ja tu mieszkam z lokatorem typowym kibicem reprezentacji i jak coś powiesz krytycznie o kadrze czy trenerze to chłop ostro się gotuje

10 godzin temu, Mejm napisał(a):

Je.bac jakis tam wstyd, kogo na swiecie w ogole obraza ze polska ekipa gra ch.ujowo w pilke. Tak jakbysmy latami byli topem a nagle pare lat mieli znizke. Jest raczej odwrotnie. Wazne ze od lat dostarcza dobrej beki.

Najbardziej mnie rozwalają teksty "zapłaczemy za lewym" jakby z nim ci kopacze cokolwiek osiągnęli. No ale dla nich gole strzelane san Marino i wyspom owczym w eliminacjach są ważniejsze niż gole w turnieju. Których zresztą było tylko kilka zarówno na MŚ jak i Euro.

To " zapłaczemy za lewym " odnosi sie raczej do tego ze miał kto strzelać w eliminacjach tym ogórkom i przez brak wpadek dostawaliśmy sie na te imprezy.

Problemem nie tyle naszej reprezentacji, która oczywiście reprezentuje poziom przeciętny, jest problem mentalny całej reszty. Mediów, kibiców.

W każdym sporcie ktoś jest słaby w jakiejś dyscyplinie i ktoś jest lepszy. Problem polega na tym, ze ludzie nie potrafią zaakceptować losu, ze jesteśmy krajem, który w piłkę nożną jest przeciętny. Koniecznie chcą być uważani za top, grac top. Nie mając przy tym żadnych argumentów na to.

Nie wejście na mundial bedzie uważane za katastrofę narodową, a tak być nie powinno. To wejście powinno byc traktowane jak wygranie MŚ.

Jebię sie PZPN, a co uczyniono w tym kierunku, zeby obalić tych komunistów tam?

Nic. Nikomu sie nic nie chce, a jednocześnie wymaga chuj wie czego.

Beton będzie żył wiecznie, przynajmniej ten z "Dzieli nas piłka"

Przeciez mamy garajkow na sredio czasami plus poziomie, tyle ze w kadrze tego nie widac, potrzebny dobry trenerjo.

Serio mamy 2025 rok, a ludzie dalej twierdzą, że Robercik strzelał tylko San Marino?

50 minut temu, Hanza71 napisał(a):

Przeciez mamy garajkow na sredio czasami plus poziomie, tyle ze w kadrze tego nie widac, potrzebny dobry trenerjo.

Dokładnie, jest wiele innych reprezentacji, które mają słabszy skład, ale dzięki dobrej mentalności, woli walki, ambicji i taktyce osiągają niezłe wyniki.

Tylko ze nasi piłkarze ambicji nie mają. Teksty po meczach "że już myślami byliśmy na wakacjach". Jechanie na euro/mundial jako pewniaczek po medal bo rozjechany w eliminacjach Gibraltar, San Marino i Czarnogóra.

Zieliński gra w tej kadrze ponad 10 lat, a ile zagrał naprawdę dobrych meczy? 2?

Nie wiem czy jakikolwiek trener, nawet że światowego topu by coś tu zmienił.

Tak jak napisał @Donatello1991 wejście na mundial powinno być traktowane jak wygranie MŚ.

@Sep ale tu wychodzi to durne podejście. Najpierw wielki podniet bo w eliminacjach wygrają z ogórkami, wymęczą jakiś remis i porażki z mocniejszymi rywalami. Euforia, hur-dur, jesteśmy super, trener też.

Losowanie, wyliczanki że "mamy szansę na 2 miejsce", a potem? 2x wpierdol po tragicznej grze i wymęczony remis albo wygrana, która i tak nic nam nie daje.

Śpiewka o roberciku co to sam meczu nie wygra, reszta to patałachy, trener chuja się zna na robocie.

Zmiana trenera i tak w kółko, od lat.

Które konkretnie reprezentacje mają słabszy skład ale lepsze wyniki?

Polski Jules Kounde

https://www.youtube.com/shorts/OtMj9P0Myyo

Normalnie bym powiedział, że ja nawet nie słyszę o żadnych polskich piłkarzach, ale awanse z drugiej ligi sprawiły, że nawet paru się pojawia w Europie.

Kamiński świetnie wygląda w Kolonii, i należy do "gwiazd sezonu" po 2 meczach.

W St. Pauli grają Dźwigała i Pyrka, gwiazdami nie są, no ale grają.

Przemysław Frankowski szybko rozczarował Galatasaray na tyle, że został wypożyczony do Rennes. Teoretycznie więc gra w lepszej lidze, przynajmniej na razie, bo dalej nie czuć w nim tej dawnej dobrej formy.

Zalewski przeszedł do renomowanej Atalanty, i gra, jako lewy wahadłowy.

Środkowy pomocnik Piotrowski przeszedł do Udinese, a więc niezłej ligi, no i nawet coś gra. Z ławki w tymże klubie wszedł Buksa.

Tak że z racji nowego sezonu mogę powiedzieć, że część tych polskich zawodników kojarzę na ten moment lol.

Co ciekawsze, w sumie to Lewandowski i Zieliński na razie grają małą rolę, schodząc na ławę w swoich klubach. Właściwie tylko o Kamińskim można powiedzieć, że zaczął sezon w interesującej, nieśredniackiej formie.

Ogólnie to czego można oczekiwać? W sumie tego samego, tylko tym razem bez obrażania świętego Lewandowskiego, co jednak w miarę jego starzenia się może dawać ciekawe efekty.

Oczekiwać? No media będą podwalać do relacji Zielu Lewy na boisku.

U Nas to zawsze atmosfera prima sort.

A Marcin Pita czego się spodziewał po tym hitowym transferze będącym dobrym wyznacznikiem jego ambicji sportowych? Już nawet dobrotliwie zapominając co ostatnio odjebał na kadrze.

2 hours ago, ogqozo said:

Normalnie bym powiedział, że ja nawet nie słyszę o żadnych polskich piłkarzach, ale awanse z drugiej ligi sprawiły, że nawet paru się pojawia w Europie.

Kamiński świetnie wygląda w Kolonii, i należy do "gwiazd sezonu" po 2 meczach.

W St. Pauli grają Dźwigała i Pyrka, gwiazdami nie są, no ale grają.

Przemysław Frankowski szybko rozczarował Galatasaray na tyle, że został wypożyczony do Rennes. Teoretycznie więc gra w lepszej lidze, przynajmniej na razie, bo dalej nie czuć w nim tej dawnej dobrej formy.

Zalewski przeszedł do renomowanej Atalanty, i gra, jako lewy wahadłowy.

Środkowy pomocnik Piotrowski przeszedł do Udinese, a więc niezłej ligi, no i nawet coś gra. Z ławki w tymże klubie wszedł Buksa.

Tak że z racji nowego sezonu mogę powiedzieć, że część tych polskich zawodników kojarzę na ten moment lol.

Co ciekawsze, w sumie to Lewandowski i Zieliński na razie grają małą rolę, schodząc na ławę w swoich klubach. Właściwie tylko o Kamińskim można powiedzieć, że zaczął sezon w interesującej, nieśredniackiej formie.

Ogólnie to czego można oczekiwać? W sumie tego samego, tylko tym razem bez obrażania świętego Lewandowskiego, co jednak w miarę jego starzenia się może dawać ciekawe efekty.

W ostatniej kolejce Bundesligi Polacy strzelili więcej bramek niż przez całe ostatnie dwa sezony. Czyli dwie bramki.

Kadrze i tak chuja to da, nie wiem po co tyle znaków marnujecie na wywody o tych kopaczach. Kurwa, wraca Grosicki, powiew świeżości xddd na chuj mu robili pożegnalny mecz, wielkie wydarzenie, na które przyjechał nawet umierający Lewandowski.

To jak, gotowi na dzisiejszy powrót naszej ulubionej komedii? Jaki wynik obstawiacie? W sensie jak wysoko wygramy z Holendrami?

a mecze? nie oglądam.

Dzisiaj wieczorem też wybieram jednak bieganie z Hornet, niż ten spektakl :D.

Ja chyba też Silksong albo Cronos będzie grany, meczyk jednym okiem się popatrzy na kompie.

5:0 nam wrypią jak nic xd

Blondasek gra, nie gra? Bo podobno strasznie przemęczone jest biedactwo.

Zawsze można obejrzeć Polska - Belgia w kosza

I trener, i Lewandowski mówią, że kontuzja, że powrót do sił, zobaczymy jak się będzie czuł. Pewnie zagra, tylko nie 90 minut.

Są też rozważania, czy zagrają piłkarze z żółtą kartką, bo nikt nie ukrywa, że spotkanie z Finlandią jest ważniejsze, jako bardziej realne do wygrania, więc tutaj niektórzy pytają, czy tacy piłkarze jak Slisz, Zalewski, Bednarek nie zostaną "oszczędzeni", by nie wyłapać zawieszenia na Finlandię lol.

Prasa spodziewa się 4-3-3. Z Kiwiorem na lewej (jedyny powołany lewonożny obrońca w końcu), pomoc Slisz-Szymański-Zieliński, i Zalewski i Kamiński jako skrzydłowi.

Chyba sobie dla beki obejrzę ten "mecz". Akurat nie mam czego wieczorem oglądać, więc w myśl zasady "co ty k..wa robisz ze swoim życiem?" zmarnuję swój czas.

Ehh kiedys to sie ogladalo z forumkiem. Teraz to wiekszosc wywalone.