Skocz do zawartości

Top dekady 2010-2019 (gierki)


ASX

Rekomendowane odpowiedzi

Ja to zrobię inaczej, a mianowicie napiszę moje GOTY w każdym roku z dekady.

 

2010 - wybór prosty. Super Mario Galaxy 2. Zdecydowanie najlepsza gra z Marianem jaka wyszła, a to coś znaczy. Nawet Mario Odyssey nie podskoczył poziomem. Genialny tytuł. Dobry rok, Mass Effect 2, RDR, czy Starcraft mogłyby też spokojnie GOTY wygrać

2011 - tu już takiego oczywistego faworyta nie miałem, ale GOTY to Zelda Skyward Sword. Po BotW moja druga ulubiona część serii. Urzekła mnie bardzo metroidowym podejściem do gameplayu, świetnymi miejscówkami i patentami. Zabawa kryształami czasu to jeden z najlepszych motywów jakie widziałem w grach ogólnie

2012 - nie wyszło nic, co by mnie jednoznacznie zachwyciło, więc głosu nie przyznaję, zachowuję na inny rok z więcej niż jedną goty giereczką :P

2013 - no i jest, GTA V i The Last of Us. Obydwie mega gry i kocham je obie. Tak różne pod każdym względem, a łączy je jedno, są absolutnie mistrzowskie. Z pistoletem przy głowie powiedziałbym TLoU. 

2014 - tak jak 2012. Były dobre gry, ale nie załapałaby się żadna do top dekady

2015 - a tu znowu dwie. Wiedźmin 3 i Bloodborne. Wiedźmin to dla mnie top5 giereczek ogólnie. Bloodborne cholernie szanuję. Bo chociaż zaszedłem w miarę daleko, to jednak nie skończyłem, z różnych względów. Mistrzowska pozycja

2016 - Uncharted 4. Tak się robi przygodowe gry akcji. Uncharted cała seria jest świetna. I chociaż dwójka najlepsza to czwórka wiele jej nie ustępuje. Naughty Dog to bogowie i nawet dla samych gier tego studia warto kupić Playstation

2017 - Zelda Breath of the Wild. Gra roku, dekady, stulecia, tysiąclecia. Nie było, nie ma i długo nie będzie tytułu, który będzie mógł konkurować z tą Zeldą. Chyba, że BoTW2

2018 - PUBG Mobile. Do czasów PUBGa nie grałem w multi. Gardziłem multi. Nie rozumiałem multi. Tylko dla PUBGa zrobiłem wyjątek. Ta gra ma wszystko. Rywalizację, eksplorację, emocje. Rozgrywki to kopalnia opowieści, wspomnień. Każda gra jest inna, w każdej można grać zupełnie inaczej. Dlaczego Mobile? Zacząłem na Xboxie, ale przerzuciłem się na granie na iPadzie z powodu dostępności i szybkości. Nie muszę odpalać konsoli żeby pyknąć meczyk czy dwa. Wystarczy włączyć iPada i po chwili ląduję w Pochinkach albo na kontenerach. Sterowanie? Super. Żyroskop i dotyk świetnie się uzupełniają. Uwielbiam PUBGa, fakt, że od dwóch lat regularnie gram mówi wszystko

2019 - Resident Evil 2. Mam ogromny sentyment do serii. Do jedynki największy, ale do dwójki też. A to co odwalił Capcom przy remake tej gry przechodzi ludzkie pojęcie. Gra ma tylko jedną wadę. Nie wyszła na Switcha :)

 

A jak bym to ułożył?

1. Zelda BoTW

2. TLoU

3. SMG2

4. Wiedźmin 3

5. PUBG

6. RE2

7. GTA5

8. Bloodborne

9. Uncharted 4

10. Zelda Skyward Sword

 

Będę te tytuły wspominał latami i opowiadał o nim wnukom :)

 

 

 

 

 

 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Bez numeracji ale o pierwsze miejsce bił by się Wiesek 3 z Dark Souls 3. 

 

Wiedźmin 3: Dziki Gon - Nigdy nie sądziłem ,że polskie studio zrobi jedną z lepszych gier w historii. Bawiłem się z tym tytułem świetnie, mam 180h w grze i jeszcze nie zebrałem wszystkich pytajników. Wiadomo ,że gra ma swoje bolączki ale tak jak to wyglądało w dniu premiery to kosmos do tego gra miała całkiem niezłą optymalizację na PC. Jednak to co pokazali pod względem narracji wyprzedzało gierki o lata, nawet dzisiaj nie ma tytułu który by w mojej ocenie się równał z W3. Nawet zwykły pytajnik na mapie w postaci pobocznego zadania mógł okazać się ciekawym zadaniem kompletnie nie związanym z wątkiem głównym. Tak powinny wyglądać zadania poboczne w każdej grze. Większość gier potrafi mieć słabsze zadania główne. Natomiast DLC do tej gry były większe i lepiej opowiadały historię niż nie jedna gra. Do tego był diametralnie różne od siebie. 

 

From Software - jeśli miałbym wskazać ich jedną grę z tej dekady to był by to Dark Souls 3 które świetnie rozwinęło serię i wydaje mi się ,że było najbardziej dopracowane do tego dostało świetne DLC. Jednak wszystkie ich gry z tej dekady DS1,DS2,DS3, Bloodborne czy Sekiro zapewniły mi setki godzin świetnej zabawy. O ile wiesiek 3 wyznaczył drogę jak prowadzić fabułę i na jakim poziomie tak From Software dało nam nowy podgatunek RPG i zupełnie nowy styl rozgrywki nie patrząc na poziom trudności tylko zaangażowanie gracza w system gry. Do tego Dark Fantasy. Jakie to jest dobre, oby nigdy nie spadli z krzesełka. Tak samo mają świetny sposób tworzenia świata i fabuły. Sekiro trochę z tego się wyłamuje i osobiście wolę styl Souls. 

 

Halo: The Master Chief Collection - trochę przemycenie moich ulubionych FPSów do tej dekady ale ,że jest Reach już dostępny więc bym i tak na niego zagłosował. O ile 4 i 5 są zdecydowanie słabsze od gierek z ręki Bungie tak pozostałe części to jest kwintesencja FPSów. Moja ulubiona opera kosmiczna, świetne epickie przygody z genialną muzyką. Jedna z serii życia. No i studio pokazało jak się powinno robić remastery. 

 

 The Legend of Zelda: Breath of the Wild - nie ma lepszej eksploracji na rynku. To jest genialne co zrobili z tą serią. Nie lubię zbytnio poprzednich odsłon tak ta z automatu zrobiła ze mnie gościa który nie może się doczekać drugiej części. Pewnie ,że gierka ma mnóstwo mankamentów jak pustawy świat jeśli chodzi o rzeczy do robienia czy taka sobie fabuła chociaż zła też nie jest. To jednak sama rozgrywka, eksploracja i styl to jest zupełnie coś nowego. Plastyczny świat który nie jest kartonowy. Mnóstwo gier z tej generacji zwyczajnie nie ma fizyki i interakcji z otoczeniem. A tu proszę gra na najsłabszą platformę robi to lepiej niż 99% gier ma mocniejsze platformy. Jedna z lepszych gier tej generacji i najlepsza gra na Switcha w mojej ocenie. 

 

Doom - szał na jedynkę i dwójkę z racji wieku mnie ominął, część trzecia miała swoje mankamenty plus wyszła w okresie premiery genialnego Far Cry 1 i Half-Life 2. Natomiast ta część mnie rozkochała. Czysty arcadowy styl rozgrywki w gęstym klimacie siekania demonów. Ta gra dużo lepiej wygląda na ekranie TV gdy trzyma się pada niż oglądając filmiki. Gra jest mega intensywna, nie dałem rady mieć długich kilkugodzinnych sesji z tą grą. Cały czas pracujemy na wysokich obrotach. 

 

Stardew Valley - indyk życia. Moja ulubiona gra o farmie. świetna rozgrywka i piękny pixel art. Do tego mega relaksująca. Sam sobie dajesz tempo rozgrywki, styl gry czy cele w grze. Patrząc na to jak ta gra jest rozbudowana aż trudno uwierzyć ,że jest to dzieło jednego człowieka. 

 

Dota 2 - Gra mnie uzależniła w 2014 roku. Przez cały rok nie zagrałem w żaden inny tytuł. W ciągu roku nabiłem też prawie 1000h gry. Plusem jest to ,że po tym roku ją odstawiłem bo mi się znudziła i miałem zaległości growe. Świetne połączenie taktycznej strategi z rozwijaniem postaci i gry drużynowej w klimatach fantasy. Gra ma tyle kombinacji ,że nie da się sprawdzić wszystkich. Plus bez zgranej drużyny nie da się daleko zajść w rankingu. Nie dziwie się ,że gry tego typu żyją do dzisiaj. Do tego rozgrywka jest na tyle intensywna ,że nie ma miejsca na chwilę przerwy bo przegramy. 

 

Mass Effect 2 i 3 - świetna seria. Jak ktoś nie grał a lubi RPG akcji i klimaty kosmiczne to się nie zawiedzie. Kosmiczna opera w sosie RPGa. Niesamowite jest to ile pracy włożono w wykreowanie tego uniwersum i to jak z części na część gra się rozwija fabularnie. Pomijam aferę z zakończeniem z trójki, ja już grałem w poprawioną wersję a i tak nie było rewelacyjnie. Do tego świetne postacie które możemy zabrać do drużyny z własną tożsamością, celami i historią. 

 

Hearthstone - Przegrałem w to tysiące godzin dzięki temu ,że gra jest tak samo dobra na PC, tablecie czy telefonie. Blizzard z karcianki zrobił genialny tytuł z mnogością taktyk w przystępnej formie dla każdego. Obecnie od prawie roku już nie gram, gra niestety od 2014 roku zbytnio się nie rozwija. Dodawanie nowych kart i zabieranie starych to nie rozwój. Gra depta w miejscu. Jednak te klika lat grania zanim mi się tytuł znudził było niesamowite. 

 

Red Dead Redemption 2 - po GTAV myślałem ,że studio jeśli chodzi o fabułę nic interesującego nie pokaże a tutaj taki strzał. Gra nastawiona na narrację z takim budżetem, nigdy bym się nie spodziewał. Ogromny świat wykreowany z masą detali, spokojnie prowadzenie rozgrywki. Uwielbiam tą gierkę. Do tego główny bohater i jego przemyślenia. A samo zakończenie świetne jak ta gierka. Jeden z tytułów po których odczuwa się pustkę i nie ma się ochoty na inne tytuły. 

 

Ogólnie dobra dekada aż ciekaw jestem co przyniesie następna. 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Ukukuki
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Mass Effect 2: zdecydowanie na pierwszym miejscu, zresztą mógłbym tu całą trylogię pod jednym punktem wcisnąć (jedynkę zaliczyłem w 2010). Dla mnie definicja poprzedniej generacji, a do tej pory żaden wirtualny świat nie wciągnął mnie w aż takim stopniu. Jako, że ciężko mi nazbierać 10 pozycji, to zaliczmy tu też trójkę. 

 

Spoiler

 

Dead Space: tu już zdecydowanie jedynka. Świetny gameplay i atmosfera, sporo wyróżniających grę do dziś rozwiązań gameplay'owych (HUD, nacisk na odcinanie kończyn, poruszanie się w zerowej grawitacji), doskonała prezencja. No i zwyczajnie moje klimaty (serię Alien uwielbiam od małolata). 

 

Bioshock: trochę podobna sprawa, jak z DS.

 

 

edit powyższe dwa to nie ostatnia dekada, więc powiedzmy, że nie liczymy. 

 

GTA IV i V: wrzucam na jednym miejscu, choć piątkę stawiam dużo wyżej od czwórki. Jednak ciężko nie oddać poprzedniczce tego, że w 2008 to był mocny skok do przodu w temacie sandboxów, powiew faktycznie nowej generacji no i do dziś w niektórych aspektach trzyma się lepiej, niż kontynuacja. 

 

Wolfenstein: TNO: przykład na to, że można połączyć "bezmózgą" sieczkę z czymś głębszym, zrobić wciągającego singla na paręnaście godzin i zainteresować gracza scenkami i fabułą jak za dawnych czasów. Gameplay'owo czysty fun, ale bez całej otoczki, poje.banych patentów i ogólnej przesady to nie byłoby to samo (i dlatego np. taki Doom w ogóle mnie nie jara). 

 

Deus Ex: Human Revolution: znowu to, co cenię chyba najbardziej w "poważnych" gierkach: świetnie zbudowany, przekonujący świat, wciągający wątek (choć sama fabuła wcale nie najwyższych lotów), szeroko pojęty klimat (w którego budowaniu wielką rolę odgrywa piękny soundtrack). Kolejna cześć to typowy do bólu sequel, o którym raczej nie będę pamiętał, ale HR to była dla mnie bomba. 

 

Uncharted 4: trochę naciągana pozycja na liście, bo w sumie żadna gra z serii nie była dla mnie jakimś objawieniem, ot świetne przygody, dopracowane (przede wszystkim pod względem technicznym) w każdym calu, gdzie w sumie ciężko się doczepić do czegoś konkretnego (o ile ktoś nie ma z założenia złego nastawienia do stylu serii), ale tak jak wspomniałem, nie są to gamechangery, do których będę wracał. Mimo wszystko, za całokształt, na listę wskakuje najlepsza, obok dwójki, część serii i mój pierwszy tytuł na PS4, na dzień dobry pokazujący moc generacji. 

 

God of War (2018). W ostatniej dekadzie ukazała się też trójka, ale była ona dla mnie sporym zawodem, szczególnie po tym, co pokazały dwie części na PS2. GoW na PS4 to przede wszystkim świetna narracja (i poniekąd przełomowy patent z "jednym ujęciem") i wspaniała oprawa, połączone z bardzo dobrym, satysfakcjonującym systemem walki. Ma swoje wady, i to nie drobne, a tuż po skończeniu sam byłem pierwszy do stawiania zarzutów. Jednak z perspektywy czasu widzę, jak mocny to tytuł i jak wyróżnia się na tle innych gier, które zaliczyłem do tej pory na obecnej generacji. Ma "to coś" i tyle. 

 

Cuphead: za uzależniający gameplay i niesamowitą, przełomową oprawę, za którą studio powinno być wychwalane przez lata. 

 

Jak widać moje top dekady to, mimo, że od 2013 mamy nowe konsole, praktycznie tylko poprzednia generacja. Co więcej, edytowałem posta, bo z rozpędu wrzuciłem kilka gier z poprzedniej dekady, a bez nich w ogóle ciężko mi uzbierać dziesiątkę. Zostawiam w takim razie tak jak jest, nie będę dopisywać na siłę.

 

Jedna sprawa, że nie sprawdziłem jeszcze paru kozaków (Wiesiek 3 i RDR2 mogą trochę namieszać, po DS nie oczekuję cudów, ale też muszę nadrobić), co nie zmienia faktu, że to nie przypadek. Prawdziwych opadów szczęki i gier, które za wiele lat będę wspominał jako kamienie milowe, było jak dla mnie na tej generacji po prostu niewiele.

 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Star Wars Jedi Fallen :notsure:

Nier Automata

RDR2

Super Mario Galaxy 2

Zelda BOTW

Uncharted 4

God of War

Wiedźmin 3

Alan Wake

The Last of Us

 

Tak na szybko moja 10. Nie rozwijam bo każdy wie co to za kozak gierki. Kolejność przypadkowa. Co widać, apropos jakiejś ostatniej dyskusji  7 z nich to exy.

Edytowane przez balon
Odnośnik do komentarza

Niestety dam tylko listę bez duszy ale nie mam kompa A nie będę się męczył z pisankiem na komórce jak małpa ;(

 

1.Red Dead Redemption

2.Nier Automata

3.Red Dead Redemption 2

4.battlefield Bad Company 2

5.Yakuza 0

6.Bloodborne

7.Fallout New Vegas

8.Resident evil 2

9.Stardew Valley

10. The Binding of Isaac: Rebirth

 

Ehh czemu tylko 10? :/

Odnośnik do komentarza

1) Wiedźmin 3

2) The Last of Us

3) Xenoblade Chronicles X

4) Mass effect 2

5) Xenoblade Chronicles 2

6) Monster Hunter 3 Ultimate

7) Spelunky HD

8) Bayonetta 2

9) Zelda BotW

10) RDR2/Volgarr

 

Jeszcze muszę pomyśleć, ale chyba tak by to wyglądało. 

Kurczę, Nie wiem czy Sekiro bym gdzieś nie upchal. Pomyśli się.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
Gość suteq

U mnie to wygląda mniej-więcej tak:

  1. Wiedźmin 3 
  2. Dark Souls
  3. Bad Company 2
  4. Super Mario Odyssey
  5. Deus Ex: Human Revolution
  6. Ori and the Blind Forest
  7. Uncharted 4
  8. GTA V
  9. Hotline Miami
  10. Papers, please

 

Honorable mentiones: Red Dead Redemption, Bloodborne, L.A. Noire, Alan Wake, Max Payne 3, Mafia 2, The Last of Us, Mass Effect 2, TES V: Skyrim, Super Mario 3D World.

 

Odnośnik do komentarza

Bez pełnej analizy i chronologii, bo jednak 2020 zapowiada się tak grubo, że spokojnie ze 2-3 tytuł mogą się tutaj wbić(Cyber, The Last of Us 2, może Cuszima)

 

-Wiechu 3 wespół z dodatkami - Gra generacji(jak ktoś jest fanem Pana Andrzeja to już w ogóle odpał). Postaci, dialogi, muzyka i nowa jakość jeśli chodzi o poboczne misje. Do tego wybory, które nie są czarnobiałe w stylu "wybierz zieloną odpowiedź jesteś spoko, wybierz czerwoną jesteś sku.rwiel. Jest dokładnie tak jak w książkach.

Dwa duże dodatki, które mogłyby być osobnymi grami, gdzie takie Serce z Kamienia jest jeszcze lepsze niż podstawka, a Pan Lusterko, o Jezus, jak nie grałeś, to nawet nie wiesz ile straciłeś. Najlepsza postać generacji, aż szkoda cokolwiek o nim pisać, żeby nikomu nie popsuć wrażeń.

 

-Alan Wake - Uwielbiam Remedy, ich gry mają unikatowy dla nich klimat(często oniryczny) i tutaj ich sznyt jest nadal wyczuwalny. Fabuła, muzyka, ściąganie mroku z pomocą latarki plus kameralne skrypty, gdzie zawsze masz kontrolę nad postacią. Jakby nie było jest to studio, które dużo eksperymentuje i robi cały czas nowe IP(chociaż AW 2 AAA, to coś, na co cały czas liczę, ale nie wiem czy nie mam zbyt wielkich oczekiwań i obawiam się, że nic nie zadowoliłoby wyposzczonych fanów(coś jak HL3).

 

-Max Payne 3 - Najlepszy gunplay w tpsach, Rockstarowa fizyka, John Woo, OST, monologi Maxa, fabuła i uzależniony od painkillerów i alkoholu bohater(?).

Rockstar nie zniszczył dziedzcitwa Finów, niby chciałbym 4 część, ale to jest najmocniejsza trylogia wszechczasów i szkoda byłoby wydać coś gorszego. Może Maxowi należy się odpoczynek po tych wszystkich latach?

 

-The Last of Us - ND z gier dla dzieci przeszło w końcu w coś dorosłego i jest to gra nietuzinkowa, mieszanka rzeczy, które znamy, ale jest to mieszanka idealna. Mięsisty gameplay, , ciary na plecach już od prologu i chemia między postaciami rzadko spotykana w grach.

 

-GTA V - Sandbox, ale z misjami jak z typowej gry akcji(pierwsze przejście, było 10/10, na PS4 już wyczułem kilka fałszywych nut, ale nic to, przypominam ta gra działa i wygląda jak wygląda na 360, który ma ledwie 512 RAM. Czarna magia, szkoda, że w 2013 Rockstar odkrył mikrotransakcje i gry usługi, przez co czasy, gdy dostawaliśmy, co roku sztosa lub świetne singlowe dodatki odeszły w zapomnienie.

 

-Tomb Raider(2013) - Jest to idealny reboot we współczesnym stylu, geneza i  pokazanie, że Lara jest "człowiekiem".  Mroczniej, brutalniej, bardziej dorosło i ciekawiej gameplayowo niż w Uncharted. Akcja niby dzieje się na wyspie, a jest  różnorodna jakbyś zwiedzał cały glob. Trochę mało grobowców w porównaniu do następnych części, ale cenie sobie jak zagadki nie są nazbyt wydumane i opierają się na żywiołach i fizyce.

 

-Heavy Rain - (mimo, że jakiś paparuch zaspoilerował origami killera i tak nie odebrało mi to frajdy, bo w przeciwieństwie do gier TellTale czy tych od dziwnego życia tutaj wybory mają znaczenie. Czułem emołszyns i pierwszy raz bałem się o życie postaci z racji braku napisu game over, w 2010 to było świeże, pewnie przy kolejnym przejściu doszukałbym się jakichś nieścisłości, ale ta gra sprawiła, że praktycznie grałem 10h bez przerwy(a praktycznie nigdy tak nie robię). Klimat  z mojego ukochanego thrillera Se7en, tylko potęgował wrażenia.

19 zakończeń(w tym połowa całkowicie unikalna, postaci mogą zginąć, wiele alternatywnych ścieżek, każdy może mieć swoje własne "przejście".

 

-Mafia 2 - Może nie jest to najlepsza gra świata(jak jedynka), ale nadal jest zayebiśćie, model jazdy, strzelanie, misje, klimat, dwie pory roku, MUZYKA na licencji oraz oryginalna. Sceny, które będę pamiętał do końca życia plus nawiązanie do najlepszego zakończenie ever

Spoiler

(MAFIA 1)

Przede wszystkim szczegółowe miasto jest, tylko tłem dla całości, ta gra w gruncie rzeczy jest liniowa, dlatego zjada te wszystkie współczesne popeliny z odhaczeniem zadań. Dwie pierwsze części są lepsze niż jakiekolwiek GTA, ale tak naprawdę, to nie są konkurenci dla siebie, bo Mafia nigdy nie była sandboxem i być nie powinna.

10h przygody plus kilka dodatkowych w dodatkach(gdzie kilka misji jest na poziomie podstawki(burdel, hipermarket,jezioro, zajezdnia), a reszta to taki szmelc z Mafia 3, tylko ze na czas).

Dzisiaj tak nie można, 50h to minimum, żebyś czasem za szybko nie ukończył i przez przypadek nie bawił się zbyt dobrze. Żeby była jasność, długa, kozacka gra nie jest problemem, problem jest wtedy kiedy masz mało zawartości, a chcesz udawać, że jesteś inaczej.

 

 

-Metal Gear Solid Ground Zeroes - Może powinien umieścić tutaj pełnoprawną grę np. najlepszego ex-a na PS4 jak  Bloodborne, ale ten prolog był wybitną zapowiedzią, która w fantomowym bólu ładnie rozwaliła sobie ryj, przez m.in, SURPRISE, niepotrzebnego sandboxa. Taka struktura jak tutaj jest idealna, nic więcej nie potrzeba, a pewnie piątka w tych 15-25 skondensowanych godzinach mogłaby być niszczatorem na jakiego wyglądała w trailerach. A tak nudny, rozwleczony sandbox zgwałcił kolejną dobrą serię.

Czy wspominałem jak bardzo nienawidzę sandboxów?

 

Trylogia Mass Effect- Tylko jako całość dostajemy całkowity obraz zayebistości, przenoszenia sejwów, ciągłość wydarzeń, nie jestem fanem Star Warsów, ale tutaj o dziwo  wszystko zagrało. Najmniej lubię jedynkę, bo jest nieco toporna i powtarzalna.

Takich serii już się nie robi, teraz każda gra jest tak zaprojektowana, że nie musisz nic wiedzieć, nie musisz znać poprzednich części, niby grasz w kolejne części, ale nie ma to większego znaczenia, tutaj tak nie jest, i dlatego trzeba to szanować.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

To nie będzie lista od najlepszej do najgorszej gry ale jakoś poleca dekadami.

 

2010 - Metal Gear Solid Peace Walker

2011 - Skyrim i Dead Space 2

2012 - 

2013 - TLoU

2014 - Dark Souls 2

2015 - MGS V, Wiesiek 3 i BB
2016 - U4 i Doom

2017 - 
2018 - Spider-Man
2019 - Death Stranding I DMC V

 

nie zamknąłem się w 10 no ale (pipi), trudno 

Odnośnik do komentarza

2010 - Pokemon Soul Silver/Heart Gold

2011 - nic

2012 - nic 

2013 - TLoZ Wind Waker HD 

2014 - Mario Kart 8, Donkey Kong Tropical Freeze, Pokemon Alpha Sapphire

2015 - Xenoblade Chronicles X

2016 - nic 

2017 - Zelda BotW, Super Mario Odyssey i Xenoblade 2 

2018 - nic

2019 - Super Mario Maker 2 


Z tych 10 nr 1 to zdecydowanie Breath of The Wild, a rok 2017 to najlepszy rok dla graczy w tej dekadzie.

 

 

  • Plusik 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Do tej pory wyszła masa naprawdę dobrych gier, ale na taką listę zasłużyć mogą tylko tytuły o których będę przez długi czas wspominał ciepło jak obecnie wspominam chociażby czwartego Residenta (wciąż podium najlepszych gier w historii). No I tu zaczynają się schody, bo nie wymienię 10 gier. Ledwo uzbierałem 7, a I tak twórca jednej z nich ma u mnie kredyt zaufania:

 

  • God of War 2018 - soczysty gameplay, poruszająca fabuła (wzruszyłem się niejednokrotnie) I różnorodność aktywności od walk z bossami pobocznymi, zbieractwem, ukrytymi wyzwaniami. Wadą samego tytułu jest tego, że bossów było niewielu I różnorodność przeciwników nie pozwalała, ale sama podstawa mechaniczno-fabularna wybitna.
  •  
  • Mass Effect 2 - poprzedniej generacji japońskie RPGi dostały mocnej zadyszki, a zachód pokazał pazur. Po zobaczeniu Mass Effecta (pomimo swoich grzeszków) nic nie było już takie samo, ale dwójka zrobiła to samo tylko lepiej. Gdy odpaliłem grę na premiere dostałem solidny strzał jakości w pysk. Cudowny tytuł.
  •  
  • Fallout New Vegas - gra która przekonała mnie do samej serii fallout I jako konsolowego gracza z wieloletnim starzem urzekła ogromem systemów które się cudownie zazębiały. Sam klimat słonecznej Nowej Kaliforni był dla mnie strzałem w 10, spędziłem w tej grze ogrom godzin I żadnej nie żałuję.
  •  
  • The Last of Us - zacznę z grubej rury. Dla mnie Naughty Dogs to żadna czołówka, Uncharted uważam za serię wybitnie przereklamowaną, bardzo prostą mechanicznie I nienatchnioną. Niby to taki Indiana Jones czy inna Lara Croft, ale wszystko jest tam po sznurku. Po tym jak zobaczyłem Madagascar parknąłem tylko śmiechem jakie to "rewolucje" dostarcza Naughty Dogs gdy na rynku już dawno był reboot Lary Croft, która niedomagała pod względem fabularnym, ale czysto mechanicznie to poziom urozmaicenia nieosiągalny dla Uncharted. Przy TLOU miałem za to z goła odmienne przeczucie: feeling broni, sama mechanika skradania I AI przeciwników (zwłaszcza na wyższych poziomach) sprawiło, że nie mogłem oderwać się od konsoli. Niesamowite dialogi I postaci, klimat horroru wyraźnie wyczuwalny. 
  •  
  • FEZ - chyba tytuł od którego zaczęła się moja zajawka na indory. Graficznie urzekał, miał potężny end-game I masę sekretów. Zaskakiwał różnorodnością.
  •  
  • Hollow Knight - najlepsza metroidvania w jaką grałem, długość I różnorodność powala, a I sam pomysł na insektowe królestwo bardzo miły dla oka.
  •  
  • Hyper Light Drifter - dwuwymiarowa Zelda lepsza od Zeld od Nintendo? 3 x tak
Odnośnik do komentarza

Wiedzmin 3 (za klimat)

Battlefiled BC 2 (jedynka tez kozak)

Blur (cudowne walki samochodow)

God of War (za walke i super odswiezenie serii)

Titanfall 2 (za wolnosc w multi i Tytany)

Nioh (za walke)

Horizon ZD (za walke ,swiat i historie)

Spiderman (czysty fun)

Destiny 1 (uzaleznienie)

Uncharted 4 (jako zamkniecie trylogii)

Co bym wyroznil ze starszych gierek to Bioshock 1, Castelvanie LOS,  inFamous , Bournot Paradise, Motorstorm Pacific Rift, Halo 4, Alan Wake, CoD MW2, Batmany, pierwsze RDR

Z nowszych to Spiderman, Doom, Sekiro i Rudy Jedi xD widze ze topka to praktycznie to gdzie mam platynki ;) 

 

Edytowane przez Szymek
Odnośnik do komentarza

Gram dużo, ale jest np. masa gier które potencjanie mogłyby się znaleźć w tej topce, ale których np. nie ukończyłem/ograłem. Doskonałym przykładem niech będzie Super Mario Galaxy które ogrywałem z niesamowitą radością, przepiękny I wciągający tytuł, ale to 2007. Dwójka może I jest mocniejsza, ale w nią nie grałem. Ogólnie stacjonarne Nintendo odpuściłem sobie po NGC I od tamtej pory były już tylko ich przenośniaki.

 

Z resztą, 3 z 7 wymienionych gier to mega głośne, block-busterowe molochy, żadna alternatywa.

Edytowane przez Paolo de Vesir
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...