Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Forum PSX Extreme

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

Featured Replies

Opublikowano

Godzinę temu, LansVansDans napisał(a):

Aktualnie gravele to największy i najlepiej rozwijający segment rowerów

A podasz dane? Dziwię że się jakikolwiek rower z barankiem jest na czele sprzedażowym.

  • Odpowiedzi 2,8 tys.
  • Wyświetleń 372,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • A ja dziś wróciłem z wyprawy życia. Wyruszyłem rowerem z Rybnika i dojechałem aż do Wiednia. Razem 385 km. Ilość zwariowanych sytuacji ciężko zliczyć. Mój rower ze wszystkim ważył jakieś 25-30 kg. Gór

  • No i zrobiłem to. Objechałem całe Tatry. 240 km, 3000 m przewyższeń, dwa dni. Rekord dniówki pobity i to w górach, mogę być z siebie dumny. Aż sam nie wierzę, że to zrobiłem i jeszcze wróciłem au

  • No i za mną pierwszy backpacking, w pobliżu Połczyn-Zdrój.   Dziesiątki popełnionych błędów, ale było dobrze. W dwa dni pykło 130 km. Śpiwór niby na chłodne noce, ale było zimno na hamaczku.

Opublikowano

W zeszłym tygodniu spontanicznie zapisałem się na Robinansonadę, trasa 250 km (choć finalnie wyszło 272 km) - start był w sobotę. Ruszyliśmy o 6:50, 10 km technicznego odcinka przez miasto, a później już na wysokości jeziora Rusałka dzida. Czy byłem przygotowany na taki dystans? Absolutnie nie. Czy było warto? Absolutnie tak. Świetna przygoda, pełen wachlarz różnych sytuacji no i zapoznanie się z szuterkami klasy premium w Puszczy Noteckiej to było coś pięknego.

W dużym skrócie, zacząłem dosyć mocno i ku mojemu zdziwieniu w połowie trasy byłem w 1/6 górnej stawki, gdzie jeszcze wcześniej zatrzymałem się na 10 minut i ratowałem jakiegoś gościa, który niefortunnie przebił obie opony - miałem dwie dętki, więc jedną mu oddałem i pomogłem założyć. Nie mogłem pominąć pytania, ile on tam pchał ciśnienia do opon, no i wszystko stało się jasne - 3,5 bara gachigasm Później, na 180 km złapałem kolejnego w potrzebie - Panie ratuj, bo pompki nie mam, powietrze ucieka, mleko nie posklejało. Gdy opowiadał mi historię ilu ludzi go zlało na trasie, to żal mi się zrobiło chłopa i finalnie skończyło się tak, że całe 90 km przewiozłem go na plecach. Na sam koniec, dosłownie 12 km przed metą przerzutki odmówiły mi posłuszeństwa i zmuszony byłem cisnąć na przełożeniu 1x12 po 265 km w dupie przez totalną ciemnicę po lesie.

Finalnie byłem totalnie zezłomowany i czułem się gorzej niż po niejednym starcie w 1/2 IM, niemniej fun był niesamowity i bez mrugnięcia okiem bym to powtórzył. W następnym roku zdecydowanie porywam się na 500 km i dwudniowe tyranko.

Z takich ciekawostek, genialnie sprawdziły mi się mieszane miksturki z wodą - maltodekstryna + fruktoza 60g / 30g. Dwa bidony po 750 ml zrobiły niesamowitą robotę, gdy już żołądek odmawiał wpychania kolejnych żel i batonów. Tych z kolei łącznie pochłonąłem 22. Olałem też torby i jechałem z plecakiem rowerowym 12 l, w którym miałem bukłak z wodą 2,5 l i wszystko co niezbędne na trasę. Ku mojemu zaskoczeniu sprawdził się rewelacyjnie i wcale nie przeszkadzał na plecak. Nawet na końcówce plecy miały się dobrze.

Zrzut ekranu 2025-09-29 214715.png

Edytowane przez ginn

Opublikowano

Podziwiam za takie strzały na raz, nie wiem jak takim wytrzymuje dupa czy plecy.

Ja jak robilem 100km to po prawie 4h jazdy ledwo sie potem wyprostowac moglem, zapewne skutki cebuli na bikefittingu reggie

Opublikowano

W niedzielę przejechałem Bisona 2025 - 75km MTB.

Mój pierwszy event na MTB. Mój najwolniejszy event rowerowy w życiu. Szlag trafił zacisk do sztycy, opadała do 2/3 standardowej wysokości więc jazda na przykucu albo stojaco xD Do tego 20km takich single track że na część nie dałem rady podjechać a z większości schodziłem w trosce o zdrowie. Myślę że z 12 z 20km to przeszedłem xD

Z innych rzeczy do wymiany - opony. Nabierały piasku jak koparka.

Z fajnych rozwiazań - błotnik od firmy Ass Saver. Prosty kawałek plastyku, mocowany bez żadnych zacisków. Jak na tej trasie mi nie wypadł to nic go nie ruszy.

Świetna organizacja - jak w zeszłym roku. Trasa piękna i świetnie oznakowana. W przyszłym roku wracam jednak na gravel 100km plus może bonusowo pobiegnę dzień wcześniej 12-20km bo ich impreza biegowa wyglada na rownie dobrze poprowadzona.

CBD68D7A-C6D6-4AFE-A21A-AB094FC0E1DA.JPGTzw6bnt.jpeg

Opublikowano

Panowie co polecacie z ubrań na okazjonalne 40-50km jesienia/zimą?

Opublikowano

Sezon na robienie bazy pod 2026 rozpoczęty sonkassie

20251012_123727.jpg

Screenshot_20251012_151923_Garmin Connect.jpg

Edytowane przez ginn

Opublikowano

Screenshot_20251012_174642_Strava.jpg

Też udało mi się wcisnąć dzisiaj szybką rundkę pomiędzy deszczami (prawie). problem

Opublikowano
On 10/11/2025 at 3:07 PM, maciucha said:

Panowie co polecacie z ubrań na okazjonalne 40-50km jesienia/zimą?

Zima nie jezdze. Kolega robi ostry trening zima w plenerze i bardzo zachwala Assos - seria clima code 3/3

Na jesień - najważniejsze to ubrać się na cebulkę. Jak jest tak 10-12st C to zakładam koszulkę rowerowa lub baselayer. Na to koszulka rowerowa termo z długim rękawem. Jeżeli mży to dodatkowo jakiś windbreaker. Korzystam z tego https://www.centrumrowerowe.pl/kurtka-rowerowa-jack-wolfskin-gravex-wind-pd39847

Jeżeli nie mży to zamiast tej kurtki jakaś kamizelka rowerowa.

Moja żona np bardzo poleca https://www.cafeducycliste.com/en-roe/products/women-cycling-jersey-solange-black?_pos=10&_sid=c9e1131b0&_ss=r na sucha jesien.

Opublikowano

U nas te zimy takie bezśniegowe, że chyba coś kupię ciepłego na mrozy. Przy minus 10/15 już biegałem regularnie także mam nadzieję, że rowerek też siądzie (chociaż odczuwalna temperatura zdaje się być niższa przy jeździe na rowerze)

Opublikowano

Dla mnie przy temperaturze w okolicach zera, albo poniżej, największym problemem były zawsze marznące ręce. Testowałem różne rękawiczki, łącznie z jakimiś grubymi narciarskimi, w których ciężko było nawet operować manetkami, ale przy dłuższej jeździe i tak palce mi zamarzały, więc olałem temat i rower w zimie to tylko jakieś bardzo krótkie wypady

Opublikowano
27 minut temu, maciucha napisał(a):

chociaż odczuwalna temperatura zdaje się być niższa przy jeździe na rowerze

Jest wyraźnie niższa, bo na rowerze masz wyższa prędkość, czyli dostajesz w twarz mocny strumień zimnego powietrza, a za to intensywność znacznie niższa i nie rozgrzejesz się tak jak przy bieganiu

Opublikowano

Gdy przywali temperatura ujemna to żadne rękawiczki nie uchronią przed zmarzniętymi palcami, ale da się to obejść. Wystarczą właśnie większe rękawice narciarskie, w których będzie na tyle miejsca by wyjąć palce, zacisnąć pięści w środku i przeczekać parę minut aż sytuacja wróci do normy. Lepszego patentu nie mam.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.