gtfan 2 866 Opublikowano 17 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia (edytowane) Mnie syn namówił w sobotę na basen, chciał mi koniecznie pokazać co się nauczył ostatnio w szkole, myślałem że będzie standardowo zabawa w wodzie po pas a ten mały skurczybyk pływa, zasuwa kraulem tak szybko że moim stylem profanujacym pływanie (góra żabka, dół od kraula, bo nie jestem w stanie opanować żadnego stylu poprawnie) nie byłem w stanie go dogonić (no ok, też nie starałem się za bardzo bo mam zakaz wysiłku po naprawie oka, takie mam wytłumaczenie ). i to przepływa całą długość basenu bez przystanku, łącznie przepłynął kilkanaście razy całość kazał sobie mierzyć czas to w pamięci wychodziło mi średnio jakieś 35-40s na jedną długość basenu, nie wiem czy to dużo dla ośmiolatka który zaczyna, ale niezależnie od czasu duma z syna była Edytowane 17 Kwietnia przez gtfan 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
ginn 699 Opublikowano 19 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia Fajnie, jeżeli złapie bakcyla. Pływania to znakomita forma rozwoju dla ciała. Jeżeli będziesz chciał podbić zainteresowanie to spróbuj go ponagrywać pod wodą, żeby mógł sprawdzić, co robi źle, a co dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza
gtfan 2 866 Opublikowano 20 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia Akurat nie wiem czy bym chciał żeby miał większą zajawkę na pływanie niż teraz - młody jest w szkole sportowej i jak od czwartej klasy wybierze profil pływacki (o ile będzie miał taką opcję bo wiem że jedna klasa od pierwszego roku już jest pływacka więc chyba by musiał wybitnie się wyróżniać żeby się do takiej klasy przenieść) to będzie miał przejebane - bo na fali euforii może uznać że o tym marzy, a potem przychodzi szara rzeczywistość i treningi codziennie przed lekcjami i po lekcjach, do tego zawody w prawie każdy weekend, także średnio widzę jak wstaje na basen na 6 rano jak on ma problemy żeby zebrać się na 9 do szkoły Niech się po prostu bawi tym basenem jako dodatkową aktywnością Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 21 768 Opublikowano 20 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia Dokladnie, w tym wieku dzieciak ma sie bawic sportem. Pamietaj ze co innego jest wstawac do ziomkow na pływanie a co innego do szkoly wiec na to nie patrz. Jak ma zajawke to niech sie rozwija a tata pomaga. Moze bedzie drugi Karaś. No moze zly przyklad Sportowe plywanie to trudna dyscyplina. To przez nie wole duathlon nie triathlon Jak sie jest starszym ciezej idzie nauka Dobrze ze open water mozna miec pianke i przynajmniej na prace nog mozna miec wyjebane bo nie tona Cytuj Odnośnik do komentarza
Boomcio 3 908 Opublikowano 20 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia Zawsze myślałem, że szybko pływam i tak w sumie było, ale ostatnio ścignęliśmy się z moim młodym kraulem i odyebał mnie o prawie dwa metry na dystansie 60m. Plus taki, że nie musiałem dopływać do drabinki żabką, albo pieskiem Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 21 768 Opublikowano 20 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia Ja pamietam jak myslalem ze umiem plywac a potem zaczalem trenowac do triathlonu i okazalo sie ze to co umiem to nawet plywanie nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza
Boomcio 3 908 Opublikowano 20 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia Czyli styl dowolny. Cytuj Odnośnik do komentarza
ginn 699 Opublikowano 20 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia (edytowane) Styl byle do brzegu, a reszta jakoś pójdzie Edytowane 20 Kwietnia przez ginn 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 401 Opublikowano 20 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 22 godziny temu, ginn napisał: Jeżeli będziesz chciał podbić zainteresowanie to spróbuj go ponagrywać pod wodą, żeby mógł sprawdzić, co robi źle, a co dobrze. Ja bym jednak gtfanowi nie radził dzieci nagrywać pod wodą, bo potem mu facebook różne treści podsyła 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
ginn 699 Opublikowano 21 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia (edytowane) U mnie już leci kilka sezonów zabawy w wodzie i w końcu postanowiłem nauczyć się nawrotów, no i kurna nie taki diabeł straszny. Technicznie muszę to jeszcze dopracować, ale z grubsza robię poprawnie. Czasami brakuje sekundy na nabranie odpowiedniej ilości powietrza, no i ogólnie takie ciągłe pływanie z nawrotami jest bardziej 'wytleniające', ale co się wygląda jak pro... Edytowane 21 Kwietnia przez ginn Cytuj Odnośnik do komentarza
maciucha 11 386 Opublikowano 13 Maja Udostępnij Opublikowano 13 Maja 60 basenów dziś 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 21 768 Opublikowano 13 Maja Udostępnij Opublikowano 13 Maja To kiedy triathlon? Cytuj Odnośnik do komentarza
maciucha 11 386 Opublikowano 13 Maja Udostępnij Opublikowano 13 Maja Jak ukradnę rower. Cytuj Odnośnik do komentarza
ginn 699 Opublikowano 14 Maja Udostępnij Opublikowano 14 Maja Na basen biegiem, z basenu rowerem - cygańska wersja tri Cytuj Odnośnik do komentarza
gtfan 2 866 Opublikowano 14 Maja Udostępnij Opublikowano 14 Maja (edytowane) W dniu 14.05.2024 o 12:00, ginn napisał: Na basen biegiem, z basenu rowerem - cygańska wersja tri Ale koniecznie rower ukradziony pod basenem, wtedy będzie cygańska wersja. Edytowane 15 Maja przez gtfan Cytuj Odnośnik do komentarza
Artur_K 83 Opublikowano 15 Maja Udostępnij Opublikowano 15 Maja Pływać umiałem od dziecka, tak żeby się nie utopić i przemieszczać, ale nie traktowałem tego jako sportu, a jak jeździliśmy już będąc starszym i później dorosłym na basen to na pływacki z "zimną" wodą nawet nie spoglądałem ;). Sytuacja zmieniła się kiedy zapisaliśmy syna na lekcje pływania to był chyba 2016 młody miał wtedy 5 lat, na basen jeździmy z nim do dzisiaj, sportowcem nie będzie ale ale patrząc ile daje mu to satysfakcji i pewności siebie to nic lepszego nie mogło go spotkać, tym bardziej że żadnych innych sportów (poza rowerem) nie akceptuje. O korzyściach dla zdrowia i sylwetki nie ma co się nawet rozpisywać. No a, że na basen dojeżdżamy 30km, to te kilka lat temu zamiast czekać jak inni rodzice w holu też zacząłem wchodzić na basen i te 45 minut lekcji spędzałem na pływaniu, coraz lepiej doszlifowaną krytą żabką z coraz dłuższymi dystansami. No tak męczyłem tą żabkę przez ponad rok i pewnie kraula nawet bym nie spróbował gdyby nie konieczność. Biegając zerwałem 75% więzadeł w jednym z kolan, obyło się bez operacji ale żabką pływać już też nie mogłem, siłą rzeczy trzeba było nauczyć się kraula, okazało się że nie taki diabeł straszny. Teraz po tych kilku latach dystans nie jest dla mnie jakimś specjalnym ograniczeniem, choć rekord to tylko 2km bo z reguły kończy się lekcja i też muszę się zbierać ;). Nie jestem też jakimś sprinterem technicznie też nie ma rewelacji i nie nauczyłem się do dzisiaj profesjonalnych nawrotów, ale średnia na krótszym dystansie (500m) oscyluje koło 2 min/100m. Przy mojej amatorskiej zabawie w sport zupełnie mi to wystarcza. Wczoraj kolejny krok zrobiony, zaliczone pierwsze w życiu 500m open water, pianka to świetny wynalazek. Trzeba poćwiczyć nawigowanie, bo basenik przy tym to pikuś. Za miesiąc pierwsze TRI. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 21 768 Opublikowano 15 Maja Udostępnij Opublikowano 15 Maja Warto kupic spray "z poslizgiem" sluzacy do latwego nakladania i zdejmowania pianki jak chcesz to zrobic w chwile w strefie zmian a nie sie z tym jebac 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 401 Opublikowano 15 Maja Udostępnij Opublikowano 15 Maja I nie warto wspomagać się innymi ślizgaczami, bo można uszkodzić piankę. Taki szpraj tani nie jest, ale starcza na długo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Artur_K 83 Opublikowano 21 Maja Udostępnij Opublikowano 21 Maja Jak w temacie pływania, to polecam nowy odcinek podcastu p. Drozda, ciekawa historia pływania. Druga sprawa, bardziej sprzętowa. Do rejestrowania aktywności w basenie używam od grudnia Forerunner 255 (wcześniej Vivoactive 3), nowy model dużo częściej niż stary zaczyna się gubić. Dolicza mi długości w losowych momentach. Pływam bez przerw od nawrotu do nawrotu z równym tempem bez żadnych interwałów. No i czasami wyskakują takie kwiatki jak na wykresie, łącznie policzył więcej o 4 długości. Ostatnio przepłynąłem 1650 m, a zegarek zliczył 1825 m. Czasami jest to jedna długość, ale z reguły jak już zaraz doliczy to już idzie z górki. Zastanawiam się gdzie leży problem. Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 21 768 Opublikowano 21 Maja Udostępnij Opublikowano 21 Maja Pomiar odleglosci w plywaniu to skomplikowana sprawa. Ja po prostu ustawialem okrazenie 25m i manualnie przy nawrocie klikalem przycisk. Jedyne rozwiazanie jesli chcesz miec 100% dokladnosci. Open water jest jeszcze ciekawiej bo zegarek laczy sie z gps tylko przez chwile kiedy masz reke nad woda. Moze w nowszych to wyglada inaczej ale odnosze sie do zegarkow klasy fr 735xt Cytuj Odnośnik do komentarza
Il Brutto 1 590 Opublikowano 22 Maja Udostępnij Opublikowano 22 Maja 21 hours ago, kanabis said: Open water jest jeszcze ciekawiej bo zegarek laczy sie z gps tylko przez chwile kiedy masz reke nad woda. A to pewnie dlatego mi Apple watch nigdy nie zliczal zabki, myslalem ze popsuty xD 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 21 768 Opublikowano 22 Maja Udostępnij Opublikowano 22 Maja No ja tak to nosze zegarek na lewej rece ale jak plywam open water to zmieniam na prawa bo lewa nizej wystawiam nad tafle wody i mi chujowo liczylo Dopiero pozniej przeczytalem chyba na stronie garmina jak ten pomiar dziala, zmienilem na prawa reke i gitarka Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.