Skocz do zawartości

Co Wam dały gry video?


michal

Rekomendowane odpowiedzi

Granie w Gry video nic mi nie dało pozytywnego poza jednym.

 

Tylko tyle że mój angielski jest dziś o wiele lepszy niż mógłby być bez grania, ponieważ grając posługuję się językiem Angielskim codziennie. Każdego dnia regularnie bez przerwy. A pokażcie mi osobę, która siedząc w biurze gdzieś w urzędzie bez grania a miała język Angielski w szkole i na studiach posługuje się tym językiem chociażby w takim samym stopniu jak na studiach. A potem taka niedojda jedzie za granice na wakacje i g.ó.wno potrafi z siebie wypowiedzieć, a śmieje się z giereczek video. Tak knrwo na języki migowe się dogaduj patafianie ob.esrany co śmiejesz się z politowaniem z giereczek video! :D  :sorcerer:

 

Są też negatywne skutki które dotknęły mnie niestety. To odizolowanie od znajomych czasami, nie wychodzenie na imprezy i inne tam spotkania i wydawanie kasy to na kierownice to na inne peryferia. To summa summarum ten jeden Plus z używania języka angielskiego jest w stanie mi wynagrodzić i zamazać wszystkie inne minusy nawet jeśli.

 

 

 

Zrobiły ze mnie debila, wzmogły nerwice i agresje. Nie mam kolegów, zainteresowań, nigdy nie uprawiałem sexu, zbliżam się do czterdziestki, mieszkam z rodzicami, nie potrafię znaleźć stałej pracy i jestem niedojdą życiową bo na nic mnie nie stać. Dziękuję giereczki. Kocham Was

 

Chociaż mieszkam sam, prace mam, stać mnie, już rnchałem i jednak nie jestem w miarę agresywny. Doceniam właśnie ten jeden jedyny wartościowy aspekt grania w gry video. Pomijam refleks spostrzegawczość cierpliwość bo jakoś ja nie widzę tutaj powiązania z grami. Platyna w wipeout HD czy pobicie Sebastian Vettel Challenge w GT5 jakoś nie koreluje z moją cierpliwością czy refleksem. To nie są dla mnie wartościowe cechy. Ale możliwość posługiwania się Angolem każdego dnia to jest właśnie to co chcę podkreślić tutaj od siebie.

 

Dziękuję :hi:

Odnośnik do komentarza

- lepsza znajomosc jezyka angielskiego

- mozliwosc poznania nowych znajomych w realu (czy to z forumka, czy dzieki pozyczniu gierek na verbatimach czy wczesniej dyskietkach, czy to z kanapowych turniejow w iss/pes - wiele znajomosci trwa do dzis)

- zarejestrowanie sie na psx extreme forumku, najlepszym internetowym miejscu w sieci

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Gry, szczególnie te trudniejsze, w pewnym stopniu pomogły mi rozwinąć opanowanie i nie poddawanie się emocjom spowodowanym przez błahe bodźce. Lubię sobie przysiąść, rozkminić i rozpracować zagadkę, bossa rozwalającego mnie jednym strzałem, stworzyć build'a pokładającego Hyperious'a jedną kulą czy zebrać ekipę na wspólnego rejda.

 

Odstresowanie się i luz to jedyne korzyści z grania. Mus i konieczność kupowania gierek czyli tzw. hype są mi obce. Robię to bo lubię.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Co mi dały gry ?? 

Hmmm, nauczyły angielskiego, zainteresowały wieloma tematami od fantastyki, przez historie po astronomie i astronautyke, pobudziły wyobraźnie do tworzenia własnych rzeczy ( od pisania, rysowania aż po własne grzebanie w róznych modach, edytorach itp ) i jak kazde hobby wpłyneły bardzo pozytywnie na leczenie moich nerwic i agresji. 

Dzieki wam gierki, bez was świat byłby strasznie (pipi)owy. 

Odnośnik do komentarza

Gry, szczególnie te trudniejsze, w pewnym stopniu pomogły mi rozwinąć opanowanie i nie poddawanie się emocjom spowodowanym przez błahe bodźce.

Próbowałem tę teorię na Dark Soulsach. Niestety granie w bugs bunny czy inne Ghost n Goblins na NESie za gunwiaka nie rozwinęły mojego opanowania, gdy 382x ginąlem przy jednym bossie.

Odnośnik do komentarza

 

jezyk jezyk jezyk, Wam gry naprawde nie poprawiły pamięci czy koncentracji?

 

 

A skąd ktokolwiek ma to wiedzieć? Trzeba byłoby się chyba urodzić od nowa, żyć bez gierek i porównać.

Dokładnie.

 

Z plusów oczywiście angielski, a i też poznałem parę fajnych osób na xbl.

 

Minusów w stylu już wymienianych nie zrzucałbym tylko na gry jako takie, bo tracić czas przed ekranem można też na inne sposoby, a i mniej ambitne komiksy i książki też nie są jakimś super sposobem spędzania czasu. Lepiej było sobie pograć niż oglądać TV, albo jak dzisiajsza gimbaza gapić się jak jacyś youtuberzy grają czy o czymś gadają.

Odnośnik do komentarza

Jak większości tutaj gry pomogły mi w nauce języka angielskiego. Co więcej? Rozwiązywanie problemów, jak wariat siedziałem z notatnikiem przed całą serią Myst. Czasu spędzonego z grami nie żałuję i żałować nie zamierzam, dla mnie jest to taka sama forma rozrywki jak książka czy film. 

Odnośnik do komentarza

gry dały mi bardzo dużo, przede wszystkim znajomość angielskiego na długo przed nauką tegoż w szkole. Dały mi refleks, dały mi zwyrodnienie stawu nadgarstka, dały mi okulary (nie no, okulary nosiłem dużo wcześniej), dałby mi masę GOTY wspomnień i dały mi introwertyzm i niechęć do ludzi. 

 

Jestem wdzięczny za gry, bo gdyby nie one, to nie znalazłbym się tutaj i nie poznałbym osobiście bądź nie masy świetnych ludzi. Forumek > Gry. Kocham gry. Kocham Nintendo. Kocham Forumek.

 

:rayos:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...