Skocz do zawartości

The Last of Us Part I


Figuś

Rekomendowane odpowiedzi

55 minut temu, Elitesse napisał:

 

Podnosiłem to kilka stron wcześniej. Tylko, że ja widzę to inaczej. Wcześniej było mówione, że to remake ale jak gracze zaczęli jechać po tym produkcie to pokazało się, że to jest wersja rebuild specjalnie dla PS5 ;)


Druckmam na showcase na pytanie czy to remake zrobiony od podstaw powiedział „tak”. Zreszta czym rozni sie remake od rebuild? Crash to takze rebuild. Resident Evil 2 remake to takze rebuild.

Odnośnik do komentarza

Sorki ale naughty dog robi pr tlou że brutalność realna jak w żyćku i nie mamy się dobrze bawić przy ich grach bo to REALISTYCZNA POWAŻNA SERIA więc nie możemy przymykać oczy na gierkowe głupoty, sami tego chcieli :)

 

A czy 50 letni chłop w dobrej formie fizycznej który od 20 lat walczy o przetrwanie nie ma już sił żeby się czołgać? Śmiem wątpić :) 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Lukas_AT napisał:


Druckmam na showcase na pytanie czy to remake zrobiony od podstaw powiedział „tak”. Zreszta czym rozni sie remake od rebuild? Crash to takze rebuild. Resident Evil 2 remake to takze rebuild.

 

Nie wiem. Dla mnie to gra słów aby usprawiedliwić to coś. Remake rozumiem (i chyba nie tylko ja) jako napisanie produktu od nowa jak np. Mafia albo Resident Evil 4. Rebuild to bardziej przebudowa zastanego stanu, nie robimy tego od podstaw tylko przerabiamy to co już jest. Kwestia wtórna jak wielka będzie ta przebudowa - czy obejmie jeden "pokój" czy cały "dom", gdzie jedynie zostawiamy "fundamenty". Takie rozkminy na chłopski rozum.

Odnośnik do komentarza

Ogólnie to nikt oficjalnie nie używa terminu rebuild - jest albo remaster, który zwykle wiąże się z lepszymi teksturami, poprawionym audio, ogólnie zrobione niski kosztem; albo remake przebudowujący grę na zupełnie nowym silniku, czasami zmieniający stare i dodający nowe elementy fabuły, w przypadku rimejkowania starszych tytułów dochodzi jeszcze motion capture itp.

 

Tym sposobem mamy np. Alan Wake Remastered, który jest lekko poprawiony ale w gruncie rzeczy wyglądem i gameplayem nie odbiegający od oryginału. Mamy również Final Fantasy VII lub Mafię Definitive Edition, oferujące świeże, mocno zmienione podejście do oryginałów sprzed lat. Można właściwie powiedzieć, że są to zupełnie nowe gry.

 

Last of Us tak naprawdę nie wiadomo czym jest. Może czymś pomiędzy? Rzeczywiście prezentuje się lepiej, modernizuje pewne rzeczy i wprowadza oczywiste dla exów Sony elementy jak wsparcie Dual Sense, ale poza tym to dalej stare Last of Us. Audio to samo, cutscenki nie zmienione, historia w żaden sposób nie ruszona, rozgrywka identyczna, nawet AI zdaje się robić te same głupie błędy.

 

Biorąc pod uwagę ich zapewnienia o kompletnie przebudowanej walce, zmianach w eksploracji, zmodernizowanych mechanikach (wszystko ładnie wypisane na blogu PlayStation, a i na Twitterze się zapierali że to prawda) można było oczekiwać znacznie więcej, szczególnie za tę cenę.

 

Albo zwyczajnie mogli nie kłamać i powiedzieć, że chodzi tylko o lifting graficzny, parę opcji przystępności + 3d audio i haptykę. Tylko że wtedy nie mogliby robić z ludzi idiotów od pierwszego dnia zapowiedzi.

 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

TLOU to jest to samo co Shadow of the Colossus na PS4 czyli remake bez większych usprawnień w rozgrywce. RE2, 3 i FF7 to całkowicie inne gry (w kwestii gameplayu) w stosunku do oryginałów. Jak nowa edycja jest nadal na starym silniku i z praktycznie tymi samymi assetami to jest remaster, jak na nowym silniku i z nowymi assetami ale gameplayowo bez większych zmian to remake, a jak na nowym silniku i z dużymi zmianami w gameplayu i/lub fabule to praktycznie nowa gra (czasem nazywana reimagination).

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Z tego, co zrozumiałem, to był żart, a tutaj jakieś poważne rozkminki na temat REBUILD type game. Crash Trilogy to też rimejki, nic się tam nie zmieniło oprócz dodanych dwóch bonusowych poziomów, jednego wyciętego z oryginału(bo zbyt trudnego) i jednego całkowicie nowego.

To nie jest problem, że remake ma taką samą mechanikę jeżeli  ta z oryginału nadal trzyma się wystarczająco dobrze(a tak jest z TLoU, czy Crashami). Problem jest w tym, że w celu reklamy i nakręcenie hajpu mamili ludzi, że wszystko czego nauczyli się w ostatnich tytułach zostanie odbite w tym rimejku, a tak raczej nie będzie.

 

Rzeczy, które wyglądają na sporo słabsze niż z dwójki:

-gunplay i gore(chociaż źle też na pewno nie będzie)

-ruchy choć Joel chyba tego nie miał w poprzedniku, ale argument z popsuciem gry brzmi wiarygodnie, jeżeli lokacje, A.I nie jest pod to skrojone, to popsujesz balans. A.I. niby się chwalili, ale lokacji nie ruszyli, czyli zrobili to tak na pół gwizdka.

 

Co widać na pierwszy rzut oka:

-stolik gunporn, fajna rzecz, ale najmniej istotna z tego wszystkiego

-modele postaci do już gotowego mocapa, gdzie też parę rzeczy można było nagrać od nowa, ale znów, pewnie kwestie cięcia kosztów, lub czasu i jest, co jest.

 

Podsumowując:

-The Last of Us nie potrzebował rimejku, bo technicznie, graficznie i mechanicznie nadal się broni(tak jak Dead Space), a więc nie ma szans zniszczyć jak rimejki - nawet 1:1 - gier z PS1, czy PS2, ale jeżeli dostałby wszystkie dobrodziejstwa gameplayowe dwójki, to byłby w jakimś sensie usprawiedliwiony, bo to naprawdę zrobiłoby istotną różnicę.

-Fałszywy marketing, celowy, lub nie, myślę, że to drugie, też im zaszkodzi, tzn. nie zaszkodzi im w rzeczywistości, ale wystarczyło powiedzieć krótko "to będzie wierny rimejk w nowej oprawie, z ficzerami unikatowymi dla PS5, cena też fajniutka, bo po staremu, czyli 250 zika, polecamy się na przyszłość".

Odbiór były zupełnie inny, ale dla mnie, osobiście, byłoby to za mało. Niezależnie, co by powiedzieli chciałbym, żeby te gry były gameplayowo zrównane, w końcu te jebane PART 1 i PART 2 powinno coś znaczyć, a dojdzie do tego, że będziesz grał w jedynkę, przejdziesz na STARSZĄ dwójkę, i poczujesz, że coś tu nie gra, a tak nie powinno być.

Edytowane przez SlimShady
Odnośnik do komentarza

I na PC ta gra ma największy sens. Remaster z PS4 już trochę by trącił mychą, a taki imponujący graficznie remake wjedzie ostro i z miejsca stanie się jednym z benchmarków.

 

Cena dzięki różnym szarym strefom kluczykowym też powinna być znośna (Spidermana już można dostać za stówkę mniej niż na Steamie).

 

A jak dojdą mody na Tomasza Pociąga, Shreka i CJa, to będzie remake jak się patrzy. Z tym czołganiem też bym się nie zdziwił. :kekw:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Bartolinsky napisał:

Nie wiem czy jest jeszcze jakaś gierka, która po 10 latach dostanie mizerne odświeżenie za 3 bomby i nie zostanie przez to zmieszana z błotem, ale przy TLOU zapewne się to uda.  Zwłaszcza jak gracze wymyślają nowe terminy, które kompletnie nie racjonalizują kwoty premierowej :kekw: 

Ghost Of Tsushima to było większe dymanko wg mnie.

Odnośnik do komentarza

Tam była chyba dodatkowa wyspa. Gra w sumie też nowa, a nie odgrzewany kotlet po 10 latach... 

 

2 godziny temu, Bigby napisał:

Ogólnie to nikt oficjalnie nie używa terminu rebuild - jest albo remaster, który zwykle wiąże się z lepszymi teksturami, poprawionym audio, ogólnie zrobione niski kosztem; albo remake przebudowujący grę na zupełnie nowym silniku, czasami zmieniający stare i dodający nowe elementy fabuły, w przypadku rimejkowania starszych tytułów dochodzi jeszcze motion capture itp.

 

Czuję, że ten termin wejdzie szybciej do naszego słownika niż nam się wydaje. Pierwotnie pisałem, że dopiero po reakcjach graczy przestano produkt nazywać remasterem, a pojawiła się grafika, że to jest już rebuild ;)

 

1 godzinę temu, SlimShady napisał:

 Problem jest w tym, że w celu reklamy i nakręcenie hajpu mamili ludzi, że wszystko czego nauczyli się w ostatnich tytułach zostanie odbite w tym rimejku, a tak raczej nie będzie.

 

Może chodziło im o to jak nauczyli się doić kasę od graczy ;) wcześniej wyszła jeszcze przecież trylogia Uncharted na PS5 i chyba PC.

Odnośnik do komentarza

Gracze marudzą ale większość padnie pod presją hajpu i kupi. Sony robi źle, że dotychczas nie wspomnieli o możliwości premiery także w Premium. Usłudze dałoby to wiele nowych subów a Naughty Dog nie włożyło w ten projekt nie wiadomo jakiej pracy. Wystarczy jak się chwalą, że gra powstała bez crunchu, w odróżnieniu od poprzedniczki. 

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, Square napisał:

Kupowałbym bez zastanowienia taki remake.

IMO jaki kolwiek remake Uncharted byłby kompletną stratą zasobów. To akurat jednorazowa przygoda dla mnie, taki popcorniak, a granie ponownie z tą samą fabułą nie miałoby sensu. Te zasoby o wiele lepiej przeznaczyć na nową odsłonę Uncharted.

 

W The Last of Us remake się zagra ponownie dla gameplayu czy klimatu, a Uncharted już takiej siły przebicia nie ma. Nawet fabułę w The Last of Us się jeszcze raz chętnie przeżywa, a Uncharted gdy wiadomo, gdzie i czym jest skarb? Nie bardzo.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...