Skocz do zawartości

Mass Effect 3

Featured Replies

Opublikowano

Erix wprowadzasz Słupka w błąd.

 

 

Parti(pipi)tion in Galaxy at War is encouraged to maximize the Military Strength given by each War Asset, as playing single-player alone will limit EMS by 50%, or half, of the overall War Assets score the player has acquired. There are 8370 total War Assets available in the game without downloadable content, but this number cannot be reached as it includes War Assets that are restricted to specific outcomes of player decisions, including saving Kaidan Alenko or Ashley Williams, saving or sacrificing the Citadel Council, and spreading or sabotaging the Genophage cure. As such, the highest obtainable War Assets score is approximately 7500. If the multiplayer mode is not played, the player will only be able to acquire ~3750 EMS, which is less than the ~4000 EMS necessary to experience all possible endings.

 

  • Odpowiedzi 1,7 tys.
  • Wyświetleń 160,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • pograłem w singlowe demo... kurna, ale gra jest słaba, szkoda czasu... jedynie widoczki w tle dają radę, samo strzelanie i ogólny gameplay to dno   no wstawcie jeszcze więcej minusów, i tak gra posy

  • kotlet_schabowy
    kotlet_schabowy

    Dobra, skończyłem ME3 i wszystkie DLC, poza Citadel (tylko singiel), więc pasuje coś napisać. Wypowiedź zawiera SPOILERY.   Ze spraw technicznych, na szybko (grałem na PC) : grafika ładniejsza niż w

  • No wlasnie ?     Uploaded with ImageShack.us     Zaraz lepiej.

Opublikowano

ok , faktycznie. niech bedzie , ze nie maja istostnego wplywu , bo zakonczenie bedzie takie samo , a mozna zyskac smaczki typu

oddechu sheparda w ostatniej scenie

 

Opublikowano

Czyli co? Lepiej jednak pograć w multi i powbijać 100% gotowości? Nie chcę żeby coś mnie ominęło w zakończeniu ;p

Opublikowano

Słupek, multi ma swój urok. Pograj trochę, a się nie zawiedziesz. No i końcówka gry jest fajna przy stówce.

Opublikowano

Zagrałem dzisiaj, szybkie dwa mecze żeby obczaić o co chodzi. I faktycznie całkiem niezłe, zdziwiłem się, że to taka horda w uniwersum ME. Myślałem raczej, że to będzie kiepski deatmatch itd. Nawet wbiłem 1% gotowości ogólnej ;p

 

Sęk w tym, że granie z randomami nie ma sensu, widać, że multi-horda raczej na ekipę. Niestety ode mnie nikt już nie gra w ME3 :( a  chciałbym wbić te 100% gotowości przez końcem gry (czyli pewnie już niedługo).

 

Nie wiem może jakaś ustawka; nie potrzebuje też ktoś powbijać 100% gotowości albo nie chce pograć dla przyjemności heh? Albooo po prostu mi pomóc? :)

Mogę się odwdzięczyć w jakiejś innej grze (jeżeli ją mam).

 

PS. A tak w ogóle to ile mniej więcej zajmuje czasu wbicie 100% gotowości?

Opublikowano
 

Przy intensywnej rozwałce około dnia, dwóch. Zależy na jakim poziomie się gra, ale ja zwykłem szarpać na silver.

 

Na jakiej konsoli grasz?

Edytowane przez Yap

Opublikowano

Niestety tak. Miałem wersję na PS3, ale musiałem oddać. Zapytam jeszcze kumpla czy ma.

 

Na twoim miejscu robiłbym gotowość pod koniec gry bo z czasem ona spada i możesz nie mieć maxa w ostatnich scenach.

Opublikowano

Dzięki.

 

No właśnie gotowość zostawiłem sobie na koniec gry, obecnie jestem przed misją

skopania dupy Człowiekowi Iluzji/Cerberusowi.

Podejrzewam, że to pomału, pomału koniec gry, chyba dobry moment żeby wbijać już gotowość. Chyba.

Opublikowano

Dokładnie o ile dobrze pamiętam potem nie ma już przerwy i od razu lecisz do Londynu. Także warto teraz sobie zmaxować co tylko możesz.

  • 5 tygodni później...
Opublikowano

Co prawda Słupek pewnie skończył miesiąc temu ME3, ale dodam tylko, że każde zakończenie da się uzyskać bez multi

(łącznie z oddechem Shepa)

, ale trzeba ograć wszystkie DLC (wiem, bo tak miałem).

Edytowane przez kotlet_schabowy

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Na PSStore wreszcie lekka promocja dodatków do ME3. Biję się z myślami, ale chyba mimo całej niechęci do krwiopijców z EA się skuszę. O ile o jakimś cenowym orgazmie nie ma oczywiście mowy, to wszystkie ceny poszły o ponad połowę w dół.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

To i tak drogo ale zastanawiam sie wlasnie czy brac bo do ogrania zostala mi Cytadela i Omega. Ile h gameplayu one razem wnosza?

Opublikowano

Dość sporo. W godzinach nie jestem w stanie powiedzieć, ale Cytadela ma sztucznie wydłużony czas przez te wszystkie dialogi. Omega mi się bardzo podoba.

 

Dodatki do serii ME to jedyne DLC, nad którym w ogóle sie nie zastanawiałem przed zakupem.

Opublikowano

Emm, to DLC ma jedną Asari, ale  jest to Aria T'Loak, nie Liara.

Opublikowano

Jak liczysz każdą złotówkę, to olej Omegę. Monotonny gameplay (opierający się w sumie tylko na strzelaniu), zerowy w zasadzie wpływ na wydarzenia w ME3 (bo, jak wiadomo, wszystkie DLC odbywają się przed ostateczną bitwą) i szaro bure levele. Plus za powrót na Omegę (ale, potencjał niewykorzystany, bo to głównie korytarzyki z zasłonami) i kooperację z Arią (i przedstawicielką innej rasy, w sumie ciekawostka, ale też nie rozwinięty potencjał). No i jakieś bajerki typu nowy przeciwnik czy broń, ale to żadne cuda. Grania jest, nie wiem, z 2-3 h ?

 

Za to Cytadela obowiązkowa dla fana. Czas zabawy zapewne podobny, ale tu mamy fajne propocje walka/dialogi/łażenie/mini gierki.

Edytowane przez kotlet_schabowy

Opublikowano

Pytanko. Czy jak podczas samobójczej misji na koniec ME2 wszyscy umrą, to czy w ME3 będę miał mniej misji z jakiegoś powodu ? Ważne :D bo nie wiem jakiego save'a sobie zrobić. 

Opublikowano

Misji nie ma mniej, po prostu postacie z ME 2 są zastępowane przez jakichś noname'ów, ale nie widzę powodu, żeby używać takiego save'a. No i jakby

zginął Ci Shepard,

to save'a nie przeniesiesz. Tak czy siak warto mieć zapisany stan ze wszystkimi postaciami żywymi, a trudne to do zrobienia nie jest, no chyba, że masz wywalone na losy postaci i Cię to nie interesuje, ja tam sobie nie wyobrażam grać tak w ME3 :).

Edytowane przez kotlet_schabowy

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Sory, ze post pod postem, ale musze to wkleic. Genialne :D

 

 

Zawiera spoilery ze wszystkich 3 czesci.

Opublikowano

Zaliczylem wlasnie DLC Omega i musze powiedziec, ze nie zgadzam sie z tymi recenzjami, ktore mialy miejsce z racji premiery dodatku. Oceny rzedu 4/10, 2/10 to czysty trolling dziennikarski, bo wcale nie jest tak zle. Zgodze sie, ze jest za duzo strzelania (choc nie tak, zeby porzucic gre, w podstawce tez sa miejsca intensywnych strzelanin, gdzie caly czas naplywaja nowe oddzialy przeciwnikow). Calosc jest fajnie poprowadzona, jest wyczekiwany powrot na Omege i spodziewalem sie, ze dodatek bedzie krotszy. Przejscie zajelo mi 4 godziny 37 minut, wiec naprawde przyzwoicie. Zdecydowanie wiecej niz Lewiatan. Bardzo fajne miejscowki (choc miejscami za ciemne), fajni nowi przeciwnicy. Jako fan uniwersum bardzo polecam grac w Omege po przeczytaniu 4 czesciowego komiksu Mass Effect: Invasion. Plusem Omegi jest jeszcze postac Nayreen! Wypas :)

 

Przyczepie sie do gry aktorskiej Arii. Wczesniej nie mialem zarzutow, ale w tym dodatku jest lipa. Miejscami bez nalezytych emocji, zbyt cicho nagrane kwestie.

Opublikowano

Przeszedłem, aż mi smutno że to wszystko się skończyło. :( Zakończenie mnie usatysfakcjonowało, a "trójeczka" dała radę mimo początkowych obaw co do tej części. Cudowna trylogia, no cud malina.

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.