Skocz do zawartości

bieganie


Rekomendowane odpowiedzi

Pozdro biegowe świry

Screenshot_20240101-070546.thumb.png.2c4503e00bb8d29ce6b0c65acf3c94de.pngScreenshot_20240101-070620.thumb.png.a739105119a51badf1733db6af1c4f42.png

 

wczoraj dyszka na dobre zakończenie, dzisiaj piątka na dobry początek. Teraz żona śpi, a ja piję kawkę i gram w Nintendo, czy można lepiej zacząć nowy rok? Nie sondze

Bezkontuzjowego 2024 wam życzę, i zajebistych życiówek w każdym starcie, idźcie pobiegać póki psy są jeszcze zamroczone od petard

 

  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

Też dziś wyszedłem zrobić noworoczną siódemkę pomimo jeszcze lekkiego przeziębienia. Koniec roku zero aktywności, bez biegania czy basenu ze względu na przeziębienie. 

Cały rok za specjalny nie był, tylko 1400km. Choć nie obyło się też bez sukcesów w postaci ukończenia górskiego biegu ultra 107 km. 

W tym roku też cudów nie będzie, oby było kiedy wyjść po prostu pobiegać, o sztywnym treningu nie ma mowy, ale tak to już chyba będzie zawsze :) Kosztem biegania mam zamiar chodzić na basen. 

Grunt to ciągle być sprawnym i nie być ulaną kurwą 

  • Plusik 3
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

To chyba jedyny moment kiedy naprawde lubie zime. Uwielbiam biegowki. 

Pojezdzone, ale z pol godziny to tor robilem. Nie dalo sie po prostu zrobic sladu i wyjezdzic bo śnieg jest po prostu zmrozony jak lód. Wczoraj biegalem w lesie to tragedia zamiast 15km zrobilem 10km bo snieg po prostu pękał platami pod stopami, normalnie az bolaly. 

 

Narty vintage maja z 40 lat :)

 

 

IMG_20240107_105022.jpg

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Przy takich biegówkach to chyba góra też mocniej pracuje. W lesie gdzie biegam w weekend jest trasa pod narty biegowe i jak było więcej śniegu to faktycznie trochę ludzi było widać.

 

Przy okazji faktycznie skakanka i wznoszenie łydek trochę pomogło także jak mi się uda na tym półmaratonie będziesz w creditsach :lapka:

Odnośnik do komentarza

Tak , swietny ogolnorozwojowy trening. Wytrzymalosciowy tez bo pamietajmy ze najwyzsze vo2max wsrod wszystkich sportowcow maja wlasnie biegacze narciarscy,Ja akurat jezdze na stadionie bo to z 500m ode mnie. Zrobilem sobie pętelke 450m. No i jak juz jest raz zrobiona trasa to jak na szynach sie fajnie lata. W lesie wiadomo ze duzo fajniej ale jak nie ma sladu zrobionego to wiekszosc zjazdow to bedzie gleba :) A samemu aktualnie ciezko zrobic bo wspominalem ze snieg jest zmrozony. Z tym ze jakies wariaciki nart mieli niedaleko mnie mistrzostwa swojego klubu w lesie wiec pewnie zrobili trase, wybiore sie tam za tydzien jak nie bedzie jakiejs odwilzy. Ogolnie to ide zaraz drugi raz bo naprawde lubie to gowno a z naszymi zimami to roznie jest wiec trzeba korzystac. Rok temu, zrobilem dwa treningi, odwilz 10 stopni i tyle jezdzenia bylo :yao:

 

28 minut temu, BRY@N napisał:

Przy okazji faktycznie skakanka i wznoszenie łydek trochę pomogło także jak mi się uda na tym półmaratonie będziesz w creditsach :lapka:

 

Jak bedziesz wbiegal na mete z czasem 1:59 to bede wzruszony, jak miyagi w karate kid. 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Przeglądałem temat bo szukałem pewnych tematów czy były poruszane i pierwsza myśl po kilkunastu stronach z 2015,2018 i 2019.
Ja to z tymi swoimi czasami jestem taki tutaj :dog:  i problemy też pewnie jak rookie.

Wracając do tematu, jak biegałem we wtorek to dosięgnęła mnie najstarsza prawda

Spoiler

 

no i tego nie oszukasz. Chyba, że wezmę stoperan :kekw:

Teraz się zastanawiam czy jest sens brać jakieś żele na ten półmaraton czy lepiej dobrze jeść wcześniej żeby paliwa nie zabrakło. Do tej pory, jak robiłem długie wybiegania w poprzednim roku, jadłem żele Ale GEL i w sumie ciężko jednoznacznie powiedzieć czy jest ok. Rewolucji nie było ale parę razy jakiś delikatny dyskomfort był. Albo zrobić tylko sobie jakiś izotonik i później lecieć na tym co jest na punktach. 

 

Odnośnik do komentarza

Półmaraton to długi bieg, żel lub izotonik to podstawa. Ja bym wziął i to i to. No ale też nie ryzykowalbym zesrania się na trasie. Zel, zelowi nie równy. Ja nie czuje żadnego dyskomfortu. Po to masz treningi żeby posprawdzać firmy i wybrać taki po którym nie będziesz czuł mieszania w brzusiu. Z tym jedzeniem to bym nie przesadzał. Dzien wcześniej dobrze się na wieczór najeść jakimiś batonikami czy słodyczami żeby podładować węglowodany. Ale już w dniu startu to raczej delikatnie. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...