Max Payne 3 PS3

[Szprota 269]

kurde teraz po waszych negatywnych wypowiedziach mam niezły metlik w głowie czy kupić Maxa czy nie :confused:

[Voytec 2 760]

Max Payne 3 - najlepszy liniowy, filmowy shooter TPP tej generacji.

[YETI 10 741]

Lepiej kup trylogie Uncharted. Dobrze ci radzę.

[Zwyrodnialec 1 690]

Max Payne 3 - najlepszy liniowy, filmowy shooter TPP tej generacji.

 

Jeśli Uncharted 2 nie traktować jako strzelanki (gdzie jakby nie było strzelanie to jakieś 80% czasu gry) to można MP3 tak traktować, choć Gearsy nie są wcale gorsze.

[Voytec 2 760]

Lepiej kup trylogie Uncharted. Dobrze ci radzę.

Nie bede dublowal swojej kolekcji, a napisalem to z pelna swiadomoscia. Uncharted zostalo pobite pod wzgledem filmowosci. Powiem wiecej, Max to nowy pod tym wzgledem poziom.

[MaiorZero 1 400]

W Uncharted scenki odstają jakością od gameplayu, nie ma płynnych przejść i są nagrywane wcześniej. W Maxie jest zgoła odmiennie.

[YETI 10 741]

Lepiej kup trylogie Uncharted. Dobrze ci radzę.

Nie bede dublowal swojej kolekcji, a napisalem to z pelna swiadomoscia. Uncharted zostalo pobite pod wzgledem filmowosci. Powiem wiecej, Max to nowy pod tym wzgledem poziom.

Co nie zmienia faktu ze za ta samą cenę mamy 3 świetne gry, a nie jedną. Edytowane 17 Lipca 2012 przez YETI

[Zwyrodnialec 1 690]

Lepiej kup trylogie Uncharted. Dobrze ci radzę.

Nie bede dublowal swojej kolekcji, a napisalem to z pelna swiadomoscia. Uncharted zostalo pobite pod wzgledem filmowosci. Powiem wiecej, Max to nowy pod tym wzgledem poziom.

 

Zależy co masz na myśli pisząc filmowość? Bardziej spektakularne akcje połączone z gameplayem? Bo jeśli tak, to według mnie w takim U2 dzieje się dużo więcej. Ot choćby scena gdy wali się podłoże, obsuwamy się w dół jednocześnie strzelając, z końcówki gry. I to jest podane bez jakiegoś tam zwolnienia czasu, tylko w dynamicznym ujęciu. Na mnie robi to jednak lepsze wrażenie.

 

Zaczyna się od 2:36

 

 

 

[Dahaka 1 746]

Że już nie wspomnę scenie w samolocie z trójki - srsly, max filmowscią się na do niej nie umywa. Że niby płynne przejście z filmiku go gameplaya? W tej scenie U3 nawet nie ma filmiku, czysty filmowe gameplay. I to nie tylko w tej, bo sporo filmowych akcji jest ciągle pod kontrolą gracza, w przeciwieństwie do maxa, gdzie jest filmik i po nim dopiero przejście do samego strzelania.

 

Nie mówie, że przejscia w Maxie są słabe czy coś - są świetne, ale Uncharted to jednak poziom wyżej, Tam albo mamy przejścia na poziomie maxa, albo w ogóle ich nie ma, bo wszystko jest interaktywne.

Edytowane 17 Lipca 2012 przez Dahaka

[Yabollek007 314]

MP3 rzadzi a seria Uncharted mnie nie jara - przeszedlem jedynke, dwojke ledwo tknelem (chociaz kiedys na pewno przejde).

 

Ta wasza filmowosc to w Unchartedach moze i jest spoko, ale co z tego skoro nie idzie w parze z porywajacym gameplay'em.

 

70-80% tej serii to strzelanie, a wcale nie jest jakies za(pipi)iste.

 

MP3 to strzelanka jeszcze czystszej krasy, gdzie strzelaniny sa takie jakie powinny byc. Zdecydowanie najlepszy TPS tej generacji - lepszy od girsow oraz serii Uncharted.

 

Dynamika, efektownosc starc, bullet time - MP3 nie ma sobie rownych.

 

PS:

Jak komus sie podoba ta gra i chce wiecej to polecam obadac pierwsze dwie czesci - pod wzgledem gameplay'u w dalszym ciagu sa za(pipi)iste, jedynie grafika sie troche zestarzala. Tyle ze polecam je obadac na PC bo z tego co slyszalem wersja MP1 na PS2 jest sporo gorsza od tej na PC.

Edytowane 17 Lipca 2012 przez Yabollek007

[Nemesis 1 227]

Lepiej kup trylogie Uncharted. Dobrze ci radzę.

 

Przy MP3 trylogia Uncharted jest jak film Disneya dla dzieci. Payne ma wszystko to co czego mi ostatnio brakowało w strzelankach, bohatera po przejściach (prawie wrak człowieka), seks, drugi, wszechobecna przemoc, korupcja, bezprawie, filmowość akcji, świetny gameplay i dość wysoki jak na dzisiejsze standardy poziom trudności. I do tego wszystko okraszone bezlitosnymi realiami Sao Paulo i faveli Nova Esperanza. Fuckin awesome!

Edytowane 18 Lipca 2012 przez Nemesis US

[Szprota 269]

Lepiej kup trylogie Uncharted. Dobrze ci radzę.

 

Przy MP3 trylogia Uncharted jest jak film Disneya dla dzieci. Payne ma wszystko to co czego mi ostatnio brakowało w strzelankach, bohatera po przejściach (prawie wrak człowieka), seks, drugi, wszechobecna przemoc, korupcja, bezprawie, filmowość akcji, świetny gameplay i dość wysoki jak na dzisiejsze standardy poziom trudności. I do tego wszystko okraszone bezlitosnymi realiam Sao Paulo i faveli Nova Esperanza. Fuckin awesome!

 

Po twojej wypowiedzi biorę Max Payne 3. Dzięki

[Nemesis 1 227]

Tylko nie płacz jak będziesz ginął co 5 sek. Aha i jeszcze jedno, młody

 

 

nie podlizuj się, bo to jest bardzo w(pipi)iające

 

[Dahaka 1 746]

Co kto lubi, ja ostatnio zaliczyłem trylogie po raz pierwszy i max pod względem gameplayu zawiódł mnie srogo. Nie ten poziom adrealiny i efekciarswa. A przydługawe cutscenki, których nie da się pominąć denerwują. Tak samo niekończące się monologi maxa, które po jakimś czasie zaczynają męczyć przez swoją ilość, zamiast budować charakter postaci. Poza tym gra jest po prostu monotonna i gdyby nie genialna otoczka, w której tworzeniu R* to mistrze, to gra byłaby średniakiem IMO.

 

Jak ktoś woli fabułę, postacie, klimat i solidny, acz monotonny gameplay to nich bierze maxa, jak mega efekciarstwo, zróżnicowane miejscówki, piękną grafę i elementy platformowe to Uncharted. Przy graniu w Maxa czułem się jak przy kolejnym zwykłym shooterku TPP, niestety. Momentami miałem wrażenie, że gram w Coda w TPP z bulletimem, bo art desing leveli ma bardzo podobny feel. W tym miejscu metacritic oddaje idelanie moje uczucia - 86/100 czyli bardzo dobra gra, dopieszczona na maxa(hehe), ale brakuje jej tego pierwiastka świeżości czy oryginalności, zeby dobić do dziewiątki. Recenzenci widać mili podobno zdanie.

 

Ale to tylko moja opinia i widocznie jestem w mniejszości. Najlepiej przejść obie gry i samemu zdecydować

[[InSaNe] 2 426]

Lepiej kup trylogie Uncharted. Dobrze ci radzę.

Nie bede dublowal swojej kolekcji, a napisalem to z pelna swiadomoscia. Uncharted zostalo pobite pod wzgledem filmowosci. Powiem wiecej, Max to nowy pod tym wzgledem poziom.

Co nie zmienia faktu ze za ta samą cenę mamy 3 świetne gry, a nie jedną.

 

 

Nie każdy lubi takie bajeczki dla dzieci. Dla mnie Max Payne 3 to najlepsza gra TPP tej generacji. Takiego U2 nie miałem siły skończyć drugi raz, Maxa przeszedłem 6 razy, by wycisnąć wszystkie soki i za każdym razem była to wielka przyjemność. Wielki prezent od Rockstar dla hardkorowców. Jedna z nielicznych gier, która jest wymagająca i nie dla kinectowych, "muvowych" pipek. Mroczna, brudna, ze świetnym, charyzmatycznym bohaterem. Przerażające jest to, że podobno gra na siebie nie zarobi. Tak, dla mnie jest to przerażające... Coraz więcej kolorowego badziewia dla półmózgów w każdej dziedzinie życia. To się sprzedaje.

Edytowane 18 Lipca 2012 przez [InSaNe]

[Zwyrodnialec 1 690]

Dahaka akurat monologom nie można nic zarzucić, a pod koniec Max rzuca coraz lepszymi przemyśleniami.

 

Mnie np rozjebało

na komisariacie w trakcie masakrowania UFE, gdy Max w pewnym momencie rzuca "I'd killed more cops than cholesterol", a gdzieś tam w pomieszczeniach była stołówka z żarłem. xD

 

 

A co do Uncharted 2 to mam wrażenie, że niektórzy chyba zapomnieli jak perfekcyjną była i jest ta gra. Wcześniej praktycznie same ochy i achy i jakaś negatywna opinia to była rzadkość. Teraz się okazuje, że strzelanie słabe, fabuła jak z bajek Disneya, nieciekawe postaci, nudna itd.

[Dahaka 1 746]

Też nie mam im nic do zarzucenia, oprócz tego, że jest ich momentami za dużo. Tzn, podczas grania może sobie gadać nawet cały czas, ale cutscenki to widać gołym okiem że są przeciągnięte na tyle, aby gra zdążyła załadować kolejny poziom. Co widać zresztą po tym, że cutscenke można przewinąć dopiero jak level się załaduje i w większości przypadków jest to chwila tuż przed skończeniem się cutscenki, rzadko kiedy wcześniej. I dlatego maxiu jest tak rozgadany, że aż przeszkadzało mi to, lecą te cutscenki, lecą i lecą, a on gada i gada i skończyć nie chce. Później to nawet zaczyna powtarzać teksty z początku gry, tylko ubrane w inne słowa, tak aby nie dało się zauważyć.

 

Co do U2 - racja, ale tak już jest z rzeczami grnialnymi, im więcej czasu mija, tym więcej narzekaczy się znajdzie i osób, które szukają dziury w całym. I w drugą stronę też to działa, wychodzi jakaś gra, film czy cokolwiek, wszyscy jęczą, a za 10 lat coraz więcej krzykaczy - dzieło sztuki!!!

[Daffy 10 153]

Przecież Max Payne to bardziej taki film Taken,Człowiek o Ogniu itp a Unchartedy to growe odpowiedniki Indiany Jonesa. Zupełnie inny target,klimat i emocje towarzyszące oglądaniu/graniu.

[MaiorZero 1 400]

Jak można narzekać na teksty Maxa? Często trafiają w sedno, są mocno cyniczne i ogólnie zaj.ebiste. Może w porównaniu do Maxa od Remedy klnie, ale to tylko pod koniec gdy zaczyna powoli ogarniać w co się wpakował.

 

Dziwi mnie, że tak rzadko wykorzystywana jest narracja z offu w gierkach. Przecież to bardzo dobry sposób do przedstawienia myśli bohatera podczas samego gameplayu.

[Nemesis 1 227]

Właśnie dzięki temu pomimo rzekomej prostoty rozgrywki nie wydaje się abyśmy mieli do czynienia z jakimś płytkim shooterem. Niby tylko strzelamy ale dzięki tej narracji i wewnętrznym monologom bohatera gra sporo zyskuje.

[MEVEK 3 148]

może to tylko moje gdybanie, ale wydaje mi sie, ze jakaś cześć z osób tu psioczących na Uncharted, która miała wcześniej do czynienia z seria, a nawet ja o platynowała doszłyby słuchy o publicznej zapowiedzi cześć czwartej to jestem prawie pewien, ze wyczekiwałaby z wydziawionym jęzorem - tak, jak to zawsze ma miejsce przy U

 

IMO: obydwie produkcje, sa wyczesane i zasługują na podziw , a juz niedługo, czy sie to komuś podoba, czy nie staną obok siebie u mnie na górnej półce, zaraz za czarnulka

Edytowane 18 Lipca 2012 przez 4 mE

[Homer S 197]

Jak można narzekać na teksty Maxa?

 

Mnie bardziej dziwi to, że porównujecie Uncharted z Paynem.

 

Przygody Drejka to głównie świetna platformówka, zagadki, bohater, który wszystko może i przy okazji świetnie przy tym wygląda. To jest ZUPEŁNIE inny klimat niż ten w bodaj trójce Maxa. Szczególnie, gdy jesteśmy w Faveli. Bród, syf, seks, używki, Bullet Time i najładniej wyglądajace wymiany ognia, jakie w życiu widziałem. Zapominacie, że Payne jest anty-herosem. On nie ratuje świata przed kolejnymi złoczyńcami, którzy znaleźli trop starożytnego LSD.

 

On ratuje siebie, on wszystko robi głównie dla siebie (chociaż Fabiane czy Giovanne chciał uratować dla zasady i dlatego, że ma taki charakter - nie lubi, gdy ktoś krzywdzi kobiety). Czy Nathan jest uzależniony od alkoholu i używek? Nie. Chłopcy z Vancouver ŚWIETNIE poprowadzili dalej tą postać i brawa im za to. Szkoda tylko, że R* powoli zmienia się w EA, gdzie liczą się tylko wyniki. Gra się dla nich sprzedała słabo i nie wiadomo, czy pojawi się kontynuacja. Ale ja licze na to, tak jak przed 6 lat liczyłem na jakiekolwiek info o kontynuacji dwójki. Max zapewne przeniesie się do innego zakątka świata (marne szanse na to, żeby wrócił do NYC) a R* znowu zadba o doskonały setting.

[Szprota 269]

Sa jakieś plotki kiedy Rockstar ma wydać kolejna latke do Max Payne 3?

[Igor67 98]

2 strony wcześniej

[Szprota 269]

Ja to wiem. Chodziło mi o konkretniejszy termin