Skocz do zawartości

własnie ukonczyłem...


Gość Orson

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, MYSZa7 napisał:

 

chyba taka, że muzyka ze Spotify leci niezależnie od gry, przez co nie zmienia się dynamicznie wraz z tym co się dzieje na ekranie

No tak to jest pewien minus, ale muzyka w Forzie też nie zmienia się dynamicznie do tego co dzieje się na ekranie (znaczy masz presetowe kawalki do jakichś eventów ale i tak zawsze zmieniam na radio, które lubię). 

Odnośnik do komentarza
27 minut temu, _Be_ napisał:

No tak to jest pewien minus, ale muzyka w Forzie też nie zmienia się dynamicznie do tego co dzieje się na ekranie (znaczy masz presetowe kawalki do jakichś eventów ale i tak zawsze zmieniam na radio, które lubię). 

Nie no gdyby chodziło tylko o zmiane radia to tak, Spotify by rozwiązywał problem, ale np. po zakończeniu wyścigu i tablicy wyników masz zapętlone wersje kawałków albo, gdy jesteś w strefie festiwalowej albo w garażu to masz piosenki puszczone w tle z cała akustyką otoczenia, pierdoły ale robią klimat.

Edytowane przez MYSZa7
Odnośnik do komentarza
6 minut temu, MYSZa7 napisał:

Nie no gdyby chodziło tylko o zmiane radia to tak, Spotify by rozwiązywał problem, ale np. po zakończeniu wyścigu i tablicy wyników masz zapętlone wersje kawałków albo, gdy jesteś w strefie festiwalowej albo w garażu to masz piosenki puszczone w tle z cała akustyką otoczenia, pierdoły ale robią klimat.

Mysza no wiadomo, ale to są małe minusy. Jak nie podchodzi jakieś radio albo po 100h gry już rzygasz tymi samymi numerami to spotify wchodzi jak złoto, wczesniej jak podłączałeś pendrive do x360 to działo tak samo i też korzystałem z tej opcji, problemem na Xboxie jest to, że nie w każdej grze wycisza muzykę z gry automatycznie i trzeba czasem ręcznie to zrobić w opcjach, na PS4 wycisza w każdej. 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, MYSZa7 napisał:

Nie no gdyby chodziło tylko o zmiane radia to tak, Spotify by rozwiązywał problem, ale np. po zakończeniu wyścigu i tablicy wyników masz zapętlone wersje kawałków albo, gdy jesteś w strefie festiwalowej albo w garażu to masz piosenki puszczone w tle z cała akustyką otoczenia, pierdoły ale robią klimat.

Muzyka to mocny punkt Horizonów i szkoda że nie można wejść w listę utworów i sobie wybrać co będzie lecieć w radiu podczas gry, było to w Burnoutach, NFSach, itd...

Ustawiłbym sobie 30-40 ulubionych kawałków zamiast ponad 100 i czekać na powera podczas wjeżdżania w buraki.

Odnośnik do komentarza

Pillars Of Eternity - z dodatkami i robiąc na oko 95% questów pobocznych + zabicie opcjonalnych smoków zajęło dokładnie 65 godzin.

Dawno żaden erpeg mnie tak nie wciągnął. Kupiłem PoE na premierę ale nie mogłem się wkręcić. Na taką grę trzeba mieć czas i chłonąć te dialogi i opisy przedmiotów zalewające nas jednym z lepszych lore w historii fantasy. Aż nie wierzę że komuś w obecnych czasach chciało się stworzyć tak wiarygodny setting fantasy. Imo wszystko zagrało w tej grze. Walki bardziej taktyczne niż w starszych grach na infinity engine ponieważ nie można się buffnąć jak szmata przed rozpoczęciem potyczki. Udało im się też wyeliminować największą wadę systemu 2 edycji AD&D czyli nudne klasy bez prawie żadnych aktywnych skilli do użycia w czasie walki. Tutaj nawet zwykły fighter ma masę ciosów i zagrań taktycznych.

Odradzam grę na normalu bo trochę za łatwo i na autopilocie się jedzie i włączone AI party samo załatwia najczęściej sprawy. Hard jest idealny. Drugą część ogram od razu jak wydadzą wszystkie DLC i dodadzą nowe rozwinięcie klas co ma nastąpić w grudniu.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Horizon Zero Dawn - serio spodziewałem się, że będę się bawił o wiele gorzej, bo jakoś od początku klimat gry, design przy oglądaniu różnych materiałów, średnio mi podchodził. Podczas samego grania jednak się przekonałem, szczególnie, że sama budowa świata jest bardzo dobra i różnorodna. Kur.ła, jak można było tak piękny świat tak słabo wypełnić contentem ? Oddajcie kod Rockstar. NPC to tylko tło, manekiny. W miastach nie ma zupełnie NIC do roboty. Dobrze, że robo-zwierzaki ratują temat w dziczy, również randomowymi akcjami. I tak, wiem, że dev to jednak prawiczek w open-worldach. 

 

Największy plus gry w grze to walka z maszynami. Na najwyższym poziomie trudności dawała czasem sporo satysfakcji i trzeba było sporo kombinować. Pierwsze starcie z Rexem, czy z tymi "niewidzialnymi" daje po garach. Potyczki z ludźmi to żart, AI na poziomie gąbczaków. Oczywistą oczywistością jest oprawa graficzna - nigdy nie zrobiłem tyle screenów. Wygląd praktycznie wszystkiego jest tu nie z tej ziemi (oprócz wody). Gram teraz w GoW'a i wydaje mi się, że to właśnie Horizon nadal jest najładniejszą grą na PS4. 

 

Końcówka mnie już trochę zmęczyła. Słabo wyszło eksplorowanie tych wszystkich

 

baz, jaskiń. Czekałem z utęsknieniem, aby wyjść jak najszybciej na powierzchnie 

. Fabuła całkiem ok, choć nie potrafiłem zżyć się z Aloy i zaczynała mnie ruda irytować. 

 

Nie ma co tu więcej pisać - myślę, że każdy powinien sprawdzić, ale nie dziwię się, że gra często budzi tak skrajne emocje, w skali ocen od 10 do 5. Określenie piękna wydmuszka pasuje tu jak ulał, choć trzeba pamiętać o wspomnianym systemie walki. Grając w to na jakimś easy chyba bym umarł z nudów. 

 

7/10

Edytowane przez Wiolku
  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

No to po szarakowym Darkstone przyszedł czas na skok o kilka generacji wzwyż i mój osobisty "hidden gem" w postaci Watch_Dogs.

Uwaga! W poniższym tekście będę rozpływał się nad miodnością tego dzieła sztuki, więc jeśli ktoś ma z tego powodu stulejkę, bądź może go popiec tam gdzie nie powinno, polecam wziąć na luz i potraktować moje wywody jako "fanatyczne (pipi)enie". Dziękuję, a teraz do rzeczy :D

Ta gra to absolutny kozak. Cały czas zachodzę w głowę, co ludziom w tej grze tak bardzo nie odpowiada, że w opinii publicznej uznawana jest za crap, bądź w najlepszym przypadku "mocnego średniaka". Do tej pory byłem przekonany, że ta gra słynie z bugów, ale szczęśliwie przekonałem się o tym, że albo wersja PS4 została pod tym względem poprawiona, albo ja mam tyle szczęścia, że największe zło jakie mnie tu spotkało to kilku przechodniów wtopionych w ziemię i jeden tańczący breakdance samochód.

Fabuła - Tutaj jestem pod mega mocnym wrażeniem. Z początku nie przywiązywałem do niej aż tak dużej uwagi, bo skupiałem się na kilku pobocznych aktywnościach (co potem zaprocentowało, bo moja postać była zboostowana na tyle, że misje szły mi jak po maśle), ale w chwili gdy gra zaczęła się rozkręcać (czyt. od porwania siostry Aidena), przerzuciłem większość uwagi na wątek fabularny, choć dalej nie przestałem robić też niektórych rzeczy poza fabułą. Nie chcę tutaj dużo spoilerować, bo zaraz mnie ktoś zjedzie, ale powiem tylko tyle, że postacie które nam towarzyszą są bardzo charakterystyczne i moim zdaniem ciekawe. Nie brakuje tu też swojego rodzaju zwrotów akcji i niespodziewanych wydarzeń. Ogólnie fabuła wciągnęła mnie bardziej niż sztampowe historyjki z GTA, które wychodzą mi powoli bokiem. Tutaj wreszcie doznałem czegoś świeżego, innego, w dużej mierze za sprawą faktu, że cała gra obraca się wokoło świata hakerskiego, czyli czegoś czego próżno szukać u konkurencji.

 

Gameplay - Gra i od tej strony mnie nie zawiodła. Jak pisałem, spodziewałem się pewnie tony bugów, a spotkałem się z bardzo przyjemną i przystępną grą. Nie napotkałem na większe przeszkody w czerpaniu przyjemności z gry, czemu niech dowiedzie fakt, że do gry zasiadłem wczoraj około 12-13, a skończyłem grać niedawno, jakoś około 6 rano. W międzyczasie robiłem tylko krótkie przerwy, więc nawet jakby podsumować czas faktycznej rozgrywki, to wyniósłby on kilkanaście godzin. Nie wiem co tu więcej napisać, więc przejdę do jeszcze jednego zagadnienia.

 

Świat gry - Mapa moim zdaniem dość pokaźna, choć dzisiejsze gry raczej śmiałyby się z tego stwierdzenia. Jak dla mnie jest w zupełności wystarczająco duża. Jest tutaj co robić, bo aktywności pobocznych nie brakuje. Sam skupiłem się na kilku z nich, a kilka innych z kolei kompletnie olałem, bo akurat nie miałem chęci ich rozgrywać. Bawiłem się przednio, bo ten cały hakerski system daje całkiem fajne możliwości. Nic mnie tak nie bawiło jak uprzykrzanie życia przeciwnikom poprzez detonowanie ich granatów, sprowadzanie ich na wybuchające elementy otoczenia, czy ogólna zabawa w tajniackie akcje rodem ze Splinter Cella :D


Podsumowując - Dawno nie spędziłem tyle czasu przy jednej grze podczas jednej sesji. To o czymś świadczy :)

  • Plusik 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Gość suteq
3 godziny temu, Quake96 napisał:

Cały czas zachodzę w głowę, co ludziom w tej grze tak bardzo nie odpowiada, że w opinii publicznej uznawana jest za crap, bądź w najlepszym przypadku "mocnego średniaka".

Juz tłumacze. :)

 

- scenariusz pisany na kolanie z mnóstwem klisz

- główny bohater jest nijaki i nie posiada ciekawej osobowości 

- model jazdy to kartony 

- kłamstwo Ubi w kontekście finalnego stanu gry 

- fizyka w tej grze nie istnieje 

- grafika nawet na obecnych konsolach wygląda jak z poprzedniej generacji 

 

Na deser polecam to:

 

Pozdrawiam. :)

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, suteq napisał:

- scenariusz pisany na kolanie z mnóstwem klisz

- główny bohater jest nijaki i nie posiada ciekawej osobowości 

- model jazdy to kartony 

- kłamstwo Ubi w kontekście finalnego stanu gry 

- fizyka w tej grze nie istnieje 

- grafika nawet na obecnych konsolach wygląda jak z poprzedniej generacji 

 

No to by w sumie wyjaśniało sprawę. Jeszcze tylko pozwolę się odnieść jak osobiście widzę te wady, co w sumie wyjaśni, dlaczego mi ta gra mogła się tak spodobać.

 

- Scenariusz po przygodach w GTA osobiście przypadł mi do gustu. Ciężko mi tu coś więcej powiedzieć.

- Fakt, Aiden szczytem charakteru nie jest, ale sam fakt, że postać jest taka poważna a nie "gangsta" mi chyba wystarczył. Ot cała ta poważna otoczka fabularna przypomina mi trochę GTA IV, które uwielbiam.

- No tu mam zdecydowanie inne zdanie. Fakt, że Ubi raczej dużego doświadczenia w projektowaniu modelu jazdy nie ma, ale osobiście prowadzenie bardzo przypadło mi do gustu. Owszem, można uznać je za dość "proste" i miejscami niedopracowane, ale ja widzę to po prostu jako "luźne, arcadowe sterowanie". 

- No i tu może być pies pogrzebany. Ot nie miałem żadnych konkretnych oczekiwań względem tej gry, nie ogarniałem też jak Ubi ją zapowiadało, a jak wyszło w porównaniu do obietnic. Po prostu podchodziłem do gry na świeżo, bez żadnej większej wiedzy o niej.

- Tu jak zawsze uważam, że ciężko mi opiniować o grafice, bo nie jestem wymagający pod tym względem. Moim zdaniem jest ładnie, gra nie wali pikselami po ryju, więc jest okej. Jeśli na poprzedniej generacji wyglądałoby to identycznie, to spoko, nie będę płakał że na PS3 miałbym to samo :) Ba, miałem wersję PS3, ale mało z niej pamiętam, bo praktycznie w nią nie grałem.

Żeby nie było, nie neguję powyższych argumentów, bo nawet po zapoznaniu się z recenzją gry, wiele z nich zdaje się pokrywać. Ja tylko postanowiłem przedstawić różnicę między "opinią publiczną" a swoim zdaniem.


A filmik kieeeeeedyś widziałem, ale dopiero teraz mi o nim przypomniałeś :) To zapewne między innymi z niego wzięły się moje przekonania co do bugowatości gry.

Edytowane przez Quake96
Odnośnik do komentarza

Marvel's Spider-Man

 

Jako dzieciak wychowany na The Animated Series z 94 roku i zagrywający się do upadłego w konsolowe Spider'y na Szaraku, nie mogłem się doczekać, aż w końcu ogram współczesną grową adaptację Pająka. Moje oczekiwania zostały spełnione praktycznie w 100%. Bujanie się po mieście to czysta przyjemność, szczególnie po odblokowaniu wszystkich umiejętności "swingowania". Oczywiście jest ono trochę zautomatyzowane jak przytrzymamy R2, ale żeby naprawdę sprawnie się poruszać między budynkami Nowego Yorku to dwa dodatkowe przyciski w postaci X'a i L2 są niezbędne. Podobnie jest z walką, na początku wydaje się trochę siermiężna ze względu na ubogi wachlarz ciosów i gadżetów. Jednak po rozszerzeniu naszego arsenału ciosów i broni to już nie jest już zwykła "kalka" systemu Batmana,  a coś co znacząco rozszerza ten system i urozmaica doświadczenie. Kombinacja pewnych gadżetów bywa zbawienna z trochę mocniejszymi przeciwnikami. Można fajnie się pobawić i daje to kolejną porcję radochy z ogrywania pajączka. Dodamy do tego świetny wątek główny, który obfituje w odpowiednią ilość contentu w postaci liczby bossów i przeciwników oraz prostą, ale przyjemną i angażującą historię. Jedyny minus to wątki gameplayowe "pomagierów" Spider'a, wydaje się, że wrzucone zostały na siłę albo jako zwykła odskocznia od ciągłego fruwania w powietrzu. Co by nie mówić, wyszło średnio.

Podobnie mieszane uczucia mam do aktywności pobocznych, jak plecaki o dziwo dawały radę, szczególnie z powodu poukrywanych smaczków odnośnie przeszłości Parkera, tak przestępstwa różnych frakcji to było trochę męczenie buły. Gdy mieliśmy po prostu rozwalić grupę przeciwników to było w porządku, szczególnie z odpowiednim arsenałem umiejętności, jednak rozbrajanie bomb czy ściganie pojazdów to nuda jak flaki z olejem. Choć to drugie za pierwszym razem robiło wrażenie ze względu na efekciarskie QTE. Zawiodły także misje poboczne, oprócz jednej to reszta była zwykłym rozwinięciem wszechobecnych przestępstw. Poleć, znajdź/zbij, wróć.  Można powiedzieć, że wszystko zrobione na modłę Assassynów od Ubi, które Sony bierze sobie chyba za wzór przy robieniu kolejnych exów. Jednak nie było takiej tragedii jak w przypadku Horizon Zero Dawn, które miało jedne z najnudniejszych subquestów jakie ostatnio ogrywałem w sandboxach. W Spiderku nie było tak źle, choć muzyka przygrywająca w tle w menu mapki wydaje się wprost wyjęta z produkcji Guerilla Games :potter:

Reasumując nowy Spider-man to świetna gra, w której główne mięsko w postaci rozgrywki i wątku głównego robi znakomite wrażenie, rysą na całym obrazie tego tytułu to mocno średnie zadania poboczne, ale niestety najwyraźniej wszystkiego mieć nie można. Nie zmienia to faktu, że na chwilę obecna to najlepsza gra jaką ogrywałem w tym roku i każdemu mogę tego szpila polecić z całego serduszka.

 

8+/10

 

Odnośnik do komentarza

A ja podobnie jak @Quake96, byłem zdziwiony skąd tyle hejtu na WD. Mi w tej grze zagrało wszystko, bohater, fabuła, klimat. Nie twierdzę, że grafika była jakaś przełomowa, ale pamiętam, że jak zobaczyłem wodę, to aż poczułem nieprzyjemny chłód. A jak usłyszałem Wu Tang w radiu, to już całkiem byłem kupiony. 

 

Oczywiście to było kilka lat temu. Teraz to może też bym się ześmiał z tej gry. 

Odnośnik do komentarza
Gość suteq

@Quake96

Bez urazy ale opis 'przypadła mi do gustu' nie mówi nic o zaletach produktu. Opis z wrażeń jest znacznie lepszy jednak liczyłem na jakieś jego rozwinięcie po moim poście. :smutas:

Mi osobiście w watch dogs podobały się konstrukcje misji które są mimo wszystko dosyć różnorodne i można pokombinować jak je przejść. Chicago jest znakomicie wykonane i jest to coś świeżego jeśli chodzi o miejscówki w sandboxach. I cala otoczka hakerska jest świetna bo tego wcześniej nie było A sam system daje spore możliwości w wielu aspektach rozgrywki. No ale reszta to tak średnio bym powiedział. 

 

Ogólnie to Ubisoft powinien się wstydzić wypuszczać tak technicznie słaba grę na nowe konsole kiedy pół roku wcześniej wyszło GTA V. 

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, suteq napisał:

Bez urazy ale opis 'przypadła mi do gustu' nie mówi nic o zaletach produktu.

 

Ale ja nigdzie nie staram się wymieniać jako takich zalet produktu, tylko swoją opinię ;) Nie negowałem tego co napisałeś, bo nie zamierzałem kontrargumentować wymienionych przez ciebie wad, tylko wytłumaczyć jak osobiście się na nie zapatruję i co kwestii tych rzeczy uważam, więc stwierdzenie "przypadła mi do gustu" pasuje mi tutaj jak ulał :) Nie przeczę, że technicznie fizyka może i jest słaba, ale staram się wyrazić to, że mi taki stan rzeczy mimo wszystko odpowiada i osobiście nie widze w nim problemu. Inni jak najbardziej mogą mieć inne zdanie co do tego.

 

1 godzinę temu, suteq napisał:

Ogólnie to Ubisoft powinien się wstydzić wypuszczać tak technicznie słaba grę na nowe konsole kiedy pół roku wcześniej wyszło GTA V. 

 

No tu się mogę nawet zgodzić, choć po raz kolejny wtrącę trochę prywaty :D Osobiście GTA V mnie tak nie urzekło. Co do tej gry miałem już chyba pewne oczekiwania, które się nie spełniły i byłem nieco zawiedziony. Fabuła to po raz kolejny wielka opowieść o władzy i pieniądzach, co w serii GTA jest już praktycznie standardem i z większych części to chyba tylko czwórka się tutaj wyróżniała. Męczą mnie już te gangsterskie klimaty i kolejny raz to samo, tylko w innym opakowaniu. Tutaj fabuła WD wychodzi mi na przeciw, bo jest to zupełnie inne podejście do głównej postaci i tego czym się kieruje przez całą grę. Podobnie miałem z GTA IV, które było dla mnie mega ciekawe i wciągające. Także z opinią jest jak z dupą, każdy ma swoją. Ja zwyczajnie należę do tego drugiego obozu, który wolał odejście od sztampy i nieco bardziej stonowaną otoczkę fabularną :)

Aaa i tak propos fizyki w piątce, to w moim odczuciu mogę tylko stwierdzić :yao: Jeszcze na PS3/X360 zrozumiem te zubożenie silnika fizycznego względem części poprzedniej, ale na next-genie nie zmieniło się pod tym kątem nic. Grałem w piątkę na PS3 i na PS4 i za wiele dla mnie się te gry nie różniły. No dobra, na next-genach dodano jakieś pierdoły, kamerę FPP i poprawiono trochę oprawę, ale ten model zniszczeń pojazdów i fizyka postaci dalej mnie śmieszą :D

Edytowane przez Quake96
Odnośnik do komentarza

Nooooo. Przesiadka z GTA IV na V zabolała. W czwórce dużą część funu dawała mi zabawa z ragdollem i modelem zniszczeń, a samo prowadzenie pojazdów po opanowaniu było moim zdaniem lepsze. Piątka zeszła na ziemię, pojazdy są jak z betonu, ludzie też już tak radośnie nie latają jak się ich rozjeżdża, a i samochody prowadzą się jak karton. Jedni nazywają to "powrotem do klasyki" znanej z części przed czwórką, ja nazywam to uwstecznieniem i nie ukrywam, że to było moje największe rozczarowanie.

Odnośnik do komentarza
Gość suteq
4 minuty temu, nobody napisał:

Nie czytałem uważnie każdego postu ale suteq nie wymienił chyba najważniejszego pubktu. Polecam porównać sobie przekozacki pokaz gameplayu WD z E3 z tym co finalnie pojawiło się w grze. No poziom przekłamania prawie jak Aliens Colonial Marines, albo The Gateway 

Miałem to na myśli w tym punkcie:

Cytat

- kłamstwo Ubi w kontekście finalnego stanu gry 

ale faktycznie mogło to z tego nie wynikać :lapka: 

 

36 minut temu, Quake96 napisał:

 

Ale ja nigdzie nie staram się wymieniać jako takich zalet produktu, tylko swoją opinię ;) Nie negowałem tego co napisałeś, bo nie zamierzałem kontrargumentować wymienionych przez ciebie wad, tylko wytłumaczyć jak osobiście się na nie zapatruję i co kwestii tych rzeczy uważam, więc stwierdzenie "przypadła mi do gustu" pasuje mi tutaj jak ulał :) Nie przeczę, że technicznie fizyka może i jest słaba, ale staram się wyrazić to, że mi taki stan rzeczy mimo wszystko odpowiada i osobiście nie widze w nim problemu. Inni jak najbardziej mogą mieć inne zdanie co do tego.

No ale opinia to przecież przedstawienie subiektywnych zalet i wad produktu. :scratch_one-s_head:

Chodzi mi po prostu, że tekst 'fabuła/grafika/strzelanie/cokolwiek przypadło mi do gustu' nie przekazuje żadnej informacji. Nie wiadomo czy według autora opinii dany mechanizm ma bolączki ale i tak mu się podoba czy podoba mu się bo jest w ogóle pozbawiony wad. 

Nie mam problemu, że komuś się podoba watch dogs tylko chciałbym poczytać opinie znacznie bardziej rozbudowane, w których będzie rozwinięte co konkretnie komuś przypadło do gustu żebym mógł bardziej poznać punkt widzenia danej osoby. :lapka: 

Odnośnik do komentarza

Ok zrozumiałem, fakt, mogłem się niejasno wyrazić :) Już nie będę wracał do tej argumentacji, więc naprostuję tylko, że poniekąd zgadzam się z zarzutami wobec gry, ale osobiście to co teoretycznie jest niedopracowane, jak np. fizyka, mi się podoba, takie jakie jest. Nie uważam, że jest to zrobione idealnie, ale na akceptowalnym dla mnie poziomie.

Edytowane przez Quake96
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...