Bo na premierę po kilku godzinach historyjka była solidna i była nadzieja, że gameplay się rozkręci, ale jak już dostajesz pistoletro w rękę to do końca gry nie ma co liczyć na rozwijanie konceptów. Jak nie grasz dla fabuły to możesz nie grać wcale i wiele cię nie ominie.

Albo możesz sobie "przejść" na YT i zaoszczędzić trochę grosza

11 godzin temu, Rooofie napisał(a):

Otwarte światy to zazwyczaj gówno (np. nowa Mafia albo Death Stranding) i takie "otwarte światy" nie mają żadnego sensu. Biegasz po pustej mapie i modlisz się o uruchomienie jakiegoś skrypta żeby nie umrzeć z nudów.

Żyjące światy są git (np. GTA/RDR, Cyberpunk, KCD2) gdzie jest co robić i zwiedzać, świat reaguje jakoś na działania gracza etc.

Gameplayowo nowa Mafia przypomina mi tę gierkę o babie i szczurach (Plague Tale), i to w dodatku pierwszą część, tę mocno drewnianą. Druga już była lepsza i w sumie lepiej mi się w nią grało niż w Mafie.

Pierdolenie wała o klimacie i że takie gry są nam potrzebne to znak, że czas na badania do choroszczy.

Nie wiem jak CP dzisiaj ale na premierę to tam chujem wiało niesamowicie. W życiu bym tej gierki nie postawił obok gta, KC czy RDR.

Teraz, Ukukuki napisał(a):

Nie wiem jak CP dzisiaj ale na premierę to tam chujem wiało niesamowicie. W życiu bym tej gierki nie postawił obok gra, KC czy RDR.

Zgadzam się, na premierę wiało chujem, ale po tylu patchach i w końcu jak zaczęła działać policja to miasto można nazwać żywym. To nadal nie jest poziom GTA/RDR ale mimo wszystko o wiele wyżej niż Mafia czy dzieło Kojimy.

Napisałem że technicznie gra to era ps360.

Mnie Włochy głównie kupiły.

Jako GRA nowa Mafia leży kompletnie - tylko postacie, przedstawienie historii (bo sama w sobie jest dość przewidywalna), klimat i graficzka dają radę, ale sama konstrukcja gry to jak jakaś praca dyplomowa studenciaków na zaliczenie semestru kodowania na UE5.
Niby każdy prawie każdy z elementów składowych jest na miejscu (model jazdy samochodem jest super, strzelanko jest nawet soczyste, bronie mają power, a animacja ich przeładowania jest zajebista), ale ich połączenie jest tak nieudolne, że aż widać szwy na tym potworze Frankensteina.
To ciągłem prowadzenie za rączkę i ograniczanie swobody strasznie śmierdziało mi MindsEye - tam też strzelanko było ok, model jazdy fajny, świat ładny, ale co z tego, jak byliśmy ciągle trzymani na smyczy.
Wygląda na to, że H13 ma ładnie opanowaną historię i kreacje postaci, ale niezbyt potrafią zbudować dookoła tego grę.
Nie spodziewałem się tego, ale muszę to napisać - Mafia III, mimo swoich przypadłości, była dużo lepszą grą pod prawie każdym względem.

Czyli co? Jednak kupsztal gdzie grę trzyma tylko fabuła, postacie i świat przedstawiony? Szkoda bo przez moment myślałem aby wziąć, zajawki kojarzyły mi się ze starą gangsterską komedią parodią pt "Mafia!"

No ale dobrze się stało że przynajmniej w tym przypadku się nie naciąłem. poczekać na forumowe recenzje było warto, dzięki! Kiedyś może ogram, jak za około rok czy dwa dadzą do PSPlusa.

21 godzin temu, jimmy napisał(a):

Widzę że orzeł wreszcie wylądował, bo na premierę to tu wszyscy bili konia

Nie wiem jak Ty, ale raczej nikt normalny nie oczekiwał od gry poziomu gameplayu GTA, trzeciej Mafii, czy nawet jakiejkolwiek części Watch Dogs.

Od razu, od pierwszej zapowiedzi było wiadomo, że poziom skomplikowania gry to będzie bardziej The Order 1886, niż cokolwiek wcześniej od Hangar, gdzie nawet w Mafii Definitive Edition, mimo, że to remake gry sprzed 25 lat były takie systemy jak policja i ruch uliczny, dodatkowo poprawione względem pierwowzoru dzięki zapożyczeniom z 3.

Tytuł AA z nastawieniem tylko i wyłącznie na fabułę, jak wiele innych gier w tej generacji w tym poziomie cenowym.

Mnie tylko dziwi, że nie pokusili sie jeszcze o PS Plus i Gamepass day1, ale pewnie do końca roku i tak wpadnie, więc rzecz oczywista, że to tytuł na maksymalnie kilkanaście godzin i do odstawki, DLC pewnie jak coś będzie to darmowe nic nie znaczące pierdoły.

Smutne to (mimo, że gra u mnie weszła dobrze) że dominacja Rockstar Games na polu tego typu gier jest tak ogromna, że nikt już nawet nie chce takich gier robić i takie cykle jak Mafia czy Saints Row skręcają w zupełnie inną stronę.

Dlatego też gra nie kosztowała mitycznych 3 i pół bomb :)

Teraz, iluck85 napisał(a):

Dlatego też gra nie kosztowała mitycznych 3 i pół bomb :)

To miało sens.

Natomiast porównywanie jej do Mafii 1 i 2 jako powrót do formy, to trochę jednak ze strony twórców na wyrost, bo w tamtych latach tamte gry były dużo bardziej imponujące pod względem mechaniki rozgrywki.

Tutaj nawet kody do sejfów w tych 2 fabularnych miejscach są typu "123" tak jakby nikomu się nie chciało dorobić do tego jakiejś prostej zagadki...:)

@KrYcHu_89 takie Sleeping Dogs pokazało że można było zrobić coś takiego, ale bazując na trochę innych mechanikach. Watch Dogsy też były spoko (w Legion to już chyba nigdy nie zagram), z Saints Row to dwójka była najbliżej GTA.

Nie każda gra musi być wedlug waszego widzimisię.

A stawianie DS obok Mafii to ładna odklejka.

34 minuty temu, Donatello1991 napisał(a):

Nie każda gra musi być wedlug waszego widzimisię.

A stawianie DS obok Mafii to ładna odklejka.

A czym się różni pusta mapa w Mafii od pustej mapy w DS?

XDÐDDDDDDDDDD

O jest recenzja od najlepszego recenzenta

Mam mieszane uczucia. Poczatek fajny, kinowy, jak serial o gangusach. Klimat sycylii, cykanie swierszczy, stare autka i koniki, pomarancze na drzewach - sztosik. Ale ten gameplay loop - wręcz komicznie "growe" patterny typu idz, duś wroga, wrzuć do kontenera - i tak 10x. Potem nagle stealth szlag trafia i obowiazkowa strzelanina, ucieczka autem i od nowa. Nie mam nic przeciwko "growizmom", ale ile można dusić klepiąc kwadrat, lootować pokonanych trzymając ten sam kwadrat przez 5 sekund... Meh, na razie gram dla scenek i dialogow. Poki co zabawy z gameplayu mam na poziomie misji ze śledzeniem w Judgment.

To już chyba w rimejku jedynki ten gameplay był lepszy.

Ja tam zgadzam się z poprzednimi postami, oceny na 6-7 też w pełni uzasadniają opinie recenzentów. Ta gra ma strasznie niewykorzystany potencjał świata, bo i tak nawet nie zachęca do zbierania rzeczy po skończeniu fabuły, bo po prostu nie ma sensu. Szkoda. Brak aktywności pobocznych, brak jakichkolwiek pierdołowatych zadań typu zapierdol jakąś siarkę z kopalni, czy zbieranie winogron z pola na wino.

10 godzin temu, PiotrekP napisał(a):

To już chyba w rimejku jedynki ten gameplay był lepszy.

Zdecydowanie, tam przynajmniej była fasada tego, że dookoła coś się jednak dzieje.

U mnie końcówka gry była robiona na speedrunie i powiem wam, że przejazd autem przez miasteczko w ciągu dnia i... coś jest nie tak. Dobra - zero, powtarzam zero npców, zero ruchu ulicznego, czy zaparkowanych aut, miasto niczym makieta. Fajnie oświetlona makieta :/

Już Mafia III miała więcej głębi i gameplayu, te przejmowanie dzielnic robiło za dobrą zabawę i eksplorowanie miasta. Nie czuć, że to było puste miasto, bo nie było . Wszędobylskie npc, ruch uliczny, a szkoda gadać, zamiast zrobić progress to zrobili regress, no nie wiem, co te hangary 13 odjebali. Najlepiej to poczekać jak stanieje do 50-100 zł i możecie sobie kupić. A jak wyląduje w plusie/gp to tym bardziej można ściągnąć i pograć dla fabuły, bo więcej już ta gra nic wam nie zaoferuje. Są inne lepsze gierki do ogrania.

Przykra sprawa z tymi mafiozami. Markety zejdą do 7 dyszek to się weźmie do kolekcji

Też tak zrobię. Chyba, że wcześniej gdzieś wrzucą. Ale chyba sobie rimejk jedynki odświeżę.