Opublikowano wtorek o 08:091 dzień No, tu i tam przez lata wspominałem, że moja pasja oceniana jest przez młodzież zazwyczaj na poziomie „okej-bumero-dinozauro-grzybni”. Ale są literalnie pojedyncze jednostki, jak teraz maturzysta Krystian, który zamówił ponoć nawet album o Metal Gear Solid i czasem słucha Bez dyskusji. Bo z własnej woli kupił sobie PS2 i – uwaga, zaboli – ogrywa gry sprzed swoich narodzin, by poznać klasykę :3
Opublikowano wtorek o 08:381 dzień Znam takiego jednego chłopaczka, 16 lat, kupił sobie kilka retrokonsol i sporo na nich gra. Skubaniec przeszedł Turoka na N64
Opublikowano wtorek o 17:251 dzień 9 godzin temu, Piechota napisał(a):No, tu i tam przez lata wspominałem, że moja pasja oceniana jest przez młodzież zazwyczaj na poziomie „okej-bumero-dinozauro-grzybni”. Ale są literalnie pojedyncze jednostki, jak teraz maturzysta Krystian, który zamówił ponoć nawet album o Metal Gear Solid i czasem słucha Bez dyskusji. Bo z własnej woli kupił sobie PS2 i – uwaga, zaboli – ogrywa gry sprzed swoich narodzin, by poznać klasykę :3W ramach zadania domowego powinien przejść wszystkie klasyczne Mega Many.
Opublikowano wtorek o 23:171 dzień 16 godzin temu, Manor napisał(a):Przyłączam się do apelu o 1-2 strony dla 6-groszowek. 3 groszówki to ciut za mały format, dajmy trochę więcej miejsca. Nazwijcie to jakoś w stylu "zgredzi nadrabiają" albo "Kupka wstydu" i będzie tam to, czym faktycznie się autorzy w danym miesiącu jarają, gry w które grają dla przyjemności, a nie z obowiązku. Bez screenów, bez obrazków, logotypów, żeby nie tracić miejsca.Ja tęsknię za zgrentgenem, akurat jak się pojawiał, to rzadko kupowałem pismo, ale jak już kupiłem to zawsze czytałem. To byłby jakiś substytut.Musztarda po obiedzie - zgredowe granie po premierze
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. Nowy numer chciałbym przede wszystkim pochwalić za tematykę. Taka idealna na jesienno-halloweenowy okres. Silent Hill F, dla mnie to co prawda nie jest Silent Hill, ale bardzo dobry japoński horror, który ktoś nazwał Silent Hill. I tym samym wzorowo do recenzji dołączono... relację na żywo z miasteczka Kanayama w Japonii. Przyznam się, że tego się nie spodziewałem. Takie teksty rozwijające temat są zawsze na plus, ale teraz to w ogóle zaskoczenie. I do tego jeszcze jeden tekst o japońskich legendach miejskich, lepiej rozwinąć tematu się nie dało. Zaskoczył mnie również tekst o Nowej Hucie. Sam byłem w niej turystycznie w 2013 roku, czyli dawno temu. Wysiadłem wtedy z tramwaju na placu i ruszyłem w głąb. Sam Plac Centralny wydał mi się jakiś zapuszczony. Ludzi tam nie było, bardziej taki pomnik sam dla siebie. Na budynku otaczającym plac była wtedy świetna księgarnia, klimatyczna, dużo drewna, z antresolką... Miejsce z duszą. Pewnie bym nawet o niej nie wspominał gdyby nie to, że niewielki czas później, gdzieś na FB wyskoczył mi post z Krakowa, gdzie ta księgarnia się zamknęła i na jej miejscu powstała oczojebna apteka... Oczy przecierałem ze zdumienia. Jak radni, władze miasta i jego prezydent mogli na coś takiego pozwolić?! Podejrzewam, że dziś gdybym się tam wybrał byłoby jeszcze gorzej. I właśnie czytając tekst o Nowej Hucie jest fragment o zamkniętej księgarni. To ta księgarnia pojawiła się w Cronosie??? Mówię o księgarni przy Placu Centralnym, na zdjęciu z drona w PE jak patrzę, to znajdowała się za drzewami po lewej stronie od głównej alei. Co do Nowej Huty, to mieszkańcy nie byli jakoś pozytywnie nastawieni. Pamiętam jak wszedłem na jedno z podwórek, to mnie pan stanowczo wyprosił. Gdy go uspokoiłem, że jestem turystą, to nawet mi polecił iść prosto i dojdę do czołgu... Nie wiem czy się nabijał, czy chodziło mu o ten dziwny kościół na końcu. Z ciekawych lokacji fajnie wyglądała jeszcze biblioteka. I ludzie grający w szachy w parku, przy okazji konsumując sobie kulturalnie napój alkoholowy. Przy okazji, konkurencja musiała pozazdrościć pojawienia się felietonów (teksty o targach na razie dobrze przyjęte) znanego Youtubera, który nawet napisał niedawno książkę. Na FB widziałem umizgi, do redaktora Piskorskiego. Nawet chwalili się autografem jaki dostali "Kocham CD Action, najlepsza gazeta".
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. Też to widzialem. Moze tam taki żart jest jest „najlepsza gazeta”, a przecież Smuggler dostaje białej gorączki jak słyszy „gazeta”, to przecież „magazyn”.
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. Co ja czytam, bloobery takie centusie z Krakowa, że żalowali ostatniemu miesięcznikowi o grach w Polsce drugiego kodu do Cronosa do napisania teksu, jakby mieli od tego zbiednieć Ha tfu
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. @Adolfo Pan nie żartował, chodziło mu o IS-2 (czołg Iosif Stalin) ;)A Hutę polecam, bardzo się zmieniła na plus, przyjemna, bardzo zielona i bezpieczna dzielnica! Dawniej było różnie. Mieszkałem tam kilka lat na studiach (w sumie to cały KRK obskoczyłem - na Dąbiu nawet dostalem wpier... - zanim się ulokowałem na jego północy) ale dobrze wspominam. Edytowane 7 godzin temu7 godz. przez K.Adamus
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. 3 godziny temu, Adolfo napisał(a):Zaskoczył mnie również tekst o Nowej Hucie. Sam byłem w niej turystycznie w 2013 roku, czyli dawno temu. Wysiadłem wtedy z tramwaju na placu i ruszyłem w głąb. Sam Plac Centralny wydał mi się jakiś zapuszczony. Ludzi tam nie było, bardziej taki pomnik sam dla siebie. Na budynku otaczającym plac była wtedy świetna księgarnia, klimatyczna, dużo drewna, z antresolką... Miejsce z duszą. Pewnie bym nawet o niej nie wspominał gdyby nie to, że niewielki czas później, gdzieś na FB wyskoczył mi post z Krakowa, gdzie ta księgarnia się zamknęła i na jej miejscu powstała oczo(pipi)na apteka... Oczy przecierałem ze zdumienia. Jak radni, władze miasta i jego prezydent mogli na coś takiego pozwolić?! Podejrzewam, że dziś gdybym się tam wybrał byłoby jeszcze gorzej. I właśnie czytając tekst o Nowej Hucie jest fragment o zamkniętej księgarni. To ta księgarnia pojawiła się w Cronosie??? Mówię o księgarni przy Placu Centralnym, na zdjęciu z drona w PE jak patrzę, to znajdowała się za drzewami po lewej stronie od głównej alei.1. Księgarnia - niestety jej już nie ma. Apteka jest, na szczęście, lokal obok. W miejscu księgarni "Skarbnica" najpierw powstała restauracja "Skarbnica smaku", w której starano się zachować sporo elementów z oryginalnego wnętrza. Teraz to miejsce zmieniło się w restaurację o nazwie "Między pierogami". Na szczęście wnętrze zostało nietknięte. 2. W ciągu ostatnich 10 lat Huta przeszła ogromną przemianę - i to na lepsze. Jest jeszcze ładniej, jest gdzie dobrze zjeść i przede wszystkim jest co oglądać. I mowa nie tylko o czołgu (to nie był żart!), ale też wielu, wielu innych ciekawych miejscach - z większym lub mniejszym bagażem historii. Polecam powtórkę @Adolfo, myślę, że Twoje wrażenia byłyby teraz o wiele lepsze :) Edytowane 5 godzin temu5 godz. przez Osti
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. Po Waszych rekomendacjach wpisuję sobie na listę planów na przyszły rok: zaliczyć Cronosa i wrócić do Krakowa tropem gry (kamienicę z Observera/Medium także zobaczę). Pewnie gdybym sprawdził to bym się dowiedział, że tam rzeczywiście jest czołg, ale przyjemnie było być w nieświadomości, by się o tym dowiedzieć właśnie w tej chwili. Dzięki wielkie za ten artykuł!Kiedyś przejechałem się rowerkiem z Jeleniej Góry przez Dolinę Bobru śladem Ethana Cartera i była to niezapomniana podróż. Wcześniej tylko tropiłem asasynów i w sumie nadal to robię. Takie podróże śladami gier niesamowicie ubogacają.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.