Opublikowano 30 lipca 20204 l Co prawda gotowanie nie jest moją pasją ale gotuję sam to co później zjadam. Kilka dni temu zadebiutowałem w kiszeniu ogórów. Co prawda za dzieciaka na praco-technice robiliśmy weki i przetwory ale kiedy to było.. Przepis wzięty od teściowej bo ni cholery nie wiedziałem jak się do tego zabrać, butelki nietypowe ale bardzo pojemne, troszkę po januszowemu wykombinowałem. Teraz niech trochę poleżą te ogóry i nabierają mocy. Na zimę będę testował jak smakują
Opublikowano 30 lipca 20204 l Radziłbym rozejżec się za jakimiś szklanymi słojami i przełożyć póki nie będzie za późno Nawet benzyny/ropy nie można za długo przetrzymywać w plastikowych butelkach bo autu zaszkodzi, a co dopiero fermentacja i reakcja z plastikiem i później spożycie :). W Ikei* są spoko słoje, takie z uszczelkami i zatrzaskami. Dla poparcia jakiś randomowy artykuł . E. *Lub amazon itp, fajny słój kupiłem w "badziewiaku" typu charity shop wiesz ocb. Funkiel nówka za grosze. Pzdr. Edytowane 30 lipca 20204 l przez alb84
Opublikowano 30 lipca 20204 l Dosyp szybko tej glutaminy xplode to może nie wejdzie w reakcje z plastikiem.
Opublikowano 30 lipca 20204 l Autor 1 godzinę temu, SebaSan1981 napisał: Co prawda gotowanie nie jest moją pasją ale gotuję sam to co później zjadam. Kilka dni temu zadebiutowałem w kiszeniu ogórów. Co prawda za dzieciaka na praco-technice robiliśmy weki i przetwory ale kiedy to było.. Przepis wzięty od teściowej bo ni cholery nie wiedziałem jak się do tego zabrać, butelki nietypowe ale bardzo pojemne, troszkę po januszowemu wykombinowałem. Teraz niech trochę poleżą te ogóry i nabierają mocy. Na zimę będę testował jak smakują
Opublikowano 30 lipca 20204 l Nie przejmuj się hejtem, jest dobrze wariacie, pomyslowe wykorzystanie plastiku
Opublikowano 30 lipca 20204 l Autor Ale kisić w plastiku, to odrobinę przesadził. Przelewaj to w cholerę do szkła Sebastian.
Opublikowano 31 lipca 20204 l Akurat nie miałem nic lepszego pod ręką więc wyszło jak wyszło. Ale po robocie skoczę do jakiegoś Wilko po słoiki i zrobię transfer. Co ciekawe, moja teściowa regularnie robi sałatki w plastikowych butelkach 0,5l ale nie miałem okazji ich kosztować bo jak wspominałem, jadam przeważnie to co sam ugotuję
Opublikowano 2 sierpnia 20204 l Sorry za repost, jakby co ale wjechaliście mi na ambicję i musiałem się zreflektować. Wydanie drugie, poprawione. Dodatkowe combo z papryczek, mniam!
Opublikowano 2 sierpnia 20204 l Najs. Ale chyba wychodzą lekko nad wodę? Zdaj relacje jak smakują! Papryczki warto za kilka tygodni zmiksować i masz wyebisty sos. Edytowane 2 sierpnia 20204 l przez Figaro
Opublikowano 3 sierpnia 20204 l Hehe dzięki! Sapporo tak jak i Lucky Buddhę obok (fajne chińskie piwo, którego od jakiegoś czasu nie mogę ponownie znaleźć) kupiłem na próbę i bardzo mi smakowały. Wracając do tematu, oto ostatnia w tym roku odsłona moich przygód z obróbką termiczną warzyw i owoców. Może nie tyle kiszenie co wykonane dżemiki i soki z wiśni i śliwek. Gdyby nie tzw Car booty czyli samochodowe jarmarki odbywające się co tydzień, miałbym problem z dostaniem dobrej jakości owoców. Nie za wiele tego wyszło ale na zimę jako przekąska wystarczy Edytowane 3 sierpnia 20204 l przez SebaSan1981
Opublikowano 11 sierpnia 20204 l W końcu zabrałem się za pierwsze Tepache (meksykański napój fermentowany, z laskami cynamonu, cukrem i anyżem). Idealnie na tę pogodę. A tu obecna, niezjedzona jeszcze rodzinka. Od lewej kapusta kiszona, kapusta kiszona z burakiem i papryczkami, kombucha, tepache, kimchi, kapusta kiszona z kurkumą, a poniżej czosnek z miodem i zakwas żytni.
Opublikowano 15 sierpnia 20204 l Tak aktywnej fermentacji jeszcze nie miałem :o to ma teraz pewnie z 2 procenta alkoholu.
Opublikowano 15 sierpnia 20204 l Autor Nojwienkse gazy to jo miołek z połoncenio cebuli z marchewkom.
Opublikowano 15 sierpnia 20204 l Genialne to tepache. Już cały został wychlany. Z kostką lodu wchodzi jak złoto. Świetne właściwości probiotyczne, znakomicie nawadnia i można go wykorzystać w kuchni (np do kurczaka).
Opublikowano 26 sierpnia 20204 l O 3 w nocy na głównej yt wpadł mi filmik jak chińska baba naciera kapuste i pakuje do słoików co uważam za znak od niebios. Koreańska papryka dotarła i będzie kimchi robione we wikend, bo ceny za te słoiczki małe to po(pipi)one.
Opublikowano 4 września 20204 l Jaką paprykę kupiłeś? Ja musiałem zrobić sobie nowy zapas i kupiłem teraz innej firmy: A tu dzieła z zeszłego weekendu. Kimchi, ogórkowe kimchi i kombucha... która parę dni później się popsuła. Do teraz zastanawiam się nad powodem. Możliwe że nie wyparzyłem słoika. A ogórkowe kimchi wyszło świeeetnie. Takie eksperymentu to ja lubię. Pasuje to na kanapki, na hot doga albo nawet jako przekąska. A klasyczne kimchi... Już prawie zjedzone Ciężko tego nie podjadać... Edytowane 4 września 20204 l przez Figaro
Opublikowano 5 września 20204 l Chyba taką jak ty kupiłem. Mój plan jest work in progress, bo nigdzie nie mogę dostać białej rzodkwi lub rzepy. Objechalem kilka biedrixow, lidli, cerfa, mniejsze warzywniaki i lipa.
Opublikowano 7 września 20204 l Kto chce dostać z dynki? Mamcia dała dynię z ogródka, więc trzeba poeksperymentować Dynia + ziele angielskie + curry. Edytowane 7 września 20204 l przez Figaro
Opublikowano 7 października 20204 l Przed: Po: Fajnie spędzony dzień w domku. Druga połówka i tak jest na wyjeździe integracyjnym w pracy. Martwi mnie tylko, że przez telefon strasznie się krztusiła jedząc loda, choć lekarz jej wyraźnie zabraniał jeść zimne rzeczy. No nic, przynajmniej zająłem moją uwagę kiszeniem, zamiast zamartwianiem się na zapas
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.