Skocz do zawartości

Star Wars (seriale) - Disney+

Featured Replies

Opublikowano

Taki wasz obraz figariszcza tego świata 

 

IMG_20240621_123426.jpg

  • Odpowiedzi 584
  • Wyświetleń 47,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Didney werl jest coraz bardziej w dupie więc albo wezmą się za robotę albo za chwilę będzie podział całego korpo na mniejsze kawałki.   Ed. Na tt julki się zesrały, po anulowaniu serial

  • Nie da się czytać tych twoich postów.

  • JaskinieTerrigenoweMarvela
    JaskinieTerrigenoweMarvela

    https://youtu.be/deyXEKKFEu8   Ocena ,,Akolity" w skali globalnej to istny dramat. Nic więcej nie da się dodać, nic. To kurłaaa p*******y rant i boty, którego do tej pory jeszcze nie było. U

Opublikowano

Łotr Jeden... ostatni dobry film jaki wyszedł z tego uniwersum.

Opublikowano

Ja jeszcze pokładam nadzieje w "Dawn of the Jedi" od Mangolda jeśli tylko nie zostanie przyprawiony woke-gównem.

 

 

Opublikowano

Ahsoka czy Mando jeszcze można było obejrzeć chociaż taki ep z gruba murzynka to :kekw:

 

Zaskakujący jest za to Andor, że tego nie spierdolili żadnym woke guwnem. 

Opublikowano

Powinni zrobić jakieś alternatywne uniwersum Gwiezdnych Wojen z podtytułem "What if" albo zatytułowane Rainbow Wars. Mogliby w nim ładować do oporu swoje dziwne fetysze i grafomańskie scenariusze, a główną serię zostawić normalnym ludziom jak Favreau czy Gilroy, tak żeby chociaż raz na parę lat wyszedł jakiś fajny film/serial. Wilk syty i owca cała, szkoda tylko że nie w naszej linii czasowej. 

Opublikowano

https://youtu.be/deyXEKKFEu8

 

Ocena ,,Akolity" w skali globalnej to istny dramat. Nic więcej nie da się dodać, nic. To kurłaaa p*******y rant i boty, którego do tej pory jeszcze nie było. Uwierzcie mi to nie jest aż tak zły serial. Nie zasługuje na wartość oceny: 3 lub 4/10, a okolice 6,5/10 - to jest wystarczająca nota dla tej produkcji. To jaką nienawiść się na ,,Akolitę" wylewa jest jakąś cholerną przesadą; to jest niepotrzebne i zabija popkulturę. A kto jest temu winien? Ano taki syf zrobił się nam przez krutacko toksyczny fandom (chyba najgorszy w całej popkulturze). W końcu wychodzi na to, że Disney nie ponosi żadnej (albo przynajmniej znikomą) winy za to, jak wyglądają obecnie całościowo Gwiezdne Wojny. Zaczynam neutralnie podchodzić nie tyle co do Uniwersum Star Wars, a do fandomu tego Świata. Czyli wychodzi na to, że każdy z osobna musi doświadczać Gwiezdnych Wojen i całe o nich zdanie i wiedzę zachować tylko dla siebie. 

Opublikowano
Godzinę temu, JaskinieTerrigenoweMarvela napisał(a):

https://youtu.be/deyXEKKFEu8

 

Uwierzcie mi to nie jest aż tak zły serial. Nie zasługuje na wartość oceny: 3 lub 4/10, a okolice 6,5/10 - to jest wystarczająca nota dla tej produkcji.

 

Gdzieś mi się zgubił ten moment, kiedy zacząłeś mieć gust obiektywny. Szkoda mi tych frajerów, co subiektywnie oceniają i nie potrafią docenić tego wyśmienitego arcydzieła. A wiele innych rzeczy - nierzadko z dużo mocniejszymi podstawami do argumentowania o ich wyższej jakości, niż ogólna percepcja - też było nienawidzonych i jakoś ta popkultura nie zdechła.

Opublikowano
9 minut temu, Shankor napisał(a):

Dyskusja z botem 

Przez moją krótką póki co bytność na forum jeszcze się ze specyfiką Jaskiń przesadnie nie zapoznałem ;)

Opublikowano
8 godzin temu, Josh napisał(a):

Powinni zrobić jakieś alternatywne uniwersum Gwiezdnych Wojen z podtytułem "What if" albo zatytułowane Rainbow Wars. Mogliby w nim ładować do oporu swoje dziwne fetysze i grafomańskie scenariusze, a główną serię zostawić normalnym ludziom jak Favreau czy Gilroy, tak żeby chociaż raz na parę lat wyszedł jakiś fajny film/serial. Wilk syty i owca cała, szkoda tylko że nie w naszej linii czasowej. 

Podobno chcą coś takiego zrobić. Do tego masz Visions i jeżeli dobrze rozumiem, to ten "świat między światami" może być tego pomostem.

Opublikowano
20 godzin temu, Josh napisał(a):

Powinni zrobić jakieś alternatywne uniwersum Gwiezdnych Wojen z podtytułem "What if" albo zatytułowane Rainbow Wars. Mogliby w nim ładować do oporu swoje dziwne fetysze i grafomańskie scenariusze, a główną serię zostawić normalnym ludziom jak Favreau czy Gilroy, tak żeby chociaż raz na parę lat wyszedł jakiś fajny film/serial. Wilk syty i owca cała, szkoda tylko że nie w naszej linii czasowej. 

 

Przecież Guwnolita na bank rozgrywa się w alternatywnej przeszłości, taki kał nie mógł się wydarzyć.

 

Polecam gorąco, a to o tylko jednym odcinku:

 

 

 

 

Opublikowano

Zastanawiające, w Gwiezdnych Wojnach, szczególnie w całym Kanonie, do którego zaliczyć można ,,w srocz i jeszcze więcej!" komiksów, książek, nawet mang i całą masę ,,papierowego" contentu, który wciąż i wciąż wychodzi, panuje obecnie jakaś taka dziwna moda: na forach, wśród fanów Star Wars, czy ogólnie pośród fanów popkultury nie rozmawia się chyba o niczym innym co z Gwiezdnymi Wojnami jest związane, jak tylko o serialu "Akolita". Po prostu duża część dyskusji zaognia się wokół tej produkcji właśnie, jakby nic innego w Uniwersum nie istniało. Owszem na ten moment to najbardziej intrygujący temat, bo jako serial na platformie Disney+ jest najłatwiej dostępną gwiezdnowojenną treścią i mówią o tym raczej wszyscy. 

 

A to... tak na ,,rozluźnienie pośladów" i starwarsowy ból dupy. 

Taka podróż wstecz?... Damn it! Ciekawie to wygląda, ciekawie. 

 

 

 

 

 

 

W dniu 21.06.2024 o 17:59, Jukka Sarasti napisał(a):

 

Gdzieś mi się zgubił ten moment, kiedy zacząłeś mieć gust obiektywny. Szkoda mi tych frajerów, co subiektywnie oceniają i nie potrafią docenić tego wyśmienitego arcydzieła. A wiele innych rzeczy - nierzadko z dużo mocniejszymi podstawami do argumentowania o ich wyższej jakości, niż ogólna percepcja - też było nienawidzonych i jakoś ta popkultura nie zdechła.

 

Może i ja przesadziłem w mojej poprzedniej wypowiedzi... Sam nie wiem; wiecie, trochę to smutne, cholernie dziwne, i częściowo nie na miejscu, ile tego syfu i kaszany się wokół tak istotnej dla popkultury marki jak Star Wars dzieje. I nawet nikt, naprawdę nikt, bo chyba na to wygląda, nie chce się przyznać, że ponosi winę za taki a nie inny stan rzeczy związany z Gwiezdnymi Wojnami. No bo coś tam tkwi, jakiś taki ,,rak", który tę markę lekko nadżera. A może tak musi być, a ten syf-zamieszanie po prostu przez jakiś czas trzeba będzie przetrwać.

 

Opublikowano
Teraz, JaskinieTerrigenoweMarvela napisał(a):

Zastanawiające, w Gwiezdnych Wojnach, szczególnie w całym Kanonie, do którego zaliczyć można ,,w srocz i jeszcze więcej!" komiksów, książek, nawet mang i całą masę ,,papierowego" contentu, który wciąż i wciąż wychodzi, panuje obecnie jakaś taka dziwna moda: na forach, wśród fanów Star Wars, czy ogólnie pośród fanów popkultury nie rozmawia się chyba o niczym innym co z Gwiezdnymi Wojnami jest związane, jak tylko o serialu "Akolita". Po prostu duża część dyskusji zaognia się wokół tej produkcji właśnie, jakby nic innego w Uniwersum nie istniało. Owszem na ten moment to najbardziej intrygujący temat, bo jako serial na platformie Disney+ jest najłatwiej dostępną gwiezdnowojenną treścią i mówią o tym raczej wszyscy. 

 

No, to rzeczywiście bardzo dziwne, że wszyscy teraz gadają o Akolicie zamiast np. o książce The Lost City of the Jedi z 1992 roku. Coś jest nie tak z tymi fanami. 

Opublikowano

Najgorsze, że chyba (Filoni lub Farvoue) nie pamiętam, który, powiedział, że ok i ok. A najlepsza jest ta baba co ma robić trylogię o Rey, a dotychczas robiła tylko dokumenty w Pakistanie o tym, że kobiety nie mają żadnych praw i sama się przyznała, że z większymi produkcjami nie miała nigdy do czynienia i, że lubi jak gada z facetami i się jej boją. Bo ogólnie baba lubi atakować facetów słownie i nimi gardzić. A, no i to jak jakiś Vive CEO czy coś powiedział, że w Disneyu nie ma szans na zatrudnianie białych hetero.

Edytowane przez mitra

Opublikowano

 

Kennedy, Headland, Obaid-Chinoy = święta trójca spierdolenia. Filoni niestety nie jest od nich wcale lepszy. 

Edytowane przez Josh

Opublikowano

Scenariusz, to gówno, ale choreografia walk jest zajebista.

Opublikowano

Widziałem fragmenty na YT i to trzeba im uczciwie przyznać. Tym bardziej szkoda, że takie walki marnują się na taki gówniany serial. 

Opublikowano

W tym ostatnim odcinku no to walki faktycznie dobre dali, szkoda że cała reszta leży i kwiczy.

Ale ten villain Sith dobry wariat.

Opublikowano
11 minut temu, messer88 napisał(a):

 

czy jest nim biały mężczyzna? 

O dziwo Azjata 

Opublikowano

A starczyło mniej czarnych, a więcej białych. To takie proste. Czy Sweet Baby maczało palce w serialu? 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.