Skocz do zawartości

Tom Clancy's The Division 2


Faka

Rekomendowane odpowiedzi

Niom, survival w stylu tego z jedynki mogli by w końcu zrobić. Tyle że nie burza śnieżna ale jakiś np huragan czy inna anomalia pogodowa stwarzająca zagrożenie i wyzwanie. Ten wieżowiec super sprawa, będzie granenna bank. Po Warlords of NY zabiorę się za poszukiwanie egzotyków bo póki co mam tylko nakolanniki, kilka pistoletów i jeden fajny karabin.

Odnośnik do komentarza

Sorry za posta pod postem ale jestem lekko wkorviony.

Przed wbiciem 40lvlu w Dlc Warlords of NY pobiegałem z ekipą misje na wyższych poziomach trudności. Stamtąd wydropiłem trzy egzotyczne pistolety a od ziomka dostałem w share fajne nakolanniki - wszystko na 40lvl. Podczas grania w dlc i wbiciu 40lvl zauważyłem że owe przedmioty znikły mi ze skrytki. Nie ma ich nigdzie, ani w moim inwentory ani w stashu.. :whyyy: 

Co robić? Jest jakiś ratunek z tej sutuacji?

Odnośnik do komentarza

Zniknięcie egzotyków to jeszcze nic. Ludziom znikały całe postacie w które wpakowali miliardy godzin xD a najlepsze jest to żeby Ubi taką postać przywróciło trzeba było mieć zrobione jej screeny. Do tego niektórym osobom ot tak zmieniał się wygląd postaci. Grałeś jakimś koksem a tu cyk logujesz się i masz np kobietę azjatkę :unknown: oczywiście nie było to jakieś nagminne, trzeba było mieć mega niefart żeby na coś takiego trafić no ale tak było nie zmyślam : ) Cale szczęście już to naprawili bo to było ostre przegięcie.

Edytowane przez Ryo-San
Odnośnik do komentarza

Którą część polecacie bardziej do pogrania solo - D1 czy D2? Chodzi mi o samą kampanię bez analizowania co się będzie robiło w end-game. Potencjalne 30-50h grania to w moim przypadku bardzo długo, więc nie skupiam się na end-game :D

 

Pograłem kiedyś po kilka godz w obie części i w D2 przeciwnicy wydają się bardziej agresywni i flankują więcej. Ale z drugiej strony łatwiej będzie połączyć się z kimś w tej częsci gdybym potrzebował pomocy z jakaś misją główną.

 

Dodatkowe pytania:

- Ile zajmują mniej więcej misje główne? 30-40 min max?

- Czy przeciwnicy w misjach pobocznych/ dodatkowych czynnościach się skalują? Czytałem żeby podbijać XP na dodatkowych zadaniach zanim wbijemy do głównych misji, ale jeżeli ich poziom rośnie razem z naszym to nie jest to typowy grind na mobkach.

- Czy jest tak, że nie ma skalowania w misjach głównych? I po odpowiednim grindzie można wpaść ponownie do misji głównej i dobrze poczyścić mapę?

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

@falcon87pl

Każda część Dywizji jest tak skonstruowana że cały wątek fabularny spokojnie przejdziesz sam. Także to która część wybierzesz zależy w zasadzie od klimatu jaki bardziej preferujesz. Dla mnie NY w zimie jest mistrzostwem świata więc gdybym miał wybierać wybrałbym TD1. Jedynka ma mniej skomplikowane skille czy ustawienie buildów no i ogólnie pod takim kątem jakby zrozumienia samej mechaniki rozgrywki jest dużo bardziej przejrzysta dla nowego gracza. Do tego lepiej najpierw skończyć jedynkę bo w dwójce jest sporo nawiązań do postaci czy wydarzeń z jedynki i łatwiej je zrozumieć. 

Natomiast jeśli chodzi o pytania to tak:

1. Misja misji nie równa jedne przelecisz szybciej a na innych będzie zdecydowanie trudniej ale tak uśredniając to wydaje mi się że 30min na misję powinno być ok.

2. Przeciwnicy skalują się tylko wtedy kiedy grasz w drużynie. Oczywiście im więcej graczy w teamie tym przeciwników jest więcej i są mocniejsi ale i tak szybciej przelecisz misje w 4/3/2 niż samemu. A tak ogólnie to są przypisani do konkretnego lvl'u. W sensie każda misja główna ma dedykowany lvl. Czyli np Ty masz 14 a misja jest na 16 to wtedy musisz się trochę podbić właśnie na misjach pobocznych. Skalowania przeciwników nie ma jedynie w rajdach w TD2. Tam nie ma znaczenia czy jest was 8 czy 2. Przeciwnicy zawsze będą nakoorwiac jakby was było 8

3. Tutaj już do końca nie pamiętam bo grałem w to daaawno temu ale każda misja fabularna podczas przechodzenia głównego wątku fabularnego jest dostępna tylko na poziomie fabularnym (czyli można go nazwać easy). Dopiero po przejściu ostatniej misji i wejściu w end-game możesz wybierać poziom trudności (fabularny, normalny, trudny, bardzo trudny i niektóre misje mają jeszcze poziom legendarny gdzie jest za(pipi)isty drop i dedykowane egzotyczne skrzynki raz na tydzień) No i takie misje możesz powtarzać bez końca. Ile razy chcesz.

Edytowane przez Ryo-San
  • Plusik 6
Odnośnik do komentarza
16 minut temu, Ryo-San napisał:

@falcon87pl

Każda część Dywizji jest tak skonstruowana że cały wątek fabularny spokojnie przejdziesz sam. Także to która część wybierzesz zależy w zasadzie od klimatu jaki bardziej preferujesz. Dla mnie NY w zimie jest mistrzostwem świata więc gdybym miał wybierać wybrałbym TD1. Jedynka ma mniej skomplikowane skille czy ustawienie buildów no i ogólnie pod takim kątem jakby zrozumienia samej mechaniki rozgrywki jest dużo bardziej przejrzysta dla nowego gracza. Do tego lepiej najpierw skończyć jedynkę bo w dwójce jest sporo nawiązań do postaci czy wydarzeń z jedynki i łatwiej je zrozumieć. 

Natomiast jeśli chodzi o pytania to tak:

1. Misja misji nie równa jedne przelecisz szybciej a na innych będzie zdecydowanie trudniej ale tak uśredniając to wydaje mi się że 30min na misję powinno być ok.

2. Przeciwnicy skalują się tylko wtedy kiedy grasz w drużynie. Oczywiście im więcej graczy w teamie tym przeciwników jest więcej i są mocniejsi ale i tak szybciej przelecisz misje w 4/3/2 niż samemu. A tak ogólnie to są przypisani do konkretnego lvl'u. W sensie każda misja główna ma dedykowany lvl. Czyli np Ty masz 14 a misja jest na 16 to wtedy musisz się trochę podbić właśnie na misjach pobocznych. Skalowania przeciwników nie ma jedynie w rajdach w TD2. Tam nie ma znaczenia czy jest was 8 czy 2. Przeciwnicy zawsze będą nakoorwiac jakby was było 8

3. Tutaj już do końca nie pamiętam bo grałem w to daaawno temu ale każda misja fabularna podczas przechodzenia głównego wątku fabularnego jest dostępna tylko na poziomie fabularnym (czyli można go nazwać easy). Dopiero po przejściu ostatniej misji i wejściu w end-game możesz wybierać poziom trudności (fabularny, normalny, trudny, bardzo trudny i niektóre misje mają jeszcze poziom legendarny gdzie jest za(pipi)isty drop i dedykowane egzotyczne skrzynki raz na tydzień) No i takie misje możesz powtarzać bez końca. Ile razy chcesz.

 

@Ryo-San Dzięki za szczegółową odpowiedź!

 

Odnośnie #2 to chodziło mi o to czy jeżeli pojdę solo na misję poboczną albo czyścić jakiś punkt, to przeciwnicy będa odpowiednio mocniejsi jeżeli pójdę tam mając lvl 2 a np lvl 4 :)

 

Jeżeli chodzi o klimat, to zdecydowanie bardziej śnieżny NY mi się podoba i jeżeli faktycznie D1 jest bardziej przejrzyste i mniej skomplikowane na dłuższą metę, to może być dobra opcja na start.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, falcon87pl napisał:

 

@Ryo-San Dzięki za szczegółową odpowiedź!

 

Odnośnie #2 to chodziło mi o to czy jeżeli pojdę solo na misję poboczną albo czyścić jakiś punkt, to przeciwnicy będa odpowiednio mocniejsi jeżeli pójdę tam mając lvl 2 a np lvl 4 :)

Poziom świata jest dostosowany do Ciebie. Więc jeżeli będziesz sobie chodził po prostu po ulicach NY to przeciwnicy jakich spotkasz np na ulicach będą skalowani do Twojego poziomu. Misje poboczne są chyba też tak zrobione że otrzymujesz je na swoim aktualnym poziomie. I jeszcze skalowanie w drużynie tak działa tak że np gdybym dołączył do Ciebie jako doświadczony gracz z end-game to zostaniemy wyskalowani w dół (do 29lvl, Ty możesz mieć nawet 2-3) ale wtedy dla gracza z end- game taki 29 lvl na poziomie fabularnym to będzie banał. W sensie że sam w ciągu kilku minut przejdzie całą misje a Tobie wpadnie exp i loot. To się robi często jak ktoś np robi kolejne postacie i chce szybko wejść w end-game. A jakbyś miał gdzieś problem(chociaż nie sądzę) to daj znaka. Chętnie sobie odświeżę pierwsza Dywizję i jakby coś pomogę.

@Wredny no mi z Hunterów w Underground nieraz leciał zayebisty loot. Kasyna czy inne egzo. Tryb męczący głównie solo ale we 4 był fun. Szczególnie właśnie na Łowcach 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Obecnie jestem na etapie zdobywania shd points oraz farmienia egzotyków bo kilka jeszcze chciałbym dorwać w swoje łapki. Wcześniej zdobyłem plecaczek go bag i pestilence a ostatnio bullet kinga, który jest znakomity do sieczki a'la Rambo lub Commando.

Tak więc tak, czekam na summit. Weszły teraz jakieś guardiany ale na wyższych poziomach trudności są irytujący do bicia. Podobno ma być jeszcze jakiś event z zimą i nowe egzotyki do zdobycia. Dobrze widzieć że Ubi nadal wspiera grę :)

Edytowane przez SebaSan1981
Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, Faka napisał:

Wrócę do tej gry jak dadzą patcha 60 fps na PS5 (o ile mają takowe plany). Teraz to mi się nie chce, mimo dalszego wsparcia, wieżowiec przypomina mi film z The Rock, Skyscraper. 

A potem ludzie piszą, że na nowych konsolach wychodzą same kotlety, a to już któraś wypowiedź, gdzie ktoś chciałby zobaczyć daną grę w 60fpsa i 4K na nowym sprzęcie. :reggie:

Edytowane przez LukeSpidey
Odnośnik do komentarza
12 minut temu, LukeSpidey napisał:

A potem ludzie piszą, że na nowych konsolach wychodzą same kotlety, a to już któraś wypowiedź, gdzie ktoś chciałby zobaczyć daną grę w 60fpsa i 4K na nowym sprzęcie. :reggie:

Dlaczego kotlet, jak grają od dłuższego czasu w GaaSa, kupują DLC i przesiadają się na nowszy sprzęt to miło by było jakby dostali za to wsparcie upgrade do nowych sprzętów.

Odnośnik do komentarza

Jeżeli będzie to tylko darmowy patch dostosowujący grę do nextgena to spoko. Jeżeli ktoś znów wpadnie na pomysł wydawania tych samych gier za pełną cenę to będzie to porażka i odgrzewanie kotleta. Mam nadzieję, że tym razem to nie pójdzie w tą stronę i nie będzie takich ruchów z wydaniami "remaster".

 

Pamiętam jak przekonałem się do pierwszej części The Division jak gra wpadła do game passa. Przeszedłem cały wątek fabularny ale już nie buszowałem w strefie. Teraz jedynka znów jest na xboxie więc może do niej wrócę. Druga część pod pewnymi względami bardziej mi się podobała, bardziej rozwinięta i niektóre rzeczy fajnie zmieli. Jednak chyba brakowalo tej grze tego czegoś bo przestałem w nią grać po kilku(nastu ?) misjach. W moim przypadku o wiele lepiej mi się grało jak miałem kogoś w drużynie. Ostrzał wrogów nie jest wtedy skupiony tylko na mnie, mogę podchodzić z flanki, a jak coś pójdzie nie tak to kompani zawsze mogą poratować reanimacjom ;)

Odnośnik do komentarza

Nie wpadło mi nic za misje w Nowym Yorku, za ubicie przydupasów i final bossa. Nie wpadł mi trofik za pomoc graczowi z przywołania i reanimację. Nie wpadł mi trofik za podjęcie we wszystkich trzech DarkZone i w końcu nie wpadł trofik za zatłuczenie rogue agentów we wszystkich DZ. A pochrzaniło się wszystko zaraz po instalacji Warlords of NY..

Odnośnik do komentarza

@SebaSan1981

Niektóre trofki są dosyć lakonicznie opisane. Z tego co pamiętam to np jeśli chodzi o zabicie rogali na DZtach to musisz zabić konkretnie tych którzy zabili Ciebie. Nie może to być byle jaki rogue tyle ten konkretny. Ja tam platynę wbiłem bez problemu i żadnych glitchy na trofkach nie było no ale faktycznie może po WoNY coś się poyebalo.

Odnośnik do komentarza

Też pamiętam, że coś było na rzeczy z tym pucharkiem za pomoc innemu graczowi - jest tu kilka glitchów w trofeach, a w samej grze to już w ogóle
Ile razy miałem sytuację, że nie mogę przejść dalej, bo wróg albo zapadł sie w teren, albo co gorsza - jest niewidzialny i on do mnie strzela, a ja za cholerę nie wiem skąd (czasem pomaga wieżyczka, która namierzy takiego delikwenta).

Odnośnik do komentarza

  Miałem też takie przypały z rikersami lub grubasami wciągniętymi w środek tekstury budynku, ani takiego zastrzelić ani wysadzić. A zadanka nie da się skończyć bo radar świeci na czerwono i skrypt rozmowy przez radio nie chce wskoczyć. Dwa razy coś takiego zdarzyło mi się w "Circle of Slaughter" w Borderlandsach3 (choć to nie Ubi) i raz w GR:Wildlands gdzie jeden mój compadre zginął od wybuchu granatu, jego truchło wbiło się w ścianę i nie mogłem go zreanimować. Na szczęście długa misja była już zakończona więc mogłem wrócić do menu i odpalić kampanię na nowo bez straty postępów i odzyskać towarzysza.

 

Dlatego w D2 biegam tylko aby zrobić weekly project, za który jest dużo expa oraz gwarantowana skrzynka z egzotykiem i to w sumie tyle. A w Wildlands bawię się znakomicie, setting skradankowo militarno dżunglowy idealnie mi pasuje (poza lataniem samolotem bo to koszmar), na monotonię jestem odporny i nie przytrafiły mi się jeszcze żadne poważne glitche, które mogły by mnie od gry odrzucić. Niby Ubi robi szrot gierki bo generyczne, bo nudne, odtwórcze, ale niektóre z nich naprawdę mogą się podobać, zwłaszcza jak podejdą pod zainteresowania. A nie ukrywam że militaria, jakieś wojskowe tajne agendy, dżungla, partyzantka to jedne z moich ulubionych tematów. Division2 odrzuca mnie trochę błędami jakich nie było w jedynce a Wildlands to obok samuraja z Tsushimy najlepsza gierka w jaką tłukę w tym roku.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...