Opublikowano 28 listopada 20159 l Zapiekanki na BP są spoko. A i te pseudo świeże kanapki też dobre i można się nimi najeść.
Opublikowano 28 listopada 20159 l Ja mam za free hd na Shellu bo mam tyle pkt za tankwoanie m, że mógłbym jakąś afrykańską wioskę tym wyżywić. Jednak jem ten syf (w sumie dość smaczny) tylko w sytuacjach podbramkowych.
Opublikowano 28 listopada 20159 l wy serio z tymi hot dogami? przeciez to sa kurwa najgorsze ściepy, juz zjesc gałąź i przegryźć ziemią. mam koło pracy orlen i zdarzało mi się wyskoczyć na jakiegoś hot doga, albo zapiekankę. jadlem to, bo nie bylo żadnej innej opcji. parowek nie lubię, więc i sila rzeczy za hot dogami nie przepadam, ale kilka razy kupilem. chujowe, drogie i sie po tym czlowiek zle czuje. to samo z zapiekankami, wzialem jakas z kurczakiem i papryką, to na drugi dzien musiałem klepnąć eNŻetkę, bo pol nocy srałem i rzygałem jak kot. rozumiem, ze moze sie zdarzyc sytuacja kryzysowa, gdzie naprawde nie ma co zjesc, a trzeba, ale z wlasnej nieprzymuszonej woli nigdy juz nie zjem takiego hot doga na stacji.
Opublikowano 28 listopada 20159 l Chyba skoczę dziś do Burger Kinga, bo raz, że mają fajne kupony, a dwa, w tym tygodniu nie jadłem żadnego fast fooda. Edytowane 28 listopada 20159 l przez krupek
Opublikowano 28 listopada 20159 l Ale te hod dogi nie są drogie. 4 złote, lub dwa zeta za bułę z parówą i sosem, no nie wiem. Ma być tanio i szybko, do chwilowego zapchania żołądka. Znajomy zjadł 3 na raz, to się chwilę później zrzygał, ale fakt faktem, piliśmy dużo. A i nie piszcie na HOT DOGI, skrótem "hd", bo na forum konsolowych maniaków ten skrót kojarzy się z czymś innym. Edytowane 28 listopada 20159 l przez grzybiarz
Opublikowano 28 listopada 20159 l Haj Definiszyn z Orlenu (w 99,9% tam tankuję) zawsze spoko, ale jak dla mnie tylko w wersji dużej, ze zwykłą bułką/parówką i sosami ketchup + czosnek. Na lekki głód wchodzą takie 2 jak złoto gdy np. jadę gdzieś w dalszą trasę, a nie mam czasu/ochoty/nie chce mi się robić normalnego śniadania.
Opublikowano 28 listopada 20159 l Nie wiem co się tak unosić na fakt, że ludzie wpyerdalają parówki. Raczej większość zdaje sobie sprawę, że to nie jest jedzenie prima sort, pełne E, MOMów i innych plastików. Ale cholera, jesteśmy narodem, który je zepsute ogórki, zupę ze skiśniętego żyta i siekane wnętrzności zwierzęce zmieszane z krwią, naprawdę takie parówki to malutkie zło. W temacie: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Parowkozercy-zjadaja-miliardy-3437588.html Edytowane 28 listopada 20159 l przez Rudiok
Opublikowano 28 listopada 20159 l Uuuuu, żurek z kiełbaską swojską, na dobrym zakwasie mmmm... Pyszota.
Opublikowano 28 listopada 20159 l Pił pewno litrami albo jadł prosto z gara taką chochlą kucharską. A potem jeszcze daw mamuty. Delikatne pierdnięcie i deser.
Opublikowano 29 listopada 20159 l Mi smakują lepiej te biedronkowe parówki, niż te firmowe z szynki z 98% (bodajże) mięsa.
Opublikowano 29 listopada 20159 l Mi smakują lepiej te biedronkowe parówki, niż te firmowe z szynki z 98% (bodajże) mięsa. Na tych, niby lepszych parówkach, jest napisane, że są wykonane z 98% SZYNKI, a nie mięsa. Tak producent łatwo może obejść zawartość mięsa w parówach, bo już nie musi podawać, ile mięsa było w szynce.
Opublikowano 29 listopada 20159 l parówki tylko z piersi z kurczaka duża ilość białka, idealny posiłek po treningu dla kulturystów i sportowców każdego sortu.
Opublikowano 29 listopada 20159 l drwal do piwka bardzo smaczny, ale te frytki zakręcone mi nie podeszły, sam tłuszcz
Opublikowano 29 listopada 20159 l Właśnie te frytki zakręcone kiedyś były smaczniejsze, ostatnio dostałem jakieś kiepskie, zakręcone były tylko z nazwy, bo ogólnie wyglądały jak jakieś skrawki ziemniaczane utopione w tłuszczu, już wolę zwykłe fryty.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.