Skocz do zawartości

Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014


ogqozo

Rekomendowane odpowiedzi

Francja się spięła, przypuściła frontalny atak i zagrała najlepszy mecz od dawna, zasłużenie pokonując Ukrainę. Dobre wrzuty Valbueny, którego nagła próba zastąpienia Remy'm w poprzednim meczu była niezrozumiała i fatalna w skutkach. Decydujący oczywiście Sakho, aczkolwiek mecz polecany jako pokaz dla ludzi, którzy nie czają, dlaczego Franck "w Bayernie jest jednym z wielu" Ribery naprawdę jest tak dobry i przede wszystkim ważny, jak jest.

 

Oczywiście, dzisiaj zagrał kapitalnie, ale tylko średnio jak na siebie, przyćmiony przez hat-trick Cristiano Ronaldo, nadal trafiającego w ostatnim czasie jak maszyna. W tym meczu mógł spełnić wszystkie swoje fantazje, w zasadzie zupełnie porzucając jakieś udawanie na lewej flance i ustawiając cały zespół pod siebie na środku, oddając więcej strzałów na bramkę, niż cała Szwecja. To było jak krzyk "dajcie mi, ja wykończę", który mógł się skończyć strasznie, gdyby mu nie wpadało, ale ostatnio wpada mu na zawołanie i faktycznie jest to najlepsza opcja, przynajmniej w przypadku piłki reprezentacyjnej. Głosowanie na Piłkę, choć Portugalczyk zdecydowanie zasługuje co najmniej na Platynową, już jednak zostało zamknięte, a przed zamknięciem były całe eliminacje, które - o czym dziś łatwo zapomnieć - bynajmniej nie wyglądały dla Portugalii i jej gwiazdy tak olśniewająco. Zazwyczaj przynajmniej wychodziła im obrona, którą dziś z jakiegoś powodu sobie momentami nieźle odpuścili, choć wynik mieli korzystny. Bez wątpienia ożywiło to spektakl, ale pozostaje wątpliwą tajemnicą.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Akurat jak Messi doznał kontuzji, a Cristiano strzelił hat-tricka w zwracającym uwagę meczu (którego by nie grał, gdyby grał dobrze w eliminacjach i awansował bez barażów), FIFA przedłuża termin głosowania o dwa tygodnie. Czy stronki fanowskie Barcy już wylały potok łez bezsilności nad ewidentnym spiskiem? A nie, czekaj, w Barcelonie pewnie nikogo to nie obejdzie.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Swoją drogą, zabawny fakt: dzisiaj oczywiście każde medium czuło potrzebę zrobienia własnej "jedenastki nieobecnych na Mundialu" i na zagranicznych stronkach widzę więcej Polaków, niż na polskich. W takim rankingu Polskiej Agencji Prasowej nie tylko nie ma Piszczka w pierwszej jedenastce, ale nawet wśród rezerwowych, gdzie jest np. Aleksandar Kolarow. Widzę, że mit "Ferrari uciekającego Cinquecento" nadal trzyma się mocno wśród polskich dziennikarzy. Obecność dwóch stoperów Liverpoolu zamiast np. Mehdiego Benatii nie zostawia wątpliwości, która liga jest tą jedną, którą w ogóle śledzą.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

QNOmKX9.jpg

 

 

Jedna ekipa z czwartego zostanie dolosowana do drugiego.

 

 

Potencjalna grupa śmierci: Hiszpania/Brazylia, Włochy, pfff... Japonia i Holandia?

 

 

Ogółem nie szykuje się wiele szalonych starć w grupie - wiadomo, że zawsze ktoś słabszy sprawi niespodziankę, ale tak ogólnie to faworytem będzie zawsze ekipa z 1. koszyka i druga z Europy. Czyli w sumie jak zawsze. Na ten moment dobre ekipy widzę w Japonii i Chile, pewnie jak zawsze Meksyk będzie grał lepiej, niż się wszyscy w Europie spodziewają, może USA coś tam gra, w sumie to nie mam pojęcia o nich, tak jak o Afryce.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

W sumie jak patrzę na różne głosowania i ogólnie renomę zawodników na świecie, to mam wrażenie, że najlepszą metodą na sukces na Mundialu jest właśnie dobre losowanie. Jeśli dojdziesz do półfinału na łatwych rywalach, każdy cię zapamięta. Jeśli przejdziesz jedną silną ekipę w grupie, ale na drugiej się zatniesz, to zimą już nikt nie pamięta, kim byłeś, co dopiero po paru latach.

 

 

Kolumbia, Urugwaj i Belgia to pierwszy koszyk, więc tutaj nie ma co ich traktować jak potencjane niespodzianki, są ustawieni żeby dojść co najmniej do ćwierćfinału. Dalej może być trudno, a może łatwo, tutaj też sporo będzie zależeć od losowania. Jeszcze trzy dni.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

ogolnie to moze byc ciekawy mundial...faworyta wskazac nie sposob. Praktycznie wszystkie druzyny poza Niemcami i Hiszpanami to jedno wielkie pasmo rozczarowań. Zobaczymy kto wstrzeli się w formę jak w zeszłym roku Włosi. Ja np na Euro obstawiałem, że co najmniej w połfinale zobaczymy Rosję, a ona nawet z grupy nie wyszła.

Odnośnik do komentarza

W aktualnie obowiązującym podziale na koszyki zawsze drażnił mnie jeden mankament - czemu Concacaf i Azja ciągle w jednym koszyku? W pierwszej rundzie na pewno nie zobaczymy meczu z udziałem reprezentantów tych dwóch stref. Z kolei najnowszy wymysł Blattera w kwestii brania po uwagę wyników z tylko z ostatnich eliminacji w kwestii rozstawienia faworytów moim zdaniem dobry.

Odnośnik do komentarza

Grupa A: Brazylia, Chorwacja, Meksyk, Kamerun

Grupa B: Hiszpania, Holandia, Chile, Australia

Grupa C: Kolumbia, Grecja, Wybrzeże Kości Słoniowej, Japonia

Grupa D: Urugwaj, Kostaryka, Anglia, Włochy

Grupa E: Szwajcaria, Ekwador, Francja, Honduras

Grupa F: Argentyna, Bośnia i Hercegowina, Iran, Nigeria

Grupa G: Niemcy, Portugalia, Ghana, USA

Grupa H: Belgia, Algieria, Rosja, Korea Płd.

 

 

 

Nie szalałbym z jakimiś "grupami śmierci". Tak jak mówiłem, rozstawienie prawie uniemożliwia starcie więcej niż dwóch silnych ekip. Czy odpadnięcie USA czy Anglii będzie takim niesamowitym wydarzeniem i będzie ich brakować w "top 16 świata"? Nie bardzo. Urugwaj także nie jest tak silny, jak cztery lata temu.

 

Grupa C pewnie najciekawsza, bo i Japonia, i WKS wydają się ekipami z "pozostałych kontynentów", które są najsilniejsze, przynajmniej patrząc na skład. Kolumbia jest obecnie uważana za kandydata do zwycięstwa, więc to tutaj ekipa z Europy nie jest faworytem. Poza tym, zdecydowanie najciekawsze starcie w grupach to Hiszpania-Holandia, a dalej, no nie wiem, może Niemcy-ObiektywnieNajlepszyPiłkarzŚwiata czy też Belgia-Rosja.

Odnośnik do komentarza

Amerykanie już się cieszą, bo mają terminarz zakładający podróż do Amazonii i z powrotem - w lecie w tym klimacie może być wesoło. Na moje oko podróż na jakieś 10 tys. km:

 

emZAKQ0.jpg

 

 

Z drugiej strony, hm, może specjalnie trafiło na Amerykanów, oni tam w swojej lidze to pewnie na każdy mecz tyle latają.

Odnośnik do komentarza

Na ostatnim Mundialu mieliśmy czterech królów i spośród nich tylko Villa nie strzelił większości swoich goli w fazie pucharowej (ale strzelił 2, a w grupie 3, też bez szału). W grupach nikt nie szalał. Bo były takie trudne? Chyba raczej z powodu oszczędzania sił. Na razie Messi nie żyje, nawet jeśli będzie w lecie na 100%, to podejrzewam, że po długim sezonie nie będą go męczyć w razie jednostronnego meczu. Takie same szanse mu daję jak Higuainowi, który przecież był blisko już ostatnim razem (a gdyby raczył wykorzystywać chociaż w miarę przyzwoitą część sytuacji, zdecydowanie by zwyciężył w tej klasyfikacji). Bośnia to solidna defensywa. O Nigerii wszyscy myślą tylko "a z Afryki to słabi", ale czy stracą tak wiele goli? Cztery lata temu stracili jednego w tym meczu i po dwa w pozostałych. Łącznie - tyle, co Włochy. Moim zdaniem nie renoma rywala, a sposób gry będzie decydował. No i zwyczajnie traf, jak zawsze.

 

Po grupie nie mają jakoś łatwo, najpierw - według faworytów - Francja lub Szwajcaria, potem Belgia lub Portugalia... Messi to chyba lepszy typ niż inne, ale tak by było bez względu na losowanie, a cholera wie, co z jego stanem fizycznym. Wróci np. w styczniu - Barca może będzie musiała gonić w tabeli Atletico i Real, Messi będzie eksploatowany na sto pro, znowu się posypie... Jest to jedna z wielu możliwości.

 

 

Podoba mi się kurs na Suareza, 21:1. Ale też pytanie, czy Urugwaj jednak nie postawi na piłki do Cavaniego, a Suarez na wsparciu. Na ten moment, nie mogę powiedzieć. To może Falcao? Jeszcze dwa miesiące temu, gdy strzelał w każdym meczu, byłby pewnie faworytem nr 1, a teraz ma kurs 17:1. Jeśli do końca sezonu nie wróci do strzelania, pewnie podskoczy do 170:1. No dobra, to może Lukaku - 29:1 i wydaje mi się, że będzie człowiekiem do strzelania w Belgii.

 

Ale przecież jest jeszcze eksperyment do rozpoczęcia, czyli Diego Costa w Hiszpanii. Świetna ekipa, która powinna mieć przewagę w każdym meczu, piłki do Costy, Costa jednym z najlepszych obecnie napastników na świecie - czego chcieć więcej? Na ostatnich trzech turniejach "dziewiątka" Hiszpanii była królem strzelców. Kurs 34:1. Na ten moment - to jest mój typ, ale... koleś nie zagrał jeszcze w tej kadrze ani meczu. Nadal, jest to taki sam strzał w ciemno, jak każdy inny. Jeśli Diego Costa wpadnie do kadry i zacznie strzelać, kurs szybko poleci w dół. Jutro idę do zakładu i dycha na Costę.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...

czy ja wiem czy takie super...

 

grupowe sa o 18, 21, 24 i 3 w nocy. O ile 18 i 21 to super godziny to juz w tygodniu ogladanie meczu o 24 u mnie odpada bo w pracy beda nieprzytomne zombie, mecze o 3 nad ranem to juz w ogole przegiecie

 

alleluja ze dalej juz lepiej bo faza pucharowa to mecze o 18 i 22 i final o 21 wiec tutaj super

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...