Skocz do zawartości

bieganie


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, kanabis napisał:

No zmachanie swoja droga ale jak pamietam dzien jak bieglem chyba sobie z 10km temp niby kolo 10 stopni ale jak pod koniec zaczal piz.gac zimny wiatr na a czlowiek przepocony to kur.wa trzeba bylo az zeby zacisnac 

 

Co by nie mówić:

 

na zewnątrz > bieżnia. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 11/21/2017 o 12:43, kanabis napisał:

Przeciez jest tyle ksiazek ludzi ktorzy sie na tym znaja z planami na rozne pulapy czasowe zamiast  rac jakies randomowe z neta. Chcesz maus to ci podesle plan z ksiazki gallowaya np na 50 minut na 10km  albo plan z ksiazki Skarzynskiego na polmaraton >2h. Tylko w tym drugim przypadku sa zaznaczone rozne zakresy intensywnosci wiec warto byloby miec pulsometr ;) Sam robie teraz jego plan na ponizej 1:50

A podeślij Pan oba na PW poproszę tj. 50min/10k i 1:50 na półmaraton. 

Odnośnik do komentarza

Biegałem 3 dni z rzędu w tym tygodniu, 30 km w nogach, ale rollowanie i rozciąganie robi swoje, nogi nic nie zmęczone. Za to psychicznie jestem zmęczony, biegam tylko po pracy, gdy jest już ciemno i taka aura ciemnych ulic jest mało pozytywna. Nad morze i do lasu trochę się dygam samemu. Na razie, w sobotę ostatni bieg i luzuję, jakieś lekkie bieganie i ćwiczenia w domu do końca roku. Od stycznia trzeba będzie coś pomyśleć, bo dłuższe wybiegania wlecą.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, kanabis napisał:

Alienator ten plan na 1h50 dosc znaczaco sie rozni od tego na 2h Mausika , no i juz wymaga 4 treningow w tyg. Podesle ci dzis na pw. 

Szczegolnie jesli chodzi o etap budowania szybkosci. Bo w sumie plan na 2h jest tego pozbawiony. No ale widocznie na ten etap i czas wystarczy praca nad wytrzymaloscia

Poproszę w takim razie. 

 

@D.B. Cooper

w sensie, że trzy razy w tygodniu to za mało?

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, D.B. Cooper napisał:

Panowie tu nie ma w ogóle BNP i biegu w drugim zakresie. Chyba, że jest tylko nie jest opisane. Na 2h i tak pewnie wystarczy, ale Maus biegnie za ponad pół roku, wiec wyżej poprzeczke bym sobie zawiesił. No i jak chcemy dalej się rozwijać biegowo to proponuje od razu porzucić bieganie 3 x w tyg. 

Dlatego pisalem ze na 1h50 juz sie sporo rozni. Jest dodany jeden dzien i ten dzien to wlasnie bieganie w drugim zakresie. Widocznie zeby zmiescic sie w tych 2h wystarczy po prostu sporo biegac. I chyba w sumie jest to prawda przeciez. 

 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, D.B. Cooper napisał:

Panowie tu nie ma w ogóle BNP i biegu w drugim zakresie. Chyba, że jest tylko nie jest opisane. Na 2h i tak pewnie wystarczy, ale Maus biegnie za ponad pół roku, wiec wyżej poprzeczke bym sobie zawiesił. No i jak chcemy dalej się rozwijać biegowo to proponuje od razu porzucić bieganie 3 x w tyg. 

 

A pytałem przecież. ;>

 

Dyskutowałem z kabim i ten plan mi odpowiada. Primo - czas, mam trochę napięte terminy przed świetami i poświęcenie 1-2h trzy razy w tygodniu to dużo. Secundo - pora roku, zbyt ciemno na dłuższe wybiegania oraz intensywniejsze treningi, a na bieżni idzie się zanudzić (latem biegam nad jeziorem dla porównania). BNP nawet nie mam gdzie zacząć w zimie, więc zastąpiliśmy wybieganiem w soboty. Tertio - chęci, takie posty jak krupka biorę do siebie jako ostrzeżenie. Zdaję sobie sprawę, że są święta na horyzoncie, terminy przed końcem roku, przygotowanie reklam na sesje na 2018. Nie chcę, żeby bieganie stało się tylko obowiązkiem. Co innego biegać w lesie, nad jeziorem, w parku, a co innego biegać na bieżni patrząc się tylko w  witrynę kfc po drugiej stronie ulicy. Zresztą dla mnie >2h to i tak jakieś 40 minut lepiej, niż ten wybryk „pół maraton w mniej niż miesiąc treningu”. :v

 

Dobra już nie jojczę.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, alienator napisał:

 

 

@D.B. Cooper

w sensie, że trzy razy w tygodniu to za mało?

No te 5 treningów trzeba robić. Ewentualnie można robić na zmianę 4/5.

4 to absolutne minimum.  

 

Do biegu dużo czasu to można lecieć tym planem, zrobić tydzień luzu i od razu wskoczyc na ten 1:50 i lecieć nim do biegu docelowego.

Odnośnik do komentarza

@Maus

Słuchaj co debekuper mowi bo to biegacz jest. Ja ci powiem jednak jak zrobilem rok temu. Pierwszy polmaraton w zyciu mialem w czerwcu. Biegalem mniej wiecej wcześniej 3 lata, ale to bylo max 5-7km w czasie 5:20/km. Dla rozrywki. No i zapisalem sie na ten polmaraton. Treningi musialem wywalic wszystkie ze wzgledu na prace. Co tydzien podrozuje, a ostatnia rzecza ktora chce robic to biegac wieczorami po robocie w obcym miejscie czy kraju. Takze 4, czy nawet 3 treningi musialem wsadzic miedzy bajki... wzialem sie za siebie kolo marca, zaczalem od tego aby komfortowo biec 5km w tempie na polmaraton.. Potem dokladalem kilometry i latalem w tym tempie 10km, czasem 13km. Bardzo lubilem biegi z narastajaca predkoscia, to odmiana od zwyklych biegow. Max 5km i co km szybciej. Ostatnie 2km szybciej niz chce przebiec polmaraton. Powiedzmy kazdy km 15sek szybciej. Dzien przed dluzszymi wybiegami ok 15km robilem interwaly, zawsze dawaly mi kopa, to samo dzien przed kazdymi zawodami tak robie. Dowalam interaly. Nigdy na treningu nie orzebieglem 21km, max 17km z tydzien przed zawodami.

acha i mowimy tu o treningach typy w sobote i niedziele. Miesiac przed dorzucalem jeszcze jakis wtorek.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...