Jednak dyskusja dotyczy Far Cry 4, który ma problem z płynnością i nie są to sporadyczne przypadki, a problem nie jest wyolbrzymiony

 

Jest.

Gram i zupełnie tego nie zauważam. Co więcej - napisałeś, że grałeś chwilę, a ja mam na liczniku około 30h, 50% ukończenia gry i nadal nie wiem, o czym piszesz.

 

Ale tak jak już wspomniałem, "tragiczny framerate" dotyczy gier wymienionych przeze mnie w poprzednim wpisie, albo właśnie do przytoczonego przez Sutqa JC3, które podczas rozpierduchy atakuje takim slo-mo, że możemy poczuć się jak Neo w Matrixie. Absolutnie nijak ma się jednak do Far Cry 4 na PS3, w którym takich kwiatków zwyczajnie nie doświadczyłem.

Nie wiesz bo tego nie widzisz, no cóż są różne przypadki. Słyszałem o ludziach, którzy nie widza różnicy między 30 a 60 fps

 

Przeciez screen tearing i dipsy fps są tragiczne w tej grze, oczy bolą od tego

 

Mnie tam nie bolą. Na PS4 bym takie "standardy" piętnował, ale jak na PS3 to gierka jest spoko i nie widzę tam nic, co sprawiałoby, że gra jest niegrywalna.

Żeby nie było, że jestem ślepy - widzę screen tearing, czy wszechobecny pop-up (na ubi-silniku DUNA widoczny nawet bardziej, bo obiekty pojawiają się, jakby po atomie materializowały się na naszych oczach), widzę również niestabilny framerate, ale dopóki są to spadki o 5 klatek to nie widzę powodu, by określać go mianem "tragicznego" i "pozbawiającego frajdy z grania". Na tych filmikach widzę głównie rozpierduchę, a ja FC traktuję bardziej jak skradankę, więc może tu też leży część mojej tolerancji.

W każdym razie do poziomu slideshow z trzeciego Fallouta jeszcze sporo brakuje (na PS3 gra pod koniec, przy olbrzymim save osiąga spadki do 1 klatki na minutę), więc póki obraz się rusza - nie robi mnie to :)

No dobra, ale to że komuś smakuje chleb tostowy i nie wiem, pasztet z biedronki czy parówki z 2% zawartości mięsa nie znaczy, że ludzie którzy kupują coś lepszego a na gorsze produkty się krzywią są jakimiś pretensjonalnymi rozpieszczonymi narzekaczami. O to się rozchodzi. Jeśli masz mały próg tolerancji to może się nie wypowiadaj w takim razie, bo suteq pyta się o zdanie ludzi, którzy jednak potrafią takie różnice dostrzec tak jak on. Durne jest takie gadanie, że jak Tobie nie przeszkadza to wszystkim innym też nie może.

Ale Suteq mnie o nic nie pytał, zresztą jako jedyny w tym temacie potrafi napisać mądrze i do rzeczy, a nie rozdmuchiwać problem do chooy wie jakich rozmiarów.

Pytał mnie c0r (osobnik grający w takiego technicznego kupsztala jak TEW na PS3, a mimo to świetnie się bawiący) i uważam, że akurat ja jestem idealną osobą do udzielenia mu takich informacji, a nie gość, który napisze, że gra jest niegrywalna, bo dropi o 5 klatek.

 

Jakby tu zapytał jakiś z tych z mniejszym "progiem tolerancji" to bym mu nawet nie odpowiedział, bo z takimi nie ma dyskusji - jest tylko czarne i białe, nie ma nic pomiędzy.

W każdym temacie jak przychodzi do konsolowej wersji to ktoś w końcu podniesie larmo odnośnie fpsów. A w stosunku do PS3/X360 to już w ogóle. Cholernie mnie to już zmęczyło i odbiera jakąkolwiek chęć zaglądania na forumek.

Nie, nie w każdym. Jak gierka ma bardzo ładny i płynny framerate w który celuje jak powiedzmy Forza Horizon 3 czy Horizon Zero Dawn, czy już w ogóle skillowe gierki jak Halo 5 w multi to trzeba to chwalić i nikt się nie dopier,dala. Gorzej jednak kiedy dostaje się kupsztala jak Bioshock Infinite czy Saints Row IV, które wręcz nie nadają się do grania jeśli ktoś ma minimalne wymagania w tym względzie. Oczywiście magazyny gierkowe słowem nie wspomną (a nawet jeszcze przekłamią sytuajcę jak BF3 który według niektórych na PS3 i PC wygląda tak samo), na forach też często poklepują się po pleckach i przekonują, że wszystko jest spoko, a nie zawsze jest.

@up no fakt, nie obudziłem się jeszcze dobrze. Chodzi o c0ra oczywiście.

 

Gorzej jednak kiedy dostaje się kupsztala jak Bioshock Infinite czy Saints Row IV, które wręcz nie nadają się do grania jeśli ktoś ma minimalne wymagania w tym względzie. 

 

 

Że what? W SRIV nie grałem, ale skoro Bioshock Infinite było dla Ciebie niegrywalne z powodów technicznych (podaj platformę, na której tak było), to Ty również należysz do osób, które lubią popadać w skrajności.

Xbox 360. Przeszedłem, ale do wyboru było albo mocny tearing albo włączony v-sync i jakieś 20fps i niżej. Słabe to było. I tak, jestem mocno wymagający pod tym względem. B:I to dla mnie jedna z tych gier które zdecydowanie za późno wyszły w życiu konsoli i próbowała pokazać ładniejszą grafike niż sprzęt potrafi wygenerować. Ale to tak nawiasem już.

Zresztą: zobacz ten filmik. I tutaj jest początek gry, a framerate potrafi podczas wymiany ognia na dłużej do 20fps spadać. Mnie to drażniło. W późniejszych fazach gry było jeszcze gorzej, kiedy pojawiali się przeciwnicy używający jakichś zdolności które obciążały procesor graficzny.

 

Prawda jest taka, ze jesli sie gralo w FC3 to FC4 na poprzedniej generacji nie warto zawracac sobie glowy. Chyba, ze ktos jest mega fanem tego typu gameplay'u.

Wczoraj zacząłem. Przetestowalm to szybkie zakończenie - niezłe jaja. Fajnie im to wyszło. Potem rozegrałem jeszcze raz i jak narazie czuję podekscytowanie ogromem tej gry. Zapewne w pewnym momencie się znudzę, ale powalczę o platynę.

Jeśli nie grałem w poprzdnie Far Cry a chce zagrać w 4 i mieć wyzwanie ale znowu nie męcząc się strasznie na jakim stopniu powinienem rozpocząć rozgrywkę ?

Graj na hardzie, gra do trudnych nie należy. 

Gra sie zawsze na normalu jesli gra ma sprawiac przyjemnosc chyba ze grasz w Max Payne 3 tam poziom najnizszy  to hard, w Far Cry 1 tez na poczatku normal jest ok by po chwili przerodzic sie w hard. Wogole mam pytanie co do Far Cry  1. W jednej z ostatnich misji zrzucaja nas do dzunglii pelnej mutantow gdzie mamy tylko kilka naboi by przedostac sie do helikoptera i przejsc przez fort na wulkany, moje pytanie czy ktos z was wykosil wszystkie potworki po drodze z dzunglii ryzykujac jednym drasnieciem obcych i natychmiastowa smiercią :)? 

A jest jakiś pucharek za przejście gdy na Trudnym ? Szukałem ale nie znalazłem chyba że jakiś ukryty

Nie ma pucharków za poziom trudności. 

Coś ten FC ma jednak w sobie, że cholerstwo jak się uruchomi to nie pozwala się oderwać

 

Niby to samo co w trójce, a i tak biegam za zwierzyną i wyzwalam obozy z bananem na twarzy.