Skocz do zawartości

Sonisphere Festiwal

Featured Replies

  • Odpowiedzi 271
  • Wyświetleń 16,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

Opublikowano

To już w środę...iiiiiiiiiii, ale będę się bawił :teehee:

Opublikowano

Już jutro :D Pobawię się plasitkowymi gitarami i zjem watę cukrową :D Ciekawe czy po obrzeżach lotniska będzie chodził klaun na szczudłąch żonglując maczugami i gość przebrany za psa Pluto.

Opublikowano

Dzisiaj podjadę na Bemowo obczaić scenę i wejścia jak już coś będzie wiadome. Bo zasadniczo zastanawia mnie jedna rzecz: czy na GC będzie oddzielne wejście ? Z tego co czytałem wywnioskowałem, że z naszym biletem będzie można wychodzić i wchodzić z sektora, w przeciwieństwie do ludzi z płyty. Ma ktoś jakąś wiedzę ?

Opublikowano

Na ac/dc było coś takiego, że obok płyty przed trybunami była taka przestrzeń w którą sie wchodzło na GC, wchodząc na GC dostajesz taką opaskę żeby móc swobodnie wychodzić po żarcie, piwo, do kibla itd. Ale ja tam nie wiem, bo wtedy na GC nie byłem.

Opublikowano

chu.jowo, że ma padać cały dzień w stolicy.

Opublikowano

Juz sie zjezdzaja powoli, dzisiaj w metrze trzech widzialem!

Opublikowano

chu.jowo, że ma padać cały dzień w stolicy.

 

Ch.uja tam padać. 18 stopni, lekkie zachmurzenie. Idealne warunki na koncert plenerowy.

Opublikowano

No, no, wszystko już rozstawione, tylko (pipi)a widać zza ogrodzenia, bo postawili czarne płotki wszędzie, aczkolwiek po kilkunastominutowym researchu znalazłem kilka miejscówek, skąd widać scenę jak z miejsca za 200 zł. Ochrona wszędzie się kręci, żaden najazd by nie przeszedł, chyba że całą widownia teraz by się zebrała i natarła. Jak ktośchce za darmo albo w zamian za niewielkie pieniądze posłuchać koncertu, to polecam dogadać się z mieszkańcami domków graniczących z lotniskiem.

 

PS. Slayer już jest w Warszawie. Rozpracowuje barbecue na backstage'u :potter:

 

PS2. Co prawda mieszkam na Bielanach, ale właśnie słyszę, jak ktoś pogrywa na scenie "Phantom Lord" :)

Edytowane przez Keymaker

Opublikowano

Dojazd będzie prosty, wystarczy podążać za brudasami.

To co, widzimy się przy xboxach na Anthraxie/Metallice?

Opublikowano

Wiadomix. Ja będę pewnie jakoś ok. 15-16, także raczej nie szukajcie w tłumie afro :) A jeszcze rano jadę pojednać się z zagranicznymi gośćmi i spróbować zdobyć darowany mi bilet :>

Opublikowano

mozse beda tez koperytka!

Opublikowano

Hej, pisze z komorki. Stoje przy budce z wata cukrowa, zaraz obok karuzeli, widzimy sie!

Opublikowano

no juz jestem. bylo spoko <ok>

 

 

 

 

chu.jem wialo nieco -_-

Opublikowano

bylem troche rozczarowany bo nigdzie nie moglem znalezc waty cukrowej, ale za to byly stukane samochodziki

Opublikowano

Pozytywny to ten koncert był...od Slayer'a i dalej...

 

To co kolo od nagłośnienia odstawił przy pierwszych trzech kapelach to fuszera jakich mało. Uśmiałem się setnie kiedy usłyszałem motłoch skandujący: "Doda! Doda! Doda!" po pojawieniu się Nergala i spółki. Kolejny optymistyczny akcent miał miejsce kiedy jeden z brudasów zażyczył sobie "noszenia" co zostało spełnione przez gawiedź w okół niego zebraną. Dwa metry dalej tak je.bn.ął o ziemię, że aż muzę zagłuszył. Wstał, otrząsnął się i wykonał rutynowy headbanging :laugh:.

 

Dalej. Grupka "najzagorzalszych" fanów pod koniec koncertu Mety postanowiła, że uproszą band o zagranie ich ulubionego kawałka zatytułowanego..."Sek end destroj"...no kuźwa...

 

Jedna grupka młodocianych emo-metalowców robiła młyniec zaraz obok mnie. Jeden wpadł na moją personę i jeszcze jednego kolesia, który zdegustowany całym zajściem tak przy.je.bał delikwentowi, że tamten wpadł był w swoich pobratymców, którzy go niemal zadeptali na śmierć.

 

Motyw rodzinnej rozłąki. Jakiś tato widząc, że nie da rady ochronić swojego synka (jakieś 12 lat) przed przepychającą się na granicy stratowania trzodą woła do chłopca: "Wybij się! Ludzie cię złapią i wyrzucą koło ochroniarzy!". Synek rzecz jasna posłuchał. Do barierki były jakieś 4 metry, a ludziska, ku rozpaczy taty, nosili młodego chyba z dwie minuty. W różnych kierunkach. Ojciec wołał kilka razy: "Tomek jak cię wyrzucą to idź do mamy! Jest koło Coca Coli!". Po jakimś czasie tłum ulitował się nad tatą i w miarę poprawnie przekazała młodego służbom porządkowym...

 

Muzyka. Bardzo podobał mi się występ Slayer'a i Mety. Reszta jakoś mnie nie porwała. Może chodziło o repertuar, może o biedne i zje.ban.e nagłośnienie. Całe szczęście reszta nadrobiła.

 

P.S. Ostatni pozytywny akcent - znalazłem 140 zł :thumbsup:

Opublikowano

 

 

P.S. Ostatni pozytywny akcent - znalazłem 140 zł :thumbsup:

nie było mnie tam ale to moje!

Opublikowano

Megadeth był chu.jowy to co Mustaine robił a raczej nie robił odbierało mi całą przyjemnosc sluchania tego. Zero kontaktu z publicznoscia, wychodzi wielka obrażona gwiazda na scene i wszyscy maja bic pokłony no kur.wa.

 

reszta spoko

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.