Premiera jeszcze w tym roku.

O faaaaak  

Paaanie, a ja jedynkę mam dopiero rozgrzebaną 

Chciałbym tak, ja wszystko w jedynce zrobione 

Edytowane 19 kwietnia 20232 l przez Szermac

O jak pięknie, niech jeszcze wyjdzie Silksong i jestem spełniony [emoji16]

Już nie mogę doczekać się kolejnych soczystych wykończeń i pokręconych bossów 

O jak pięknie, niech jeszcze wyjdzie Silksong i jestem spełniony [emoji16]

A to 1 taka kozacka była?

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

Yo, dla mnie pierwszy Blasphemous był mega zaskoczeniem. Szukałem jakiegoś akcyjnego platformera do ogrania po Salt and Sanctuary i Death's Gambit i trafiłem na to cudo. Odjechany klimat i brutalne walki zrobiły swoje. Aczkolwiek wiem że ten tytuł nie jest dla wszystkich, moich dwóch kumpli którzy też ogrywają różne soulsliki, odbili się od tej gry, bo grafika... [emoji16]
Ich strata.

Ja nie byłem byłem przekonany, ale nie ze względu na grafikę (jak można ), ale movement wydawał mi się średni. Na szczęście jest demko, więc obadałem i jednak okazało się inaczej. Do tego kupiłem w promocji za chyba 25 zł, więc w ogóle nie ma o czym mówić. Czuję się jakbym okradł twórców 

Polecam mocno.

Edytowane 20 kwietnia 20232 l przez Luqat

To co mi w jedynce nie do końca podeszło, to elementy platformowe. Wszystko inne: klimat, walka, muzyka- czyste złoto. Czekam jak głupi 

Mnie się w jedynce podobało w zasadzie wszystko, grafika również. Z jakichś tam drobnych wad, które pamiętam, to opisy przedmiotów były strasznie nieczytelną czcionką i... no nic więcej nie przychodzi mi do głowy Może tylko to, że wszystkiego mogłoby być ciut więcej (rodzajów przeciwników, lokacji, bossów), ale darmowe dlc ponoć ten fakt zmieniły. 

 

A jak zagrałem w Death's Gambit zaraz po przejściu Blasphemous, to nie mogłem uwierzyć jaka jest przepaść między tymi grami, na korzyść tego drugiego. I po może godzince Gambit wyleciał z konsoli, nie dało się już w to grać.

Pierwszy Blasph to jest dla mnie topka. Ten pixel-art, metroidvaniowość, muzyka Carlosa Viola (to jest w ogóle jakaś masakra) i pojebane lore i świat przedstawiony. DLC też były super. Wymagająca, piękna, wspaniała. Czekam z czikibansiorem w łapie na dwójke feeeest!
 

 

Jedynak jest znakomita. Ten klimat.... Dwójkę biorę na premierę. Co ciekawe, gra omija 8. generację konsol - PS4(Pro), One(SX).

Ale na znicza będzie 

I bardzo dobrze, bo w takie gry najlepiej tu grać. Dobrze, że jeszcze trochę do premiery, to powinienem się wyrobić z jedynką. No i zgadzam się z przedpiścami. Też w sumie ta czcionka wg mnie mogłaby być bardziej czytelna, ale poza tym wsio git.

 

No i co do wspomnianego Gambita, to również się zastanawiałem nad nim, ale gejmpleje też mnie do końca nie przekonują i żałuję, że nie ma dema, jak w przypadku Blasphemous 

Edytowane 20 kwietnia 20232 l przez Luqat

Yo, dla mnie pierwszy Blasphemous był mega zaskoczeniem. Szukałem jakiegoś akcyjnego platformera do ogrania po Salt and Sanctuary i Death's Gambit i trafiłem na to cudo. Odjechany klimat i brutalne walki zrobiły swoje. Aczkolwiek wiem że ten tytuł nie jest dla wszystkich, moich dwóch kumpli którzy też ogrywają różne soulsliki, odbili się od tej gry, bo grafika... [emoji16]
Ich strata.

Namówił.
Słyszałem że fajne ale jakoś tak obejrzałem gameplay na yt i takie se.
Salta uwielbiam chciałem 2 kupić a Bla jest chyba w extra za free .


Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

Patrząc na to, jak ostatnio marudzisz na wszystko na forum, to strzelam że Ci się nie spodoba [emoji16]

Jak nie ma gameplayu typu wychylanie gałki do przodu i oglądanie cutscenek to najpewniej mu nie podpasi.

Musi być lore walka i przede wszystkim ciekawe projekty lokacji.

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

Heh. A akurat dzisiaj z Amazona przysłali mi Blasphemous 1 na Switcha.

Ile dałeś?

200

Pewnie LRG?

Jedynka mi się znudziła i jej nie skończyłem. Chyba będzie trzeba wrócić... Jak tylko przejdę Tails of Iron.

Ja spędziłem w grze miłe 38 godzin. Dwa i pół przejścia, aby zrobić 100% osiągnięć. Pod koniec już trochę męczyło, wiadomo, ale ogólnie, zwłaszcza drugie przejście, było super - gra ma trochę sekretów i questów w stylu Dark Souls, które samemu bardzo ciężko odnaleźć i zrobić, a satysfakcjonująco nagradzają. A no i mówię o wersji gołej, bez dlc, z nimi byłoby jeszcze dłużej.

Godzinę temu, Shankor napisał:

Jedynka mi się znudziła i jej nie skończyłem.

Mnie też, bardzo szybko się odbiłem pomimo zachwytu klimatem i oprawą. Z tego co pamiętam, to w grze wkurzało mnie zbyt częste ginięcie przez wrogów nagle wyskakujących zza ekranu. Nienawidzę takiego zmuszania do powtarzania sekcji i uczenia się leveli na pamięć. Szybko okazuje się, że nie jest potrzeby skill, tylko właśnie zapamiętanie co i gdzie wyskoczy z atakiem. Ale to chyba jest bolączka wielu "trudnych" metroidvanii