Paolo1986

#20 Immortals Fenyx Rising Zaskakująco przyjemna gierka ze stajni Ubisoftu, ze wszystkim tego zaletami jak i wadami Bardzo zabawny sposób opowiadania greckiej mitologii (polecam, można się nieźle uśmiać), przyjemna dla oka bajkowa grafika oraz miodna walka. W tej grze naprawdę można poczuć się jak heros, ja od pewnego momentu gry, po rozwinięciu umiejętności i otrzymaniu błogosławieństw od Ateny (ach...) zacząłem grać głównie łukiem. A wtedy (drżyjcie narody!) żaden przeciwnik nam nie straszny Oczywiście, jak na grę ze stajni Ubisoftu przystało, aby wbić pewne pucharki w drodze do calaczka, potrzebny jest grind Chociaż te 60 godzin do celu to i tak stosunkowo niewiele czasu Bawiłem się w każdym razie świetnie i polecam

HFW: Burning Shores Zamiast grać, chyba będę głównie podziwiać widoki

Oczywiście prawilnie ściągnięta darmowa aktualizacja

Czy DI2 jest jakoś fabularnie powiązane z pierwszą częścią? Czy można zagrać bez znajomości jedynki?

Immortals Fenyx Rising (PS5) Zostało jeszcze jedno miejsce w panteonie sławy Naprawdę bardzo fajna gierka, polecam

Ma darmowy update

No ten miecz będzie można schować do odpowiedniej pochwy

The Elder Scrolls V: Skyrim, Special Edition (PS5) Obiecałem sobie ostatnio, że nie będę kupował nowych gier na zapas, bo backlog rośnie. Ale jednak uległem Dawno nie grałem w żadną grę fantasy, więc w sumie byłem ciekawy tego tytułu. Wiem, że to remaster leciwej już gry i to widać. Jestem co prawda dopiero po prologu i trafiłem do pierwszej wioski, ale już wiem, że klimat będzie wylewał się wprost z ekranu Muszę się jednak przyzwyczaić do sterowania, dla mnie dość niewygodne.

https://lowcygier.pl/bundle/zestaw-playstation-5-fifa-23-horizon-call-of-the-mountain-i-goglami-ps-vr-2-za-5988-zl-w-media-expert/ Rozbudowana oferta pojawiła się w ME

Obiecałem sobie, że nie będę kupował gier na zapas. Tylko, że dodatki się nie liczą

https://lowcygier.pl/keyshopy/dawn-of-ragnarok-tanio-na-konsole-w-instant-gaming-dodatek-do-ac-valhalla-juz-od-3560-zl/ Jakby kogoś interesował zakup dodatku

A używki na olx można brać za 160-200 zł

A mi się podoba i nie nudzi mnie Już prawie 20 godzin za mną Powoli kończę region Afrodyty i ruszam dalej. Przy okazji pytanie, w jakiej kolejności najlepiej odwiedzać regiony? Bo z tego, co zaobserwowałem, różnić się mogą poziomem przeciwników.

Ogrywam sobie od tygodnia na mojej PS5 i muszę przyznać, że to zaskakująco przyjemna gierka Bajkowa grafika, sporo eksploracji (co lubię), wymyślne zagadki środowiskowe (nierzadko chwilę trzeba poświęcić, aby np. odblokować sobie dostęp do skrzyni) i miodna walka. Do tego duuużo humoru Jest moc

Łooo panie, będzie się działo w 2 połowie kwietnia

Przeszedłem i wymaksowałem Origins i Odyssey, a Valhalla czeka już grzecznie na swoją kolej Tak więc w temacie preordera Mirage, to proszę Wysoki Sądzie, o uniewinnienie

Hehe, dobre, takich znaczników jeszcze nie widziałem

No to grubo Ale nie zniechęca to mnie, najwyżej będziemy bić kolejne rekordy życiowe Chociaż gdzieś czytałem, że mapa w Valhalli jest mniejsza niż ta w Odyssey. Ale pewnie jeszcze bardziej usiana znacznikami. Anyway, sam Mirage z kolei ma być już znacznie krótszy. Cena w okolicach ~200 zł np. na PS4/PS5 pewnie jest adekwatna do długości Chyba że po prostu Ubisoft, jak na dzisiejsze standardy cenowe, wyróżnia się pozytywnie pod tym względem

Ja przed Valhallą na pewno chcę skończyć Immortals Fenyx Rising i DLC do Horizona. Potem można ruszać do krainy wikingów Zastanawiam się też, ile czasu zejdzie w Valhalli, jak w Odyssey nabiłem prawie 140 godzin (z dodatkami)

A ja niedawno się zastanawiałem nad preorderem Ale tego nie zrobiłem I tak, Valhalla też jeszcze czeka na swoją kolej

Immortals Fenyx Rising (PS5)

Immortals Fenyx Rising (PS5) Kupiłem jakiś czas temu na fali podczas ogrywania Odyssey. Zwłaszcza, że gierka polecana była w odnośnym temacie na forumku I podoba mi się po tych raptem kilkudziesięciu minutach. Przyjemna dla oka, bajkowa grafika. Zabawnie prowadzona narracja. Podczas esploracji i ubiciu po drodze niedźwiedzia, wpadłem do szczeliny, do której prowadził mnie znacznik. Tak więc chyba mam w co grać do premiery Burning Shores

AC Odyssey (PS5) Teraz już mogę powiedzieć, że ukończyłem grę. Zaliczyłem wszystkie dodatki i wbiłem 100 % trofeów. Nabiłem przy tym prawie 140 godzin, z czego ponad 30 na dwa duże DLC Tak więc przy okazji pobiłem znacznie mój osobisty rekord czasu spędzonego przy jednej grze Muszę przyznać, że bawiłem się świetnie, pomimo wszechobecnych znaczników i powtarzalnych aktywności. Gra nadrabia jednak klimatem

I ja również Ale będzie grane

U mnie też, czekałem na to od dawna