W dniu 8.07.2019 o 21:22, Kmiot napisał:

Tomba 2. Złe Świnie Powracają.

Wciąga jak dawniej <3

O kurde, jaki to był sztos 

Pod względem jedynki rozbudowany w chooj. Te stroje, te bronie, ten klimat. Yebać Crasha, niech odświeżają T2.

Na PSX brakowało mi tylko ukończenia questów z ptakami bo nie miałem saveów z jedynki. Palce się pociły przy masterowaniu wagoników w kopalni. 

@Farmer to nadal jest sztosik. Trochę się obawiałem, że zniszczę swoje wspomnienia związane z tą grą, ale nic z tych rzeczy. Skoki nadal są tak pływające i nieprecyzyjne jak zawsze (czasem trudno wymierzyć, szczególnie gdy kamera w trakcie postanawia zmienić kąt), muzyczka z dialogów sprawia, że krwawię z uszu, ale poza tym to wciąż kapitalny przygodowy platformer z uzależniającymi questami. Chcesz odhaczyć je wszystkie. Grę już skończyłem, 4-5 raz w życiu i oczywiście z wszystkimi questami (poza tymi, o których wspominasz, wymagającymi konkretnego save z jedynki). Lokacje, bronie, stroje, minigierki, przy których można się spocić (przeklęte pranie Kurczaków) no i przede wszystkim urzekający klimat PRZYGODY.

A żeby nie było - muzyka poza trefnym utworem z dialogów też ma wiele kapitalnych momentów. Np. w nawiedzonym lesie. Creepy.

 

Nie no, całkiem fajnie się w to gra!
W sumie screeny z pierwszej misji po prologu ale myślę, że dalej będzie jeszcze lepiej.

Segunia dostarcza piękne tycoony/managery ostatnimi laty

po 400h w Motorsport Manager, postanowiłem kupić na promce Two Point Hospital

 

w Theme Hospital zagrywałem się za dzieciaka niemiłosiernie, z 10 lat temu nawet odświeżyłem na wstecznej na PS3, ale Two Point Hospital na razie przeszło moje wszelkie oczekiwania

Zanim nie przeczytałem opisu to myślałem, że to simsy 

Powrót po latach z zamiarem ukończenia (na premierę utknąłem na ostatniej misji):

 

O jakie to jest dobre

Ten klimacik, te postacie (Ryder, OG Loc, Tenpenny), muzyka, misje. Tylko strzelanie jest spitolone

 

Znalazłem fajne wprowadzenie, które rzuca nowe światło na pewne wydarzenia:

 

Najlepsze GTA? For sure.

Theme Hospital - za(pipi)istość ponadczasowa.

Po zakupie / promocja / dodoatku do runnersów American wilds powrót do dużych -  tym razem amerykańskich maszyn:

 

@stoodio

czy to mesjańska wersja z PS2?

Ah shit, here we go again.

 

San Andreas to zdecydowanie moja gra życia, uwielbiam za całokształt. Niesamowite, że ten tytuł ma 15 lat i tyle wyciągnął wtedy z PS2, olbrzymi projekt jak na tamte czasy. Zresztą, przecież nawet na dzisiejsze realia to nadal gra, która oferuje mnóstwo atrakcji i funu z gry.

 

Ostatnia misja to już legenda, trwa ponad pół godziny, a nie ma checkpointów żadnych.

Próbowałem przejść parę lat temu znowu, ale system zapisywania w safehousie i jeżdżenie za każdą pomyłką od nowa na misję skutecznie mnie zniechęciło. 

Ale wgrałem sobie save mode do Vice City i teraz powoli przechodzę jak człowiek  

Przy każdej innej części mam w chuy na czym gram ale san andreas to tylko na ps2 w 15 fps i tym najlepszym słoneczku  w historii gejmingu 

1 minutę temu, Pupcio napisał:

Przy każdej innej części mam w chuy na czym gram

to spróbuj zagrać na PS2 w Vice City  

kupiłem kiedyś we wstecznej na PS3 i no nie dało się grać w porównaniu do PC

 

a San Andreas też kupiłem we wstecznej w oryginalnej wersji PS2kowej, a potem sami mi zmienili wersję na tą zje.baną zremasterowaną

San Andreas? Tylko na pierwszym Xboksie

1 godzinę temu, krupek napisał:

Ostatnia misja to już legenda, trwa ponad pół godziny, a nie ma checkpointów żadnych.

Jestem prawie pewien, że jest checkpoint po wyjściu z fabryki Big Smoke'a kiedy zaczyna się pościg za Tenpennym. 

13 godzin temu, maciucha napisał:

@stoodio

czy to mesjańska wersja z PS2?

1 godzinę temu, krupek napisał:

Ostatnia misja to już legenda, trwa ponad pół godziny, a nie ma checkpointów żadnych.

Ano - zawsze mnie bawiło narzekanie na 'Wrong side of the tracks' czy misje Zero, ostatnia misja to jest dopiero hardcore.

Godzinę temu, ragus napisał:

San Andreas? Tylko na pierwszym Xboksie

I co bez słońca tak grać? Lolzzz

Nie ma to jak skosić 3 przeciwników a i tak przegrać runde... 

Edytowane 21 lipca 20196 l przez Canaris

SA rozpoczelo moja dluga rozlake z grami R* po tym jak u kumpla zobaczylem, ze murzyn ze slumsow pilotuje Hariera. Rdr mialo to naprawic no ale wszyscy wiemy jak sie to skonczylo.

3 godziny temu, maciucha napisał:

Próbowałem przejść parę lat temu znowu, ale system zapisywania w safehousie i jeżdżenie za każdą pomyłką od nowa na misję skutecznie mnie zniechęciło.

 

SA najlepsze GTA, Top 3 życia. 

3 godziny temu, stoodio napisał:

 

jakiś modzik wgrales do ps2 czy pamięć mi już płata figle? 

Żaden mod - sam się zdziwiłem, teraz grając, jak taka ikonka mi się pojawiła 

Opcja dostępna dla wybranych misji, ale widać jak na dłoni, że gra wyprzedzała swoje czasy.

Było, było takie coś. W Vice City za to taksówka pod szpital, albo komisariat przyjeżdżała i zabierała nas z powrotem na misję, jeśli nam nie poszło.

 

W San Andreas jeszcze o tyle dobrze, że jest do kupienia mnóstwo nieruchomości z punktem zapisu, więc można gdzieś w pobliżu zapisywać przed misją i ładować save.

 

No a tak, to tam za dużo archaizmów nie ma. Dzis jest już po prostu trochę kwadratowa i trochę odpycja dorysowywanie się otoczenia, czy aut. 

San Andreas piękna gra, ale moim ulubionym GTA zawsze było Vice City i po latach nic się nie zmienilo

 

save modzik wgrany, robię save zaraz przed misją, zero głupiego jeżdżenia przy niepowodzeniu, idealne sterowanie, graficzka, muzyczka, ja pie.rdole do nocy dziś będę siedział

Edytowane 22 lipca 20196 l przez maciucha