Skocz do zawartości

Visage


.:marioo:.

Rekomendowane odpowiedzi

Przeszedłem Dolores, no zeszło na to jakoś 5 godzin. Ale ani chwili się nie nudziłem. No ten zgrzyt jeden za skopany model 'ducha'- jest zwyczajnie śmieszny :P Mega plus za zagadki i podejście do tego. Jest ekstra i zacząłem Lucy, ale to jutro może :D

Edytowane przez cotek
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
W dniu 9.11.2020 o 10:52, Amer napisał:

Postanowiłem nawet nagrywać to wszystko i zebrać w jeden sensowny materiał wideo (brakuje tego typu filmików na YT, tzn są ale z darciem ryja streamerów, fuuuj). 

 

No i jest :) Zebrane w jedną całość - spora ilość akcji jakimi straszyła mnie gra w czasie tych 20-killku godzin które z nią spędziłem. W dalszym ciągu nie jest to komplet, ale 80% siadło bankowo.

 

 

Edytowane przez Amer
Odnośnik do komentarza

Miałem dziś chwilę czasu, a że gram w to nadal (stale odkrywając nowe obrzydliwości jakie skrywa ten dom)... 

 

Part 2:

 

@cotek, @.:marioo:. i inni którzy w to grali - będę zobowiązany jeśli rzucicie okiem na part 1 i 2 i spróbujecie oszacować (mniej więcej) ile z tego już widzieliście, a jaki procent to dla Was zupełne nowości. Niektórych z tych scen nie widziałem wcześniej nigdzie indziej, a możecie mi wierzyć - na wertowanie materiałów poświęconych grze poświęciłem już kawał czasu. 

 

Obecnie rozkładam ten tytuł na czynniki pierwsze (taka wkrętka) i wiem np. że istnieją przynajmniej jeszcze dwa motywy z rozdziału Dolores, których nie udało mi się uświadczyć podczas grania. Ja bym to określił mianem "ultra rare", serio - wrzucam w spoiler i może ktoś będzie w stanie mi podpowiedzieć jak (i kiedy) można je odpalić.

 

Spoiler

 

1. Ogromna morda Dolores widoczna w kuchni kiedy wchodzimy do niej od strony pokoju z telewizorem. Ogromna tzn. ogromna, serio. Jakby jej twarz wypełniała całe pomieszczenie. Babsko gapi się na nas swoimi martwymi oczami, a kiedy podchodzimy do niej rzuca się na nas z rykiem. Widziałem to na jednej kompilacji na YT - ciary, brrrr...

 

2. Również kuchnia na parterze - wchodząc do niej od strony salonu z dużymi oknami można zobaczyć Dolores stojącą przy mikrofali i zlewie. Światło miga, a ona pojawia się na ułamek sekundy, chichocze i znika.

 

 

Edytowane przez Amer
Odnośnik do komentarza

@Amer Część z tej komplikacji nie wiedziałem, część "przeżyte" osobiście.

 

Też musze usiąść kiedyś i od nowa ukończyć dwa pierwsze chaptery. Teraz jednak na spokojnie i właśnie w celu poszukiwania nowych motywów. Szkoda jednak ze dwa nowe rozdziały są zupełnie inne klimatycznie, niby miały też swoje momenty ale to już nie TO, gdyby poszli w klimacie Lucy i Dolores to bym im pomnik postawił. I tak jednak najlepszy horror od dawien dawna, a może i w ogóle:reggie: i walić skopany ekwipunek czy właśnie 3 i 4 rozdział.

 

PS: fajnego banana na twarzy miałem jak zupełnie przypadkowo odnalazłem "The Room":banderas:

Bardzo bym sobie życzył nowej gry od tych ludzi albo chociaż dodatku do Visage.

Odnośnik do komentarza
20 godzin temu, .:marioo:. napisał:

Bardzo bym sobie życzył nowej gry od tych ludzi albo chociaż dodatku do Visage.

Gierka ma o tyle fajny układ, że spokojnie mogliby dodawać kolejne rozdziały życząc sobie za to $$$. Podoba mi się ten pomysł.

No i obowiązkowe wydanie na płycie od LRG poproszę (sfera marzeń) :)

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chodzi Amer o te rzeczy z filmiku, to miałem większość ;) Zatrzymałem się na Lucy, gdyż trochę zirytował mnie jeden moment, gdzie muszę coś zrobić, ale mój stan sprawia, że ciągle mnie łapie. Próbowałem ją gubić itp:. ale kiedy jestem w tym jednym miejscu to akurat dziwnym trafem gdzieś się zawsze pojawi xD Ale wrócę niedługo i może uda się skończyć to małe dzieło :)

Odnośnik do komentarza

Ukończyłem dwukrotnie i bardzo mi się podobało. Gra bardzo mocno ryje banię, oczywiście kombo noc+słuchawki. Dwie wady. Grałem drugi raz specjalnie po to, żeby uświadczyć więcej tych paranormalnych straszaków, a miałem może dosłownie garstkę nowych. I tutaj chyba chodzi o stan emocjonalny bohatera. Jak głowa nie świruje to dzieje się relatywnie mało. A niestety starałem się grać jak najlepiej i dużo tabletek brałem i latałem od A do B sprintem gry już wiedziałem co muszę zrobić. Może się mylę, ale za drugim podejściem jak już lazłem jak po sznurku to bardzo niewiele było straszenia. Druga sprawa, grałem ultra wide. 3440x1440 nie wpływa dobrze na horror. Szerszy kadr nieco niweluje poczucie zaszczucia i strachu. Gra ten tryb obsługuje u mnie defaultowo i nie da się tego zmienić. Przypuszczam, że standardowe 16:9, gdzie kątem oka mniej widać, daje lepsze doznania w horrorach. Ale ogólnie oczywiście polecam, gra nie daje odpocząć psychicznie i ma kilka zawałowych wręcz momentów. W podobnym stylu polecałem już kiedyś The Dark Occult (albo The Conjuring House). Równie straszna, ale inna. Więcej demonów zamiast duchów, więcej straszenia bezpośredniego, okultyzm, szatan, stara chata, mało światła, Unreal 4 w życiowej formie, no i gra bardziej zorientowana na residentowe zagadki. Polecam. Póki co tylko PC.
 

 

Odnośnik do komentarza
  • 6 miesięcy temu...
  • 2 miesiące temu...
31 minut temu, .:marioo:. napisał:

Ludziska teraz jest moment by się trochę postraszyć. Visage jest w gamepassie, jesli wczesniej żałowaliście grosza to teraz jest najlepsza okazja ! 

 

Ja właśnie gram od kiedy pojawił się w GP. Jestem trochę zawiedziony ze względu na kwestie techniczne - nie podoba mi się to, że można tylko chodzić, a postać jest niewidoczna, czasem trzeba błądzić po tym domu co mnie nudzi. Może zarzuty trochę z dup... ale nie tego się spodziewałem mając w pamięci RE VII albo Outlast. W tamtych grach było jakoś więcej akcji i może tego samego oczekiwałem od Visage. Z drugiej strony gra nadrabia klimatem i nawet podczas tego błądzenia po domu można zginąć albo się przestraszyć przez jakieś randomowe wydarzenia. Pod tym względem jest bardzo spoko. Pozchizowane motywy bardzo mi się podobają. 

Ciekawy motyw z

Spoiler

uciszaniem demonów/potworów/zoombie (?) po spożyciu jakiejś ilości alkoholu. W miarę coraz większego spożywania zaczynają znikać demony, potem ich odgłosy, a na koniec zaczyna nawet miło grać muzyczka i robi się przyjemnie. Jak w życiu ;)

 

Nie wiem ile gra ma rozdziałów ale wczoraj skończyłem Dolores (ten z kluczami). Gram w nocy albo wieczorem jak już się ściemni ale na zestawie 5.1 a nie na słuchawkach. Czasem podskoczę ze względu na odgłosy, które dochodzą z mojego domu ;) 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Moldar napisał:

W tej grze można zginąć?

Tja, już parę razy mnie zjawa dopadła. Ogólnie pierwsze wrażenie na plus, choć interfejs mocno średni. Na pewno ładnie wygląda na XSX. Żona to co chwilę podskakuje albo chowa się za kocem. Ja to sztywno, co się gierki będę cykał, no nie chłopaki. Ale teraz do kibla po ciemku nie pójdę xD

 

Nie wiem, czy ja w ogóle dobrze kminię. Chodzę z kąta w kąt i próbuję rozkminić, co dalej:

 

Spoiler

Wyszedłem z pokoju z klatkami dla ptaków, zdobyłem szczękę manekina i chyba muszę go złożyć do końca. Nie ma przełączników, ciemno cuuurva! Nie wiem, szukam dalej, bo kończą mi się groszki lecznicze, a zjawa mnie dopada :obama:

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Ja się już boję po Waszych wpisach i chyba nie odpalę :reggie:
Dla mnie szczytem horroru to był pierwszy Silent Hill, milion lat temu i chyba musze mieć jakąś formę obrony, gazrurkę, nożyk - cokolwiek, bo inaczej to lipa.
Już nawet w REVII miałem momenty zwątpienia, więc przy Visage pewnie zszedłbym na zawał :sapek:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...