Do tego roku raz w życiu jadłem kebsa i sie nim zatrułem, wiec miałem wstręt.

No ale dałem się namówic tiktokowi, wczoraj byliśmy u Greka, sami przygotowują mięso, pięka pity i sos  tzatziki najlepszy jaki jadłem  w życiu.

Jak ktos bedzie w Gdyni to polecam.

To sieciówka, ale tez bardzo dobre mięso, jadłem tego serowego, genialne połączenie i sycące jak cholera, ledwo przejadłem. Jak macie u siebie to big daddy to polecam rowniez.

 

Jeszcze nam został do testów jeden lokal. Nie sądziłem, że sie do kebabow kiedys przekonam

 

 

Hellas Gyradiko znane, wielokrotnie zamawiane i polecane znajomym. Dla mnie absolutna perła.

Big Daddy otworzyli jakiś czas temu w moim mieście rodzinnym. Przez pół roku średni czas oczekiwania na kebaba to były 2h, o ile w ogóle udało się zamówić. Znajomym za którymś podejściem dopiero się udało. Jadłem u nich falafela w tortilli i nawet spoko.

2h czekania na jedzenie? I jeszcze kebab? Serio trzeba sie nie szanowac.

No też nie kumam tak samo jak czekania w kolejce do knajpy, ale ludzie się jarali i wygryzł kilka innych lokali.

w Gdyni tak nie ma, za duza konkurencja pewnie, na jakims zadupiu z turasami co podaja kule mocy moglo tak byc

to jakas nowa moda na k r a f t o w y kebab?

Jeśli pytasz, czy klienci stali sie bardziej wymagajacy i wola dobre mieso, przygotowane tego samego dnia, zamiast mrozonki robionej chuj wie gdzie, ktora podaje wiekszosc turasów, to tak.

 

8 godzin temu, Mejm napisał:

2h czekania na jedzenie? I jeszcze kebab? Serio trzeba sie nie szanowac.

 

Berliński styl życia 

 

Typowi naziści. 

Owczy pęd po prostu. 

 

Teraz popylam po Paryżu i mam bekę jak ludzie stoją w kilometrowych kolejkach bo widzieli knajpę na Insta/Tiktoku a szkoda im 5 minut researchu żeby sprawdzić, że tak naprawdę to albo bardzo średnie knajpy albo to samo można zjeść dosłownie 5 metrów dalej z kolejką na 2-3 osoby (jak to w przypadku falafeli z dzielnicy Marais). No ale idą stać tam gdzie najwięcej ludzi bo jakżeby to tak, jak Tiktok mówił że super to ja się też polansuję. 

W dniu 12.03.2023 o 17:44, Shen napisał:

Jeśli pytasz, czy klienci stali sie bardziej wymagajacy i wola dobre mieso, przygotowane tego samego dnia, zamiast mrozonki robionej chuj wie gdzie, ktora podaje wiekszosc turasów, to tak.

 

I coś takiego rozumiem. 
Mój kolega serwował kebab na jakichś imprezach i normalnie te mieso to taka gowniana wałuwa z makro 

W dniu 12.03.2023 o 21:48, Tokar napisał:

 

Berliński styl życia 

 

Z tego co widzę to Gemuse Mustafa Kebap. Spoko kebs, ale jadłem lepsze w Berlinie. Jednak fejm poszedł niesamowity. 
Taka ciekawostka jeden ziomek od niego otworzył w Gorzowie knajpę. Mega sztos, własne mięsa, sam piekł bułki do tego kozak pizza turecka. Jednak ostatnio po kilku latach zamknął przybytek i pojechał ratować rodzinę po trzęsieniu ziemi w Hatay

 

 

https://www.facebook.com/smakihatay

 

 

Widzieliście rozmiar burgera za 9,90 z frytkami w Pasibusie?

Beka. A frytki liczone na sztuki?

Ależ oni się spierdolili, ale sami wybrali tę drogę gastrokorpo. A kiedyś lubiłem w Galerii Katowickiej zjeść.

O kurwens. Ja to jeszcze pamiętam ich pierwszego busa pod Arkadami, ale to było sztosiwo na tamte czasy. Teraz chyba korpoJanuszex wszedł za bardzo. 

Bo to byl poczatek burgermanii i koncepcja jedzenia z TRUCKA byla czyms totalnie swiezym. Ja nigdy nie rozumialem podniet pasibusem, pierwszy kontakt z nimi to bylo zylaste mieso. A wtedy istnial juz we wro moa takze dlugo w pasi sie nie pokazywalem. Ot burgerownia jakich wiele i do moa nigdy nie mieli startu. A ze im sie udalo rozrosnac to juz dawno sa doslownie wszedzie. Fenomenu jednak do dzis nie rozumiem.

W dniu 9.04.2023 o 16:42, Rozi napisał:

Widzieliście rozmiar burgera za 9,90 z frytkami w Pasibusie?

Typ pewno koszykarz z NBA, łapa wielka jak szufla i  tak spada niezasłużony hejt  

Normalne burgery są nadal tej samej wielkości. Typ kupił jakiegoś pasika za 9zł i zdziwiony.

Czopper za 3 lata: Normalne burgery (za 50 zł) są dalej tej samej wielkości. Typ kupił jakiegoś pasika za 20 zł i zdziwiony.

13 minutes ago, Figaro said:

Czopper za 3 lata: Normalne burgery (za 50 zł) są dalej tej samej wielkości. Typ kupił jakiegoś pasika za 20 zł i zdziwiony.

Nie bronię tutaj ceny, to po prostu nie był regularny burger z oferty

Niedawno jadłem pierwszy raz w Pasibusie w Rivierze w Gdyni i wege burgery mają bardzo słabe, trochę zawód. W Max Burgers też się zawiodłem. Z sieciówek, najlepsze dla mnie ostatnio w Salad Story.

18 minutes ago, krupek said:

Niedawno jadłem pierwszy raz w Pasibusie w Rivierze w Gdyni i wege burgery mają bardzo słabe, trochę zawód. W Max Burgers też się zawiodłem. Z sieciówek, najlepsze dla mnie ostatnio w Salad Story.

Cebulion Vege w Pasibusie to jeden z gorszych burgerów jakie jadłem w życiu, cały się rozwalił. Kiedyś spróbuję raz jeszcze, może źle zrobili. Generalnie w Opolu z wszystkich burgerowni to w Pasibusie jadam najrzadziej. 

No jadłem właśnie Cebuliona i tego drugiego, oba bardzo przeciętne i też się rozwalały.