Skocz do zawartości

patent, który psuje Wam całą grę...


Gość Orson

Rekomendowane odpowiedzi

po pierwsze to możesz wydrukowac sobie mapkę z sieci (sam tak zrobiłem)

 

po drugie- piszesz, ze to wielopoziomowa, złozona architektura. That's right. Sama przyjemnośc ją eksplorować, gołąbki przecież NIE SĄ OBOWIĄZKOWE wiec...

Oczywiscie, ze mapke mozna wydrukowac - to jednak troche jak granie na cheatach. Troche mija sie z celem.

 

Yabollek jakie granie na cheatach ;p przecież sami twórcy wypuszczają takie mapki lub dają je w poradnikach.

Chciałbym zobaczyć osobę która znalazła wszystkie gołębie albo flagi w AC bez mapek. Pewnie są tacy "hirosi" ale to na palcach jednej ręki zliczyć ;p.

 

Ja to już podziwiałem osoby które znalazły wszystkie skarby w U2 bez yt heh. Gdzie U2 jest przecież liniowy.

 

Tylko dziwi mnie czemu takich mapek nie ma w grze jak w Bullym to jest świetna sprawa. I podobno jakoś w Saboteur też znajdźki są oznaczone/pokazane ale nie wiem na jakiej zasadzie.

No i w pierwszym Infamous ten radar nie był złym pomysłem choć i tak bez mapek się nie obeszło ;].

Edytowane przez SłupekPL
Odnośnik do komentarza
  • 2 lata później...

Dokładnie. Nieważne jak by druga postać nie byłą inteligentna, to zawsze będzie mnie denerwować. CO z tego, że podniesie cegłę i mi ją poda, skoro ja nie chciałem żeby tą cegłę podniosła. A nawet gdyby ktoś dał mi możliwość wyboru czy chcę żeby cegłę podniosła to mi się to nie spodoba, bo wolałbym sam to zrobić, uważać tylko na swoją postać a nie smarkacza, który nawet obrzyna nie umie utrzymać. Samotność niesamowicie potęguje emocje, a już w ogóle klimat odosobnienia jak np. w Tomb Raider albo Metroid Prime jest najlepszy.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

O tak. Nienawidze jak musze sie bujac z druga postacia sterowna przez konsole, chyba ze jest to elizabeth z B:I <3, ale w sumie i tak pewne zachowania mnie wkuriwaly. Albo resident 4, mimo ze kocham ta gre to irytuje mnie coop z konsola bardzo:( Lubie grac sam i juz.

 

Inna kwestia to wyzwania na czas, o ja(pipi)ie dobiegnij do drzwi zanim sie zamkna, obecnie to nie jest naduzywane, albo jak jest to na tyle ma sie czasu ze w sumie tego nie zauwazalem.

Pierwsze Tomb raidery, byly straszne pod tym wzgledem, albo to prince of persia z tymi zywiołami, zamroz wodospad, odmroz, przeskocz, zamroz przebiegnij, odmroz. zamroz bo sie drzwi zamykaja. (pipi)a chyba w ostatnim levelu 100 razy to powtarzalem :(

Odnośnik do komentarza

Dlatego ja nigdy nie dam 10/10 takiemu TLoU gdzie klimat jest rozdrobniony przez nieśmiertelnego bachora który na dodatek ( a zresztą pewnie i lepiej by nie niańczyć ale równocześnie dochodzi do kuriozalnych i psujących wczuwkę sytuacji )  ) jest niesłyszalny i chyba niewidzialny przez przeciwników. Beczka. Po co tam dodali gówniażerię.

Edytowane przez Sebastian Ś.
Odnośnik do komentarza

O tak. Nienawidze jak musze sie bujac z druga postacia sterowna przez konsole, chyba ze jest to elizabeth z B:I <3, ale w sumie i tak pewne zachowania mnie wkuriwaly. Albo resident 4, mimo ze kocham ta gre to irytuje mnie coop z konsola bardzo:( Lubie grac sam i juz.

 

Inna kwestia to wyzwania na czas, o ja(pipi)ie dobiegnij do drzwi zanim sie zamkna, obecnie to nie jest naduzywane, albo jak jest to na tyle ma sie czasu ze w sumie tego nie zauwazalem.

Pierwsze Tomb raidery, byly straszne pod tym wzgledem, albo to prince of persia z tymi zywiołami, zamroz wodospad, odmroz, przeskocz, zamroz przebiegnij, odmroz. zamroz bo sie drzwi zamykaja. (pipi) chyba w ostatnim levelu 100 razy to powtarzalem :(

 

 

Dla mnie właśnie ta ekwilibrystyka w ostatnim POP była bardzo fajna. Powrót do wymagających elementów zręcznościowych po tych wszystkich gierkach, które mają to uproszczone maksymalnie.

 

A jeśli chodzi o RE4, to przecież Ashley nad innymi botami w  grach ma ta przewagę, że można ją zostawić w dowolnym miejscu i wszystkich spokojnie wybić. Albo kazać się jej schować do specjalnej skrzyni, gdzie jest nietykalna. Z takich momentów, gdzie trzeba było ją trzymać blisko przy sobie pamiętam tylko na wyspie lokację z kulą, którą trzeba oczyścić  drzwi. Tam teren był dosyć mały, a przeciwników od groma.  Ale wystarczyła strzelba.

No i nie zapominajmy, że ten element, to jakaś 1/3 gry. Zawsze gdy przychodziła  walka z bossem, albo trudniejsza do przebicia miejscówka (np wsparcie helikoptera), to Leon podróżował sam.

Odnośnik do komentarza

Denerwuje uczucie "to wszystko już było", to wszystko już było w grze xyz". :(
Żaden sandbox mnie już nie zaskoczy. Odpalając wieki temu GTA3 nie wiedziałem co się stanie, jak wbiegnę pod auto. Nie wiedziałem czy uda się ukraść auto, żeby jeszcze przejechać się z pasażerem. Takich bzdetów było full, a to wszystko w wiekowym GTA3.
Bullet Time - pierwszy raz widziałem to w pierwszej części Maxa. Teraz patent można tylko ulepszyć, ale ja już to widziałem w Max Paynie w 2001 (?) roku. I w sumie co tu ulepszać? :)
Quick Time Event - Było na automacie w Die Hard Arcade. To pierwsza gra chyba w ogólę na świecie:), która posiadała ten patent. Dziś dostępne w co drugiej grze, aby dodać filmowości.
Właśnie, ta filmowość psuje często granie. Wszystko za rączkę, korytarzem tunelowym, cutscenka, strzelanina, checkpoint, cutscenka, trophy. Tak wyglądają obecne gry.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Jak na razie najbardziej popsuła mi grę możliwość szybkiej podróży w przypadku nowego zadania w TES4 Oblivion oraz paskudny autoleveling!

No i wszędobylskie podpowiedzi w grach, rozumiem na początku gry w ramach "samouczka", ale przez cały czas? Piszę o grach, które nie pozwalają tego ficzeru wyłączyć.

 

Poza tym chyba się już przyzwyczaiłem do współczesnych schematów w grach, więc nie mam nic więcej do dodania

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

nie powiem że to mi psuje całą gre, ale bardzo mnie wkurza

 

nie lubie gdy po R3 (guzik w prawej gałce) jest jakaś akcja, np kucanie, bo zawsze w najgorszym momencie naciskam to przypadkiem próbując szybko sie odwrócić i wycelować , co zwykle daje negatywne efekty (zwłaszcza w Bf3 i rdr)

Odnośnik do komentarza
Gość mate5

Auto-aim w multiplayerze. Gry Rockstar mimo, że je uwielbiam stają się niegrywalne, bo co z tego że jest wybór jeśli w takim RDR ludzie grają w większość trybów tylko z auto aimem. No niech mi ktoś powie jak tak można? Rozumiem jeszcze w singlu, ale w multi? Przepraszam, ale po chu.j rywalizować z innymi skoro całość rozgrywki w tej grze polega na bieganiu z wciśniętym L2 

 

Pewnie w GTA V będzie tak samo i znowu rockstarsi zniszczą multiplayer w swojej grze. :/

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza

Mnie wkurza kilka rzeczy:

 

- zbyt wielka filmowość, wkurza mnie to i tyle

- powtarzalność, nuda

- w fps np. gdy przeciwnik robi jakąś animację, np. przeskakuje przez murek, to w trakcie tego nie da się go zastrzelić (niedopatrzenie w niektorych tytulach)

- misje w których trzeba kogoś chronić/bronić/eskortować

Odnośnik do komentarza

Wkurza mnie że w 95% gier kiedy jesteśmy informowani przez radio, naszym informatorem a zarazem prowadzącym za rączkę to zawsze jest KOBIETA.

Tyczy się to także wszelkiej maści samouczków, rozmów przez telefon itd. Zawsze jest głos damski. Najgorsze w tym jest to że ten głos jest zawsze taki sam, i w każdej grze mam wrażenie deja vu i irytacji z tego powodu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...