Skocz do zawartości

Sporty walki


Tori

Rekomendowane odpowiedzi

O ile się nic nie zmieniło, to na żadnych zawodach nie ma ciosów w twarz, a kopniecia w głowe tylko w bok i jak takie kopniecie wejdzie to po walce.

Chociaz tam teraz jest tylke tych organizacji Kyokushin, że kazda moze swoje zasady wprowadzac. Juz dawno przestalem sie w tym łapać. Kazda organizacja swoje zawody robi i rozdrobnione jest to wszystko.

Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące temu...

Jak byłem guwniakiem to chodziłem z rok na taekwondo i jakoś skończyło się na podstawówce. Ostatnio coraz bardziej jestem znudzony siłownią czy bieganiem dla formy i mocno mnie przekonuje pójście na jakąś początkującą grupę w BJJ lub coś w tym guście. Czy ktoś tu zaczął sporty walki późno i potwierdzi, że warto w każdym wieku, czy prędzej połamią mnie dzieci na pierwszym treningu, albo umrę na rozgrzewce?

Z tego co czytam, to głównie trenuje się kondycję, poprawną technikę, rozciąganie - sounds awesome.

Odnośnik do komentarza

Panowie, to poważny temat sportowy, a nie WKP więc uprzejmie proszę o zachowanie minimum poziomu i nie wtrynianie prywaty, dziękujępozdrawiam. 

Muai Thai też szkoła blisko mnie prowadzi i właśnie zastanawiam się. Kopnięcia bez uprzedniej wprawy w ciągu ostatnich 25 lat pourywają mi wszystkie ścięgna xD Więc zacznę pewnie od BJJ. 
Najwyżej wrócę z barkiem po drugiej stronie.
A trzeba mi trzeba, bo jak pisałem, to ten moment w życiu, co znudzeni korpo 30-x latkowie albo kupują sobie nowe zabawki, albo zaczynają coś ekstremalnego (jak dla nich). Sporo prawników i informatyczków zaczęło runmageddony i inne tego typu ekscesy, potracili po 15kg i w ogóle top kondycja. Zazdro.

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza

MT albo kickboxing. Nigdy nie jest za pozno, chyba ze planujesz kariere w ufc to mogles sie spoznic. Amatorski sport przyjmuje zawsze z  otwartymi rekoma. Sa zreszta sekcje z zajeciami dla poczatkujacych itp wiec to nie jest tak ze przychodzisz pierwszy raz i idziesz sparowac kompromitujac rodzine redow z 15 letnia wersja mameda. Zreszta takie sparingi sa rzadko i nie masz co liczyc na nie na poczatku. Z poczatku to ogolnorozwojowe cwiczenia pod katem przygotowania miesni do danej dyscypliny. Jakies treningi z fantomami, workami.

Ogolnie te highkicki to fajna sprawa i wogole inaczej sie je wyprowadza niz wiekszosc mysli, i jak wyprowadzala bawiac sie w ninja majac 8 lat. Wiadomo troche probowalem ale jednak samo napier.dalanie sie pomryjach wogole mnie nie kreci i wole cos bardziej ektremalnego dla ciala ale gdyby doba miala 48h to napewno dalej bym regularnie uczeszczal

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Tak jak kanabis pisze MT albo kickboxing jeśli oczekujesz wyłącznie walki, z czego ten drugi jest na pewno bardziej przystępny. Może jeszcze Kyokushin, ale tam będziesz tez robił kata oprócz walki i nie każdemu może to się spodobać. Wszystko jednak ma swój cel tak samo jak kata, co daje korzyści w kondycji w przyszłości, ale najszybciej efekty zobaczysz po Kickboxingu bo najłatwiej wpada do głowy i nei ma tam dużo cudowania w stylu z pięty w łydkę.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja bym mu jednak na tym etapie doradzil boks zamiast mt czy kb. Po pierwsze mniejszy stres, ze przy pierwszym kopnieciu dopa sie rozedrze, a po drugie, jak zobaczy, ze go to kreci i bedzie chcial pojsc "w nogi" to sie przesiadzie na kb. Wbrew pozorom i sportowemu wydzwiekowi i brakowi calego wschodniego "mistycyzmu" boks to jedna z lepszych "sztuk walki".

Odnośnik do komentarza

W wielu klubach fitness i siłowniach organizowane są zajęcia z elementami sportów walki. Raczej bezkontaktowa odmiana, a zapewnione masz rozciąganie, ruch i ogólną kondycję.

 

Ok, a jak ustaliliśmy, że to jednak nie o to chodzi, bo po prostu fajnie jest wieczorem, po dniu zapi.erdalania w korpo zaje.bać komuś tosta na twarz,  tudzież samemu dostać w pysk na otrzeźwienie, to dorzucę swoje 3 grosze i idąc za Mejmem, podpowiem, że boks jest bardzo fajną opcją. Sam chodzę, zdecydowanie ten rodzaj wysiłku mi się bardziej podoba od siłowni (pewnie też z racji problemów z kręgosłupem, które skutecznie blokują możliwość robienia mc czy siadów, a które to ćwiczenia najbardziej lubiłem). Boks moim zdaniem ma tę przewagę nad mt tudzież kick-boxingiem, że nie wymaga takiej sprawności na samym początku, masz jednak mniej do ogarnięcia w kwestii samej walki, a poza tym jest bardzo wszechstronną dyscypliną, także w kontekście ewentualnych nieprzyjemnych sytuacji ulicznych. Choć jeśli do takowych dojdzie, to i tak, jeśli nie kończysz nokautem w ciągu kilkudziesięciu pierwszych sekund, to kończy się kotłowaniną w parterze i tu bjj jak najbardziej by się przydało.

 

Trzeba jednak dobrze trafić z klubem, na przykład tak polecany na forum i generalnie w dyskusjach odnośnie Wrocławia Puncher był totalnym nieporozumieniem. Masa ludzi na sali, dwóch trenerów i żadnej szansy na to, że poświęcą ci więcej niż  20 sekund na treningu. Jako klub do weryfikowania umiejętności, gdy ćwiczy się już sporo, jest super. Ale jeśli chcesz się uczyć od podstaw, to takie fabryki są beznadziejne.

 

Szukaj czegoś, gdzie grupy są stosunkowo nieduże- najlepiej 6-12 osób na trening (tudzież na jednego trenera)

Edytowane przez Blaise
Odnośnik do komentarza

W Krakowie to teraz chyba bida z takimi mniejszymi klubami czysto bokserskimi, albo "sieciówki", albo inne dyscypliny. Ale trenowanie na samych workach, lustrach i skakankach, bez sparringów, to wydaje mi się, że szybko się może znudzić. Sam się kiedyś mocno w to bawiłem i czasem kusi, żeby wrócić ale raczej w innej dyscyplinie, zastanawiam się nad jakimiś zapasami.

 

Co nie zmienia faktu, że Redowi, tak jak Mejm i Blaise, polecam ten klasyczny sport, z wymienionych już przez nich powodów. Myślę, że warto w każdym wieku, choć nie mówię z doświadczenia, bo ja akurat zaczynałem za gnojka i kolesie po 20-25 lat to byli już poważni seniorzy, a jeszcze starsi to już raczej na osobne treningi chodzili. No ale czysto kondycyjnie i sprawnościowo to sporty walki są chyba najlepszą opcją. W przypadku sparringu z dzieciakiem istnieje realna szansa na bycie pozmiatanym, no ale nie nauczysz się walcząc ze słabszym xd. 

Odnośnik do komentarza

Wlasnie o sprawnosc i ruch chodzi, a nie o napier.dalanie. Akurat BJJ dla amatorow jest w pasujacych mi godzinach wieczornych to obadam niebawem, czy tematyka mi podejdzie. Machanie ciemszarkiem stojac w miejscu juz mi obrzydlo granic i na silownie niechetnie wracam.

 

A dzis pykalismy prosto po robo w basketa na szkolnym boisku jak za gnoja. nawet sie nie zmeczylem bardzo, a reszta ludzi 30+ pokonczyla mecz ze skurczami lydek i ogolnym udarem xd

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza

Po pierwszym treningu mam wrazenie, ze nauka technik bedzie mi wychodziła rownie lotnie jak nauka tanca przed weselem. Dzwignie, przytulanki, turlanie - fajnie meczy mięśnie plecow, nog i brzucha, ale to jest masakra do nauczenia sie, czysty skill potrzebny. Poprobuje dalej, ale cos czuje ze wiecej funu oferuje sekcja kickboxerska dwa metry obok. Przynajmniej mozna pokopac w worek, zamiast pocic sie z innym facetem w parterze.

 

Za to cwiczenia ogolnorozwojowe spoko, nie umarlem wiec aeroby z silowni nie poszly w las.

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza

Ja też zacząłem dosyc późno, czyli w wieku 32 lat (w zeszłym roku). Jest to szkoła Luta Livre (bliźniacze do bjj) plus treningi czysto pod MMA w każdą niedzielę. Sparingi często i full kontakt i jak na razie pięć krwotokow z nosa, kontuzja barku i mocne skręcenie stopy na koncie :dog:

Jestem jednym z najstarszych, ale progres (szczególnie w parterze) cieszy michę. O ile na początku lał mnie każdy, tak teraz niższe kategorie wagowe mam pod kontrolą, no i fajnie jak wchodzą jakieś co lepsze techniki. 

Ogólnie polecam 

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

W Krakowie wbrew pozorom teraz cięzko znaleśc coś fajnego jeżeli chodzi np o Boks czy Kick Boxing/K1. Kiedyś fajne treningi w K1 były w "Szkole Walki Drwala" prowadził Albert Odzimkowski potem Piotr Poniedziałek ( polecam zobaczyć sobie na youtube albo FB goście naprawdę są konkretni z Albertem się w sumie trochę znamy i szkoda, że miał ostatnio pecha i kontuzje ponieważ zapowiadała się duża kariera, ale podobno niedługo już wraca do walk) teraz prowadzi tam treningi jakaś kobitka i są podobno dużo gorsze, ale jeżeli ktoś chce spróbować MMA to polecam mojego kolege Sebastiana Kotwicę u Drwala, ja z MMA dałem sobie spokój ponieważ miałem nonstop kontuzje. Od siebie polecam "Centrum Sportów Walki Kraków NH", mega treningi K1, a jeżeli ktoś preferuje Boks to bardzo polecam treningi w "Com Com Zone Nowa Huta" u Libronta w sam raz dla kogoś, kto będzie zaczynał przygodę, ale nie tylko. Widziałem jeszcze, że niedawno powstał mały klubik "Nowohucki Klub Bokserski" nie byłem tam, ale znam trenera i jest to ekipa, która prowadziła kiedyś sekcje Wacha więc na pewno jest ok ponieważ kiedyś tam trenowałem.

I na trening jakiejkolwiek sztuki walki dla siebie, amatorsko nigdy nie jest za pozno:thumbsup:

Edytowane przez Milo
Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, _Red_ napisał:

O dzieki za cynk. Pare razy wlasnie bylem w Drwalu na BJJ, ale potem przesuneli godziny treningow dla początkujących z g21 na g18 i dupa, juz nie mam opcji czasowej. Obadam te Twoje.

Daj znać jak będziesz się kiedyś wybierał to można się ustawić na jakiś trening :cool2:

Odnośnik do komentarza
  • 8 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...