Skocz do zawartości

Dishonored


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

Tak ale tutaj jest to tak oczywiste i banalne, że szkoda gadać. Wyskakuje na ciebie 4 przeciwników to zatrzymujemy czas. Nie możesz się gdzieś dostać to używasz teleportacji.

 

Połowę lokacji można pokonać chodząc po dachach itp. Na dole patrolują strażnicy mamy jakieś skrzynki i inne zasłony, ogólnie cuda niewidy... Tylko co z tego skoro można wejsć na pierwszy lepszy dach i ominąć wszystko na jakichś rusztowaniach, rynnach czy innym badziewiu.

 

Ogólnie gra jest zrobiona tak by przejścią ją na szybko bez zastanwia i eksploracji bo jak zacznie się za dużo szukać to można znaleźć 3 klucze do tych samych drzwi albo 3 rozwiązania do tej samej zagadki. Na co to, po co?

 

"My mamy wielki level, narzędzia i róbta co chceta." - Największa głupota tej generacji, moim zdaniem. Każda gra powinna mieć jakieś zasady. Przecież o to chodzi w grach do cholery. W Dishonored, nie ma zasad bo cokolwiek zrobimy zawsze będzie dobrze.

 

"Dishonored to jedna z tych gier, gdzie gracz sam sobie robi wyzwanie." - Może niedługo będę sam sobie musiał gry robić. Cudownie.

Edytowane przez rkBrain
Odnośnik do komentarza

Wyskakuje na mnie 4 przeciwników to znaczy, że spierdo.liłem i robię restart.

 

Można przejść po dachach, ale nie trzeba. Twórcy przygotowali grę na KAŻDĄ możliwość jaką obierze gracz, w tym np przejście gry bez blinka, czy nawet bez jakiegkolwiek poweru-pa. Poza tym, tu nie chodzi o to aby grę przejść i nara, tylko aby się nią bawić. I to gracz decyduje jak to robi. Kluczy pełno z tego samego powodu, ktoś obierze inną drogę, to ma klucz w innym miejscu, żeby nie musiał szukać igły w stogu siana lub bez blinka nie da rady zdobyć w innym miejscu.

 

Inni jakoś problemu nie mają i bawią się bardzo dobrze. Kwestia podejścia.

Edytowane przez Dahaka
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Tak ale tutaj jest to tak oczywiste i banalne, że szkoda gadać. Wyskakuje na ciebie 4 przeciwników to zatrzymujemy czas. Nie możesz się gdzieś dostać to używasz teleportacji.

 

Połowę lokacji można pokonać chodząc po dachach itp. Na dole patrolują strażnicy mamy jakieś skrzynki i inne zasłony, ogólnie cuda niewidy... Tylko co z tego skoro można wejsć na pierwszy lepszy dach i ominąć wszystko na jakichś rusztowaniach, rynnach czy innym badziewiu.

 

Ogólnie gra jest zrobiona tak by przejścią ją na szybko bez zastanwia i eksploracji bo jak zacznie się za dużo szukać to można znaleźć 3 klucze do tych samych drzwi albo 3 rozwiązania do tej samej zagadki. Na co to, po co?

 

 

Oj no, jak ci się nie podoba ,że możesz zatrzymać czas gdy cię zobaczą to tego nie rób : ) Albo nie rozwijaj tej umiejętności.

 

Jeśli ktoś chce zdobyć cały loot to już musi zejść z dachów i pokombinować.

 

Ja rozumiem ,że gra jest za bardzo mainstreamowa ale jednocześnie każdy może grać w nią tak jak lubi i jak ładnie napisał Dahaka wczuwać się, stawiać sobie pewne wyzwania, grać "realistycznie". Moim zdaniem niezłe połączenie mainstreamu i pewnego wyzwania dla zainteresowanych. Ale ci zainteresowani muszą sami wybrać sobie sposób trudniejszej rozgrywki. Ja np. wymijałem rywali, ghostowanie, poziom bardzo trudny i cały loot i czasem było ciężkawo : )

 

Jak się komuś coś nie podoba to niech gra tak by mu się podało : ) Jest taka możliwość i jak mało gdzie nie jest to pusty frazes, lewa reklama : )

Edytowane przez Sebastian Ś.
Odnośnik do komentarza

Nie no, trochę racja. Tak naprawdę do przejścia gry na very hardzie, nikogo nie zabijając i zaliczając w każdej misji ghosta potrzeba tylko teleportacji i zatrzymania czasu. Jako że odnawiaczki many są wszędzie, a później dochodzi możliwość odnawiania jej poprzez picie wody to tak naprawdę nigdy nie ma zagrożenia. Po prostu wyzwanie jakie stawia ta gra przed graczem to nie jest jej mocna strona. Podobnie jak fabuła i postacie. No i okay, fajnie że można sobie utrudnić grę (ja np. żeby sobie przedłużyć granie wyłączyłem praktycznie cały hud, zostawiłem tylko paski energii i celownik), ale jakoś wolę, żeby wyzwanie wynikało z dobrego balansu rozgrywki. Coby nie mówić, bawiłem się bardzo dobrze, takich gier jak najwięcej, ale do Bioshocka albo Deus Exa (z którym Dishonored ma dużo więcej wspólnego) nie ma startu.

Edytowane przez noxious33
Odnośnik do komentarza

Oj no, jak ci się nie podoba ,że możesz zatrzymać czas gdy cię zobaczą to tego nie rób : ) Albo nie rozwijaj tej umiejętności.

 

Jeśli ktoś chce zdobyć cały loot to już musi zejść z dachów i pokombinować.

 

Ja rozumiem ,że gra jest za bardzo mainstreamowa ale jednocześnie każdy może grać w nią tak jak lubi i jak ładnie napisał Dahaka wczuwać się, stawiać sobie pewne wyzwania, grać "realistycznie". Moim zdaniem niezłe połączenie mainstreamu i pewnego wyzwania dla zainteresowanych. Ale ci zainteresowani muszą sami wybrać sobie sposób trudniejszej rozgrywki. Ja np. wymijałem rywali, ghostowanie, poziom bardzo trudny i cały loot i czasem było ciężkawo : )

 

Jak się komuś coś nie podoba to niech gra tak by mu się podało : ) Jest taka możliwość i jak mało gdzie nie jest to pusty frazes, lewa reklama : )

Możesz sobie tak to tłumaczyć. Dla mnie to jest zły level-design, brak pomysłu na grę i oszczędzanie na beta-testach. To nie ja powinienem sobie wymyślać wyzwania tylko gra powinna przede mną jest stawiać. Ja tam zawsze gram w najbardziej efektywny sposób i nie wynajduję czegoś czego nie ma.

 

Po zagraniu w Metro 2033 nic już nie jest takie samo. Tam każdy przeciwnik i każdy przedmiot miał swoje miejsce i przeznaczenie. W Dishonored poziomy są dosłownie (pipi)e najróżniejszymi przedmiotami przez co tracą na znaczeniu i wartości. Zdolności głównego bohatera nie stanowią drogi do celu a funkcjonują tylko jako durne zabawiacze. Całą grę można przejść w ogóle ich nie używając. Poniżej macie filmik jak najefektywniej grać w tą grę i ze skradaniem nie ma to nic wspólnego.

 

https://www.youtube....feature=related

 

Wyskakuje na mnie 4 przeciwników to znaczy, że spierdo.liłem i robię restart.

W dobrze zaprojektowanej grze taka konfrontacja za każdym razem powinna kończyć się zgonem i tyle. Po co robić restart skoro można zatrzymać czas i ich spokojnie pozabijać?

Edytowane przez rkBrain
Odnośnik do komentarza

Restart robi osoba której się nie podoba ,że została wykryta. Jeśli tobie to nie przeszkadza to ok. Ale ja widzę ,że ty zabijałeś chociaż ci się to nie podobało. Po co wydawać 200zł i grać w sposób który się nie podoba jeśli można inaczej ? To tak jakbym w Morrowindzie biegał kotem z różdżką chociaż wolę człowieka z siekierą ; d Kwestia podejścia i preferencji. Oczywiście nadal twierdzę ,że jest zbyt mainstreamowo ale urządziłem sobie tak rozgrywkę ,że nie było więc dla mnie nie ma sprawy : ) Ale rozumiem twoje argumenty. Chyba to na tyle z mojej strony w tej kwestii.

Edytowane przez Sebastian Ś.
Odnośnik do komentarza
W dobrze zaprojektowanej grze taka konfrontacja za każdym razem powinna kończyć się zgonem i tyle. Po co robić restart skoro można zatrzymać czas i ich spokojnie pozabijać?

Czyli co? Wszystkie skradanki są źle zaprojektowane? Nie ważne w co bym grał, MGS, SC, Hitman, Dishonored, w każdej grze robie to samo, zostaje zauważony, to albo daje sie zabic, albo quick load. A nie musze, bo wystarczy wszystkich rozstrzelać, co jest BARDZO proste. W hitmanie wystarczy stanąć w kącie w zamkniętym pomieszczeniu i czekać aż kolejka się pod drzwiami ustawi i wybić wszystkich, a potem w pustym levelu wykonać zadanie.

 

No ale już trudno, twoja strata, że nie umiesz się bawić tym co masz. Większość takiego problemu nie ma.

Odnośnik do komentarza

Miałem okazję przejść Dishonored. Niestety potwierdzam to, co tu niektórzy napisali, ostatnie dwie misje są zrobione bardzo "na odwal", widać brakowało czasu na developerkę, bo to takie no, żeby coś było. Jeśli chodzi o granie, nic się tam już nowego nie pojawia, a gracz ma już tak rozwinięte moce, że poziom ekscytacji spada do zera. Samo zakończenie to jakiś żart. W zasadzie w pierwszych misjach gra robiła największe wrażenie - człowiek sobie wyobrażał, że będzie łaził po tym klimatycznym mieście itp... potem zostałem jednak rzucony na pewne dość standardowe tory, bez nowych narzędzi. Oczywiście wybijają się misje na balu i w zatopionej dzielnicy, bo tam pojawia się jakaś dynamika, odmiana względem podstawowych narzędzi gry.

 

Ogólnie gra mi się podoba, ale nie da się powiedzieć, że jakaś rewelacja, krok do przodu w sztuce gier czy coś takiego. Po prostu porządnie zlepiony produkt, z głównym motywem wyboru, co chcemy zrobić z tym całym zepsuciem, który to jednak wybór też zapowiadał większe konsekwencje, niż faktycznie są. 7-8/10.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

ukonczyłem gierke jakis czas temu i do teraz mam mieszane uczucia. oprawa i design mi pasuja, ogolne załozenia gry też tylko to wykonanie... imho twórcy w ostatniej fazie dewelopingu dodali to widzenie przez sciany, bo pewnie doszli do wniosku, ze gierka moze byc niegrywalna dla wielu graczy. skradanie i cover system tez raczej słaby - o wiele lepiej rozwiazano to w deus ex:hr.

 

fabuła mocno przewidywalna, główna postać to debil na posyłki, ale tak ostatecznie gierka coś w sobie ma; jest "smaczna", wciąga, daje satysfakcję z grania... jest swieza jak na dzisiejsze czasy, ale GOTY bym jej nie dał - takie 7+/10 ewentualnie mooocno naciagane 8.

 

IMHO za 2 miesiące nikt nie będzie pamiętał o Dishonored.

Odnośnik do komentarza

Przy drugim podejściu da się zachować zdobyte moce, czy trzeba znowu grać od zera? Z dopakowaną postacią łatwiej by mi się przechodziło po cichu.

 

jezeli dasz new game to wszystko od nowa, jezelipoprzez wybor misji to z tym co miales na danym etapie pierwszego przechodzenia.

 

przeszedlem drugi raz grajac jako zabijaka ,ostatnia misja zajela mi z 15 min . bieglem caly czas do przodu. moim zdaniem zakup tej gry ma sens jedynie gdy zamierzamy grac jako duch. w innym razie jest to gra na max 7 godzin.

Odnośnik do komentarza

Macie jakieś pomysły jak sobie radzić z tymi typami na mechanicznych szczudłach, którzy ciągle strzelają wybuchowymi bełtami? Na jakimś trailerze widziałem, że podmuch jest przydatny w walce z nimi, niestety nie mam tej mocy. Jak na razie najbardziej upierdliwy przeciwnik w grze.

 

migniecie na jego wysokosc i albo z miecza lub kuszy w zbiorniki ktore maja na plecach,albo w gardlo z mieczyka.jak ogarniesz to sa oni na jeden strzal:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Właśnie jestem po likwidacji pierwszego celu w grze. To jest dokładnie to, czego oczekiwałem. Fanie, że jest tyle możliwości działania, AI też nie najgorzej choć czasem zdarza się, że przeciwnik nie widzi mnie z odległości 10m (a od razu zacząłem grać na Hard). Póki co gram sobie stealth ale uwielbiam podrzynać gardła, więc może za drugim razem przejdę sobie w trybie ghost. Fabularnie jest jak dla mnie bardzo ok. Teraz rozumiem o co chodziło Zaxowi w recenzji PE, że to uniwersum najlepiej poznawać samemu, czytając każde notatki, prawie jak detektyw, żeby lepiej się w to wszystko zagłębić. Design świetny, jeśli chodzi o oprawę to nie ma się do czego przyczepić. Fakt, czasem wpadnie w oko jakaś niższej jakości tekstura ale w ruchu wszystko śmiga bardzo ok.

 

Uwielbiam takie skradanie, choć na pewno jeszcze będę powtarzał sobie misje, żeby przebrnąć non-lethal i z kolei później po to, żeby sobie poszarżować, bo walka też wciąga i opiera się na timingu. Arkane dostarczyło nowe, solidne IP. Teraz moje pytanie: jak w miarę postępów będę zdobywał nowe umiejętności, to przy wyborze poszczególnych misji z głównego menu te skille zostaną zachowane?

Odnośnik do komentarza

Teraz moje pytanie: jak w miarę postępów będę zdobywał nowe umiejętności, to przy wyborze poszczególnych misji z głównego menu te skille zostaną zachowane?

 

Nic z tego, będziesz miał tylko to co do danej misji już wcześniej zdobyłeś. Kretyńskie rozwiązanie, przez co nie ma szans na rozwój wszystkiego.

 

A co do samego Dishonored, to gra jest bardzo dobra. Podoba mi się przyzwoita ilość dróg do celu (czasami można wyminąć masę patroli), jak i kilka sposobów na pozbycie się celu, bal pod tym względem to zdecydowanie najlepsza misja w grze. Nikt też nie narzuca z góry określonego stylu gry, więc można się bawić w skradanie i mordowanie. Posłanie chmary szczurów w kilku bezradnie broniących się strażników, to był mój ulubiony sposób na zabijanie.

Jednak wyraźnie czuć, że momentami brakowało im pomysłów na nowe miejscówki. Apogeum tego była 8 misja, którą odwiedzało się chyba jakieś 6-7 razy. Wcześniej też lepiej nie było, chaptery 2 i 3 to również w większości te same lokacje.

Odnośnik do komentarza

Może i tak, mnie to najmniej obchodzi. W takim Deus Exie też wracaliśmy po czasie do dobrze znanych miejscówek. Jednak nie raziło to tak jak tutaj, gdzie mamy powrót w misji jednej za drugą, a 8 lepiej nie komentować. Nawet prawdziwą misją to trudno nazwać, bo można to bez pośpiechu zaliczyć w 15-20 minut. W samym scenariuszu też dziwnie został ucięty motyw Odmieńca. Może jakieś DLC rozwinie temat.

Odnośnik do komentarza

Kolejna część Dishonored to kwestia czasu. Bardzo fajnie.

 

]"Mogę wam powiedzieć, Dishonored znacznie przebiło nasze oczekiwania co do wysokości sprzedaży, co jest wyjątkowo fajne, jeśli przypomnimy sobie, że mamy do czynienia z kompletnie nowym IP, które starło się z potężnymi, dobrze rozpoznawalnymi markami w ostatnim kwartale. Tytuł cały czas sprzedaje się doskonale. Zanotowaliśmy przez ostatni weekend ponownie rewelacyjne wyniki - zarówno w sklepach jak i dystrybucji cyfrowej. Na Steam Dishonored było najczęściej kupowaną grą okresu Święta Dziękczynienia. Do tego tytuł wspaniale sprzedał się za oceanem. Jesteśmy więc bardzo zadowoleni i doceniamy fakt, że fani docenili wysiłek Arakane. Z całą pewnością mamy do czynienia z nową marką" - [/b]powiedział Pete Hines.

 

http://www.ppe.pl/news-19387-Bethesda__Dishonored_sprzedaje_sie_doskonale_.html

Odnośnik do komentarza

Gra jest naprawdę wyjatkowa dawno nie było gry typu stealth z dobrą fabuła a tym bardziej KLIMATEM ! Bioshock w innej formie ; ) mozna śmiało zakupic za cięzko zarobione pieniadze bo warto miec ten tytuł w kolekcji ! Gra jest długa - zalezności od sposobu przejścia - HARD + nie zabijanie wrogów + zero alarmów wciaga na długo i w grze sa małe dodatki typu znajdowania "amuletów" , obrazów czy nawet notatników . Gra na 9 bo grafa mogła byc troszke lepsza ale i tak wysoki poziom trzyma : ) Warto i tyle

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.