Skocz do zawartości

Death Stranding


Fanek

Rekomendowane odpowiedzi

Ja w drugim rejonie mam już niemal odbudowane wszystkie drogi. Mam też już możliwość ulepszania tyrolek do zasięgu 350 m, więc można teraz bardziej strategicznie je rozstawiać. Niestety mam też kilku pomnijeszych Prepperów nie włączonych do UCA, więc wykonuję do nich dostawy, a bez tego na ich obszarze nic nie można budować. 

 

Gram na Hardzie, więc ex za dostawy premium wpada soczyste, a walka nie jest specjalnie trudna.

 

W dniu 15.11.2022 o 09:17, mario10 napisał:

Wyrzutnia bolasów to jest klasa broń teraz tylko jej używam i nawet się nie bawię w skradanie wchodzę do obozu mułów z buta wszystkich załatwiam i plądruję im miejscówkę :)

Potem Muły wyposażają się w karabiny stacjonarne, więc tak nie pohasasz jak Rambo.;)

 

P.S. Chyba wrócę do pierwszego rejonu i tam podbiję do 100%.

Edytowane przez LukeSpidey
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Mario, na zachodzie to już będzie trochę jazda (szczególnie na hardzie)

Spoiler

Natykać się będziemy na terrorystów, którzy będą do Sama strzelać ze śmiercionośnych broni, jak tylko go zauważą

Ja i tak głównie używałem bola gun, ale faktycznie starcia trzeba było planować. Wjazd na rambo szybko kończył się zgonem :kaz:

Odnośnik do komentarza

Wczoraj poczyściłem trochę pierwszy region, od którego zaczyna się cała gra. Brak dróg trochę doskwiera, jednak sam rejon nie jest za duży a tyrolki robią robotę. Fajnie się wraca taki dopakowany do tutorialowego obszaru. Nic ci nie podskoczy, nawet BTsy nie maja szans. Przede mną zdobycie pięciu gwiazdek w trzech lokacjach i wracam do drugiego regionu. 

 

Wykonując misje fabularne w pierwszym regionie otrzymałem nowy sprzęt, co mnie miło zaskoczyło. Karabin elektryczny oraz nowy egzoszkielet do większego udźwigu, który nie zabiera miejsca na paczki na udach. Także jak ktoś ma jeszcze niedokończone sprawy w tym rejonie to polecam wrócić i wyposażyć się w nowe zabawki. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja dziś miałem pierwszą walkę z terrorystami i napsuli mi nieźle krwi. Poszedłem na żywioł, że będzie spoko ale szybko mnie wyjaśnili jak się zlecieli z karabinami to moment mnie załatwili. Przy drugim podejściu  po kolei ich załatwiałem starając się po cichu, ale co kilku załatwiłem bolasem bądź spętałem splotem to zaraz ich budzili i znów byli w pełni sił.
Za trzecim razem wpadłem z bolasem na 2 poziomie gdzie pocisków ma więcej i po prostu ich pętałem, dwóch po cichu później dałem się zauważyć i co któryś podbiegał to strzał z bolasa i kop w głowę i dałem radę. Przez jakiś czas był spokój jak tam przejeżdżałem.

 

Zbudowałem dwa odcinki dróg ale brakuje mi metalu ale mam dopiero 4 rozdział więc sporo tych misji jest jeszcze do ogarnięcia. Szkoda, że nie ma tej jednej wspólnej skrzynki bo w niektórych węzłach zostawiłem sporo materiału w rejonach gdzie nic nie budowałem, a teraz jak bym mógł rozwinąć skrzydła jako budowniczy to nie mam surowców.

Mam tyrolki ale chyba raz z nich tylko skorzystałem w świecie gry są jakoś dziwnie porozmieszczane lub pojedyncze.

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, mario10 napisał:

Zbudowałem dwa odcinki dróg ale brakuje mi metalu ale mam dopiero 4 rozdział więc sporo tych misji jest jeszcze do ogarnięcia. Szkoda, że nie ma tej jednej wspólnej skrzynki bo w niektórych węzłach zostawiłem sporo materiału w rejonach gdzie nic nie budowałem, a teraz jak bym mógł rozwinąć skrzydła jako budowniczy to nie mam surowców.

 

Z drogami to się ciężarówką najeździsz tam i z powrotem całkiem sporo po różnych bazach z surowcami. 

 

13 godzin temu, mario10 napisał:

Mam tyrolki ale chyba raz z nich tylko skorzystałem w świecie gry są jakoś dziwnie porozmieszczane lub pojedyncze.

 

A z nimi to się jeszcze polubisz :) Takie pojedyncze możesz włączyć w swoją sieć jak jest w dobrym miejscu. 

Odnośnik do komentarza

No te ciężarówki tak się wleką, że dramat nawet po już wybudowanej drodze, daje synowi pojeździć czasem do punktu.

 

Kurde te górskie tereny to ciężka sprawa teraz wpadam do lekarza czy jest obok węzeł konstruktorka czy ktoś taki i przebić się do niej to faktycznie ciężka sprawa.

Zwłaszcza, że teraz

Spoiler

mam etap bez odradka więc kiepsko z wynurzonymi

A jeszcze ten śnieg, który niszczy wszystko.

W górach wciągnął mnie do walki wynurzony myślę spoko zleje go bez problemu, ale się okazało, że wyskoczył potwór w formie 2 bossa i jeszcze w ilości 2 szt i zlali mnie jak leszcza :facepalm:

 

Co do tyrolek to faktycznie w tych górskich terenach mogą być bardzo przydatne bo ani trajką, ani ciężarówką dojechać wszystko na plecach.

Panowie mam pytanie nie wiem czy ja nie umiem szukać czy co. Jak biorę zlecenie od kogoś jest gdzieś podane ile jest paczek do wzięcia? Teraz brałem z węzła przesyłkę i nagle się okazuje, że mam limit czasowy co widziałem ale paczek było 16 i dupa nie mogłem się zabrać bo mimo iż ciężar nie jakiś duży to Sam nie zabierze wszystkiego dlatego nie wiem czy nie ma podane czy ja gdzieś przoczyłem.

Odnośnik do komentarza

Sam na późniejszych etapach zacząłem większą uwagę zwracać na to, co dźwigam komu i na jakim aspekcie skupia się zlecenie. Bardzo to pomaga w planowaniu strategii. 

 

Teraz robię trofeum z 20 przesyłkami z każdego rodzaju i zostało mi do zrobienia już tylko kilka skupionych na kryterium rozmaitości, a te głównie wymagają odzyskania ładunku z terytorium BTsów lub Mułów, więc mam teraz sporo potyczek. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

W teorii fajne są pukawki jak karabin ale dopiero gdy można dać gumowe kule zamiast zabijać. Pistoletu nie używam, pancerza nie używam bo ogranicza noszenie paczek. Próbowałem raz czy dwa się pobawić granatami ogłuszającymi i wabikami, ale jakoś średnio się to sprawdzało.
Bawiłem się, że stając przy krzakach dawałem się zeskanować i tam zostawiałem bombę ogłuszającą zdalnie sterowaną i jak się zbiegli to wysadzałem, ale to zabawy dużo i czasu potrzeba plus odpowiednia miejscówka.

Teraz staram się trzymać buty na zmianę, wyrzutnię bolasów, drabinę, hematogranaty i worki z krwią, zaczep wspinaczkowy i jakiegoś asemblera.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja zawsze mam ze sobą buty na zmianę, w saszetce worki z krwią (6-7 sztuk), granaty hematyczne, Bola Gun, PCC v2 i jeden spray na uszkodzenia. Jak wiem, że udam się do obozu Mułów to zabieram jeszcze karabin na gumowe kule. Póki co wystarcza. 

 

Na razie nie idę na pogranicze, ponieważ chcę wymaksować wszystko w drugim rejonie i pomimo powtarzalności mam z tego dużo frajdy. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...