Nie wiem jak oni mieliby to inaczej ten casting rozwiązać. W grze upływa 5 lat, serial jest kręcony w zasadzie bez jakiejś większej przerwy. Wydaje mi się, że kupilibyśmy Bellę nawet jako 19letnią Ellie gdyby od początku drugiego sezonu była prowadzona jak w ep6. Gdyby sama aktorka zdecydowała się popracować nad sylwetką. Gdyby zamiast napierdalać się wręcz z facetami nauczyła się walczyć nożem i byłby to pokazane. No ale żadna z tych rzeczy się nie spełniła i zawieszenie niewiary trzeba zrobić tak kurewsko wysoko, że absolutnie się nie dziwię, że jest to nie osiągalne dla ludzi. I nie jest to kompletnie wasza wina.

Wystarczyło po prostu zrobić ten casting, żadne rocket science, ktoś zdecydował, ze Bella to po prostu będzie dobra decyzja

Ok to rozwiąż tę zagadkę: jak obsadzisz aktorkę, która jednego dnia ma grać 14latkę, a następnego 19latkę? Mówię o fizyczności, nie zachowaniu

Znaleźć nastolatkę, która wygląda jakby była pomiędzy tym przedziałem wiekowym? Nie jest to idealne rozwiązanie, ale i tak lepsze niż zatrudnienie krasnala ogrodowego, który nawet za 20 lat będzie niski, a twarz dalej będzie wyglądała jak u niemowlaka. W trzecim i czwartym sezonie będzie jeszcze gorzej, bo aktorka grająca Abby wyraźnie się postarzeje, a Bella cały czas będzie się prezentować jak w pierwszym sezonie.

Ewentualnie zrezygnować z Potato i zatrudnić inną aktorkę do drugiego sezonu? To byłby już dosyć drastyczny krok, ale wcale nie taki niespotykany w serialach, a jeżeli poprawiłby odbiór 2 sez. (a poprawiłby) to ja bym na to poszedł. Były możliwości, ale ktoś się uparł, żeby ciągnąć Bellę, no to teraz mamy efekt.

Edytowane 21 maja21 maj przez Josh

Kazuo, obejrzyj ten 6 odcinek i daj znać

Mogliby też inną aktorkę dać i komputerowo twarz postarzeć/odmłodzić, ale to chyba za duży koszt. Make-up też byłby dobry. Niestety 14 i 19 lat to większa różnica w wyglądzie niż np 20 i 25 lat.

8 godzin temu, Homelander napisał(a):

Ok to rozwiąż tę zagadkę: jak obsadzisz aktorkę, która jednego dnia ma grać 14latkę, a następnego 19latkę? Mówię o fizyczności, nie zachowaniu

Od poczatkow kina mlodsze osoby grane sa przez aktorow starszych o pare lat. Arya Stark w ksiazkach ma 9 lat, aktorka w dniu premiery sezonu 1 miala 14 lat. Magicy od stylizacji i makeupu tez wiedza co robic.

Nie znam lore harego potera ale w ostatnich filmach aktorzy juz byli chyba zbyt starzy jak na dzieci ktore grali? Tyle ze jak film/serial sa dobre to ludzie sa w stanie naprawde takie rzeczy zepchnac na plan dalszy.

Ten serial podobno tez jest dobry. Tyle ze co epizod wjezdzaja tu dwa zdania o fabule a potem mocne pompowanie tego jak dobrze/zle zagrala glowna aktorka...

Chodzi o to, że problemem nie jest Bella i jej gra. Bo potrafi zagrać, udowodniła to w odcinku 6. Problemem są reżyserzy i scenarzyści, którzy chyba kompletnie nie zrozumieli tego o czym ten serial jest. To absolutnie nie jest przypadek, że najlepsze odcinki to te napisane i reżyserowane przez Druckmanna

Godzinę temu, Homelander napisał(a):

Chodzi o to, że problemem nie jest Bella i jej gra. Bo potrafi zagrać, udowodniła to w odcinku 6.

No ja się nie zgadzam. Obejrzałem przed chwilą 6 odcinek i to był jeden wielki festiwal cringe'u. A scena z t-rexem to moment kulminacyjny.

Prawda jest taka że im Bella próbuje bardziej być poważna tym komiczniej to wychodzi. Ta powaga i wkurwienie jest niesamowicie sztuczne przez co totalnie niewiarygodne.

32 minuty temu, suteq napisał(a):

No ja się nie zgadzam. Obejrzałem przed chwilą 6 odcinek i to był jeden wielki festiwal cringe'u. A scena z t-rexem to moment kulminacyjny.

Prawda jest taka że im Bella próbuje bardziej być poważna tym komiczniej to wychodzi. Ta powaga i wkurwienie jest niesamowicie sztuczne przez co totalnie niewiarygodne.

Serial jest zły, gra jest zła, bohaterowie są źli, tory były też złe.

Druckmann cheatował, miał o tyle łatwiej, że wiedział jak to wszystko wyglądało w grze, więc podejrzewam że nie było dla niego wielkim problemem przenieść tych treści na język serialowy. Czy ktokolwiek inny z ekipy produkcyjnej miał kontakt z grami czy kolo wszystkim po kolei od aktorów, przez dźwiękowców i scenografów, aż po reżyserów zakazał zapoznania się z materiałem źródłowym? To by tłumaczyło czemu jako jedyny nie spierdolił roboty

Edytowane 21 maja21 maj przez Josh

9 minut temu, Josh napisał(a):

Druckmann cheatował, miał o tyle łatwiej, że wiedział jak to wszystko wyglądało w grze, więc podejrzewam że nie było dla niego wielkim problemem przenieść tych treści na język serialowy. Czy ktokolwiek inny z ekipy produkcyjnej miał kontakt z grami czy kolo wszystkim po kolei od aktorów, przez dźwiękowców i scenografów, aż po reżyserów zakazał zapoznania się z materiałem źródłowym? To by tłumaczyło czemu jako jedyny nie spierdolił roboty

Po scenie na werandzie oczywistym jest że aktorzy oglądali przynajmniej filmik na YT z gry.

Nic nie oglądali, po prostu Druckmann ich wspaniale poprowadził i teraz ziemniak ma szansę na emmy.

Tymczasem Bella czytająca wasze komentarze o jej grze aktorskiej

To jakieś koślawe AI generated, prawda?

Prawda?

nie wiem dlaczego się czepiacie, przecież to wykapana Ellie

2 hours ago, suteq said:

No ja się nie zgadzam. Obejrzałem przed chwilą 6 odcinek i to był jeden wielki festiwal cringe'u. A scena z t-rexem to moment kulminacyjny.

Prawda jest taka że im Bella próbuje bardziej być poważna tym komiczniej to wychodzi. Ta powaga i wkurwienie jest niesamowicie sztuczne przez co totalnie niewiarygodne.

No cóż, całe szczęście oferta seriali czy gier jest szeroka. Dzięki temu Ty nie musisz oglądać TLoU skoro się męczysz, a ja nie muszę grać i męczyć się z Personą czy Clair Obscure

W dniu 20.05.2025 o 14:35, KrYcHu_89 napisał(a):

No tak, w grze przebiegli imo, spokojnie można o tym zrobić 7 epizodów.

Wedrowke do Santa Barbara by mogli pokazac. O pewnych wydarzeniach dowiadujemy sie tylko z dziennika Ellie. Niemniej, gdybym mial wybierac, to bym wolal by watek WLF rozbudowali np poswiecili wiecej czasu Isaacowi.

Edytowane 22 maja22 maj przez Lukas_AT

No i koniec tego sezonu, odcinek niczym specjalnym się nie wyróżniał, ot trzymał poziom całego sezonu.

Rzecz jasna to połowa gry, zrobili trochę błąd bo powinni to upitolić od razu i puścić drugą część np jesienią, a za zapewne 2 lata już się zapomni co i dlaczego się tu działo. Poza kilkoma scenami nie ma do czego wracać.

Najlepsza wiadomość? Wygląda na to, że 3 sezon będzie głównie o Abby, która jest grana przez prawdziwą aktorkę.

Nie uwierzyłbym przed premierą sezonu, że to właśnie Abby będzie najfajniejszą częścią adaptacji drugiej części, ale jednak.

Czekam na Rat Kinga

Zamieniłbym ten serial na animację z Jakiem i Daxterem. Bella mogłaby grać Daxtera.

Dżoszuła proszę, daj temu serialowi jeszcze szansę. Rozkręci się

Fatalnie zrobili ten sezon. Ja wiem, że taki podział był w grze, ale tak się nie robi ekranizacji. Dwie Wieże też były podzielone, a jednak potrafili zrobić tak, że historie się przeplatały. Zresztą, już z grą były narzekania, że tak zostało to podzielone, sam też narzekałem. Przez to historia Abby absolutnie mnie nie obchodziła, bo chciałem jak najszybciej wrócić do tego co się stało w teatrze. A przecież mógłbym się przekonać za parenaście godzin, a nie za kilkanaście miesięcy. Głupie to. Sam odcinek spoko

Odcinek spoko tylko miałem wrażenie że tam wydarzenia wszystkie takie jakieś przyraszowane aby zakończyć wiadomo czym. Mam wrażenie że mogliby spokojnie dołożyć ten dodatkowy odcinek aby to pokazać lepiej. No nic, czekam na 3 sezon bo może być mimo wszystko ciekawie.