Opublikowano 1 grudnia1 gru 23 minuty temu, Aleks napisał(a):Po jazdach próbnych wiedziałem, że skończę z Honda Civic XI. Polowałem 2-3 miesiące na używanego, ale nic ciekawego się nie pojawiło. Albo mały rabat względem nówki, albo bardzo zmęczone egzemplarze jak na kilkulatka. I tak trzeba było rozbić świnkę skarbonkę. W sobotę odebrałem. Jedyny słuszny kolor dla gracza wychowanego na ps1 .Do najbliższego salonu Hondy mam 27 km, ale pojechałem po samochód 290 km bo tam dostałem najlepszą ofertę.zazdroszczę w chu :) ale może na wiosnę w końcu też wezmę na drugie auto, nie śpieszy mi się a chcę jeszcze sprawdzić nowe Clio w hybrydzie. wersja Sport, tak?z ciekawości - jaka to najlepsza oferta? bo jak zaczynałem się orientować w wakacje to wszędzie oferowali mi to samo, czyli nic poza oficjalne rabaty. Edytowane 1 grudnia1 gru przez gtfan
Opublikowano wczoraj o 16:06 1 dzień Uwielbiam praktycznie wszystkie Civici ;) Aktualnie cel to Civic X w sedanie z 1.5T. Szerokości!
Opublikowano 23 godziny temu23 godz. Tez pozdrawiam. Ten Civic po prostu wymiata. Wyróżnia sie od tych wszystkich modeli. Co prawda ja lubuje sie w wyższych samochodach typu jeep, suv a mimo to zrobila na mnie wrażenie ta Hondzia. Japonczyk to bedziesz pan zadowolony
Opublikowano 15 godzin temu15 godz. Dziękuję. Pierwszy tysiąc za mną. Już umawiam się na wymianę oleju. Choć producent nie wymaga, to czytałem, że potrafi się jakiś syf zebrać. Planuje też olać zalecenie Hondy co do wymiany oleju (2 lata lub 20 tys) i skrócić je o połowę. Będę też robił dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne - lepiej było zrobić przed wyjazdem z salonu, ale tak wyszło. No i cały czas chodzi mi po głowie oklejenie przodu folią.Średnie spalanie z tego pierwszego okresu 5 z hakiem. Mam taką godzinną trasę w ruchu miejskim (prędkość maks 70) to 4,2 litra w trybie Eco (4,4 - Normal, ponad 5 - Sport).Jeszcze z takich obserwancji nie poczynionych podczas jazd próbnych (i dla laika hybrydowości) - pierwsze kilka minut w obecnych warunkach to jazda na silniku spalinowym (mimo baterii na 90%). Takie krótkie strzały wiążą się ze spalaniem na poziomie 15 litrów. Boczki drzwiowe mają sporo wolnej przestrzeni ze sobą - dużo to się ugina i nie robi dobrego wrażenia. Jeszcze tak na siłę się czepiając - kontrolki stanu systemów pojazdu świeca na różne kolory. Podgrzewanie foteli - czerwony, podgrzewanie kierownicy - pomarańczowy, szyba tylna i lusterka - jaśniejszy pomarańczowy, klima auto - zielony, ale już włączenie klimatyzacji zapala na panelu AC ON. Brak konsekwencji i jakiegoś schematu w tym. Dla estetów może być drażniące. Na ogromny plus działanie tych wszystkich przycisków, przełączników i pokręteł. Dają wyczuwalny opór i charakterystyczny klik. Gałka klimatyzacji - świetna, nie wyobrażam sobie teraz sterowania temperaturą z ekranu. Mimo wszystko, ja często ja koryguję.O tym wszystkim i tak się zapomina podczas jazdy. Dynamiki w ruchu miejskim - petarda. Jakaś zmiana pasa, włączanie się do ruchu, w tych prędkościach do 70 km zwinności samochodu jest świetna. Edytowane 13 godzin temu13 godz. przez Aleks
Opublikowano 14 godzin temu14 godz. Szukam następcy mojej Kijanki i jak patrzę na to BYD to kusi https://youtu.be/_6bqgR3NRHE?si=yZewe_WiC8uKFFUn nie ma jeszcze u Nas oficjalnie, ale można importować za około 350k, jest też mniejsza 5tka.
Opublikowano 14 godzin temu14 godz. lepiej poczytaj sobie o tych importach bo zostaniesz z drogim problem
Opublikowano 14 godzin temu14 godz. 5 minut temu, gtfan napisał(a):lepiej poczytaj sobie o tych importach bo zostaniesz z drogim problemAż tak chujowo? Raczej bym poczekał na oficjalną dystro, wszak BYD jest u Nas od jakiegoś czasu, tylko wolno wpadają nowe modele.
Opublikowano 13 godzin temu13 godz. 5 minut temu, KrYcHu_89 napisał(a):Aż tak chujowo?Raczej bym poczekał na oficjalną dystro, wszak BYD jest u Nas od jakiegoś czasu, tylko wolno wpadają nowe modele.nie chodzi mi o auto a o kwestie formalne. generalnie nawet jak sprowdzisz sobie takie BYD a potem importer zacznie je sprzedawać to nie znaczy że będziesz miał auto z homologacją, i zapomnij o gwarancji bo tej w Polsce nie będziesz miał. są też przypadki problemów celno-skarbowych, problemów z ubezpieczeniem itp. do tego dochodzą ewentualne problemy z późniejszą odsprzedażą takiego auta. generalnie śliski temat, czasem ryzyko może się udać ale wydawać 350k na niehomologwane auto z Chin bez gwarancji to trochę sport ekstrymalny i poziom ryzyka zahaczający o głupotę. Edytowane 13 godzin temu13 godz. przez gtfan
Opublikowano 13 godzin temu13 godz. W ogóle nie mam żadnego pomysłu na to auto, nic mi się nie podoba poza paroma Chińczykami i Koreańczykami, 5 lat temu wybór był prosty, bo nie było jeszcze Chińczyków :). Niemieckie Premiumy to obecnie beka, jak za te pieniądze to technologicznie są w epoce kamienia.
Opublikowano 13 godzin temu13 godz. Nie wiem czy prawdą, bo to informacja od kolegi znajomego. Ale sprowadził bodajże Xpenga i część rzeczy nie działa w tym samochodzie. Do ogarnięcia przez naszych "specjalistów" ale to czas i kolejne środki. Taki przykład - do działania Android Auto potrzeba chińskiej karty SIM. Info do zweryfikowania.
Opublikowano 12 godzin temu12 godz. Ostatnio oglądałem świetną rozmowę Clarksona z Harrym z kanału Harrys Garage (m.in założyciel brytyjskiego magazynu Evo), gdzie wspólnie doszli do wniosku, że "peak" samochody osiągnęły gdzieś w okolicach 2010-2015 roku. Były wygodne, bardzo dobrze wykonane, niezawodne, szybkie lub bardzo szybkie i miały już w zasadzie wszystko czego potrzeba do komfortowej jazdy (no może poza Android auto/Car playem), nie było dziesiątek debilnych brzęczyków, systemów, start stopów. Ale mówili też o mocy - ponad 500 koni w czymś innym niż autach stricte sportowych czy supercarach jest totalnie bez sensu. I mówią to goście, co jeździli wszystkim co ten świat wyprodukował na 4 kołach. Odnosili się akurat do najnowszego BMW M2 CS, którym mieli okazję jeździć, że 530 koni w tym aucie jest super, ale jest to po prostu za dużo. Mimo super opon, elektroniki w normalnej jeździe po prostu jest to za dużo, systemy ciągle muszą interweniować, a jak wyłączysz to 95% kierowców i tak auta nie opanuje.Najszybsze czym miałem okazję pojeździć to prawie 500 konny golf (czyli biorąc pod uwagę stosunek masy/wielkości do mocy naprawdę szybki samochód) i taka moc jest bez sensu. Oczywiście super przyspiesza, robi to poteżne wrażenie, ale trakcja poniżej 120 km/h jest wątpliwa, prawko można stracić poza miastem w ok 5s, do tego nigdy nie wiesz, co zrobią kierowcy dookoła. Pamiętacie Xiaomi SU7 ultra 1500 koni? I ultra śmieszne hamulce i serię poważnych wypadków w Chinach przy zapierdalaniu?
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. W stanach jest teraz trochę trend że właściciele sportowych aut typu właśnie BMW M2 zamieniają je na Mazdę MX-5, i każdy jest zachwycony podkreślając że co z tego że mają 400-500 koni jak na drodze nie są w stanie wykorzystać więcej jak 10% potencjału auta, a przez to że auto ma taką moc to ma też sporo kompromisów które na daily się nie sprawdzają (za twarde zawieszenie, skrzynie które poza sportową jazdą nie sprawdzają się). I taka Mazda na codzień daje nieporównywalnie więcej radości.
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. 3 minutes ago, gtfan said:W stanach jest teraz trochę trend że właściciele sportowych aut typu właśnie BMW M2 zamieniają je na Mazdę MX-5, i każdy jest zachwycony podkreślając że co z tego że mają 400-500 koni jak na drodze nie są w stanie wykorzystać więcej jak 10% potencjału auta, a przez to że auto ma taką moc to ma też sporo kompromisów które na daily się nie sprawdzają (za twarde zawieszenie, skrzynie które poza sportową jazdą nie sprawdzają się). I taka Mazda na codzień daje nieporównywalnie więcej radości.Potwierdzam, Miata Is Always The Answer Najlepsza motoryzacyjna decyzja w życiu kupienie MX5. Można wykorzystać 100% potencjału auta jeżdżąc po wiejskich drogach, wyskoczyć na tor, albo jeździć do pracy ciesząc się pogodą nie spalając jakoś dużo paliwa. Jest też coś takiego w autach bez dachu, że człowiek jest spokojniejszy za kółkiem. Nawet badania gdzieś widziałem ostatnio w UK, że kierowcy Cabrio są bodajże 75% mniej podatni na "road rage".
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. 1 hour ago, grzybiarz said:To proste, wtedy więcej witaminy D kierowca wyłapuje :)Coś w tym może być faktycznie, nawet stanie w korkach jest przyjemniejsze
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. Zawsze chciałem sobie kupić miatę, widzę że trochę podrożały teraz. Oczywiście bym chciał ten model z wysuwanymi światłami, te nowsze jakoś nie mają duszy ale dużo łatwiej znaleźć w lepszej cenie i bez rdzy :/
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. 14 minutes ago, Chewie said:Zawsze chciałem sobie kupić miatę, widzę że trochę podrożały teraz. Oczywiście bym chciał ten model z wysuwanymi światłami, te nowsze jakoś nie mają duszy ale dużo łatwiej znaleźć w lepszej cenie i bez rdzy :/Uwierz mi duszy mają bardzo dużo :) A jeżdżą zdecydowanie lepiej od NA, aczkolwiek rozumiem fascynację, sam chciałem kiedyś NA, ale pojeździłem trochę przy różnych okazjach i się średnio do niej mieszczę, a zakładać do auta jakiegoś kubełka przykręconego praktycznie do podłogi nie chciałem.
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. W dniu 1.12.2025 o 09:55, Aleks napisał(a):Po jazdach próbnych wiedziałem, że skończę z Honda Civic XI. Polowałem 2-3 miesiące na używanego, ale nic ciekawego się nie pojawiło. Albo mały rabat względem nówki, albo bardzo zmęczone egzemplarze jak na kilkulatka. I tak trzeba było rozbić świnkę skarbonkę. W sobotę odebrałem. Jedyny słuszny kolor dla gracza wychowanego na ps1 .Do najbliższego salonu Hondy mam 27 km, ale pojechałem po samochód 290 km bo tam dostałem najlepszą ofertę.Zazdro.Ile finalnie wyszła ta XI?Jak widzę ceny używanych X, to nie wiem czy nie lepiej kredytem zakupić XI.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.