Widzicie jak się zaraziliście kombiakami ode mnie 

Zawsze za najbrzydsza (pipi)e w miescie uważałem ten

Jak już jesteśmy przy tych brzydszych kombi to Mercedesowi ta klasa E w kombi moim zdaniem nie pykła. Istny Karawan bez przeróbek

stopy by jednak trochę wystawały 

12 minut temu, D.B. Cooper napisał:

stopy by jednak trochę wystawały 

ale tylko minimalnie 

embrionalnie (pipi)a

Ja w weekend wyjechałem Miatką na przejażdżkę topdown, ludzie się oglądali, uśmiechali, dzieci mi machały. A nikt nie wiedział, że mam rozj,ebaną poduszkę silnika i telepie całym samochodem, wyje łożysko w kole, problem z synchronizatorem na 2 biegu, brak sprzęgła, hałasujący dyfer i cieknący olej ze skrzyni.

Ale chyba nie powiesz ze wolalbys zalozmy jechac sprawna bora

tfu

a ja właśnie wysiadłem odprężony z mojego paska po trasie 500km. Złoty czterdzieści zapięte na tempomacie,  wbity szósty bieg,  muzyka z systemu serround, wielowahaczowe zawieszenie które sprawia, że płynie się po nierównościach. Tak to można podróżować  wy tymi waszymi pudełkami ze strachu przed awarią  nawet byście się za miasto nie wybrali, a co dopiero w taką trasę xD a dla mojego paska to codzienność, nie boi się tras i dużych prędkości, auto u mnie ma jeździć, a nie stać po mechanikach. Za to go kocham. Żadnych wynalazków, tylko sprawdzone konstrukcje. 

Zazdroszczę maszyny i niezawodnej konstrukcji. Tylko się cieszyć, kolego. Szerokości, kolejnych tras, a po nich zimnego piwka i pamiętaj, żeby przy śmietniku nie parkować, bo z meblami i starym agd go zabiorą.

500km? Co tak słabo? 

 

co słabo taka trasa wyszła. Wiadomo, że jeszcze się prosił o drugie kółko, ale mówię mordo spokojnie jeszcze się razem najeździmy.

 

o takiego polifta z filmiku to bym przygarnał

 

może kiedyś hmm... 

Weź w leasing na racie 89 zł, będzie na niedziele.

W dniu 26.11.2018 o 16:05, mcp napisał:

 

ja już w dziadka nie pakuję, tylko obowiązkowe płyny + wymiana opon, trzeba złapać ten moment kiedy samochód staje się studnią bez dna

I cyk termostacik wymieniony. 60ziko za nowy plus flaszeczka dla kolegi. Teraz 90C wjezdza jak pan jezus powiedzial

Ehhh zregenrowałem przekładnię w Mondeo i mam wrażenie, że ktoś coś źle zrobił. Chodzi dosyć ciężko. Wcześniej jedną ręką mogłem sobie parkować i manewrować, a teraz opór jak w 20 letnim E36.

 

Jak ludzie mogą brać pieniądze za taką robotę. Teraz się będę szarpał z jakąś gwarancją i płacił znów za montaż i demontaż.

Spoko, mi kiedys 3 razy poprawiali magiel. Za kazdym razem chcieli za montaz i demontaz kase, to mowilem, ze raz zaplacilem za montaz sprawnego magla i nie zamierzam placic. Nie bylo milo, ale nie doplacalem. Jak to mawiał mój ś.p Dziadek

 

"  CZA BYŁO CHU.JU ROBIC RAZ A DOBRZE, A TERAZ TO POPRAWIAJ PO SOBIE - TRUDNO I DARMO"

 

 

Tylko magiel był oddany do jednej firmy a montowany u mechanika więc pewnie będą chcieli żeby im dostarczyć zdemontowany co już jest moim problemem...

Edytowane 15 grudnia 20186 l przez WisnieR

To komplikuje, dlatego ja decydowalem sie na robotę w jednym miejscu.

No i stało się, przyszedł czas na chyba poważniejszy problem z moim samochodem. W piątek jazda jak zazwyczaj, podjeżdżam do rodzinki po paru godzinach chce jechać przekręcam kluczyk a tu nic, samochód nie chce odpalić. Kręci pięknie ale zapalić nie może jakby paliwa nie miał.

W poniedziałek dzwonię po lawetę bo mam assistance premium w axa oby to pokrywała i do mechanika grzyb wie co to może być, kable, pompa paliwa itp. Jak na złość na święta kiedy do rodzinki trzeba jeździć i zakupy robić.

Do kasacji

Edytowane 27 grudnia 20186 l przez ajakssx

To chyba ch.ujowo

Panowie, nie znam się na mechanice, tyle co poczytam na forach i tyle. Audi A4 2001 w gazie - wskazówka od paliwa opada i kij wie czy dlatego, że komputer głupieje (naczytałem się coś o pozornym zużyciu paliwa i trzymam się tej nadziei ;P) czy dlatego, że faktycznie spala gaz i benzynę jednocześnie (opcja gorsza). Silnik pracuje równiutko, cicho. Mam się martwić i jeździć na pałę ryzykując, że stanę na drodze z powodu braku paliwa czy olać?

Jeśli masz sekwencje to silnik do momentu osiagnięcia odpowiedniej temperatury pracuje na benzynie, potem automatycznie przełącza na gaz.

No tak, ale zużycie benzyny byłoby tak czy siak minimalne, a nie, że wskazówka opada tak jakby spalał tylko i wyłącznie benzynę.