Skocz do zawartości

Xenoblade Chronicles 3


Shen

Rekomendowane odpowiedzi

Fakty to nie ból dupy. W przeciwieństwie do ciebie zdajemy sobie sprawę w co gramy i nam to nie przeszkadza, a ty dalej możesz sobie żyć w przekonaniu, ze te japonskie pierdy, ktorymi sam sie jarasz nie sa infantylne. Z ciekawosci - po czym oceniłeś, że xb 3 jest powazniejsze od 1?

2 godziny temu, Suavek napisał:

XB1 i XB2 przekreśliłem, po tym, co widziałem i wyczytałem na forum. Uznałem, że choć lubię jRPG, to to akurat nie będzie seria dla mnie. XB3 wydaje się poniekąd trochę poważniejszy (jak na animu) i dopracowany, i głównie dlatego wzbudził moją ciekawość.

zawsze pozostaje powazne jak na anime soul hackers :usmiech:

25xBBbrSKxwC9UkBDpTGxD.jpg

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 1,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Sęk w tym Suavek, że nieszczególnie komukolwiek chce się rozpisywać o rzeczach, które nikogo tutaj nie rażą. Dla mnie np jrpgi to jrpgi - Nie roździelam co jest infantylne w gatunku, który wymyślił taki kraj jak Japonia.

 

Dla mnie może cringowe mogły być scenki i postacie w Tales Of Arise ale z drugiej strony ma nawet spoko system walki. Dlatego pomimo pewnego bólu skończyłem tą grę. Jednak gdyby nie błąd empika z ceną to bym żałował pełnej ceny. Czy ktoś by mnie jednak ostrzegł, że gra taka będzie? Fanom Tales pewnie to nie będzie przeszkadzało, więc może nawet nie będą wiedzieć o co mi chodzi.

 

Xeno 3 pod względem budowania postaci i storytelling nie różni się dla mnie szczególnie od wstawek szkolnych w Personie, gdzie też gadają o dupie Maryny albo rzucają simpowe zaloty MC jak nabije wysoki poziom social linka. Każda postać ma jakiś swój charakter, w trakcie rozwoju historii wychodzą jej słabości na zewnątrz, potem dochodzi do konfrontacji z nimi i po drodze wszyscy zaczynają siebie coraz bardziej lubić czyli jak w każdym jrpgu. A wszystko to w drodze do wielkiego drzewa/miecza scyzoryka/zamku z księżniczką.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

My się chyba nie rozumiemy, odnoszę wrażenie. Wszyscy gramy w infantylne japońskie pierdy. Ja się wcale tego nie wstydzę i potrafię się z tego otwarcie śmiać. No ale się zaśmiałem i nagle jakieś oburzenie sam nie wiem o co i insynuacje z dupy skierowane w moją stronę. :)

 

Liczyłem właśnie, że ktoś trochę przybliży mi XB3 ponad ogólniki do wyczytania z monotonnych z recenzji. W tym także, czy faktycznie gra ma nieco poważniejszy klimat/stylistykę od poprzedników, czy nie. To Wy w końcu gracie, nie ja. :)

 

Ja nie pamiętam, żebym po kimś jechał, jak pytał, czy Soul Hackers 2 będzie podobny do Persona 5. :rolleyes:

 

Dobra, walić. Wracajcie do dyskusji o najlepszej waifu. ;)

Odnośnik do komentarza

No to było pisane miliard razy, że jest poważniej niż w dwójce. Ileż można to w kółko wałkować xdd

Dość powiedzieć, że już na samym początku gry wymownie pojazd przejeżdża zwłoki poległych, to gdzie jej do anime cycoliny.

Właściwie to jest mój ulubiony początek z wszystkich Xenoblade. Ten soundtrack z dźwiękiem zegara w tle i ta lekka presja, że trzeba zabijać żeby napełniać zegar w bazie. Szkoda, że szybko fabularnie to poleciało bo klimat sztywniutki.

 

Jakby ci jędrna Euni na twarzy usiadła to szybko zapomniałbyś o tym penisie na rydwanie i innych Pokemonach :sapek:

  • Plusik 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Suavek napisał:

My się chyba nie rozumiemy, odnoszę wrażenie. Wszyscy gramy w infantylne japońskie pierdy. Ja się wcale tego nie wstydzę i potrafię się z tego otwarcie śmiać. No ale się zaśmiałem i nagle jakieś oburzenie sam nie wiem o co i insynuacje z dupy skierowane w moją stronę. :)

 

Liczyłem właśnie, że ktoś trochę przybliży mi XB3 ponad ogólniki do wyczytania z monotonnych z recenzji. W tym także, czy faktycznie gra ma nieco poważniejszy klimat/stylistykę od poprzedników, czy nie. To Wy w końcu gracie, nie ja. :)

 

Ja nie pamiętam, żebym po kimś jechał, jak pytał, czy Soul Hackers 2 będzie podobny do Persona 5. :rolleyes:

 

Dobra, walić. Wracajcie do dyskusji o najlepszej waifu. ;)


nie ma co odpalać, dowolne SMT z 1995 roku na turbografx lepsze 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Suavek napisał:

Liczyłem właśnie, że ktoś trochę przybliży mi XB3 ponad ogólniki do wyczytania z monotonnych z recenzji.

Łatwiej by było gdybyś sprecyzował w punktach czego oczekujesz, a my Ci powiemy czy to coś w Xeno3 jest czy nie. 

 

Czy jest poważniejsze od jedynki i dwójki? Motyw jedynki - miły chłopak ucieka wraz z kolegą osiłkiem z wioski żeby się zemścić na robotach które zabiły mu laskę (deep);

dwójki - jeszcze milszy chłopak obiecuje pomóc cycatej dziewczynie dostać sie do "raju" bo ta oddała mu połowę życia bo ten wczesniej został przebity mieczem po tym jak wziął zlecenie za gruby hajs od szemranych typków na nurkowanie pośrodku oceanu chmur, a no i koniec świata sie też zbliża (deeper);

trójki - też miłe, ale już mniej beztroskie chłopaki i dziewczyny zabijają sie nawzajem dla swoich królowych, tak ich wychowano i tak zawsze było, a za przetrwanie dziesięciu lat na wojnie mają obiecany raj, ale po pewnych eventach otwierają im się oczy. 

Przy tak mocnej konkurencji trójka chyba wypada mimo wszystko poważniej. 

 

Czy warto? Myślę że w tym temacie raczej nie znajdziesz nikogo kto powie że nie warto bo XC3 to GOTY, a może i najlepsza część serii (ale ja jeszcze nic nie widziałem wiec z werdyktem poczekam) a co za tym idzie GOAT. 

 

Wszystkie gry Takahashiego mają sporo odniesień do filozofii i do religii wszelakich co zawsze dodaje smaczku i zostawia pole do interpretacji. 

 

Wszystkie Xeno są długie, 80h spokojnie a trójka jest chyba najdłuższa, nawet jesli robiłbyś samą fabułę, ale imo te bez tych pobocznych rzeczy dużo się traci, więc nie polecam takiego podejścia. Aktywności poboczne są tutaj najlepsze w serii. 

 

Czy bohaterowie są ciekawi? Tak, maja swoje problemy i przemyślenia i czuc chemię między nimi. 

 

No i kurde, postacie łączą sie tworząc Evangeliony! Jak to Cię nie przekonuje to już nie wiem... 

  • Plusik 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Dzięki @voi tekku. Właśnie na taki opis z opinią liczyłem. :)

 

Niektórzy chyba wyszli z mylnego założenia, że wpadłem tu wyśmiać ich ukochaną gierkę. Kiedy jest zupełnie odwrotnie, bo właśnie z jakiegoś powodu dość mocno XB3 za mną chodzi od premiery, po tym co widzę i czytam w sieci, choć wcześniej w ogóle się nią nie interesowałem. O czymś to chyba świadczy, nie? Tylko nie na tyle w moim przypadku, żeby kupować tu i teraz, bo tak jak wspomniałem, nie mam widocznie tyle czasu na długie granie, co reszta, a backlog zdecydowanie za duży. Chyba wszystko sprowadza się do tego, że gry Nintendo niewiele tanieją, lub wręcz drożeją i jakieś FOMO mi się odpaliło i rozważania, czy brać teraz "na później", czy czekać.

 

Pozostaje jeszcze kwestia tego systemu walki, ale tu faktycznie nie mogę oczekiwać, że komuś będzie się to chciało go opisywać - rozumiem. Zakładam po prostu, że przy tylu godzinach nie robi się zbyt schematycznie i monotonnie, tudzież zbyt łatwo. Z filmików ciężko ocenić. No i to też kwestia mocno subiektywna. Akurat nie mam nic do systemów naśladujących MMO, a taki FFXII z jego otwartym światem swego czasu bardzo mi się podobał. Ale jak kiedyś czytałem tematy o poprzednich XB, to widziałem dużo osób się od serii odbiło i przez to też trochę staram się ostudzić ewentualny entuzjazm.

 

Ok, nieistotne już na tym etapie. Wiem mniej więcej co chciałem, więc nie ma co ciągnąć dalej tematu. Dodam tylko ponownie, że nie było moją intencją zaatakować czyjekolwiek japońskie dziwadła, które jak już ustaliliśmy wszyscy lubimy w mniejszym lub większym stopniu, niezależnie od poziomu ich "infantylności" (cudzysłów zamierzony). ;) Miłej zabawy.

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, Dr.Czekolada napisał:

Ogqozo ogarnij to WiiU a nie o lesbo-nimfomankach z wanny piszesz :gayos:

 

W Xeno X też są niesamowite questy, ja nie moge. Szkoda tylko że tak ciężko jest je czasami zacząć albo skończyć, ale historyjki są napisane 100 razy lepiej niż Wiedźmin. No i składają się na wspaniały obraz żyjącego miasta pełnego wszelakich indywiduow tworzących społeczeństwo, to też wiele RPGow mówi że robi ale w ogóle nie robi.

 

No brakuje mi tego w trójce, jak mówić że nie.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza

Nie trzeba w ogóle, chociaż też szczerze nie ma też powodów żeby nie zacząć od jedynki. Jest trochę mniej nowoczesna (nie aż tak bardzo jak na 11 lat różnicy, ale kilka rzeczy i wtedy tracilo myszką), dnak to jest ta egendarna kluczowa nadal część serii, przy której następne części są nadal na różne sposoby wybrakowane.

Odnośnik do komentarza

W dwojce dopiero ostatni chapter nawiazuje dla jedynki i moge sie zalozyc, ze ci ktorzy jej nie skonczyli nie mieli takiego efektu wow. 

 

I jak pisze ogqozo pomimo dosyc basic systemu walki to wciąż fabularnie warto znać. I jak dla mnie to w jedynce są chyba najlepsze obszary. Wejscie po palcach mechonisa na samą gore zabiera dech w piersi. I ten ost :banderas:

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Suavek napisał:

Pozostaje jeszcze kwestia tego systemu walki, ale tu faktycznie nie mogę oczekiwać, że komuś będzie się to chciało go opisywać - rozumiem. Zakładam po prostu, że przy tylu godzinach nie robi się zbyt schematycznie i monotonnie, tudzież zbyt łatwo. Z filmików ciężko ocenić.

Nom cały system ciężko opisać w kilku zdaniach bo jest dosyć złożony (tzn ma wiele warstw). Generalnie mamy system jobów podobny do Bravely Default. Jest 6 podstawowych + kilkanascie (kilkadziesiąt?) dodatkowych, niektóre znajdujemy eksplorujac świat a na inne trafiamy robiąc fabułę. Każda dodatkowa klasa to też nowy bohater którego możemy wcielić do party, czyli maksymalnie możemy mieć 7 postaci w teamie. Robi się przez to mały chaos momentami na ekranie, ale jak już załapiemy jak grać (a dzieje się to dosyć szybko) to nie zwracamy na to uwagi tylko robimy swoje. 

 

Jakaś monotonia na pewno w jakimś stopniu sie wkrada, ale to nie jest jedna z tych gier gdzie każda kolejna walka sprowadza się do klikania w "A". Ponadto system jobów sprawia że możemy eksperymentować i bawić się w ustawienie najbardziej odpowiadajach nam buildów. Poziom customizacji jest bardzo duży. Generalnie w grach z tej serii walki zawsze dla mnie były mega przyjemne i mało miałem takich momentów żeby mnie coś nużyło. Wiadomo, czasami biegniesz przez polanę i co chwilę ktoś cię atakuje a ty już masz dosyć podobnych potyczek, ale często można w takim wypadku po prostu zignorowac przeciwnika i biec dalej. 

 

Niestety eksplodując świat łatwo jest sie przelevelwac więc warto miec to na uwadze. Są poziomy trudności,  zacząłem od razu na hardzie i nie żałuję, walki z fabularnymi przeciwnikami nawet mimo 2 czasami 3 poziomów różnicy na moją korzyść potrafią stanowić wyzwanie.

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Dzięki raz jeszcze za taki opis. Czuję się zdecydowanie bardziej zachęcony do sprawdzenia trójki prędzej, niż później. :)

 

Nad poprzednimi odsłonami jeszcze pomyślę, ale skoro ich znajomość nie jest konieczna, to sprawdzę wpierw trójkę, a jeśli uznam, że tego typu gra mi odpowiada, to potem sięgnę ewentualnie po poprzedników. No bo jednak jak oglądam materiały filmowe z poszczególnych odsłon, to właśnie trójka zdaje się najbardziej zachęcająca.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Suavek napisał:

Pozostaje jeszcze kwestia tego systemu walki, ale tu faktycznie nie mogę oczekiwać, że komuś będzie się to chciało go opisywać - rozumiem. 

Jestem w pracy i nie mam za bardzo jak odpisać.

Walka to co innego. Trzeba było od razu pytać, a nie jak postacie się zachowują :pawel:

 

Pierwsze skojarzenia to oczywiście MMO. Generalnie mamy podział na 3 grupy klas - Atakujące, tanki i healerow. Samych klas jest oczywiście dużo więcej ale każda należy do jednej z tych ścisłych grup.  Lockujemy cel i wciskamy "A" po czym postać sama wali, ale my nie stoimy biernie jak kołki (na zagranicznych grupach sporo ludzi dalej nie ogarnia mistycznego systemu walki w dwójce, bo nie mają magistra. Z trójką może być podobnie) tylko używamy skilli (najlepiej dla nas by wchodzily zaraz po uderzeniu wroga podstawowym, w ten sposób robimy art cancel i płynnie ze słabego auto ataku przechodzimy do danego skilla (gdzie też w zależności od niego trzeba się np dobrze ustawić względem wroga żeby mocniej walnął albo dał dodatkowy debuff). Później dochodzą różne urozmaicenia, które pomagają w walce z dużo silniejszymi i liczniejszymi grupami. Na pierwszy rzut oka system trywialny i pewnie dla niektórych mało angażujący ale warto się z nim lepiej zapoznać, niż grać jak Devil na automacie. 

W drużynie mamy członków z dwóch stron konfliktu - Keves i Agnus. Tym pierwszym skille ładują się po czasie (cooldown) jak w Xeno1, tym drugim trzeba robić art cancele jak w Xeno2. Trochę później w grze można mieszać a nawet przeprowadzać fuzje skilli. Jest morfowanie się w w evangeliony, są Chainy, czyli taki superduper atak, gdzie wybieramy który członek drużyny ma lać i określona kolejność oraz użyty art ma wpływ na ostateczny mnożnik obrażeń/xp'a. Jest mechanika Break/Topple/Launch/Smash, żeby unieruchomić i np zadać więcej obrażeń. No ogółem jest dużo tutoriali w grze i ciężko się nie rozpisać. Ja nawet nie widziałem jeszcze wszystkiego co tam zawarli w tej odsłonie xd

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Na pewno ten opis że się cancelują skille i w ogóle Keves i Agnus, przekona kogoś, kto przez 11 lat nie miał ochoty grać w najlepiej przyjętego jRPG-a 3D ever, tylko co jakiś czas wchodzi się pochwalić że nie grał mdr.

 

Nota bene skille to pasywne umiejętności w Xeno, techniki których używamy w walce nazywają się arts, tak że dwie różne rzeczy. I ładują się tym klasom z każdym auto-atakiem a nie cancelem, choć to w pewnym sensie przyspiesza. Art cancel to jak nazwa wskazuje cancelowanie artu, a ty opisałeś cancelowanie zwykłych ataków. I tak dalej, no ale myślę że jak ktoś nigdy nie zagra w grę to takie detale nie są dla niego najistotniejsze żeby "zrozumieć fenomen" lol.

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
53 minuty temu, 20inchDT napisał:

Jak na śmieciu działają rewards w nintendo online? Jest kilka avków z xeno, ale availability jest jeszcze jeden dzien. To znika na zawsze jak sie nie "kupi"?

Jest rotacja, jak "kupisz" te co są teraz to już je masz na zawsze, a chyha w piątek pojawią się na ich miejsce nowe.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...