Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

47 minut temu, Dr.Czekolada napisał:

Tak od czasów Morrowinda miałeś tonę gówna na ziemi. W immersive simach pokroju Deus Ex, czy Dishonored też masz duże przywiązanie do interakcji z bogatym w przedmioty otoczeniem. To nieodłączny element designu Bethesdy. Włączasz skaner pod LB i wybierasz przedmioty, które cię interesują. Nikt ci nie każe zbierać wszystkiego chyba, że masz jakąś chorobę natręctw :dafuq:

 

Najlepiej jakby zrobili tego Starfielda na unrealu i wszystko przyspawali do ziemi na tych małych mapkach i dali 4 rodzaje przedmiotów do podnoszenia, bo inaczej mózg gracza eksploduje.

I bah GOTY:leo:

Ale abstrahując już od tego, na UE4 też się da zrobić interaktywne światy, np. The Outer Worlds, UE5 myślę gorszy nie jest. 

Odnośnik do komentarza

Też mam manię zbieractwa, ale wydaje mi się, że staram się brać tylko te przydatniejsze rzeczy (nie zbieram tych kubków, folderów itp.), a tu już po przylocie na drugą lokację (tej gdzie byli goście z Karmazynowej Floty, tuż po wylocie z kopalni) miałem zapchany plecak. Spoko, że przynajmniej dalej można sprintować, a jedynie postać szybciej się męczy. Nie cierpię gdy postać nie może biegać i co chwilę muszę czyścić plecak, a zawsze wydaje mi się, że już nie mam co wyrzucać, bo reszta może się przydać.

 

Hype miałem ogromny ale im bliżej premiery tym trochę malał. Na razie jestem zawiedziony lataniem w kosmosie, bo tak naprawdę nie ma większego sensu tego robić. Oczywiście też gdybyśmy mieli otwarty świat to i tak bym korzystał w większości czasu z szybkiej podróży, ale teraz nie ma sensu w ogóle wchodzenie na statek. Ja bym to bardziej widział tak, że mogli by chociaż zrobić otwarty obszar jednego układu i na jego terenie można by było dolecieć do każdej planety w tym układzie. Oczywiście trzeba by by było zmniejszyć proporcjonalnie odległości między planetami, żeby podróż nie trwała długo. Plus jeszcze bym dorzucił znaczniki szybkiej podróży do innych układów, które się wyświetlają w HUDzie i żeby po ich wycelowaniu można było skorzystać z szybkiej podróży zamiast wchodzenia do mapy.

 

Przeraziła mnie brzydota Nowej Atlantydy, niby jakaś tam główna lokacja a wygląda dosyć pusto, sterylnie i po prostu ubogo. A sama gra potrafi wyglądać naprawdę ładnie, dlatego dziwi mnie to, że ważna fabularnie lokacja jest potraktowana po macoszemu. Wygląda jakby jej brakowało lepszego oświetlenia i po prostu detali w wykonaniu obiektyw. Model kolejki metra to jakiś żart, do tego ta jego przycinająca animacja... A no i jeszcze tutaj gra często chrupie, a niby były głosy, że framerate jest w miarę stabilny.

 

Ale mimo tego gra mi się podoba, zanim dotarłem do Konstelacji to minęło dobrych parę godzin, bo po prostu chce mi się robić wszystkie poboczne questy, na które trafiam. Zwiedziłem dopiero niewiele, ale już czuję, że samych zadań jest ogrom. Gdzie się nie przejdę to albo wpadam na jakąś nową postać albo ktoś po prostu zagaduje i jest info o nowym queście. Trochę mnie to za odciąga od głównego wątku, ale na razie mam ochotę właśnie w ten sposób odkrywać świat.

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Myślę, że przy ogromie tej gry tylko jakiś promil graczy marnowałby rzeczywiście czas, by manualnie pokonywać trasę z jednej planety do drugiej. Wtedy te układy faktycznie musiałyby być miniaturowe żeby to miało jakikolwiek sens.

 

Ale to tylko moje zdanie, jak widać po opiniach czy recenzjach niektórzy ludzie specjalnie lądują na planetach 10-20 km od jakiejś placówki tylko po to, by iść do niej z buta (i nie dojść bo trzeba tam i tak wylądować) zamiast po prostu tam wylądować.

Odnośnik do komentarza

 

Screenshot_20230910-141343_Gallery.thumb.jpg.a3d575f0423980de85e773e844c2606a.jpg


Trafiłem na jakiś porzucony statek badawczy, a tam klimat i wydarzenia rodem z Obcego.

Spoiler

Sposobem rozwaliłem intruza na poziomie 85 (ja na 9).

 

Screenshot_20230910-141044_Gallery.thumb.jpg.31029428ae207e43f6f57ba53a220489.jpg

 

Statek był w lockdownie gdy załoga połapała się, że przywieźli pasażera na gapę z pobliskiej planety. Poumierali w kabinach gdy padły systemy podtrzymywania życia.

 

Żeby się więc do niego w ogóle dostać, to najpierw musiałem odnaleźć klucz, a później jeden z komputerów pokładowych, co nie było takie proste, bo konstrukcją statku wcale nie była taka linearna.

 

Edytowane przez SnoD
  • Plusik 4
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Przejęcie obcego statku jest niekiedy bardzo proste.

Wracaliśmy z jednym z kompanów na którymś z księżyców z punktu A do punktu B, czyli po wykonaniu prostego zlecenia - obładowani towarem i skafandrami zdartymi z trupòw, kiedy z głośnym świstem nieopodal lądować na lodowej powierzchni zaczął pewien spory statek. Zbliżaliśmy się doń niespiesznie, kiedy trzech członków załogi ostrzelało nas z pospolitych Grendeli. Moja Old Earth Hunting Rifle szczeknęła kilkukrotnie, a kompan w tym czasie kozacko szturmując krył obszar promieniami z lasera. 

Zbadaliśmy pojazd, a tu ładownia ponad 900 (z masą fantów), szafka kapitańska z kilkoma tysiącami kredytów i dwupoziomowy pokład z kompletem warsztatów, więc stał się on moim głównym pojazdem. 

Teraz zamierzam pobawić się w konstruowanie statków bo potencjał jest ogromny i zabawa przednia.

 

 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Ja na przykład znalazłem gazetkę na stacji z Vladimirem która podobno daje +5kg do udźwigu. 
Poza tym zgadzam się, że im dalej w las to jagody słodsze. Początek generyczny ale potem jak przypadkiem wpadasz na jakąś opuszczoną stację która była kosmicznym kasynem i walczysz w nieważkości to zastanawiasz się co cię ciekawego jeszcze spotka. Eksploracja bywa fantastyczna

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, addhoc napisał:

Ja na przykład znalazłem gazetkę na stacji z Vladimirem która podobno daje +5kg do udźwigu. 

 

Takich gazetek jest od cholery i z różnymi stałymi statami. Ja chyba jakież 6 gazet znalazłem. Także warto się rozglądać po planetach i budynkach szperając każdy kąt. 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Shago napisał:

 

No właśnie o to mi chodzi: czy jest sens zbierać jak leci, czy to nie ma aż takiego znaczenia.

 

Gra segreguje Ci przedmioty w menu dosyć czytelnie. A po kilku godzinach w niej spędzonych rozrożniasz wartościowy szpej od styropianowych tacek i pustych kubków po kawie, tudzież lewych klapków ;) Dobra opcja to przekazanie do ładowni całych zasobów minerałów przy użyciu RB.

Odnośnik do komentarza
W dniu 9.09.2023 o 11:04, dee napisał:

 

Przede wszytskim to bez spiny i graj jak masz ochotę. Tu jest tyle zawartości że i tak trudno wszytsko "przerobić"

W dniu 9.09.2023 o 11:14, Dalhi napisał:

To prawda brakuje mapy, zdarzyło mi się błądzić bo zapomniałem gdzie jest winda do studni xd.

Poza tym to rób co chcesz, jak czytam wątek to widzę że mimo ponad tygodnia w którym gram i już ponad 20 godzin to całe g...o widziałem i robię zupełnie inne misje niż niektórzy. 

 

 

Ogólnie to lubię czyścić lokacje ze wszystkich questów, zwłaszcza na początku aby dopakować sobie postać. Teraz mam 16h na liczniku, gdzie praktycznie nie ruszyłem się poza planetę z miastem New Atlantis. Już wyszedłem poza mury tego miasta i w inne miejsca tej planety, a teraz drobna odskocznia na jej księżyc. Póki co nie wiem w jaką broń inwestować i noszę kilka sztuk przy sobie. Naboje bardzo szybko mi się kończą. Strzelanie jest takie sobie, nie rozumiem tych porównać z CoDem.

 

Zgadzam się, że to NE jako centrum ludzkości słabo wypada. Jakoś inaczej wyobrażam sobie takie miejsce, a w dodatku jest dużo niezamieszkałych miejsc poza murami miasta, porzuconych placówek, a nawet baz przejętych przez piratów.

 

4 godziny temu, Shago napisał:

 

No właśnie o to mi chodzi: czy jest sens zbierać jak leci, czy to nie ma aż takiego znaczenia.

 

To zależy. Na początku można zbierać wszystko jak leci aby to upłynnić, a w miarę rozwoju postaci i zarobienia kilku kredytów więcej już się to nie opłaca.

Odnośnik do komentarza

Kończąc już z mojej strony temat modów to wstawię jeszcze tylko to

 

https://www.nexusmods.com/starfield/mods/761?tab=description

 

Darmowy mod wstawiający DLSS + FG zamiast FSR. Działa idealnie, sztywniutkie 120 fps w New Atlantis ;) No i DLSS pozbywa się wszystkich bolączek TAA i FSR, zero flickeringu i aliasingu, który bez DLSS w tej grze jest spory na wszystkich elementach.

 

Plus analiza DF

 

 

Edit:

 

Jeszcze tylko to ;)

 

https://www.nexusmods.com/starfield/mods/1651?tab=description

 

Poza naprawieniem HDR, usuwa ten zielony filtr nałożony przez Beth na obraz, no gierka bez tego filtra wygląda imo o wiele lepiej, New Atlantis bez tego dostaje drugie życie.

 

Ze standardowym filtrem

lI7CsgL.jpg

 

Bez

oMMN9kW.jpg

Edytowane przez tjery
Odnośnik do komentarza

Co odpalam grę, to spotyka mnie coś ciekawego i nie mogę zabrać się za budowanie outpostu z prawdziwego zdarzenia. Fabuły to w ogóle nie ruszyłem, ani tak naprawdę frakcji :p

 

Gra czasem chrupnie na XsX, ale nie w momentach w których by się człowiek tego spodziewał i nie ma to większego znaczenia dla samej rozgrywki.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...