Skocz do zawartości

Primera Division


Rekomendowane odpowiedzi

Wszystkie teamy,który zostały rozgromione przez Barcelonę,nie stawiały żadnego oporu.A jak już się Barcelonę lekko przyciśnie od razu mają kłopoty...co pokazały mecze z Getafe czy teraz z Valencią.

 

Taaa.Wychodzili na boisko i sie kladli.Potem czekali az barca stuknie im pare brameczek a przed sezonem jeszcze zrobili losowanie ktore zespoly "troszke" przycisna.Geeezzz chyba nikt nie sadzi ze mozna isc od zwyciestwa do zwyciestwa?

Od razu mam q.rwe jak czytam takie brednie.

To chyba nie widziałeś jak Sevilla się wyłożyła Barcelonie.

Po pierwszej bramce czekali już tylko na jak najłagodniejszy wymiar kary, a przed stratą gola nie grali źle, grali na poziomie Barcy.

Ale Valencia pokazała ducha i przycisnęła Dumę Katalonii i do przerwy prowadziła absolutnie zasłużenie. Dopiero w końcówce w sumie bramka z dupy, ale jednak dała Katalończykom remis. Podobało mi się to, że po stracie gola Valencia nie broniła się a chciała wydrzeć im zwycięstwo cisnąc ich w doliczonym czasie gry.

Odnośnik do komentarza

Akurat chyba ktos nie widzial meczu z Sevilla, bo chyba nie zauwazyl w ktorej minucie padla pierwsza bramka dla Barcy i kiedy Sewilla dobrze grala.

Natomiast tekst o tym jak Getafe przycisnelo dobil mnie kompletnie. Tam jesli ktos przycisnal Barce to byl to sedzia...

 

kolego Pelipe,daj sobie spokoj z komentarzami na temat spotkan, ktorych nie widziales. Najwyrazniej jestes fanatykiem jakiegos zespolu i tak lubisz sobie jakies brednie palnac byle Barcy dosunac. Pytanie tylko czy ma to sens...

Odnośnik do komentarza

Z tego co kojarzę, Pelipe kibicuje Valencii, więc logiczne, że to Valencia zagrała kosmiczny futbol, a Blaugrana była jak dziecko we mgle. W meczu z Sevilla szybko strzelona bramka ustawiła mecz i tak jest obojętnie z kim Barca gra, gdyby ekipa Emerego straciła szybko bramkę byłoby atak samo, bo nie mogli by grać tak jak lubią - z kontry.

Odnośnik do komentarza

Zaraz zaraz, z czego te pojazdy?

Oczywiście, że oglądałem oba mecze i całkiem niezła gra Sevilli była przed i trochę po pierwszym golu, po drugim totalnie siadli. Natomiast Valencia zagrała dobry mecz, konsekwentnie w obronie gdzie ataki Barcelony były nieporadne w całej drugiej połowie oddali 2-3 strzały na bramkę, który jeden był zakończony golem, a Valencia zawsze wychodziła z groźną kontrą(wymiana piłek między Matą, Silvą i Pablo cud miód). Xavi, Messi, Eto'o nie istnieli tylko Iniesta starał się coś grać.

To teraz jeszcze powiedzcie mi, że Barcelona miażdżyła Valencię i tylko jakimś cudem Los Ches zremisowali.

Na chu.j posiadanie piłki, kiedy się składnej akcji nie potrafi skonstruować...

 

Z tego co kojarzę, Pelipe kibicuje Valencii, więc logiczne, że to Valencia zagrała kosmiczny futbol, a Blaugrana była jak dziecko we mgle. W meczu z Sevilla szybko strzelona bramka ustawiła mecz i tak jest obojętnie z kim Barca gra, gdyby ekipa Emerego straciła szybko bramkę byłoby atak samo, bo nie mogli by grać tak jak lubią - z kontry.

To jest nadinterpretacja, a gdybanie pozostaw dla siebie.

 

Warto również zwrócić uwagę na świetną pracę sędziów w dzisiejszym spotkaniu, którzy nie popełniali błędów w wyłapywaniu spalonych, które są ostatnio zmorą La Liga. Cesar Muniz Fernandez wraz z sędziami liniowymi nie dali się również nabrać na próby wymuszenia rzutów karnych w polu karnym Barcelony. Jedyne co można zarzucić, to zbytnią wstrzemięźliwość w rozdawaniu żółtych kartek często faulującym zawodnikom Nietoperzy. Drugi żółty kartonik, a w konsekwencji czerwony, powinien dziś obejrzeć Marchena bądź to za faule, bądź za dyskusje i krytykę decyzji sędziego.

:lol:

PS. sory za double, coś mi edycja nie wyszła...

 

Edytowane przez Pelipe
Odnośnik do komentarza

No tak, jakby gwizdać takie karne jak po nurkowaniu Villi, to w każdym meczu z 3 by musiałby być. Villa i Silva usilnie szukali kontaktów, żeby móc zanurkować.

 

Co do interpretacji spalonych, sędziowie liniowi pomylili się może raz. Ja nie mam żadnych zastrzeżeń do ich pracy.

 

To teraz jeszcze powiedzcie mi, że Barcelona miażdżyła Valencię i tylko jakimś cudem Los Ches zremisowali.

A to ktoś tu powiedział? Każdy oddaje dobrą grę Valencii, nikt nie neguje ich zaangażowania i dobrej gry.

 

To jest nadinterpretacja, a gdybanie pozostaw dla siebie.

Żadne gdybanie i nadinterpretacja, posiłkuję się tym jak Barca gra w tym sezonie - szybko strzelona bramka i mecz ustawiony, zaprzeczysz? Albo będzie zarzut, że KAŻDY przeciwnik Barcy się poddaje i wychodzi po to by sobie stać na Camp Nou?

Odnośnik do komentarza

Hehe, teraz w zasadzie reszta zespołów robi za pachołki i płotki, które przeszkadzają Realowi i Barcie w drodze do mistrzostwa. No cóż, każdy przy napiętym terminarzu może się potknąć o taką przeszkodę. To jednak dobrze, bo wbrew pozorom jeśli Real pojedzie Sevillę, to będziemy mieli zacięty pojedynek na Bernabeu. Na razie jednak to jednak Real rzutem na taśmę remisuje w Sevilli po pierwszej połowie, a niedługo to chyba Raula będą po boisku na wózku wozić, żeby tylko miał kto strzelać bramki w kluczowych momentach :lol:

 

EDIT: Raul, i 2:1 - dołożył nogę i gol.

 

EDIT 2: O w chu.j :D Hattrick Raula, teraz to mu chyba pomnik postawią ;p Nieźle się Sevilla posypała :)

Odnośnik do komentarza
No tak, jakby gwizdać takie karne jak po nurkowaniu Villi, to w każdym meczu z 3 by musiałby być. Villa i Silva usilnie szukali kontaktów, żeby móc zanurkować.

 

Co do interpretacji spalonych, sędziowie liniowi pomylili się może raz. Ja nie mam żadnych zastrzeżeń do ich pracy.

 

To teraz jeszcze powiedzcie mi, że Barcelona miażdżyła Valencię i tylko jakimś cudem Los Ches zremisowali.

A to ktoś tu powiedział? Każdy oddaje dobrą grę Valencii, nikt nie neguje ich zaangażowania i dobrej gry.

 

To jest nadinterpretacja, a gdybanie pozostaw dla siebie.

Żadne gdybanie i nadinterpretacja, posiłkuję się tym jak Barca gra w tym sezonie - szybko strzelona bramka i mecz ustawiony, zaprzeczysz? Albo będzie zarzut, że KAŻDY przeciwnik Barcy się poddaje i wychodzi po to by sobie stać na Camp Nou?

1. W przypadku Silvy w pierwszej połowie powinien być karny, reszta to kwestia sporna, ale w większości sędzia miał racje.

 

2. Tego nie powiedziałem

 

3. Nie, ale zarzucasz mi, że uważam Valencię za nie wiadomo jak za(pipi)istą, a Barca zagrała dzisiaj słabo. Tak, Barca zagrała słabo, Valencia miała patent na nią i ten remis był na prawdę szczęśliwy.

 

4. Po szybko strzelonej bramce owszem wykładają się, ale nie wydaje mi sie, że gdyby Valencia bramkę straciła w 6 minucie, a nie w dwudziestej to na 300% Barcelona już sobie ustawiła meczyk, a Valencia stoi...

 

Real gra dla Valencii :D. Bardzo dobrze.

Edytowane przez Pelipe
Odnośnik do komentarza
1. W przypadku Silvy w pierwszej połowie powinien być karny, reszta to kwestia sporna, ale w większości sędzia miał racje.

 

2. Tego nie powiedziałem

 

3. Nie, ale zarzucasz mi, że uważam Valencię za nie wiadomo jak za(pipi)istą, a Barca zagrała dzisiaj słabo. Tak, Barca zagrała słabo, Valencia miała patent na nią i ten remis był na prawdę szczęśliwy.

 

4. Po szybko strzelonej bramce owszem wykładają się, ale nie wydaje mi sie, że gdyby Valencia bramkę straciła w 6 minucie, a nie w dwudziestej to na 300% Barcelona już sobie ustawiła meczyk, a Valencia stoi...

1. Ja się nie zgodzę, ale ok.

3. Nie do końca, Barca nie zagrała słabo, tylko Valencia skutecznie ją ograniczała, to zaraz znaczy słabo? Bo nie było 6:0 dla Blaugrany? W każdym innym sezonie taki mecz byłby nazwany normalną walką 2 dobrych zespołów, w tym sezonie, remis 2:2 na wyjeździe to już słaby mecz i szczęśliwy remis. Ja uważam po prostu, że Valencia zagrała po swojemu i dobrze na tym wyszła, gdyby Barca grała słabo, to by przegrała wysoko, a tak stracili bramki po 2 błędach obrony i tyle, liga idzie dalej.

 

A real właśnie wygrywa po hat-tricku Raula, spodziewałem się tego.

Odnośnik do komentarza

Dobra skończcie już z tą Valencią remis był no na serio jest się czym podniecać ;]

 

 

Geeezzz chyba nikt nie sadzi ze mozna isc od zwyciestwa do zwyciestwa?

 

Dokładnie , chyba nie każdy rozumie że nie ma zespołów które wygrywają wszystkie mecze . Barca gra pięknie w tym sezonie prawie w każdym spotkaniu ALe nie w każdym !! Co jakiś czas wiadro zimnej wody na głowe im dobrze zrobi a tym lepiej że to tylko remis i z bardzo dobrym rywalem jakim są nietoperki ;)

 

 

Odnośnik do komentarza

Real od czasów Capello ma niesamowitego ducha walki,którego chyba nie ma żadna drużyna w Europie.Pokazali to ostatnio z Getafe i teraz z Sevilla.Najlepszy był jednak mecz z Valencia o Superpuchar Hiszpanii,gdzie wygrali 4-2 mimo iż grali w 9 :)

Jak na razie 4 pkt. straty do Barcelony.Oby po Gran Derby ta różnica punktowa wynosiła tylko 1 pkt. :)

Odnośnik do komentarza
Gość jarząbek

Z tego ujecia tez nie widzialem tej sytuacji. Widzialem jedynie pierwsze dwa kopniecia. Ale w sumie za tego agresora, ktorego złapał, czyli takze uderzenie w twarz, nadepniecie na łydke, pociągniecie za włosy, etc, spokojnie powinien wyleciec na całą rundę. Czegos takiego jeszce nie oglądałem. 10 spotkan to za mało.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...