Skocz do zawartości

Mass Effect: Andromeda


Szprota

Rekomendowane odpowiedzi

 Ta gra momentami jest po prostu zła. W spoilerze przebieg jednego z questów lojalnościowych

 

(z pamięci) weź questa --> poleć na planete x pogadać z typkiem ---> wróć na Tempesta ---> poleć na planete y ---> wroć na Tempesta ---> WSTRZYMANE poczekaj na coś tam.

 

 

Oczywiście trzeba się przebijać przez ekrany ładowania, animacje mapy galaktycznej i jeździć po 2 planetach w zasadzie tylko żeby zagadać do jakichś postaci, a przecież można by zorganizować jakąś międzygwiezdną rozmowę telefoniczną czy holograficzną, ja (pipi)ie kto to wymyślił.

 

20h i 24% zrobione, gra się fajnie, ale przez takie akcje mam ochotę olać wszelkie misje poboczne i skupić się tylko na fabule.

Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

raczej problem jest taki, gra się ok, walka jest ok, system rozwoju jest ok, craft i rozbudowa wszystkiego też powiedzmy ok, problemem jest cała reszta i nie mówie tu z przekąsem o "wszystkim", konstrukcja questów, wszędzie bugi, te animacje koślawe, jako taka fabułą (tutaj już indywidualne podejście, mnie akurat nie jara) no diabeł tkwi w szczegółach, a mass effect ze szczegółami leży i kwiczy.

Edytowane przez Orzeszek
Odnośnik do komentarza

Nie wiem ja się bawię wyśmienicie. Są rzeczy które wkurzają ale rzadko mi się zdarza w tak krótkim czasie tyle godzin natrzepać. Mi nie przeszkadza latanie na planetę z głupim questem bo mam system z innych rpg i mmo opracowany. Do lokacji wracam jak się questów kilka nazbiera i przez to nie czuje tego. Uwielbiam biegać po nexusie czy innych miejscówkach z dużą ilością npc i rozmawiać z każdym. Lubię tę klimaty bioware. Mimika i inne technikalia nie przeszkadzają mi. Jedyne co mnie boli to czerstwe i gimbusiarskie dialogi. To jedno powoduje u mnie czasem skrzywienie a poza tym jest fajnie. Zrobiłem pewną ważną misje fabularną i jest moc. Są też wybory moralne, pewnie nie wpływają na grę zbytnio ale są satysfakcjonujące. W spoilerze przykład chyba z połowy gry 

 

Jak odbijamy ważną postać Angarów. Dowiadujemy się co z zniewolonymi angarami robią kettowie. Sama scena tam świetnie wyreżyserowana jak nasz kompan widzi kolegę i co z nim robią. Na koniec misji mamy wybór zniszczyć placówką albo uratować więźniów. Dodatkowo możemy zabić kapłankę i to mimo wybrania opcji ratowania więźniów. Ja strzeliłem jej w plecy jak odchodziła. Mała rzecz a cieszy :)

 

 

 

Jeżeli komuś podobają się gry bioware z ostatnich lat tu wiele rzeczy przypasuje. Kompani też według mnie krytykowani zbyt mocno. Poza czarnym reszta spoko. Są lepsi i gorsi ale mi Vetra czy drax mocno przypasowali. Party banters jest od cholery w grze i czuć chemie w nich między kompanami. Najlepsze jest to że jeszcze ani razu mi się nie powtórzyły a cały czas mam nowe rozmówki. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

no to mi sie dialogi bugują, bo odzywki ciagle te same mam jak peebee gadająca przez sex telefon czy chrapiący jaal. też na początku gry dostałem maila od osoby, której nie miałem w drużynie i na oczy jej nie widziałem na tym etapie. Tych głupot moge sporo wymienić. Cora mi zrobiłą awanturę, że przespałem się z peebee a nawet z nią nie gadałem w grze poza misjami fabularnymi a co dopiero rukanie xd

Odnośnik do komentarza

Znalezione w komentarzach na necie

 

"- założyciele BioWare odeszli

-za scenariusz nie odpowiada już Drew Karpyshyn, odszedł w 2012 w tym samym roku co założyciele

-Zamknięto forum BioWare w 2016- chyba nie chcą już nawet słuchać graczy...

Za to teraz w składzie mamy:

-jednym z twórców (Manveer Heir) jest jakimś rasista nieznoszący białych (odszedł/ wywalili go kilka dni temu, jednak pracował nad Andromedą) a mimo to był wspierany przez studio https://pbs.twimg.com/media/CpH3WtHWEAAABDS.jpg

-teraz jedną z osób odpowiedzialną za scenariusz jest feministka Sam Maggs- kobieta mająca problem że kobiety w komiksach są rysowane zbyt seksualnie, a kilka lat temu opowiadała o wirtualnych gwałtach w grach takich jak GTA5... (/watch?v=neTTQLbmhcA)

-Kolejna w składzie- Susan Hummer feministka ----->

-Wielu ludzi którzy obecnie pracują w BioWare to Social Justice Warriors. Wpisy anty-prawicowe i feministyczne tweety są wszędzie.

-Jako ciekawostka osoba pracująca nad Dragon Age 2- Jennifer Hepler- stwierdziła że ona nie lubi grać w gry i powinien być "skip button" podczas walk bo ona tego nie znosi.

Mimo że na początku śmiałem się, że kobiety w ME Andromeda zostały specjalnie stworzone brzydkie, tak teraz stwierdzam że wszystko jest możliwe."

 

ale i tak przyjdą jakieś blubery i powiedzą że to nie może być prawda i że te osoby nie mają nic wspólnego z komicznymi mordami w kreatorze gdy robisz swoją bohaterke, a tym bardziej jakie spotykasz później w grze XD

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...