięgając po edycje PS4 wydaje mi się, że łatwiej będzie można ją odsprzedać, skoro zadziała i na nowej, i na dotychczasowej generacji. O ile faktycznie te pudełka z logo PS5 nie są w stanie nawet pobrać z sieci plików niezbędnych dla odpalenia takiej gry na PS4.

Z tego co kojarzę, on nawet chyba w gamedev coś inwestuje tutaj w Polsce.

To by znaczyło że kupowanie crossgenów w wersji dedykowanej pod PS5 jest bez sensu. Bo te edycje z logo PS4 na pudełku mają dostawać przecież update na PS5. Dziwne.

Jak kiedyś pisałem tu o obietnicach gier w kontekście ubogiego line-upu na start Xboksa, to mnie niektórzy atakowali, że gry przecież będą i Game Pass. A Microsoft przejął wiele studiów już miesiące temu - więc na gry trzeba po prostu teraz jedynie poczekać, bo te się długo robią. Tylko kiedy ten wysyp nowych tytułów będzie miał faktycznie miejsce? Bo zakładam, że wszyscy na to czekamy. Włącznie z fanbojami Playstation. Konsola wygląda bardzo porządnie, potencjał techniczny na przyszłość ma według mnie też lepszy od PS5. Ale jeżeli komuś można zaufać, że rzeczywiście dostarczy świeże tytuły (a nie kolejne odsłony gier, które sporą część graczy mogły już dawno temu zmęczyć), to na pewno SONY stoi w tym przypadku znacznie wyżej. Nawet dostarczając kompleksowe rimejki, jak w przypadku Demon's Souls. Po ludzku łatwiej im zaufać, że te gry z czasem dostaniemy. Pamiętam, jak jarałem się pierwszymi, a potem drugimi Gearsami. Pamiętam, jak wsadziłem do napędu Forzę Horizon. Cholera, to było coś. Gdzie ten Microsoft z dawnych lat?

Jedna z rzeczy, które zawsze podobały mi się w konsolach, to właśnie brak rwania obrazu przy 30 FPS. Na kompie granie z tearingiem to zawsze był dla mnie objaw sadomasochizmu. Nie żartujcie nawet, że w tej generacji trzeba będzie mieć jakiś specjalny telewizor, żeby nie doświadczać tego gównianego efektu

Ale premiera jest chyba 19.11, czyli za dwa tygodnie w PL, nie?

Ale to przecież też zależy od poszczególnych tytułów. Korytarzowe TPP, które nie jest nastawione stricte na sceny akcji (strzelaniny), spokojnie daje radę w 30 FPS. I żeby nie było: mówię to jako osoba, która w shootery gra na monitorze 144Hz.

Taki numer jak w przypadku nawet tego jednostkowego konsultanta, nie ma prawa się zdarzyć. To nie jest żaden błąd ludzki, tylko sianie fermentu potencjalnie na całym rynku preorderów w Polsce. Rzekomo miał stwierdzic, że wszystkie egzemplarze dostarczone nad Wisłę mają ten wyimaginowany problem. Szanujmy się.

Powiem tyle: XD

Tak, xkom dawał rabat. Rzekomo. Ja się nie załapałem, bo - uwaga - podałem maila powiązanego z kontem, na którym miałem wyłączoną subskrypcje newslettera.