Death Stranding

[Farmer 3 238]

Wyścigi imo najgorsze gówno w DS. Ale kilka zabawek z Director's Cut przydatnych. No i drogi drogami ale nie ma lepszej rzeczy jak tyrolka. Całe góry usiane "widelcami" miałem. Chyba dopiero w DC wózek chiralny można było zabierać na tyrolkę chociaż nie jestem pewny bo w podstawkę nie grałem. Przydatne przy większych zamówieniach.

[mario10 425]

Tyrolka przez góry to jest nieoceniony środek transportu

 

Panowie bo nie pamiętam teraz więcej lajków dostaje się za porzucone przesyłki jak wrzucę je do skrzynki pocztowej czy do docelowej lokacji? Logiczne wydaje się, że do docelowej lokacji, ale jak parę zbędnych paczek wpakowałem do skrzynki to też jakieś lajki wpadły i poprawiły statystyki.

[Gość Rozi]

Nie opłaca się wrzucać do skrzynki, lepiej zanosić do docelowej lokacji.

[mario10 425]

Dziękówka

[Faka 3 786]

Już internety się zesrały, że gierka może wyjść w 2025. Pojebało trochę, no nic, trzeba czekać na ten game award, może tam się dokładnie wyklaruje Kojima z datą premiery. 

[Szermac 1 741]

Jedynka już wyszła przecież, hehe 

[Paolo1986 526]

Kolega Faka chyba miał na myśli drugą część 

[Szermac 1 741]

No chyba ta, ale temat dwójki jest na swoim miejscu

[mario10 425]

Ależ ta gra mi robi robotę. Po całym dniu pracy siadam wieczorkiem w słuchawkach. Sam załadowany i wyprawa ze świetną klimatyczną muzyczką w tle przez pustkowia Ameryki

[Brolin 328]

24 minuty temu, mario10 napisał:

Ależ ta gra mi robi robotę. Po całym dniu pracy siadam wieczorkiem w słuchawkach. Sam załadowany i wyprawa ze świetną klimatyczną muzyczką w tle przez pustkowia Ameryki

 

Mam to samo. Wieczór, spokój, planowanko trasy i ekwipunku, i jazdaaa. Z głupia wziąłem poziom trudności very hard, do tego zwykle wybieram najtrudniejsze ścieżki, no i przygody odchodzą takie, że po dotarciu do celu momentami muszę zmywać ze siebie pot. A tyle czasu omijałem tą grę, bo myślałem, że to jakiś tam prosty symulatorek kuriera. A tu się czasami dzieje więcej, niż w niejednej grze akcji. 

[Schranz1985 651]

No wspaniale są te historie jak teoretycznie nic się nie dzieje, z biegasz załadowany opór z górki potykasz się i ogladasz jak cały ładunek odpływa rzeczką :XD:

[Brolin 328]

10 godzin temu, Schranz1985 napisał:

No wspaniale są te historie jak teoretycznie nic się nie dzieje, z biegasz załadowany opór z górki potykasz się i ogladasz jak cały ładunek odpływa rzeczką :XD:

Haha, noo właśnie nie wyczaiłem jeszcze czy z takiego potknięcia da się jeszcze wybrnąć i odzyskać równowagę, czy już nie. Na razie mi się nie udało 

[mario10 425]

Najgorzej Parę razy mi się zdarzyło patrzeć jak odpływały moje paczuszki

[Szermac 1 741]

Pamiętam misje ze zbieraniem paczek w głębokim kanionie z potężnym wodospadem. Średnio się przygotowałem, zebrałem wszystko, gramoliłem się na górę prawie po tych pionowych ścianach i już dosłownie wystarczył 1 metr, a skończyła sie stamina i wszystko pięknie się spierniczyło na sam dół, a ja gdzieś tam się zatrzymałem w połowie. Piękne 

[mario10 425]

Zmieniłem trochę taktykę przy drugim przejściu. Przy pierwszym dzióbałem trochę wątek główny i trochę dostawy poboczne, a teraz jak dostałem się do węzła jeziornego to skupiłem się na lokalsach i realizuję wszystkie dostawy do Inżyniera, Rzemieślnika, a wszystkie gwiazdki zaufania spowodowały, że szybciej dostałem wyrzutnię bolasów na wyższym poziomie i 3lvl egzoszkieletu przez co mogę już sporo nosić na plecach.

Uwielbiam walki z mułami wyrzutnia bolasów świetnie ich pacyfikuje na tym etapie gry

[Brolin 328]

Jestem w miejscu, o którym piszesz, ale natłukłem 20h w kilka dni i na razie muszę zrobić przerwę, mózg mi paruje. Mimo to już teraz w moim mniemaniu DS to dzieło sztuki, do tego z nutą geniuszu. Bardzo rzadko zdarza mi się określać tak jakąś grę, mam takich może ze 2,3. Także ten, Kojima, szacun  

 

A i okazuje się, że z zataczania się da się wybrnąć, super. Przydarzyło mi się potknąć, gdy walczyłem z kilkoma mułami naraz, mając delikatny towar na plecach, no i nie było zmiłuj, trzeba było sobie poradzić. 

[mario10 425]

Jak teraz Ci się podoba to jak skończysz myślę, że będziesz zachwycony bo ciekawe rzeczy w fabule się później dzieją.

Ja do tej pory walczyłem z mułami splotem, a teraz jak jest wyrzutnia bolasów to zabawa jest przednia.
Z zataczania tak samo wychodzisz jak z potknięcia się z ładunkiem więc da się.

[Marcin_wawa 430]

Nic tak ostatnio mnie nie relaksuje po całym dniu pracy jak granie w Death Stranding. Na deczku wjeżdża to idealnie. Cieszę się, że ominąłem tę grę na PS4 i jest mi dane przechodzić ją pierwszy raz na Steam Decku za grosze. Ignorancja jest czasami błogosławieństwem  

[mario10 425]

Ja teraz mam już jechać rozbudować węzeł górski ale na razie wszystkie lokalne dostawy realizuje.

Idealnie ta gra działa na ps5, a w grze jestem po 10 sekundach od odpalenia konsoli

[mario10 425]

Jestem na świeżo po drugim przejściu i przyznaję, że Kojima dał radę. Ta gra ma genialny klimat. To przemierzanie świata przez pustkowia, góry coś niesamowitego. Graficznie wygląda to świetnie, a muzyka to po prostu cymesik. Walka zarówno z mułami jak i wynurzonymi bardzo dobra.
Jak ktoś lubi budować to też odnajdzie się w grze.

Historia przedstawiona w grze jest niesamowita, jak on to wymyślił nie wiem, ale historia jest pierwszorzędna, podobnie jak wszystkie główne postaci, których aż chce się słuchać, wchodzić z nimi w dialogi, robić dla nich zlecenia.
A już ostatnie rozdziały to twist taki, że głowa mała.

Nie wiem jak na premierę, ale przy pierwszym i drugim przejściu gra chodzi idealnie, żadnych zgrzytów oby więcej tak dopracowanych gier.

Uwielbiam tę grę i chaos w głowie po tym co się działo na końcu przypuszczam, że jeszcze kiedyś do niej wrócę.

Czekam na drugą część

 

Byłbym zapomniał o jednej z najlepszej polonizacji w grach.

Edytowane 4 Stycznia przez mario10