Skocz do zawartości

Silent Hill 2 Remake

Featured Replies

Opublikowano

Cudownie hehe. Czyli idealnie mieć dwie ps5. Pro i fata. Na jednej  coś lepiej chodzi, na drugiej coś innego :)

  • Odpowiedzi 4 tys.
  • Wyświetleń 254,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • BEZSPOJLEROWA OPINIA SPOCEŃCA SZERMAKA POD WIĘKSZĄ PODJARKE: Ukończyłem Wybór poziomu trudności Hard/Hard to był strzał w dziesiątke, było mocno Survivalowo, endurance szedł pełną parą pr

  • Dobra, możemy zamykać temat - jakiś insajder podzielił się wyciekiem screena, na którym widać zmiany wprowadzone przez bluberów  Kurwa, miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle. Wrzucam w spoiler, ż

  • 69 zł za playable teaser  Was trzeba ruchać i się nie zastanawiać.

Opublikowano

Wstyd sie przyznac ze czekalem w koncu na porzadna latke pod PRO ale jak wszyscy wiemy to sie nie stanie... wiec pogralem troche dzisiaj i  mimka James'a troche czasami wyglada jak Pan Ziemniak z Toy Story, ale i tak klimat wylewa sie z ekranu. Swietne udzwiekowienie, serio milo mnie zaskoczyli.

 

A tak najbardziej chcialem dac znac, ze na Apple Music jest pelna OST :) cos pieknego, lepsze niz oryginal

 

Promise (Pragma Version)

Love Psalm... ja piernicze, co za klasa, uwielbialem ten kawalek z oryginalnego ost. Super realizacja dzwieku, slychac ze sami muzycy dobrze sie bawili jak robili muzyke.

Edytowane przez gnom

Opublikowano

Ja dziś kupiłem cyfrę, włączyłem tylko zobaczyć jak wygląda ;) ehh trzeba Stellara skończyć jeszcze 

Opublikowano
13 minut temu, gnom napisał(a):

Wstyd sie przyznac ze czekalem w koncu na porzadna latke pod PRO ale jak wszyscy wiemy to sie nie stanie... wiec pogralem troche dzisiaj i  mimka James'a troche czasami wyglada jak Pan Ziemniak z Toy Story,

No ale chyba to nie akurat wina pro? 

Opublikowano

Ta gra powinna dostac GOTY, nalezy sie. Klimat, udzwiekowienie, grywalnosc. Ten remake to nie tylko remake gry, to remake epoki konsolowego (nie tylko) grania.

Opublikowano

Serio, grając w to czułem się jakby mnie znowu przeniosło do epoki PS2. Żadnego osranego craftingu, open worlda, questów, trzymania za rączkę przez całą przygodę, nudnych walkingsimowych sekwencji. Po prostu 100% gry w grze i ten uczuć, że deweloper naprawdę chciał to zrobić dobrze i się przyłożył. Coraz rzadsze zjawisko w tych czasach, więc mimo, że to "tylko" remake, to GOTY powinien dostać. 

Opublikowano

No nie ma co, to jest kwintesencja gier z tamtej generacji w nowym, a jednocześnie starym opakowaniu, coś pięknego. Przechodze chyba po raz 20 :banderas:

Opublikowano

Przechodze po raz 3 w nocy ze sluchawkami i nadal manekin mnie wystraszyl, tak ze prawie podskoczylem na fotelu. Niby rozgladam sie uwaznie, a czasami tak sie ukrywaja, ze jeden bledny zbyt pewny krok konczy sie atakiem z zaskoczenia. Szkoda, ze ich kryjowki nie sa losowe. Juz sporo ich kryjowek pamietam, wiec jest o wiele latwiej.

Opublikowano

Bloober powinien w tych wszystkich różnych plebiscytach zgarnąć nagrodę dewelopera roku. Wzięli się za bary z legendą, większość z nich drwiła i nie wierzyła, że są w stanie zrobić dobrą grę, w najbardziej optymistycznym scenariuszu liczyłem, że to będzie taka gierka 7-8/10, a tu mistrzowie z Krakowa wysmażyli survival horror, który gra w tej samej lidze co RE2 I remake Dead Space. Dla nich to była gra o być albo nie być i wyszli z niej zwycięsko. Na naszych oczach wyrobnicy przeistoczyli się w artystów, których przyszłe produkcje mogą mocno namieszać w branży. Kiedyś prezes powiedział, że chcą grać w tej samej lidze co Capcom i Naughty Dog. Wtedy mi się śmiać z tego chciało, ale po premierze SH2R nie jest mi już do śmiechu, bo może to jeszcze nie te budżety i nie ta pozycja, ale mają talent i umiejętności, które mogą sprawić, że Blooberki wdrapią się na sam szczyt. Życzę im tylko tego by nie stali się wyłącznie studiem znanym z kolejnych remaków SH, ale żeby stworzyli własną markę, która stanie się rozpoznawalna i będzie dla nich czymś na wzór The Last of Us dla Naughty Dog albo RE dla Capcomu. Będzie ciężko, ale Blooberki udowodniły tym SH2R, że trudy im nie straszne. Oby przyszłoroczny Cronos okazał się takim sztosem jak swego czasu Dead Space i doczekał się nominacji do GOTY 2025. 

Edytowane przez Czokosz

Opublikowano

img_1_1732618408599.jpg

Opublikowano
W dniu 28.11.2024 o 22:30, Josh napisał(a):

Serio, grając w to czułem się jakby mnie znowu przeniosło do epoki PS2. Żadnego osranego craftingu, open worlda, questów, trzymania za rączkę przez całą przygodę, nudnych walkingsimowych sekwencji. Po prostu 100% gry w grze i ten uczuć, że deweloper naprawdę chciał to zrobić dobrze i się przyłożył. Coraz rzadsze zjawisko w tych czasach, więc mimo, że to "tylko" remake, to GOTY powinien dostać. 

 

Ogrywm ten tytuł i czuję, że mam tak samo. Co prawda, to nie grałem wtedy w pierwowzór ale czuję, że to tak wygląda, że tak było i ogólnie tak być powinno. Tego oczekuję od gry i moje oczekiwania są tutaj w pełni zaspokojone. Nieszczególnie podoba mi się obecna era rimejków i remasterów ale jak maja być tak zrobione jak SH2, to poproszę o więcej.   

Opublikowano
20 godzin temu, Czokosz napisał(a):

Bloober powinien w tych wszystkich różnych plebiscytach zgarnąć nagrodę dewelopera roku. 

A może i dewelopera generacji. Wystartowali z dość przychylnie przyjętym Medium, później Silencik Boży 2, w przyszłym roku Cronos i pamiętajmy, że kroją coś dla Nintendo jako "Projekt M". I mam wrażenie, że pod koniec generacji wydadzą coś jeszcze. 

Opublikowano

Ja dzisiaj kolejny chillikowy runik, ta gra jest idealna :fsg:

1938e256a0866-screenshotUrl.jpg
 

Opublikowano

Moze na swieta wjada jakies fanty do gry. Myslicie ze jest cos co mogliby wrzucic aby umilic nam te Swieta w miasteczku SH :philosoraptor:

Opublikowano

IMG_9046.thumb.jpg.4114c308ba08d711cb4003bbdb9e137c.jpg

 

Spoiler

Chyba, że masz na myśli fanty bezpośrednio do gry :rayos:

 

Edytowane przez triboy

Opublikowano

No te oddychające ściany w walce z tatuśkiem co przywrócili robią robote :obama:

Opublikowano
19 godzin temu, MEVEK napisał(a):

Moze na swieta wjada jakies fanty do gry. Myslicie ze jest cos co mogliby wrzucic aby umilic nam te Swieta w miasteczku SH :philosoraptor:

Wcale bym się nie obraził, gdyby Konami poszło znów w komiksy SH i pozwalało różnym autorom spełniać swoje wizje miasteczka i opowiadać nowe historie z nim związane.

Opublikowano

Niezłe, z tym zdjęciem to nie widziałem, podobno tylko na NG+ tak wygląda.

Opublikowano

Skończone. 20 godzin z hakiem. Piękna gra, która była dla mnie bardziej obciążająca psychicznie niż bym się tego spodziewał - z tego też powodu przejście zajęło mi dwa miesiące od premiery. Po więzieniu i walce z tatuśkiem odłożyłem ją na dobre dwa tygodnie. Zawsze grałem sam w ciemnym pokoju ze słuchawkami na uszach, aby w pełni chłonąć klimat. I było co chłonąć, bo nasi rodacy podeszli do odnowienia z pietyzmem i wyrazistą wizją. Aż dziw bierze, że takie dzieła powstają w nowoczesnych korpo-budynkach, a nie w jakiś nędznych, zawilgotniałych i ciemnych piwnicach. 

Gra będzie stała sobie dumnie na półce, ale nie wiem kiedy (i czy w ogóle) do niej wrócę. Piękne przeżycie, a zakończenie "Odejście" dało mi miłą satysfakcję, bo to w sumie ładne zamknięcie tej historii.

Opublikowano

Weekendzik z Silent Hillem zleciał, nabiłem z 7h. Dotarłem do

Spoiler

Szpitala

 

Póki co, kapitalna gra. Tej walki jest sporo (a ma być jeszcze więcej). Ale przyjemnie się naparza sztachetą i o dziwo strzelanie jest bardzo daje rady :)

 

 

Opublikowano

Wiadomo coś o łatce na PRO?

Opublikowano

U mnie też już skończona. Pękła lekko w 19h z kilkoma minutami. Starałem się wszędzie zaglądać i walczyć z większością przeciwników. Nie nastawiałem się na jakieś konkretne zakończenie ale zaliczyłem

Spoiler

w wodzie.

 

Podobno nie zawsze wpada przy pierwszym przejściu gry. Ogólnie to mam bardzo podobne odczucia jak @Wojtq napisał powyżej. Gra zmęczyła mnie tym ciężkim klimatem ale ja grałem ciągiem bez robienia aż tak dużych przerw. Na pewnym etapie byłem już tym po prostu zmęczony i chciałem jak najszybciej skończyć. Wydawało mi się, że jak to będzie remake gry z ery PS2, to poziom będzie o wiele trudniejszy i będę często ginąć czego niekoniecznie bym chciał ;) Grając na normalnym poziomie trudności pierwszy zgon zaliczyłem dopiero po 11 godzinie gry. Czyli mniej więcej w połowie. Apteczek i medykamentów jest tutaj naprawdę dużo, a ja i tak standardowo starałem się je oszczędzać co prawdopodobnie przełożyło się też na takie zakończenie. Nie wiem co pierwotnie autorzy mieli w głowie dając do leczenie strzykawkę i syropek ale pierwsze skojarzenia (które już mi zostały), to klimaty z filmów Trainsporting czy Rekwiem dla snu. Te strzykawki znajdywane w pomieszczeniach przypominających ćpuńskie meliny albo syropki łagodzące ból (istnienia). Biorąc pod uwagę twist fabularny ma może to mieć jakieś uzasadnienie. Będąc już przy końcu gry podejrzewałem, że to co odkrywamy w hotelu mogło tak wyglądać. Amunicji też jest tutaj sporo. W sensie często występowała ale w ilościach homeopatycznych - po 2 czy 3 naboje. Mimo to udało się czasami nazbierać całkiem pokaźne ilości. W pewnym etapie w wiezieniu miałem ponad 70 nabojów do pistoletu. Do tego trochę do strzelby i karabinu. Może kiedyś przekonam się jak gra wygląda na wyższym poziomie trudności ale póki co mam dość tego ciężkiego klimatu. Nie wiem jak wy możecie grać w tą grę po kilka razy pod rząd. 

Opublikowano

No ale ona nigdy nie byla trudna jesli chodzi o walke, w oryginale byla wrecz jeszcze latwiejsza, szczegolnie jesli chodzi o bliski kontakt. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.