Komandos 21 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Żal, ale w sumie Snake Eater też było w podobnym stylu Cytuj Odnośnik do komentarza
CoATI 992 Opublikowano 23 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 no wyj.ebongo konami zmienilo target tej gry? Cytuj Odnośnik do komentarza
Zwyrodnialec 1 690 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Żal, ale w sumie Snake Eater też było w podobnym stylu Chyba tylko The Pain . Cytuj Odnośnik do komentarza
Hela 1 962 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 A łapanie za jaja? Trailer dziwny, chociaż się uśmiechnąłem nawet, ale nietrzeźwy byłem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Komandos 21 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Żal, ale w sumie Snake Eater też było w podobnym stylu Chyba tylko The Pain . Chodziło mi o ten teledysk z intro. Tamten kawałek też pasował do gry jak pięść do oka Cytuj Odnośnik do komentarza
Słupek 2 007 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 (edytowane) Stosowne odniesienie do teledysków Lady Gagi i kontynuacja pokazu spier.dolenia serii. Edytowane 23 Marca 2010 przez SłupekPL Cytuj Odnośnik do komentarza
Sebas 1 519 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Było tak czwórkę chwalić po premierze? Może jakby ją każdy zjechał to Koji grubo by się zastanowił nad za(pipi)istością swoich pomysłów. Ja pierd.ole, ta piosenka jest okropna... Cytuj Odnośnik do komentarza
Mendrek 575 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 To jest typowy przykład trailera, na który Japończycy zareagują: "woaaaaaaa!!!", a reszta świata: "wtf?!". Cytuj Odnośnik do komentarza
Zwyrodnialec 1 690 Opublikowano 24 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 (edytowane) A łapanie za jaja? Trailer dziwny, chociaż się uśmiechnąłem nawet, ale nietrzeźwy byłem. Nie czepiaj się tego, przecież to typowy Kojima-style! :potter: Edytowane 24 Marca 2010 przez Zwyrodnialec Cytuj Odnośnik do komentarza
Nemesis 1 226 Opublikowano 24 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 O kur.va, to było mocne. Jeszcze kadry jak Big Boss stoi i obserwuje oddział podczas treningu CQC może przy innym montażu jakoś by tam wypadły. KOJIMA, ty je.b.a.n.y da'ł.nie! Jeszcze w historii tej serii nie dano tak żenującego zwiastunu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mendrek 575 Opublikowano 24 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 Przestańcie się nakręcać. Z tego co widać, to jest to trailer skierowany do Japończyków (brak napisów z tłumaczeniem angielskim). Oni to łykną, bo oni mają fioła na punkcie j-popu, i jak jeszcze postać z gry śpiewa (+ jest to małolata), to pewnie dostają orgazmu na sam widok. Tym się nie przejmujcie, MGS: PW z pewnych, poufnych danych od pewnych osób, może być silnym kandydatem na grę roku. Wierzę, że gra będzie epicka. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue Opublikowano 24 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 Mendrek, z całym szacunkiem dla ciebie ale o czym ty ku.rwa mówisz? Gra roku? To nie zasługuje nawet na nagrodę złotej patelni! Przecież to jest pokaz konkretnego debilizmu, jakiegoś nagłego ataku zespołu Tokyo Hotel na głowę Kojimy. Jak to można porównywać do jakiejkolwiek części serii (wliczając nawet tą pożal się boże 4)? Przecież, przecież... zamurowało mnie. Nie wiem co napisać. JPOP w serii, która stała HG Williamsem, Sinatrą, Enio Moriccone... Cytuj Odnośnik do komentarza
Komandos 21 Opublikowano 24 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 (wliczając nawet tą pożal się boże 4)? Heh właśnie sobie przypomniałem jak czytałem kiedyś twoją recenzję MGS4. Rozpływałeś się tam, że to najlepsza gra na świecie czy coś w tym stylu lol A wracając do tematu to nie przesadzajcie. Wszystko tak naprawdę zależy od fabuły. Gameplay w grach Kojimy nigdy nie był najważniejszy. Jakiś durny trailer dla skośnych tym bardziej nie powinien się liczyć, ja już zapomniałem nawet Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue Opublikowano 25 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2010 Cień tego zaćmienia umysłu, które miałem po pierwszym zagraniu w 4 będzie wlókł się za mną do końca życia. :confused: Przepraszałem już za to. W przeciwieństwie do Kojmy, który nie przeprosił za nic. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_ Opublikowano 25 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2010 Zalosnie to wyglada, szkoda ze z gry ktora potrafila czasami spowodowac ciarki i autentyczne wzruszenie, robia krolika doswiadczalnego , akcja " jak bardzo moge sie posunac byscie i tak czekali na ta gre". Co nie zmienia faktu ze jest prawdopodobne nadal ze gra bedzie dobra, a to cale zenujace widowisko jest zamydleniem oczu. Ciezko mi uwierzyc by w samej grze znalazl sie ten teledysk, a tym bardziej pedofilska akcja z nastolatka w bikini. No, ale 1 mgs ktorego nie kupie tylko sciagne. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hela 1 962 Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 Walka z bossem - http://www.gametrailers.com/video/japanese-boss-metal-gear/63670 Cytuj Odnośnik do komentarza
Zwyrodnialec 1 690 Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 (edytowane) Kojima [*] Widać że brakuje skośnookiemu pomysłów i 100 razy powtarza te same patenty, nawet walki niczym nie zaskakują. Edytowane 26 Marca 2010 przez Zwyrodnialec 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
el-shabazz 32 Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 Na zachodzie godziny Kojimy sa policzone. Narcyz (jakim Koji mi sie wydaje byc) bedzie musial zadowolic sie japonskim rynkiem i wcale sie nie zdziwie jak za jakis czas zacznie narzekac na zagranicznych konsumentów. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dark Serge 80 Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 ja lubie takie kwaśne patenty jakie nam serwuje ekipa kojimy - te patenty z krzyżowaniem promieni(ghotsbusters ! XD), te pistoleciki zakładające stealth, nawet te balony - MGS zawsze miał smieszne/głupie elementy. Teraz ma ich troche więcej. Ale nie zmienia to faktu, że Co-op bedzie dawał rade, już z kumplami z roboty sie ustawamy kalendarz spotkań ;] Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 Pojedynki z Bossami do części 3 włącznie to była świętość - walka dwóch przeciwstawnych charakterów, prawie zawsze miała w sobie coś niezwykłego, coś... legendarnego. Były one najważniejszą częścią gamepleyu. W czwórce ta świętość została przełamana: walczyliśmy z bardzo prostackimi archetypami czterech głównych metod wyrażanie emocji, który nie miały za grosz charyzmy. Do tego, do walki przyłączały się inne jednostki, co zaburzało istotę walki dwóch indywidualności. Ale tutaj to już poszło za daleko... bossem jest najzwyczajniejszy helikopter, z którym walczą za nas jakieś anonimowe NCPy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mendrek 575 Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 Przecież Kojima lubi się nabijać w trailerach. Chociażby pamiętny teaser ze Snake'iem i Raidenem w walce o miejsce, czy zabawny motyw z GTA. Potem okazało się to bujdą i gry wychodziły bez tego. Ja to lubię w Kojimie, bo on bawi się grami. Z jednej strony robi coś poważnego, a z drugiej puka do nas przez szybkę telewizora i woła: "Hej, to tylko gra!". To wyróżnia MGS-a na tle innych gier i nie każdy musi to lubieć. Ten teledysk j-pop jest dla Japończyków, i dla nich coś takiego to full wypas mega czokobongo. To poza Japonię i tak nie miało wyjść, i jakby nie internet, to pewnie nigdy byście o takim trailerze nie usłyszeli. Z tym różowym kostiumem pewnie będzie jak z tym czerwonym z MGS 3, czyli wszyscy myślą: "gdzie on z takim camo w dżungli mógłby biegać". Pewnie na różowy strój też się znajdzie teren, ale nie pytajcie mnie jaki. W sumie fajnie, że Kojima odszedł na tą część od dziwnych bossów, bo by za dużo porównań z MGS 3 było. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 No jasne. Po co charakterystyczni przeciwnicy z oryginalnym wyglądem, zaskakujący nas swoimi możliwościami? Lepiej powielać poblakłe już klisze z branży. Po co rozbijać czwartą ścianę w sposób subtelny i oryginalny, tak jak to było w Sons of Liberty? Lepiej nabijać się z graczy i dawać wiernym fanom grę na poziomie American Pie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Zwyrodnialec 1 690 Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 No. A przypomnijcie sobie walkę z Hindem D pilotowanym przez Liquida. Jakie on teksty walił i fakt że w ogóle latał w taką pogodę. Był klimacik, oj był. Tak, to była kapitalna walka, zresztą jak każda w pierwszym MGS-ie. Nawalanie ze Stingera, a potem ucieczka w dół po linie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 Odwrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Zwyrodnialec 1 690 Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 Masz rację. Na usprawiedliwienie dodam, że dawno w to nie grałem. :potter: Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.