53 minutes ago, Lukas_AT said:

Tez nie lubie zapowiadania gier na wiele lat przed premiera. Z drugiej jednak strony, gracze tez krytykuja studia, ktore siedza w milczeniu zbyt dlugo i oczekuja, ze wreszcie cos pokaza. Tak sie chyba Naughty Dog dostalo. A wiec trudno graczom dogodzic. 

 

Z dwojga złego już wolę wiedzieć nad czym pracują moje ulubione studia niż milczenie

Godzinę temu, Lukas_AT napisał(a):

Tak sie chyba Naughty Dog dostalo. A wiec trudno graczom dogodzic.

No skoro od TLoU2 zaraz minie 5 lat to im się dostało za brak nowych zapowiedzi. Do tego skasowanie Frakcji nie pomogło.

Jezeli Intergalactic wyjdzie w 2027 to będzie siedem lat, więc słabo.

Może jeszcze skasują

Wgl to najlepiej jakby każda grę zapowiadali 3/4 lata przed premiera. Super by było. 

Dla mnie optymalny czas zapowiedzi to rok przed premierą. A już na pewno nie powinno być takich patologii jak zapowiedź Wolverine'a od Insomniac sprzed 4 lat. 

Podejrzewam, że zapowiedzieli to Intergalactic, bo w ostatnim czasie sporo plotek latało, że w Naughty Dog nie dzieje się najlepiej. Skasowany duży projekt i same rimejki i remastery, więc chcieli pokazać, że nad czymś nowym pracują. W normalnych okolicznościach pewnie zobaczylibyśmy łysą kosmonautkę dopiero na tegorocznym Game Awards. 

Dla mnie jak nad czymś pracują to niech to ogłoszą, jak dają datę 2027 to wiem, że coś smażą i czekam na info na spokojnie. Ale często jak w przypadku ND nic nie mówili to potem niech się nie dziwią, że gracze psy ( ) na nich wieszają. Ale zdaję sobie też sprawę, że jak tylko pisną coś to jest grupa co będzie się cały czas domagać nowych wiadomości o grze.

[Eurogamer] The Last of Us Part 2 online backlash prompted Naughty Dog's next star to get "bootcamp-ing" from Neil Druckmann

The star of Naughty Dog's next game has said she's received preparation for the role - and specifically the online reaction to it - from studio boss Neil Druckmann, following the online abuse previously kicked up around The Last of Us Part 2.

Actress Tati Gabrielle will star as bounty hunter Jordan A Mun in Intergalactic: The Heretic Prophet, Naughty Dog's upcoming sci-fi project for PlayStation 5.

"Neil's been bootcamp-ing me. I know Troy [Baker]'s experience, I know Ashley [Johnson]'s experience..." Gabrielle told EW.

"I know Laura Bailey's experience," Gabrielle continued, referring to the backlash Bailey received for her turn as The Last of Us Part 2's Abby.

"I got a lot of love, but there was a lot of hate over me being a woman, me being a woman of colour, me having my head shaved, all these things that I didn't even actually initially see," Gabrielle said. "I'm out of the social media zeitgeist for that reason - but once I did, Neil [Druckmann] was like, 'Ignore it. No matter what, me and you, we're going to make something beautiful. We're going to make something that we're proud of'."

Nic tylko trzymać kciuki, że nie złamią się pod oporem tysięcy bezmyślnych NPCków pokroju Josha i Obsa.

Fajnie byłoby, gdyby złamali się pod wpływem zdrowego rozsądku i po prostu zrobili dające się lubić, dobrze napisane postacie i historię, którą będzie się latami wspominać za jej zajebistość, a nie za debilizmy i silenie się na tanie kontrowersje.
No ale na takie cuda nie liczę, bo wiem, jakie pojebane motywacje ma Druckmann - skoro spuszczony ze smyczy potrafił zjebać nawet pierwsze The Last of Us, pozwalając je tak zmasakrować w serialowej adaptacji to nie mam złudzeń, że chłop żyje we własnej, lewackiej bańce pod tytułem "ja wiem najlepiej, a komu się nie podoba to hejter, mizogin, rasista i jakiś fob".

Pewnie. Ale można przy okazji nie grozić śmiercią aktorom podkładającym głos postaciom w gierce video.

Grożenie śmiercią, wszelkiego rodzaju wyzwiska i inne tego typu akcje to skrajne skurwysyństwo. Niestety, świat social mediów taki jest i nie da się od debili uciec. Druckmann ma racje: ignorować. I NIE wrzucać debilnych postów i plakatów tak jak po Game Awards zrobiła ta aktorka. Brać przykład z Sucker Punch i aktorki grającej w Ghost of Yotei.

9 godzin temu, Wredny napisał(a):

Fajnie byłoby, gdyby złamali się pod wpływem zdrowego rozsądku i po prostu zrobili dające się lubić, dobrze napisane postacie i historię, którą będzie się latami wspominać za jej zajebistość, a nie za debilizmy i silenie się na tanie kontrowersje.
No ale na takie cuda nie liczę, bo wiem, jakie pojebane motywacje ma Druckmann - skoro spuszczony ze smyczy potrafił zjebać nawet pierwsze The Last of Us, pozwalając je tak zmasakrować w serialowej adaptacji to nie mam złudzeń, że chłop żyje we własnej, lewackiej bańce pod tytułem "ja wiem najlepiej, a komu się nie podoba to hejter, mizogin, rasista i jakiś fob".

Z jednej strony tak.

Z drugiej natomiast jego zdrowy rozsądek mówi, że zrobił kultowy już tytuł dla Sony a następnie wyprodukował serial, który zgarnął mocarne oceny od krytyków i zarobił furę hajsu dając zielone światło na kolejne sezony.

Jako gracz mam do tego typa sporo zastrzeżeń ale podejrzewam, że jakbym nim był to bym dalej podążał tą drogą.

Drukman jest jaki jest, ale nie można udawać, że jego wkład w branżunię nie był bardzo duży. Wyreżyserował i napisał scenariusz do The Last of Us i Uncharted 4, czyli dwóch absolutnie wybitnych moim zdaniem gier, miał też ogromny wkład przy Uncharted 2, czyli kolejnego GOTY. Przy TLoU2 zdecydował się na kilka odważnych, kilka mocno kontrowersyjnych kroków, ale obecnie oglądając ekranizację dwójki, zaczynam doceniać bardziej pisarstwo Druckmanna. Serial pokazał, że dało się opowiedzieć tę historię w duuużo gorszy sposób.

Poza tym dwójka pod względem gameplayowym i audiowizualnym to był wciąż absolutny top. Dlatego ja z umiarkowanym entuzjazmem czekam na Intergalactic. Naughty Dog w ostatnich 30 latach nie wypuściło złej gry i nie sądzę, żeby miało się to zmienić.

Druckmann? Wybitny koleś

Zobaczymy jak bardzo na formę Naughty Dog wpłynęło zarządzanie sonowskiego Berniego Stollara.

Co innego krytyka a co innego wysyłanie gróźb śmierci, bo coś tam się komuś nie spodobało, no ludzie drodzy xD

Niestety takie czasy. Jak ktoś narzeka to ma prawo ale jak są takie akcje to powinno się reagować nawet odpowiednie służby. Bo ludzie są różni i mogą różnie reagować.

7 godzin temu, Pix napisał(a):

Drukman jest jaki jest, ale nie można udawać, że jego wkład w branżunię nie był bardzo duży. Wyreżyserował i napisał scenariusz do The Last of Us i Uncharted 4, czyli dwóch absolutnie wybitnych moim zdaniem gier, miał też ogromny wkład przy Uncharted 2, czyli kolejnego GOTY. Przy TLoU2 zdecydował się na kilka odważnych, kilka mocno kontrowersyjnych kroków, ale obecnie oglądając ekranizację dwójki, zaczynam doceniać bardziej pisarstwo Druckmanna. Serial pokazał, że dało się opowiedzieć tę historię w duuużo gorszy sposób.

Owszem Druckmann ma bardzo duży wkład w historię produkcji ND, ale nie można zapominać, że on był jednym z dwóch współtwórców The Last of Us i Uncharted 4. Moim zdaniem widać, że bardzo dobry wpływ na Neila od strony kreatywnej miał Bruce Straley i zapewne działało to też w drugą stronę - goście się uzupełniali i nawzajem korygowali lub inspirowali. Jeden drugiego mógł zastopować i zasugerować, że coś może być zbyt radykalnym rozwiązaniem. O tym, że praca w duecie była znacznie bardziej owocna widać właśnie po tym, jak Druckmann wziął się samodzielnie za napisanie drugiej części TLOU. Przecież pod względem fabularnym i pisarskim gra otarła się w niektórych momentach o dno zaliczając przy tym nieprawdopodobny wręcz regres w stosunku do poprzednich produkcji, a dobre i ciekawe pomysły były wgniatane przez badziewny scenariusz rodem z historyjek na wattpadzie pisanych przez nastolatki xd Chłop ma potężny udział i doświadczenie jeżeli chodzi o dziedzictwo studia, ale to może być ten przypadek, że awansował o jeden stołek wyżej niż powinien i jego szczęściem jest to, że trafili mu się mistrzowie kodu i marka studia, które po prostu za uszy pociągnęły jego "dzieło" do góry.

Może pierdolę od rzeczy i zamknie mi mordę Intergalacticem, i bym się serio nie obraził, ale nie potrafię uwierzyć w tę grę po TLOU 2 xd Po prostu nie. Jeszcze to mi wygląda na ten przypadek, gdzie do twórcy dotarł jedynie bezmyślny hejt i jakieś groźby wynaturzenców yebanych, a konstruktywna krytyka już nie i facet jeszcze bardziej na przekór dokręci śrubę jeżeli chodzi o tanie kontrowersje, żeby celowo się postawić krzykaczom. Ale jak znowu nie wyjdzie to już mam nadzieję, że gościu założy własne studio i zostawi to Naughty Dog w spokoju, bo to już podchodzić będzie pod pasożytowanie

Edytowane 13 maja13 maj przez Quantum Flux

20 minut temu, Quantum Flux napisał(a):

O tym, że praca w duecie była znacznie bardziej owocna widać właśnie po tym, jak Druckmann wziął się samodzielnie za napisanie drugiej części TLOU.

Zgadzam się, że Straley to też był bardzo ważny gracz w ND i studio na pewno sporo straciło na jego odejściu, ale akurat za scenariusz nie odpowiadał w żadnej z gier. Wiem, że wielu ludzi to boli, ale od czasów Uncharted 2 za scenariusz większości gier ND odpowiadał Druckmann (z przerwą przy Uncharted 3, które zresztą było fabularnie najsłabsze). Oczywiście w tamtych czasach miał nad sobą ludzi, którzy mogli przyblokować go z jakimś głupszym pomysłem. Teraz jest też prezesem studia, więc może robić co chce.

Zobaczymy, co będzie dalej. Plotka głosi, że do Intergalactic została zatrudniona cała grupa scenarzystów, która ma pracować nad historią wspólnie z Druckmannem. Jeśli są tam jacyś ogarnięci ludzie, to może coś z tego wyjdzie.

Ta grupka została pewnie zatrudniona z tych samych pobudek, z których Bella Ramsey dostała rolę Ellie - bo szefuńcio zrobił casting i oni najbardziej pasowali mu do wizji pod kątem ogólnolewackiego spierdolenia.
Tak jak ta pyskata blondyna, która była współscenarzystką The Last of Us Part II, Halley Gross - mega wk#rwiający babsztyl w wywiadach i na bank sporo rzeczy, za które bezpośrednio obwiniamy Druckmanna to jej zasługa, ale on jako szef powinien powiedzieć STOP, więc kij mu w oko, skoro to przyklepał.



Zgadzam się w całej rozciągłości z postem @Quantum Flux i też uważam, że Straley to był ten hamulec, który powodował, że historie w poprzednich grach były dużo lepsze.

Wiadomo, ze chciałbym musieć odszczekać te słowa i jeśli będzie taka potrzeba to uczynię to z niekłamaną przyjemnością, ponieważ oznaczać to będzie, że Intergalactic jest cudowne pod każdym względem, a nie tylko techniczno gameplayowym.

47 minut temu, Pix napisał(a):

Zgadzam się, że Straley to też był bardzo ważny gracz w ND i studio na pewno sporo straciło na jego odejściu, ale akurat za scenariusz nie odpowiadał w żadnej z gier. Wiem, że wielu ludzi to boli, ale od czasów Uncharted 2 za scenariusz większości gier ND odpowiadał Druckmann (z przerwą przy Uncharted 3, które zresztą było fabularnie najsłabsze). Oczywiście w tamtych czasach miał nad sobą ludzi, którzy mogli przyblokować go z jakimś głupszym pomysłem. Teraz jest też prezesem studia, więc może robić co chce.

Zobaczymy, co będzie dalej. Plotka głosi, że do Intergalactic została zatrudniona cała grupa scenarzystów, która ma pracować nad historią wspólnie z Druckmannem. Jeśli są tam jacyś ogarnięci ludzie, to może coś z tego wyjdzie.

No faktem jest, że Straley formalnie za scenariusz nie odpowiadał, ale nie uwierzę do końca, że nie miał wpływu na finalne kształty fabuły. Po prostu za duży zjazd formy był przy TLOU 2, żeby nie połączyć tego z faktem, że wszystkie kluczowe decyzje podejmował samodzielnie Druckmann.

Edytowane 13 maja13 maj przez Quantum Flux