Skocz do zawartości

Konsolowa Tęcza


Gość _Be_

Rekomendowane odpowiedzi

 

można ich nie lubić i marudzić że większość ich jest  do siebie podobna, ale trzeba przyznać że Ubisoft ładnie ora w tej generacji :obama: 

Wydają ostatnio sporo dobrych gier, a nawet gdy po drodze trafi się wtopa to potrafią wyciągnąć gierkę dzięki świetnemu wsparciu (vide Siege który teraz jest jednym z najpopularniejszych fpsów, co przy premierze było nie do pomyślenia). 

Odnośnik do komentarza
Gość suteq

Jakością finalnego produktu. Ubi mimo, że stara się robić coraz lepsze gry to dalej wolą ilość nad jakość. Gdyby w takim Wildlands mapa była mniejsza, byłoby mniej znajdziek i mniej misji to pozostały czas mogliby poświęcić na doszlifowanie gry bo tego bardzo brakuje. 

Odnośnik do komentarza
Gość Rozi
1 godzinę temu, XM. napisał:

Oby nie doyebali znowu fake gameplay trailerow na e3 2019 i 2020 jak na początku generacji ( W_D, D1 i Siege  ) bo tylko zrobią sobie hóiowy PR, a teraz ładnie orają.

Nie no, cieszmy się, że Siege wygląda tak jak teraz, a nie jak ten trailer xd

Odnośnik do komentarza

No to prawda, Ubisoft jako wydawca jest chyba niedoścignionym wzorem jeśli chodzi o wspieranie swoich tytułów. Kupując ich grę w zasadzie można być pewnym że będzie rozwijana przez lata, bez obaw że za jakiś czas wyłączą serwery czy anulują DLC (tak jak to robią inni wydawcy). Stąd chyba te rekordowe wyniki tzw. " engagement levels " i dobra sprzedaż długo po premierze.

 

a i Skull & Bones opóźnione na 2020. Mam nadzieje że wykorzystają ten czas aby trochę rozbudować ten tytuł, bo na ostatnich prezentacjach przypominało to jakiś reskin moby/world of warships z mechaniką pływania statkiem z Asasyna.

 

Ubisoft ma też 3 niezapowiedziane gry AAA na najbliższy rok. Jeden z nich to pewnie Watch Dogs 3

Edytowane przez ASX
Odnośnik do komentarza

A tutaj druga strona medalu i artykuł o tym jak sukces Fortnite'a prowadzi do niekończącego się crunchu developerów

https://www.polygon.com/2019/4/23/18507750/fortnite-work-crunch-epic-games

 

W starym modelu zazwyczaj wyglądało to tak, że studio kończyło pracę nad grą, zwalniało część zbędnych pracowników, reszte wysyłało na długi urlop by nieco odsapnęli po premierze. A potem cała machina znowu rozkrecała się znowu.

 

Teraz w przypadku gier takich jak Fortnite, premiera to często nie koniec, a dopiero początek intensywnej pracy często po godzinach po 60-70h w tygodniu. Wszystko po to aby nie pozwolić się graczom znudzić. A gracze są wiecznie nienasyceni i nawet po najlepszych i największych updejtach chcą więcej  i szybciej

 

Pamietacie jak społeczność Siege była wściekła na Ubisoft gdy ten zrobił przerwe od udajetów na jakiś czas by popracować nad silnikiem sieciowym? Zobaczcie co teraz dzieje się w temacie Apexa czy Anthema, zwłaszcza ten drogi przykład jest trochę straszny bo z artykułu Kotaku wynika że wielu pracowników Bioware dużo zapłaciło za premiere Anthema (depresja i załamania nerwowe) a teraz gracze zamiast dać im chwile odpocząć, to chcą ich ukrzyżować za opóźnienie zawartości.

 

Jasne to tylko przypadki i na pewno da się nad takimi grami pracować w godnych warunkach. Ale tak naprawdę nigdy nie wiemy co się dzieje wewnątrz studia, póki jakieś smrody nie zaczną wyciekać na zewnątrz.

 

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...